Najdziwniejsze muchy.

[aigle]

Kilka lat temu kupiłem okazyjne muchy. Wśród nich taka perełka.

Posiadacie w swoich zasobach odbiegające od normy cudeńka ?

[mack]

Ośliczka

[Guzu]

Moje wszystkie od "norm" odbiegają.

To jest właśnie najpiękniejsze w muchach - przynętach.

Możliwość tworzenia i lowienia na cos, co wogole na nic nie wygląda

Edytowane 23 Lutego 2018 przez Guzu

[sukingad]

Podoba mnie się Twój tok myślenia

[Matiz992]

Poruszyliście mnie do działania. Zadanie na ten rok: ukręcić taką muchę i coś na nią złowić

 

[Skalaar]

A ryby pomyśli: "w końcu się raz zemszczę i wp..lę  malutkiego wędkarza"    :D  
popatrzcie tu:
http://www.lemouching.com/en/2011/11/pat-cohen/


 

Edytowane 23 Lutego 2018 przez Krzysiek P

[aigle]

Wyglądają jak z wytwórni Disney,a

[pisarz]

Dziwnych much ci u mnie dostatek.

Czasami wyobraźnia wywiedzie mnie na manowce i  prowadzi to do ........ choćby czegoś takiego

[thymalus]

Dziwnych much ci u mnie dostatek.

Czasami wyobraźnia wywiedzie mnie na manowce i  prowadzi to do ........ choćby czegoś takiego

Grubo... Disco robaczki

[janusz.walaszewski]

Pojechał by z tymi disco robaczkami na zbiornik z tęczakami i można by się zdziwić 

[Bułka]

Poruszyliście mnie do działania. Zadanie na ten rok: ukręcić taką muchę i coś na nią złowić

 

Zabierz taką muchę nad większy staw lub zaporówkę, podejrzewam że będziesz pozytywnie zaskoczony

Edytowane 25 Lutego 2018 przez Bułka

[Matiz992]

Zabierz taką muchę nad większy staw lub zaporówkę, podejrzewam będziesz pozytywnie zaskoczony

 

 

Właśnie o tym myślałem bo wbrew pozorom to świetna imitacja chlebka, a takie mam w swoich pudłach i białoryb chętnie je zasysał.

[trout master]

Dziwnych much ci u mnie dostatek.

Czasami wyobraźnia wywiedzie mnie na manowce i prowadzi to do ........ choćby czegoś takiego

Marilyn Monroe.

[pisarz]

Pojechał by z tymi disco robaczkami na zbiornik z tęczakami i można by się zdziwić 

 

Marilyn Monroe.

Widzę że mucha się podoba , to jako autor muszę nadać jej nazwę. Waham się .......pomiędzy "Delirium"     i    "LSD" :D

[tomi78]

Moje wszystkie od "norm" odbiegają.

To jest właśnie najpiękniejsze w muchach - przynętach.

Możliwość tworzenia i lowienia na cos, co wogole na nic nie wygląda

Guzu starzejesz się jak nic nie przypominają ? przypominają   tylko ty nie potrafisz uruchomić wyobraźni .Jak widzisz po swoich wynikach rybą przypominają ich pokarm

[janusz.walaszewski]

Widzę że mucha się podoba , to jako autor muszę nadać jej nazwę. Waham się .......pomiędzy "Delirium"     i    "LSD" :D

Nazwij ją "zdzira" i będzie ok   

[Guzu]

Guzu starzejesz się jak nic nie przypominają ? przypominają tylko ty nie potrafisz uruchomić wyobraźni .Jak widzisz po swoich wynikach rybą przypominają ich pokarm

Odbiegają od norm i klasycznych regul fly tyingu.

Znanych modeli itd.

W wodzie rybke udaja, na różne sposoby

 

A o tym starzeniu się to niestety prawda...

 

 

 

Pozdrawiam

 

Edytowane 25 Lutego 2018 przez Guzu

[aigle]

Dziwnych much ci u mnie dostatek.

Czasami wyobraźnia wywiedzie mnie na manowce i  prowadzi to do ........ choćby czegoś takiego

Proponuję nazwać muchę ...little britain :-).

