Skocz do zawartości

Jakie śpiochy polecacie?


jerry hzs

Rekomendowane odpowiedzi

Zwykle śpiochy ciekną po dwóch trzech sezonach czyli za około 800zł masz komfort łowienia przez ten czas ,czy warto ? dla mnie warto .Jeżeli za te 800zł komfort bym miał przez dwa miesiące to słabo .Ja nie widzę się bez nich przez jeden ciepły dzień na Sanie czy Dunajcu.Te które ciekną mam na łódkę i na quada spisują sie znakomicie .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niezniszczalne nie. Ale jak kilkukrotnie tańsze trzymają więcej jak kilkukrotnie droższe? To przy wąziutkim porfelu podziękuję-nie tylko ja.

 

ps sam tytuł wątku już mnie nakierował, a że wtryniłęm co myślę - przepraszam towarzystwo :)

 

masz jaknajbardziej prawo wtracac swoje zdanie. Ile w pl kosztuja spodniobuty z ceraty? tutaj najtansze kolo 50/80 euro. A za 100/150 masz oddychajace. Przy podobnej wytrzymalosci i roznicy w granicach litrowej wodki nie ma sie co zastanawiac. Pewnie jakby byla dostepnosc do spodniobutow za 20-30 euro i jeszcze do tego w rozmiarach odpowiednich to bajka by byla inna....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:) strasznie agresywna rozmowa się zrobiła :).

Zajrzałem w temat bo mi się dziura z woderach zrobiła i zastanawiam się co teraz kupić.

 

Zwykle śpiochy ciekną po dwóch trzech sezonach

tomi udzielił odpowiedzi jakiej oczekiwałem. Czy 800zł to mało czy dużo i czy się opłaca czy nie to każdy sobie sam musi odpowiedzieć i w tym przypadku nie ma sensu tego roztrząsać na forum.

 

Tak sie zastanawiam nad woderami guma vs. impregnowany nylon (nie wiem jaki to jest konkretnie materiał, ale na pewno nie guma i na pewno nie oddycha. Wprawdzie mam takie spodniobuty i teoretycznie powinienem sobie sam odpowiedzieć, ale za mało w ich biegałem - są po prostu na mnie za małe :) gooral chyba będzie wiedział o co chodzi :).

 

Jakbyście mieli wybierać guma vs material to co by wygrało?

 

Te gumowe, których używałem do tej porty wytrzymały jakieś 10lat - muszę przyznać, ze sam jestem zaskoczony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ja nie wiele pomoge jesli chodzi o temperatury - tutaj jest w lecie 20 max 25 stopni a w zimie np dzisiaj pewnie kilkanascie (tak ponizej zera w dzien to na palcach jednej reki). gumowe na pewno beda mocniejsze - tylko 1 to chyba ciezkie jak sam diabel, 2 znajdz rozmiar...

Ps wlasnie sobie cos uswiadomilem - a zapomnialem o tym bo tylko spiochow uzywam od dluzszego czasu wielka zaleta jest wiazany mocno trzymajacy kostke but - bardzo latwo skrecic kostke w zwyklych gumowcach/spodniobutach. Mam wodery firmy HART i to jest tragedia - niemal ich nie uzywam - na stromych trawersach potrafi mi sie stopa przesunac w bucie... Co do samego materialu to kolega lazi w tych ortalionach i nie narzeka.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. 

Mam zamiar kupić śpiochy odycające ale nie wiem jakie konkretnie jakiej firmy wybrać. Czytam na necie i widzę duzo opini wiadomo kzdy ma co innego. Kilka moich propozycji co poszukalem w necie: 

 

 
Scierra CC4 Stocking Foot Breathable Chest Waders
 
Taimen River Zip II Waders 
 
Scierra CC3 Stocking Foot Breathable Waist Waders ale nad tymi to się zastanawiam czy mi się sprawdzą w sensie czy nie będą za krótkie 
 
do tego buty. I tu moje pytanie czy muszę kupić rozmiar taki co posiadam czy o numer większe?.
Simms Guide Boot Vibram
Simms Rivershed Boot Felt
 
Które z wymienionych byście mi polecili. Chyba ze macie sprawdzone i innej firmy to proszę o propozycje.
Dodam jeszcze ze dużo nie brodzę w wodzie chodzi mi o to jak bedę wodował łódkę czy ponton wiec moze brodząc to w roku jakieś z 10 razy. 
Pozdrawiam Leszek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Stąd tytuł - never ending story, nie ma miesiaca bez wątku :D :D

 

Rivershedy, o ile pamietam - z czerwonymi wkładkami - najlepsze buty jakie widziałem.

