Janusszr Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 (edytowane) Z tym jednym szczupakiem, to zgadzam się w 100%. Przecież nikt mi nie zabroni złowić 10 Tylko ten zakaz trollingu Oprócz jednego szczupaka, dwóch węgorzy i linów, można zabrać z łowiska max 5 kg ryb. Jak nie daj Boże złowisz leszcza powyżej 5 kg, to nici z jego uwędzenia. Musi trafić do wody. http://www.wigry.org.pl/it/wedkowanie.htm Edytowane 14 Lutego 2018 przez Janusszr 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Dla mnie mógł by być całkowity zakaz zabierania szczupaków ewentualnie górny wymiar ochronny pow. 90 cm ale zakaz trolla dobija na takiej wodzie.Mogliby dopłatę 100% zrobić.Przesunęli tez początek sezonu szczupakowego na 1 maja co nie jest korzystne dla ryb. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcino998 Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Dla mnie mógł by być całkowity zakaz zabierania szczupaków ewentualnie górny wymiar ochronny pow. 90 cm ale zakaz trolla dobija na takiej wodzie.Mogliby dopłatę 100% zrobić.Przesunęli tez początek sezonu szczupakowego na 1 maja co nie jest korzystne dla ryb. Nie jest korzystne z takiego powodu, że na długi weekend majowy zjedzie się tabun ludzi, a woda nie będzie jeszcze "przebłyszczona" i ryby będą reagować na każdą przynętę? czy jest inny powód? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 I tak w maju na Wigrach raczej brań nie będzie.Pewnie zrobili to pod turystów ze względu na majowy week. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 ...korzystne nie jest, ponieważ, to jest Suwalszczyzna i nie wiadomo jakie warunki będą wiosną... więc nie wiadomo w jakiej formie będą zębate. Jak rozumiem, Kolega @godski skłania się w zaistniałych warunkach do odpuszczenia? Częściej Wisztynieckie sąsiada? Tabun to nie zjedzie, ponieważ z krótkimi zezwoleniami nie ma tak słodko, noclegi też ograniczone w okolicy i bez solidnego pływadła ani rusz. Zresztą ostanie majówki nie rozpieszczały Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n15 Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Na głębokich wodach zdarza się, że duże szczupaki w maju mają jeszcze ikrę. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Nie jest korzystne z takiego powodu, że na długi weekend majowy zjedzie się tabun ludzi, a woda nie będzie jeszcze "przebłyszczona" i ryby będą reagować na każdą przynętę? czy jest inny powód? Na głębokich wodach zdarza się, że duże szczupaki w maju mają jeszcze ikrę. To drugie też ale generalnie w maju i na początku czerwca duże ryby mogą być zgrupowane w doskonale znanych przez miejscowych kłusoli z wędką miejscach i trzebione mocno. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcino998 Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Niezłomny czynnik ludzki jednak... A co do wędzenia 5 kg leszcza, które poruszył Janusz, to wynika że oprócz limitów szczupaka, lina i węgorza reszta zgodnie z RAPR czyli lechu może trafić do wędzoka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusszr Opublikowano 14 Lutego 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Niezłomny czynnik ludzki jednak... A co do wędzenia 5 kg leszcza, które poruszył Janusz, to wynika że oprócz limitów szczupaka, lina i węgorza reszta zgodnie z RAPR czyli lechu może trafić do wędzoka Nie ma tak letko Przeczytaj punkt 16, 17, 18 Regulaminu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
marcino998 Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 Czytałem dlatego napisałem, że 5 kilowy leszek może iść do wędzoka Z drugiej strony jak się człek wczyta i głębiej zastanowi to w zasadzie pkt. 18 wyklucza pkt. 17 I tu pojawia się dobra sprawa do dyskusji W punkcie 17 limitu leszcza nie ma więc dotyczy go odwołanie do RAPR. W RAPR z kolei napisane jest że leszcza limit nie dotyczy. Skoro nie dotyczy to wędzimy do oporu Moim zdaniem te 5 kg dotyczy ryb typu kiełb, płoć, okoń ukleja itd. Chociaż właśnie leszcz nie jest stricte wymieniony w pkt. 17 17. Wędkujących w wodach Wigierskiego Parku Narodowego obowiązują następujące limity ilościowe:- szczupak – 1 sztuka w ciągu doby,- węgorz i lin – po 2 sztuki w ciągu doby,pozostałe gatunki – zgodnie z Regulaminem Amatorskiego Połowu Ryb Polskiego ZwiązkuWędkarskiego. 18. Dopuszcza się zabranie z łowiska gatunków ryb niewymienionych w punkcie 17. w ilości nieprzekraczającej 5 kg w ciągu doby. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kamson Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 A ja zapewniam Was Panowie, że w maju to na Wigrach specjalnie nikt nie połowi, nawet kłusole z wędką, chyba że będzie mega ciepła wiosna...Na tego typu jeziorach tak naprawdę coś zaczyna dziać w czerwcu.W maju przestawiam łodź na płytkie jeziora i tylko tam coś się dzieje..Sorry,taki mamy klimat Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Krzysiu Opublikowano 14 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 14 Lutego 2018 (edytowane) Zakaz trola , jedni lubią lowic na spławik inni na spining ktoś chetnie na casta pośmigać a ja np. lubię sobie potrololingowac .Jak dla mnie to jakiś qrwa żart zwłaszcza na takiej wodzie .Straszne kurestwo z tym trolingiem sie odpie...dala i to w wielu miejscach w Polsce , a moze by tak zacząć zakazywać jerkowania bo jest rownie skuteczne we wprawnych rękach . Proszę ogranicz wulgaryzmy !!! Edytowane 15 Lutego 2018 przez