Jakie śpiochy polecacie?

[lukomat]

@Pele76, ja bym raczej obstawial, ze kolega mial asymptomatyczny problem z kregoslupem juz wczesniej, a spocenie i przewianie tylko nalozyly sie w czasie. Co nie zmienia faktu, ze warto zainwestowac w oddychajace spiochy dla komfortu. Jak mi padna Simmsy, to wroce do Vision, chyba ze trafie na jakas oferte innej firmy.

[Pele76]

Jak dla mnie zdrowie i komfort dosc wazna rzecza sa!

Fakt, siedze na zielonej wyspie i mimo ze mylyjonow nie zarabiam, to z jakichs tam zaskorniakow moge wyluskac na takie Simmsy, choc nie mowie, ze sa doa mnie tanie, bo ni chu chu nie sa.

Ale tak patrze jaka kase ludzie tutaj loza na wedki, kolowrotki, to do biednych tez niektorzy userzy nie naleza.

 

Wracajac do "polamanego" kumpla, ja tez kilka razy dostalem zimnym wiatrem po mokrych i zgrzanych plecach, tez nie bylo zbyt przyjemnie.

Jeszcze gorzej jest jak sie ze spoconymi od marszu klejnotami, do zimnej irlandzkiej rzeki wejdzie, to masakra jest. Kumple pol sezonu pozaziebiani sa, a ja jak na razie ok, a wczesniej mialem to samo, bo wodery byly wodoszczelne z obu stron...

[maq73]

@Pele76 Poczytaj kolego o oddychalności gore i innych materiałów, one NIE oddychają jak są w wodzie, więcej nie oddychają nawet jak są mokre. Oddychalność ma znaczenie tylko jak masz do przejścia jakiś odcinek lądem no i oddychające nosi się przyjemniej, wygodniej niż PCV czy gumę. A twojego kolegi nie mogło przewiać bo skoro miał wodery wodoszczelne to i wiatro-szczelne, mogło by mu być ewentualnie zimno bo miał mokre plecy ale to bardziej kwestia bielizny i warstw odzieży zakładanych pod wodery.

[stone]

jaxony AB-TUA dają radę a cena też ok

potwierdzam

[Pele76]

No to poczytaj co napisałem wcześniej o DWR, nigdzie nie pisałem że Gore oddycha w wodzie... Nie, nie mogło go przewiać, szczególnie przy ściąganiu woderów do przejazdu samochodem do kolejnej miejscówki, do odlania się, nie, nie mogło przewiać, ni chu chu, zero szans.

Gore używam od kilkunastu lat czy to w butach, kurtkach, spodniach, wiem coś o oddychalności tej membrany, o jej zaletach i wadach.

 

No i wiem też jak potrafi poskładać człowieka zimny wiaterek na mokrych plecach.

[Gość Kwinto]

Jezeli Cie stac, to Simms G3 sa chyba najlepsza opcja. Serii G4 nie znam. Niestety ceny tych spiochow w Polsce sa chore. Ja swoje w Stanach kupilem na przecenie za $300.00. Wykonanie i komfort sa z najwyzszej polki.

[Pele76]

Nie tyle stać czy nie stać, jak się uprę, to mogę i kilka lat na coś ciułać (no chyba że to było do autora wątku)

W sumie, to przydałoby powoli składać na następne, póki te jeszcze żyją

 

A dlaczego G3 są lepsze niż G4? Cenowo z pewnością, a tak poza tym?

Edytowane 22 Lutego 2014 przez Pele76

[Gość Kwinto]

Ja nie wiem czy sa lepsze czy gorsze. Mam G3 i o nich tylko moge sie wypowiedziec

[Pele76]

W cenie G4 biją na łeb G3, bo droższe w cholerę, w wygodzie? Jeśli licząc G4 bez zamka, będą takie same... G4 są bardziej pancerne, bo 5 warstw, zachodzi aż na dupsko, a G3 "tylko" do uda i to może nawet robić G3 wygodniejszymi, bo i bardziej miękko w okolicy jajek, oddychalność lepsza niż 5 warstw.

Ja nie powiem, dość często mi się przydaje ta "twardsza dupa" G4rek, bo na tej wyspie chyba zaliczyłem więcej przymusowych lądowań, czy zjazdów 4 literami po skałach, niż przez całe wcześniejsze wędkarskie życie.

[Gość Kwinto]

W cenie G4 biją na łeb G3, bo droższe w cholerę, w wygodzie? Jeśli licząc G4 bez zamka, będą takie same... G4 są bardziej pancerne, bo 5 warstw, zachodzi aż na dupsko, a G3 "tylko" do uda i to może nawet robić G3 wygodniejszymi, bo i bardziej miękko w okolicy jajek, oddychalność lepsza niż 5 warstw.

