Shimano Stella 4000F - wady/zalety

[sw.RP]

Stella 98 ma korbę wkręcaną w przekładnie!!!!!!!!!!!!!!

[CM Punk]

Stella 98 ma korbę wkręcaną w przekładnie!!!!!!!!!!!!!!

Tak,ale ta z magiczną literką F .

[Leśniak]

Stella 98 ma korbę wkręcaną w przekładnie!!!!!!!!!!!!!!

To widział Pan chyba tylko jedną. Bo takie też są.A generalnie zależy jaka wersja.Napisałem to ogólnikowo.

Edytowane 4 Września 2016 przez Józef Lesniak

[kubazmech]

Stella 98 ma korbę wkręcaną w przekładnie!!!!!!!!!!!!!!

Z tego co zdążyłem się zorientować to wkręcaną w przekłądnię korbę ma wersja na Europę/Amerykę oznaczona jako F oraz wersja "szybka", z wysokim przełożeniem, na wewnętrzny rynek japoński. Ta, o której pisze p.Józef to chyba popularniejsza 98-ka ze standardowym przełożeniem, na rynek japoński. 

Ja mam już kołowrotek w domu, wybrałem w końcu stellę 4000F. Okazało się niestety, że kołowrotki raczej nie są nieużywane, a już na pewno stella '95, w której podczas kręcenia było słychać jakiś chrobot przy każdym obrocie korby, w tym samym jej położeniu. Wybór miałem więc ułatwiony. F-ka, na którą się zdecydowałem wygląda nieskazitelnie i pracuje bardzo ładnie. Apropos pracy tego kołowrotka mam jeszcze jedno pytanie: na paru filmach poglądowych w necie widziałem, że jak ludzie rozpędzili korbkę w F-ce i ją puszczali to robiła kilka obrotów i stawała. W tej mojej, po puszczeniu korba kręci się i nie chce przestać, robi jakieś 16-18 obrotów. Kręci się też chętnie pod wpływem grawitacji. To fajne i robi wrażenie ale czy to nie jest przypadkiem oznaka, że w środku sucho? Wolałbym sam nie rozkręcać, jak będę w Polsce to zamierzam wysłać ją do p.Leśniaka na serwis. Czy ktoś zaspokoi moją ciekawość?

[Thomason]

Stelki 98 mają korby wkrecane w modelu H (szybsze) i wersja F.

Wersja JDM z normalnym przełożeniem, ma korbe przetykaną.

[Leśniak]

Z tego co zdążyłem się zorientować to wkręcaną w przekłądnię korbę ma wersja na Europę/Amerykę oznaczona jako F oraz wersja "szybka", z wysokim przełożeniem, na wewnętrzny rynek japoński. Ta, o której pisze p.Józef to chyba popularniejsza 98-ka ze standardowym przełożeniem, na rynek japoński. 

 

Dokładnie tak jak Pan pisze.

[Leśniak]

 

Ja mam już kołowrotek w domu, wybrałem w końcu stellę 4000F. Okazało się niestety, że kołowrotki raczej nie są nieużywane, a już na pewno stella '95, w której podczas kręcenia było słychać jakiś chrobot przy każdym obrocie korby, w tym samym jej położeniu. Wybór miałem więc ułatwiony. F-ka, na którą się zdecydowałem wygląda nieskazitelnie i pracuje bardzo ładnie. Apropos pracy tego kołowrotka mam jeszcze jedno pytanie: na paru filmach poglądowych w necie widziałem, że jak ludzie rozpędzili korbkę w F-ce i ją puszczali to robiła kilka obrotów i stawała. W tej mojej, po puszczeniu korba kręci się i nie chce przestać, robi jakieś 16-18 obrotów. Kręci się też chętnie pod wpływem grawitacji. To fajne i robi wrażenie ale czy to nie jest przypadkiem oznaka, że w środku sucho? Wolałbym sam nie rozkręcać, jak będę w Polsce to zamierzam wysłać ją do p.Leśniaka na serwis. Czy ktoś zaspokoi moją ciekawość?