milupa Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigos Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 ,, Jan Korsakowski pracuje jako rybak i już prawie 35 lat prowadzi niewód po licznych toniach Wigier. Gdy mgła jest gęsta jak mleko, to i tak przepłynie kutrem ze Starego Folwarku do Gawrych Rudy nie nadkładając zbytnio drogi.'' Zdurnieliscie chyba z tym trollingiem w Parku Narodowym! :) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Guzu Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 (edytowane) Prościej byłoby po prostu zabraniac skutecznie wędkować. Czyli krótko mówiąc pozbawiać licencji / dostępu do łowisk najskuteczniejszym wędkarzom.Bez względu na metodę. Czy to troll, jerku, guma, obrotówka itdTo powinna być przyszłość "Racjonalnej gospodarki wodami" w Polsce ... Edytowane 15 Lutego 2018 przez Guzu 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusszr Opublikowano 15 Lutego 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 ,, Jan Korsakowski pracuje jako rybak i już prawie 35 lat prowadzi niewód po licznych toniach Wigier. Gdy mgła jest gęsta jak mleko, to i tak przepłynie kutrem ze Starego Folwarku do Gawrych Rudy nie nadkładając zbytnio drogi.'' Zdurnieliscie chyba z tym trollingiem w Parku Narodowym! :) Czy Jan Korsakowski za swoje wyczyny rybackie nie został przypadkiem pozbawiony posady przez prokuratora kilka lata temu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
WhiteWillow Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 (edytowane) Czy Jan Korsakowski za swoje wyczyny rybackie nie został przypadkiem pozbawiony posady przez prokuratora kilka lata temu?Został tymczasowo ale wygrał sprawę w sądzie i mamy to co mamy. Edytowane 15 Lutego 2018 przez Pumba Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bigos Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Dla jasnosci wygooglowany link, z ktorego wycialem cytat. Nie znam czlowieka, nie obchodzi mnie co nabroil. Zilustrowalem tylko absurd sytuacji w jakiej sie znajdujemy. http://www.wigry.org.pl/kwartalnik/nr15_rybak.htm 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Dla jasnosci wygooglowany link, z ktorego wycialem cytat. Nie znam czlowieka, nie obchodzi mnie co nabroil. Zilustrowalem tylko absurd sytuacji w jakiej sie znajdujemy. http://www.wigry.org.pl/kwartalnik/nr15_rybak.htmDzięki, to już wiem co to za pale kilkumetrowe tkwią w wodzie . Wobek czasem przyhaczy ale generalnie wiem gdzie są. Cytat z artykułu: chochla – kilkumetrowa tyczka do przeciągania linki pod lodem 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rybak109 Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 (edytowane) Dzięki, to już wiem co to za pale kilkumetrowe tkwią w wodzie . Wobek czasem przyhaczy ale generalnie wiem gdzie są. Cytat z artykułu: chochla – kilkumetrowa tyczka do przeciągania linki pod lodem Raczej jesteś w błędzie... chochle używane były przy łowieniu niewodem na lodzie i były to drągi unoszące się na wodzie (pod lodem) i służące do przeciągania liny (dalej sieci) przez przeręble. Te o które zaczepiasz to pewnie "przytyki" do stawiania żaków lub mieroży. Swoją drogą to opowieść o tym rybaku całkiem ciekawa... To co prawda nie z Suwalszczyzny ale też można poczytać jak kiedyś było... http://szwaderki.pl/historia.html Edytowane 15 Lutego 2018 przez rybak109 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Raczej jesteś w błędzie... chochle używane były przy łowieniu niewodem na lodzie i były to drągi unoszące się na wodzie (pod lodem) i służące do przeciągania liny (dalej sieci) przez przeręble. Te o które zaczepiasz to pewnie "przytyki" do stawiania żaków lub mieroży. Swoją drogą to opowieść o tym rybaku całkiem ciekawa... To co prawda nie z Suwalszczyzny ale też można poczytać jak kiedyś było... http://szwaderki.pl/historia.htmlDzięki za sprostowanie. Nie znam się na tym zupełnie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Na Wigrach tyczki są oznaczeniem wypłyceń podwodnych Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Na Wigrach tyczki są oznaczeniem wypłyceń podwodnychTeż , ale te wystają z wody. Piszę o tych które są pół metra pod powierzchnią. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bob74 Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 ... a tych to nie widziałem w sierpniu...a pływane było Bryzgiel , przez Małe Wrota i niedaleko wysp...ja nie rozumiem PN a rybacy tam jak za starego PGR ... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 15 Lutego 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 ... a tych to nie widziałem w sierpniu...a pływane było Bryzgiel , przez Małe Wrota i niedaleko wysp...ja nie rozumiem PN a rybacy tam jak za starego PGR ...One są cały rok od wielu lat i znam położenie kilku ich skupisk po 4-5 sztuk. Od strony Bryzgla. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Janusszr Opublikowano 15 Lutego 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Lutego 2018 Brygada rybacka na Wigrach stawia b.dużo sieci, praktycznie nieoznakowanych. Pływa czasami jakiś kawałek szarego styropianu, albo jest jakaś tyczka. Ukryta w trzcinach. Trolling to przekleństwo tej rybackiej brygady. Sam wyhaczam kilka razy w sezonie te nieoznaczone sieci podczas trollingu. Podczas rzutów blachą również to się zdarza, ale nie tak często. Dyrektor Parku zapomniał o tym, że wędkarze podczas trollingu wyhaczają również siaty - kłusoli. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.