[trout master]

Odbiegają od norm i klasycznych regul fly tyingu.

Znanych modeli itd.

W wodzie rybke udaja, na różne sposoby

 

A o tym starzeniu się to niestety prawda...

 

 

 

Pozdrawiam

 

_______

Takie ustawieni piórek nie powoduje że przy zatrzymaniu muchy rozchodzą sie na boki jak na fotce? Rybki to raczej nie przypomina.

Nawet jak się robi koguty to piórka maja być "sklejone" razem żeby nie wychodził pióropusz (spadochron) gdy przynęta "stanie" w wodzie.

Muszę spróbować czy takie ich ustawienie skusi moje pstragi choć szczerze wątpię.

Miałem tak uszkodzone strimy typu Matuka i po zatrzymaniu przynęty pstragi hamowały i dziwnie się przyglądały "rybce" a następnie wracały do kryjówki. Zmienienie przynęty czy ponowne rzuty niewiele już dawały choć czasami wychodziły znowu z kryjówek ale z dystansem i bez ataku.

[Guzu]

_______

Takie ustawieni piórek nie powoduje że przy zatrzymaniu muchy rozchodzą sie na boki jak na fotce? Rybki to raczej nie przypomina.

Nawet jak się robi koguty to piórka maja być "sklejone" razem żeby nie wychodził pióropusz (spadochron) gdy przynęta "stanie" w wodzie.

Muszę spróbować czy takie ich ustawienie skusi moje pstragi choć szczerze wątpię.

Miałem tak uszkodzone strimy typu Matuka i po zatrzymaniu przynęty pstragi hamowały i dziwnie się przyglądały "rybce" a następnie wracały do kryjówki. Zmienienie przynęty czy ponowne rzuty niewiele już dawały choć czasami wychodziły znowu z kryjówek ale z dystansem i bez ataku.

W wątku o dziwnych wstawiłem tego prototypka.

Z pewnością takie ułożenie piór bardzo wpływa na ruchliwość całej przynęty.

 

Dotychczasowe prezentacje to właśnie takie efekt jak piszesz.

Pstrąg calkiem z daleka przypływal zainteresowany widoczna w wodzie i ruchliwa propozycja.

A potem się oddalał bez ataku.

Nie jest to wabik samograj, jakaś rybę pewnie na niego można złowić. Bo wiele zależy od aktywności ryb. Ale też nie jest to coś całkiem bezsensownego.

Po kilku defiladach zdradziecka podwodna gałąź zabrała ta przynętę.

Więc nie wiem czy ciąg dalszy nastąpi.

Edytowane 25 Lutego 2018 przez Guzu

[janusz.walaszewski]

Czyli sugerujesz Arku, że na deceiver'y pstrąga złapać się nie da, że musi to być matuka, "ślajzur" czy inny muddler lub wooly bugger ???

[trout master]

Mucha Guzu ma rozjechane piórka jak skrzydełka jętki. Fakt, jest zrobiona na kotwiczce czy rurce ale można ją zrobić poprawnie podobnie jak w przypadku kogutów.

Muchy typu "deceiver" skrzydełka mają położone górą i raczej układają się do siebie lub min w jednym kierunku. Przy złym wykonaniu muchy mogą się obrócić i może tak i jemu się zdarzyło.

Moje strimy też mają przekręcone skrzydełka ale w wyniku brań i holów. Zazwyczaj muszę robić muchę od nowa bo na takie z "rozjechanymi" skrzydełkami ryby słabiej biorą.

 

Co do "lepszości" tych czy tych to skrzydełka luźno położone po haku (deceiver) częściej się plączą i uszkadzają jak w innych wymienionych przez Ciebie.

[Pavko]

Dziwnych much ci u mnie dostatek.

Czasami wyobraźnia wywiedzie mnie na manowce i  prowadzi to do ........ choćby czegoś takiego

Kumpel umotał kiedyś nimfę w podobnych kolorach, którą pomimo sporych rozmiarów i wagi polubiły lipienie. otrzymała roboczą nazwę "gruba dziwka" 

[Forest-Natura]

Witam.

Guzu, Trout ... jeżeli coś mogę zasugerować to ... żaba.