Bujo miał chyba 2 letnie i były w lepszym stanie niż moje po 2 tygodniach :D

Całkowicie pancerna konstrukcja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedy pierwszy raz założyłem śpiochy oddychające to przez pól godziny miałem uśmiech na gębie :) .Mam kolegę z którym czasami łowię ,a który katuje się gumiakami.Rezultat jest taki że razem zaczynamy, ale po trzech godzinach łapania on ma już tylko siłę by dojść do samochodu.Ja wtedy nawet nie odczuwam że byłem na rybach.To tak jakby dyskutować czy warto iść na lód w bieliźnie termoaktywnej i kombinezonie  czy może w dżinsach i jesiennej kurtce.Przecież można tak :)  i tak :( ,a na brania ryb to nie ma wpływu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

nie rozumiem pytania bo odpowiedz wydaje sie oczywista - gdzie haczyk? ;)

Ja ze wzgledu na swoje rozmiary musze przymierzyc (szyte na miare 2x zle dostalem....).

jak znasz rozmiar na 100% no to ebay/sklepy netowe (bo chyba malo sklepow stacjonarnych w pl bedzie mialo wybor kilunastu modeli w odpowiednim rozmiarze od reki?).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Redrum, mam te Orvisy, kupiłem je właśnie ze względu na niewielkie rozmiary. Faktycznie pakują się idealnie, nie zajmują mi połowy walizki jak moje poprzednie Cabelasy. Ale coś za coś. Wykonane są z cienkiego materiału i nie wiem jak będzie z nimi na dłuższa metę. Na razie wytrzymały godzinne cioranie po tasmańskim buszu i cały dzień łowienia więc trudno coś powiedzieć. Dla mnie priorytetem przy zakupie była waga i pod tym względem jestem bardzo zadowolony.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak sie zastanawiam nad woderami guma vs. impregnowany nylon (nie wiem jaki to jest konkretnie materiał, ale na pewno nie guma i na pewno nie oddycha. Wprawdzie mam takie spodniobuty i teoretycznie powinienem sobie sam odpowiedzieć, ale za mało w ich biegałem (...)

 

Jakbyście mieli wybierać guma vs material to co by wygrało?

 

Te gumowe, których używałem do tej porty wytrzymały jakieś 10lat - muszę przyznać, ze sam jestem zaskoczony.

Witam.

 

Stare gumiaki były robione naprawdę pancernie. Co do tego "powlekanego nylonu". Dostałem dwa lata temu takie wodery (demar waders) i sporo w nich pochodziłem w nadwarciańskim krajobrazie. Gumowy but jest klejony z miękką górą i spodziewałem się, że prędzej czy później to łączenie puści. Jak na razie okazuje się, że to będzie później. Myślałem też, że cienki materiał szybko uszkodzę mechanicznie, przedzierając się przez powalone drzewa, przez krzaki, często klęcząc podczas łowienia (badyle, kamienie). Jak dotąd trzyma się bez zarzutu, choć w tym roku  (EDIT: tfu, w zeszłym roku.) nie pojeździłem tak dużo jak powinienem. <_<  Za to jak już, to w warunkach dość ekstremalnych.

 

To zupełnie nie oddycha, więc nie wyobrażam sobie spodniobutów z takiego materiału (podobnie jak z gumy), a w woderach jednak w strategicznej okolicy przewiew jest  :lol: Żeby but się trzymał nogi, trzeba stopę grubo ubrać, co w letnich warunkach trudno zrekompensować chłodząc się stojąc w wodzie. Nie zmieniając pozycji przez dłuższy czas na lipcowym słońcu, powierzchnia robi się gorąca, że aż parzy. Nogawka spodni powyżej kostki zawsze będzie wilgotna po łowieniu, bo wilgoć nie ma gdzie się podziać, więc wsiąka, czyli na drogę powrotną warto mieć ciuch na zmianę. Przewagą nad gumą jest to, że są naprawdę lekkie i kompaktowe, a góra (w przypadku moich woderów) powyżej kolana daje całkiem dużą swobodę w poruszaniu się i przez to że jest luźniejsza niż guma - daje lepsze odprowadzanie wilgoci. Wyobrażam sobie, że spodniobuty z tego, to taka sauna sado-maso  B) 

 

Gdybym więcej brodził, a mniej się przedzierał, z pewnością kupiłbym śpiochy, szczególnie na lato, ale przy moim łowieniu zajechałbym każde jedne i raczej prędzej, niż później. Zależy więc od faktycznych potrzeb (ja po pas wszedłbym do Warty tylko z kołem ratunkowym i nie mam takich potrzeb) i od odporności na niewygody, Robiłem w tym całodniowe maratony, a i tak żałowałem że nie można zostać dłużej :rolleyes:  Kto inny po godzinie stwierdziłby, że kończy imprezę, bo to nie jest komfort i obiektywnie - raczej nie jest. Mnie za to nie stać na ten dyskomfort psychiczny, że rozerwę gacie za ładnych parę stów na pierwszym wypadzie w dżunglę.