Ja nie powiem, dość często mi się przydaje ta "twardsza dupa" G4rek, bo na tej wyspie chyba zaliczyłem więcej przymusowych lądowań, czy zjazdów 4 literami po skałach, niż przez całe wcześniejsze wędkarskie życie.

 

Zgadza sie, G4 maja wiecej warstw. Sa grubsze, solidniejsze. Osobiscie nie znam tych spiochow. Moje G3 sa super. Bardzo je lubie. Poza tym Simms daje bardzo dobra gwarancje na swoje produkty. To tez powinno sie brac pod uwage. Duzo wedkarzy ma bordzo dobre zdanie o tych woderach, wiec chyba sa dobre. Zalaczam link porownujacy rozne wodery. Moze bedzie pomocny w wyborze.

 

http://www.yellowstoneangler.com/gear-review/2013-wader-shootout-best-waders-simms-g4-simms-g3-patagonia-rio-gallegos-orvis-silver-sonic-dan-bailey-guide-ultra-redington-aquaz-cabelas-bootfoots

[Pele76]

Kwinto, ukłon z telemarkiem za tego linka! Zajebiaszcza sprawa, oby więcej takich porównań sprzętowych było!

[kardi]

Koledzy!

 

Dziękuję za wyrażone do tej chwili opinie.O podjętej decyzji (podobnie jak miało to miejsce  w przypadku imadełka do wiązania muszek) poinformuję.

 

Szczególnie ciekawe  jest oczywiście przytoczone przez @Kwinto zestawienie -ciekawa,prawie naukowa metodyka badania z użyciem bieżni do prób wydolnościowych  .Ranking bardzo przydatny "instytucja" jak sądzę w ocenie sprzętu wędkarskiego od lat wiarygodna.

 

kardi                

 

 

[Pele76]

Ale przydaloby sie tez troszke wypowiedzi uzytkownikow, ktorzy maja "na stanie" jakies tansze modele woderow, bo jakby nie popatrzyl, na Simmsy nie wszyscy moga sobie pozwolic, nawet na te najtansze modele.

[stone]

Ale przydaloby sie tez troszke wypowiedzi uzytkownikow, ktorzy maja "na stanie" jakies tansze modele woderow, bo jakby nie popatrzyl, na Simmsy nie wszyscy moga sobie pozwolic, nawet na te najtansze modele.

Na forum jest kilka wątków na temat np. Caperlanów c3 czy c4 , o Jaxonach też było kilka pozytywnych opinii, Dobre recenzję mają też Solvkroken

Edytowane 23 Lutego 2014 przez stone

[Pele76]

Szkoda że niektóre fajne tematy są tak porozrzucane i nikt tego nie poskleja do kupy.

W jednym wątku kilka fajnych postów, w innym następne parę słów

 

Muszę poprzeglądać forum w tą stronę.

[Gucak]

No właśnie jest trochę mętlik, podobne tematy w różnych działach. Pisałem w dziale spinning, ale nabrano wody w usta, więc napisze tutaj, ponieważ zależy mi na czasie. Kupiłem śpiochy Caperlan 3C, ich główne zastosowanie ma być do pływania w Belly Boat w lodowatej wodzie (zbiornik zamknięty, powiedzmy w kwietniu już chciałbym śmigać). W związku z tym, że trochę się namacham najbardziej zależało mi na oddychaniu (żeby się nie spocić bo wiadomo, cały czas mam nogi zanurzone w wodzie). Na początku chciałem się dowiedzieć, co ubrać pod śpiochy do takiej wody oprócz termoaktywnej bielizny, jak to wygląda w praktyce. Pojawił się tu jednak post, że śpiochy nie "oddychają" jak są zanurzone w wodzie/mokre. Czyli sprawa odprowadzania potu zdaje egzamin tylko jak wychodzimy z wody i się przemieszczamy? W takim wypadku chyba lepsze będą neopreny, które jeden z użytkowników pływadła na forum mi polecał? Pływa ktoś w takim czymś w śpiochach? Jak to wygląda w praktyce, czy mam sie nie martwić, czy lecieć do decathlonu wymieniać na neopren 4mm? Przynajmniej będzie ciepło, tym bardziej, że jestem szczupły i jakoś nadmiernie się nie pocę, pływać też nie zamierzam cały dzień w lodowatej wodzie tylko 4-5h max. Na minus neoprenu oczywiście te gumiaki, o ile wydaje mi się, że moje płetwy się zmieszczą to i tak dalej to są te zasrane gumiaki, komfort wyraźnie spadnie. Prosiłbym o potwierdzenie/obalenie moich tez bo nie wiem co robić, a cena jest praktycznie ta sama.