F-ka w b. dobrym stanie tak może się kręcić co nie oznacza że należy popadać w euforię. Nie jestem zwolennikiem takiej pracy kołowrotka,bo to mu raczej nie wyjdzie na dobre.

Kręcenie fotelowe ni jak się nie ma do adekwatnych warunków połowowych,gdzie kołowrotek poddawany jest zupełnie innym obciążeniom.

Kręcenie się korby w "nieskończoność" tak uwielbiane przez niektórych oraz inne media i filmiki demonstracyjne wcale nie przekazują tego jak powinien prawidłowo pracować kołowrotek.

Generalnie prawidłowo spasowana i posmarowana F-ka ( i nie tylko) robi parę obrotów i staje,jednak ma się obracać pod ciężarem korby.

[kubazmech]

Dzięki wielkie za informacje. Na pewno smarowanie i mały przegląd jej nie zaszkodzi. Generalnie kołowrotek bardzo mi się podoba, sprawia wrażenie nieporównywalnie solidniejszej maszynki niż te, które miałem i mam do tej pory, w tym TP '15. To chyba to full metal body Naprawdę, mega przyjemna ta stella.

[rychu1961]

Ciekawe ilu z was łapało wersją H /szybką/ na  rzece,ja po kilku rzutach 5 cm kopytem odniosłem ją do samochodu ,przecież pod prąd nie  dało się tym krecić,na wodzie stojącej jeszcze można było ten kołowrotek z wielkim trudem rozpędzic,jeżeli to taki rodzynek to dlaczego przez blisko rok czasu nikt nie chciał dać za niego tysiaca złoty/stan b.dobry/,dawałem ogłoszenia na naszej giełdzie i innych portalach aukcyjnych.

[Szymon82]

Moja H poszła o ile pamiętam w kilkanaście minut.Z rozpędzaniem nie było kłopotu.

Edytowane 5 Września 2016 przez Szymon82

[sw.RP]

To widział Pan chyba tylko jedną. Bo takie też są.A generalnie zależy jaka wersja.Napisałem to ogólnikowo.

Trzy ,,F-ki,, mam i każda ma wkręcaną korbę z normalnym przełożeniem kolega też posiada sztukę i korba wkręcana.

[maicke82]

Przecież nikt tego nie podważył. Stella F  ma wkręcaną korbę czy będzie to 3,4 czy 10 dziesiąta stella w gablocie. Zaś jej protoplasta czyli  Stella 98 JDM ma przetykaną korbę w wersji z normalnym przełożeniem i wkręcaną w wersji 98 H. 

[rey]

Co to za model Stelki był, jakoś nie mogę się doszukać:

 

http://allegro.pl/shimano-stella-i7028669316.html#thumb/6

 

Stella 3000, podwójna korbka, po przeciwnej stronie nakręcana zaślepka wejścia korby, nie jak w tych starszych zaślepka na dwóch śrubkach.

[Thomason]

To model z 95 roku.

[pmiszk1]

Rocznik 95. Pierwsza z oporówką

[darek1]

Przespałem...

Poprzedniczka ef-ki model '95.

[darek1]

Co to za model Stelki był, jakoś nie mogę się doszukać:

 

http://allegro.pl/shimano-stella-i7028669316.html#thumb/6

 

Stella 3000, podwójna korbka, po przeciwnej stronie nakręcana zaślepka wejścia korby, nie jak w tych starszych zaślepka na dwóch śrubkach.

He,he ... Jeszcze starsza.

[miramar69]

No przecież pisze jak...... , że to STELLA model 95 3000 DH .

Prościej: model Stelli 95 , wielkość 3000 , DH - podwójna korba , a że po prawej stronie to nic. Można bez problemu przełożyć na drugą (lewą) stronę.

Edytowane 3 Listopada 2017 przez miramar69

[Thomason]

No przecież pisze jak...... , że to STELLA model 95 3000 DH .