 

Pozdrawiam

Grzesiek

Edytowane przez Maynard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Witam

 Też sie pytałem o spodniobuty z półtora roku temu, w końcu kupiłem vision icon i do tego buty hoper z kolcami. I jak na razie po mniej więcej 90 łowienach, od stycznia rzeki pomorza, póżniej pstrągi, a od maja odra i warta, mają się dobrze! Od 20 lat były tylko wodery stomil, też sie broniłem przed oddychaczami, a tu rewelacja. Jakby chodzić nad rzeką w adidach i zwykłych portkach. Zimą po prostu ubieram jeszcze jedne skarpety neoprenowe plus wełniane i jest ok, latem na gołe nogi, jak upał to do wody i jest si! Marszobieg na zawodach też wytrzymują, przez cały rok użytkowania nic sie nie spruło, nie pękło, jak na razie skarpeta neoprenowa jak nowa. Mały minus, przy łowieniu codziennym nie ma szans na osuszenie butów, moje hopery schną mniej więcej dzień, spodniobuty dosłownie parę godziń, ale do wożenia w bagażniku to raczej kiepsko, i do tego mam stomile.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

do wozenia w bagazniku moze skombinowac worek z siatki (ja w swoich dostalem w komplecie), ale fakt, ze jak tak zostawisz w bagazniku na kilka dni to nawet luzem splesnieja (mowa o klimecie irlandzkim plesn na kazdym kroku). A buty jakie by nie byly to musza 1 dzien schnac minimum (moje greysy schna lekko kilka dni nawet w "lecie" irlandzkim zwykle zakladam je spowrotem zanim wyschna...). Co do sauny sado maso to pewnie zdecydowanie zalezy od klimatu ;)

Ps moje spiochy jak byly nowe to w kilka sekund po wyjscu z wody byly suche - teraz to musza w pokoju wisiec kilka h minimum (w pokoju chodzi odwilzacz 24/7)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no jak chodzisz dalsze dystanse to tak. A jak wychodzisz z wody idziesz 5 minut do samochodu i rzucasz mokra kurtke z mokrymi butami i spodniobutami do bagaznika to za 2 dni masz wszystko w plamki i korzuszek ;)

Ja bylem ostatni raz na rybach w przerwie po swietach (bodaj 27 grudnia?) i do dzisiaj mam wode w feldze kola zapasowego (nie chcialo mi sie wycierac a nie mam w bagazniku tej polki nad kolem zapasowym ani dywanika wlasnie bo go ciagle musialem wyciagac i suszyc a polka pod spodem z dykty i tez juz cala w plamy byla - mniej materialu mokrego = mniej w samochodzie capi)

Ps probowalem uzywac w bagazniku ceraty wodoszczzelnej, ale bylo tylko gorzej - woda dostawala sie pod spod i juz nie parowala ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady

Miewam ostatnim czasem nawet 4-5 dniowe przerwy jak nadupca za oknem poziomo i ani kurtka ani śpiochy nie pleśnieją mimo że w aucie leżą.

Fakt że w aucie słaby wersal ale... przy psie i dzieciach wtapia się w ambient :D

Mówię Ci - solanka nie pleśnieje

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bywając co dzień nad wartą i weekend nad odrą ciezko żeby wyschły, odra i zjazdy na dupie to visiony, a warta to stomile, chociaż osobiście żałuję że nie mogę codziennie ich uzytkować. Od 1 do 4 były teraz na Inie, i w sumie nie było żle tak ich ubrać, plus mokre buty, ale latem dzień  w dzień?, pewnie teraz drugi rok testów, i sie przekonam, czy nie zngniją w bagażniku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no moze i prawda. Ja psa do auta biore rzadko (glupia jest jak but boje sie, ze bede mial wiecej do roboty z pilnowaniem psa niz lowieniem a nie chce go jak do budy wiazac).

A co do spodniobutow to mi 1 raz w domu splesnialy (kur pasek skorzany i plecak mi splesnialy lezac na szafie! dla tego mam odwilzacz niemal przemyslowy 24/7 chodzacy i jak na razie w domu mam problem z dyni) i raz w samochodzie (kamizelka wedkarska mi kilka razy tak splesniala, ze ja prac musialem - normalnie korzuch na niej byl a capilo az cofalo z 5m... a lezala w bagazniku moze z 2-3 dni max (kamizelka w 99% z siatki tylko neopren na ramionach i to on plesnia zachodzil + gorne kieszenie w srodku).

o taka:

https://encrypted-tbn2.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcSVQA5IvHtKtnFW4ljJtJaQf9gxRkbi9W897OxuCTFrdptf-YA2

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...