[minkof]

No właśnie jest trochę mętlik, podobne tematy w różnych działach. Pisałem w dziale spinning, ale nabrano wody w usta, więc napisze tutaj, ponieważ zależy mi na czasie. Kupiłem śpiochy Caperlan 3C, ich główne zastosowanie ma być do pływania w Belly Boat w lodowatej wodzie (zbiornik zamknięty, powiedzmy w kwietniu już chciałbym śmigać). W związku z tym, że trochę się namacham najbardziej zależało mi na oddychaniu (żeby się nie spocić bo wiadomo, cały czas mam nogi zanurzone w wodzie). Na początku chciałem się dowiedzieć, co ubrać pod śpiochy do takiej wody oprócz termoaktywnej bielizny, jak to wygląda w praktyce. Pojawił się tu jednak post, że śpiochy nie "oddychają" jak są zanurzone w wodzie/mokre. Czyli sprawa odprowadzania potu zdaje egzamin tylko jak wychodzimy z wody i się przemieszczamy? W takim wypadku chyba lepsze będą neopreny, które jeden z użytkowników pływadła na forum mi polecał? Pływa ktoś w takim czymś w śpiochach? Jak to wygląda w praktyce, czy mam sie nie martwić, czy lecieć do decathlonu wymieniać na neopren 4mm? Przynajmniej będzie ciepło, tym bardziej, że jestem szczupły i jakoś nadmiernie się nie pocę, pływać też nie zamierzam cały dzień w lodowatej wodzie tylko 4-5h max. Na minus neoprenu oczywiście te gumiaki, o ile wydaje mi się, że moje płetwy się zmieszczą to i tak dalej to są te zasrane gumiaki, komfort wyraźnie spadnie. Prosiłbym o potwierdzenie/obalenie moich tez bo nie wiem co robić, a cena jest praktycznie ta sama.

 

Gdy łowię w zimnej wodzie pod oddychające spodniobuty zakładam następujące warstwy:

• cienkie kalesony
• polarowe body
• polarowe kalesony

Na stopy

• skarpeta z wełny merynosa
• bardzo gruba skarpeta z wełny (gryząca)

Jeśli chodzi o komfort termiczny stóp, to dużą rolę odgrywa jakość materiału użytego do wykonania skarpety neoprenowej spodniobutów (przekonałem się o tym po wymianie skarpet).

Ostatni raz w minionym sezonie pływałem 30 grudnia. Pływałem przez cały dzień, miałem pełen komfort termiczny.

[darko]

. 

Edytowane 27 Lutego 2014 przez darko

[Pele76]

Ja mam tak, ze wole sie grubiej ubrac pod oddychajace wodery, niz popylac w neoprenach. Jesli masz na tyle kaski, zeby miec wodery zimowo/wiosenne i drugie na reszte roku, to kupuj neopreny i zostaw to co masz, jesli z kasa gorzej, to zostaw to co masz i dokup cos pod spod.

Fakt, oddychajace materialy nie oddychaja pod woda, ani jak warstwa wierzchnia jest mokra. W BB nie przedzierasz sie az tak mocno przez blota, trawy, czyli dobry impregnat DWR wytrzyma dluzej, a tym samym gacie beda wolniej namakac i szybciej schnac.

Jesli bedziesz mial sie w wodzie spocic, to zazwyczaj spocisz sie ponad woda, bo zimna woda raczej nie pozwoli zaparowac sie konczynom zanurzonym

Nawet jak sie troszke przypocisz, to woda sciskajaca nogawki, bedzie wyrzucac pare troszke w strone dupska i wyzej. To co nie ucieknie gora woderow, zostanie odparowane poprzez sucha czesc woderow ja brzuchu i plecach.

 

Co pod spod? Z pewnoscia trzeba podejsc do sprawy technicznie i zwracac uwage na zasady odziezy termoaktywnej.

Pierwsza warstwa MUSI!!! byc przylegajaca do ciala! To ona odpowiada za pierwszy krok w oddychalnosci, ma odciagnac pot ze skory i wydalic dalej, do kolejnej warstwy, a te dobierasz sobie juz pod siebie.

Jakies cienkie obciagacze na duspko i klate, jakis cienki polar, potem gruby polar i tak dalej, do momentu az przestaniesz marznac i zmiescisz sie w woderach.

Wiadomo ze cudow nie ma, jak wylejesz 2 litry potu, a Twoje wodery technicznie, w warunkach laboratoryjnych odparuja pol litra...