Prościej: model Stelli 95 , wielkość 3000 , DH - podwójna korba , a że po prawej stronie to nic. Można bez problemu przełożyć na drugą (lewą) stronę.

Na tej aukcji w linku to korba jest nawet po lewej stronie i nic przekładać nie trzeba. 

[miramar69]

Na tej aukcji w linku to korba jest nawet po lewej stronie i nic przekładać nie trzeba. 

Zgadza się. Chodziło mi o to , że bez kombinacji i cudowania można ją dowolnie przełożyć na dowolną rękę.

  

Edytowane 3 Listopada 2017 przez miramar69

[rey]

Za bardzo skupiłem się na obrazkach i tytule  

 

Proszę bardzo, za taką kaskę można mieć Stelkę. To ta z bebeszkami jak w 4000 i szerokim korpusem jak mi się wydaje?

Edytowane 3 Listopada 2017 przez rey

[Thomason]

Proszę bardzo, za taką kaskę można mieć Stelkę. To ta z bebeszkami jak w 4000 i szerokim korpusem jak mi się wydaje?

Stelke to i można mieć nawet taniej. Wszystko zależy w jakim ona jest stanie.

Te starsze roczniki potrafią być bardzo mocno wyeksploatowane i mają za soba wiele serwisów, niekonieczne przez osoby dobrze się na tym znające.

[rey]

Najczęściej stan zewnętrzny odzwierciedla stan wewnętrzny ;-)

 

Jakie są wady tych najstarszych modeli '95, '98, pomijając mniej maślaną pracę oraz brak części zamiennych? Z tego, co napisano powyżej wynika, że warto polować na zadbane egzemplarze w rozsądnych cenach.

[Thomason]

Najczęściej stan zewnętrzny odzwierciedla stan wewnętrzny ;-)

 

Jakie są wady tych najstarszych modeli '95, '98, pomijając mniej maślaną pracę oraz brak części zamiennych? Z tego, co napisano powyżej wynika, że warto polować na zadbane egzemplarze w rozsądnych cenach.

Oj i tu grubo się mylisz, że stan zewnętrzy = stan wenętrzy.

Wiele zależy z jakiego żródł ten kołowrotek.

 

W obecnych czasach z kołowrotkami bywa tak jak z samochodami, że z jednego robi się i ze trzy.

Zazwyczaj handlarze kupują byle ładniejszy z zewnętrz, coś tam podkładkami podregulują i sprzedają jako "prawie" nieśmigany.

 

Warto kupować z pewnych żródeł, bo można nieżle się naciąć.

Idzie pełno złomu z Japonii i europy i co obrotniejszy cwaniak sprzedaje potem u nas.

[Thomason]

Najczęściej stan zewnętrzny odzwierciedla stan wewnętrzny ;-)

 

Jakie są wady tych najstarszych modeli '95, '98, pomijając mniej maślaną pracę oraz brak części zamiennych? Z tego, co napisano powyżej wynika, że warto polować na zadbane egzemplarze w rozsądnych cenach.

Sory, że post pod postem, ale nie mogłem już wczoraj edytować poprzedniej i dopisać.

Pytałeś, więc dopisze moją opinie.

 

Każdy kołowrotek ma swoje wady i zalety,wiele zależy od preferencji łowiącego.

No może Stelka Milenijna ma najmniej tych wad, jena zasadnicza to jej cena, no ale za takie ma swoją cene i nie jest kołowrotkiem dla każdego.

Te starsze modele są trwalsze, bo robiono je w czasach gdzie nie oszczędzano na materiałach i marketingowcy nie grali pierwszych skrzypiec.

W tych modelach z lat 90 przeważnie model 3000 i 4000 różnił się tylko pojemnością szpuli, bebechy i korpusy te same.

Są też cięższe od tych nowszych wersji i toporniejsze z racji użytych materiałów.

Kręcą może mniej maslanie, ale wystarczy tylko o nie dobrze zadbać, a odwdzięczają się wieloletnią niezawodną pracą.