Gryby tułów, cienkie, rozchylające się na boki nogi. Mnie ta mucha jak nic przypomina żabę, a po tym co zostało o niej napisane to na bank. Żaba ma tę przypadłość że niepokojona nieruchomieje i splywa sobie z prądem jak patyk albo jakiś roślinny farfocel, nie powodując przy tym żadnego zainteresowania u ryb.

W nieruchommą, stojącą żabę ryba nie bije. Żaby w postaci woblera czy gumy nie prowadzi się jak każdą inną przynętę, tylko robi się to drobnymi, częstymi skokami powodujacymi właśnie uginanie się i rozprostowywanie tylnych odnóży. Plus "napuszenie" się tyłowia w przypadku takiej żaby jaką pokazał Guzu. To w żabie wabi właśnie ryby. Przy zatrzymaniu się żaby i znieruchomieniu (naturalny odruch obronny żaby) - ryba odpływa.

Prowadzenie skokowe streamera, całkiem inne niż woblerów czy blaszek, aż prosi się o to żeby wykorzystywać muchowe wzory i imitacje żabek. A robi się ich przy łowieniu na muchę mało a stosuje się jeszcze rzadziej. W zeszłym roku, wczesną wiosną przekonałem się o kapitalnej skuteczności żabek, gdy na jednej z popularniejszych rzeczek na Śląsku, pstrągi nikomu nie brały ani na muchę ani na spina. Żabki spowodowały to że ani raz nie zszedłem z wody o kiju.

Wymyśliłeś Guzu na własny użytek zarąbistą żabę z piór, tylko o tym jeszcze nie wiesz ... za to wiedzą to już ryby ...   

Pozdrawiam.

[Guzu]

Witam.

Guzu, Trout ... jeżeli coś mogę zasugerować to ... żaba.

Gryby tułów, cienkie, rozchylające się na boki nogi. Mnie ta mucha jak nic przypomina żabę, a po tym co zostało o niej napisane to na bank. Żaba ma tę przypadłość że niepokojona nieruchomieje i splywa sobie z prądem jak patyk albo jakiś roślinny farfocel, nie powodując przy tym żadnego zainteresowania u ryb.

W nieruchommą, stojącą żabę ryba nie bije. Żaby w postaci woblera czy gumy nie prowadzi się jak każdą inną przynętę, tylko robi się to drobnymi, częstymi skokami powodujacymi właśnie uginanie się i rozprostowywanie tylnych odnóży. Plus "napuszenie" się tyłowia w przypadku takiej żaby jaką pokazał Guzu. To w żabie wabi właśnie ryby. Przy zatrzymaniu się żaby i znieruchomieniu (naturalny odruch obronny żaby) - ryba odpływa.

Prowadzenie skokowe streamera, całkiem inne niż woblerów czy blaszek, aż prosi się o to żeby wykorzystywać muchowe wzory i imitacje żabek. A robi się ich przy łowieniu na muchę mało a stosuje się jeszcze rzadziej. W zeszłym roku, wczesną wiosną przekonałem się o kapitalnej skuteczności żabek, gdy na jednej z popularniejszych rzeczek na Śląsku, pstrągi nikomu nie brały ani na muchę ani na spina. Żabki spowodowały to że ani raz nie zszedłem z wody o kiju.

Wymyśliłeś Guzu na własny użytek zarąbistą żabę z piór, tylko o tym jeszcze nie wiesz ... za to wiedzą to już ryby ...   

Pozdrawiam.

 

Dzieki za slowa otuchy.

Jak pisalem - muszka sie urwala wziela byla.

Eksperymenty lubie.

Zawsze sobie 1 -2 wynalazki na wyjazd ukrecam .

Przygotowuje jakies nowe czorty i potem sprawdzam, czy taki pomysl wogole moze miec sens w warunkach wodnych.

Ulozenia piorek, zdobnictwo, rozmieszczenie obciazen itd itp.

 

Roznie z tym bywa, wiadomo.

Ale niektore niespodzianki ciesza

 

Zabko - kieliszko - wlochacza jeszcze bede udoskonalal. Bo w tym pare rzeczy podczas testow wodnych wylapalem. Do ulepszenia

Edytowane 27 Lutego 2018 przez Guzu