Wazne jest zeby nie uzywac nic bawelnianego!!! Bawelna ciagnie wode, zatrzymuje w sobie i robia sie jaja. Same sztuczne rzeczy zazwyczaj, no, moze jak kolega wyzej pisal, coz z welny merynosa, najlepiej w mieszance z czyms sztucznym.

Polazic po lidlach, aldikach i innyfh takich, czasami maja jakies tam zestawy dla biegaczy czy rowerzystow, zastosowac je jako pierwsza warstwe i ten problem z dyni.

 

Oddychacze jednak lepsze w zimniejsze pory roku, lepiej oddychaja niz w lecie.

[gooral]

Panowie ktos sie orientuje czy ktos robi na zamowienie oddychajace spiochy albo robi duze rozmiary?

jestem nieszczegolnie wysoki (187), ale mam dlugie nogi (wojskowe spodnie xxll sa na mnie na styk) i mam problemy ze zginaniem nog w kolanach (jestem grubas, ale akurat w pasie nigdy nie mialem problemow).

Mam obecnie patagonie jakies stare xxl i sa ok (nawet za duze) niemniej jednak bylem w sklepie patagonii pare dni temu i przymierzalem XL KING i byly troche za male (sprzedawca powiedzial, ze robia 1 wiekszy rozmiar, ale nawet nie wie czy moze je sciagnac pozatym patagonie na promocji byly za 270 euro (z bodaj 300+) to sciagane na zamowienie pewnie lekko 400 przekrocza). Przymierzalem miejscowe "climb8" xxl facet zarzekal sie, ze bog wie jakie wielkie nie sa - za male..

greysow i innych takich xl nie moglem wciagnac wogole. neopreny mialem na miare szyte 2x i sa dalej za krotkie, ale juz mi sie nie chcialo odsylac.

na www patagonii w zakladce "ie" nie ma duzych rozmiarow za to w "usa" sa i xxl king i najtansze za +-300 $ ktos moze mial podobne problemy i cos znalazl?

[smakowy1]

http://andrzej.blauciak.w.interia.pl/ z tego co się orientuję to tu powinni Ci pomóc. Gość szyje na miarę w gore-texie i w neoprenie. Pozdrawiam

[gooral]

Wlasnie on szyl mi neopreny. Za pierwszym razem nawet na dupe nie wciaglem takie waskue byly. Za drugim razem nogawki dalej za krotkie. A wymiary specjalnie podawalem zawyzone bo mialem przeczucie ze male beda. Juz bym nie zaryzykowal...

[hlehle]

Jak już pisałem, miałem Caperlany C3 - polecam.

Mam obecnie C5. Trochę pancerne i przez to mniej wygodne, ale do czochrania po krzakach idealne. Niestety wadą Caperlanów są maławe skarpety. Wiele osób noszących rozmiar XL musiało zwrócić śpiochy ze względu na obcisłe skarpety. Ja przymierzyłem kilka sztuk zanim w końcu jedne na mnie pasowały (powtarzalność wykonania kuleje).

Mam też Orvisy za około 700 pln (nie pamiętam modelu) i też jestem z nich bardzo zadowolony. Przeszły bardzo ostre testy podczas ostatniego urlopu i podołały.

 

@Pele76 przewianie, przemoczenie itp. przypadki nijak się mają do zwyrodnień kręgosłupa, a to właśnie one powodują bóle o jakich piszesz. Tak więc śpiochy nie zniszczą nam kręgosłupa. Przechłodzenie to jedynie czynnik pośredni sprzyjający pojawieniu się stanów zapalnych (ból). 

[darko]

.

Edytowane 3 Marca 2014 przez darko

[tomaszek11]

Witam.

 

A o woderach od Guidelin'a, tylko modele z zamkiem, może ktoś coś dobrego napisać z własnych doświadczeń. Materiały marketingowe znam. Ceny też, średni poziom. Po 4 latach używania woderów z zamkiem innej firmy mam ostatnio dość poświęcania czasu na ich reanimację. Niemniej sam zamek, element który na początku wzbudzał najwięcej wątpliwości nigdy nie zawiódł. Wydaje się że praktycznie u wszystkich jest ten sam zamek a jego producent ma dość dobrze dopracowaną technologię.

Więc tylko z zamkiem. Przy simmsach wchodzimy w poziom 900E, więc na razie szukam alternatywy.

Na placu zostały właśnie Guideline i Patagonia. O pierwszych bardzo niewiele informacji i złych i dobrych. Może użytkownicy nie klepią bez sensu po klawiaturach tylko ryby łowią :-) a może jest ich bardzo niewielu.

Tomaszek