Skocz do zawartości

Gdzie na troć?


jamesty

Rekomendowane odpowiedzi

Morze to nie maja bajka...brak wiedzy i umiejętności...może kiedyś jak się już zapoznam z trotkami z rzek ;)

 

w tym momencie gorące rozważanie - Parsęta czy Słupia...pewnie Słupia bo z tego co czytałem bardziej zbliżona do tych na których łowię w lubelskim...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morze to nie maja bajka...brak wiedzy i umiejętności...może kiedyś jak się już zapoznam z trotkami z rzek ;)

 

 

 

Moim skromnym zdaniem (wynikającym z ponad dziesięcioletnich doświadczeń łowienia w Bałtyku) większa wiedza i umiejętności, a też i szczęście wymagane są mimo wszystko w przypadku łowienia troci w rzece. Łowienie w morzu naprawdę nie wymaga większego kunsztu czy umiejętności. Raczej pary w łapie (by posłać przynętę możliwie najdalej) i wiary w to, że rzucając blachę w pozornie martwą, bezkresną wodę już za moment poczujemy na wędce potężne "walnięcie". Hi Tower nie bez powodu sugerował kilka postów wyżej łowienie w solance. Po prostu w marcu trafienie na solidnego, silnego srebrniaka jest bardziej prawdopodobne w morzu niż w naszych rzekach.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Morze to nie maja bajka...brak wiedzy i umiejętności...może kiedyś jak się już zapoznam z trotkami z rzek ;)

 

w tym momencie gorące rozważanie - Parsęta czy Słupia...pewnie Słupia bo z tego co czytałem bardziej zbliżona do tych na których łowię w lubelskim...

Nie mam jakiejś ogromnej wiedzy na temat troci, ale swoje lekcje przeżyłem. Moim zdaniem marzec, kwiecień, maj, początek czerwca to słaby okres do łowienia troci w rzekach, mogę się mylić, ale mieszkam nad Wieprzą i tą rzekę w przyujściowym odcinku mam obrytą, każdą porą roku i wiem, że teraz trzeba czekać do wakacji, aż zaczną się kolejne ciągi ryb z morza( te najładniejsze to wydaje mi się, że idą w lipcu). Zdarzają się ryby w tych miesiącach które wymieniłem jako słabe, sam w zeszłym roku miałem srebrniaka jeszcze w kwietniu, ale to pojedyncze ryby... Teraz to czas ewentualnych przygotowań do łowienia w morzu lub "uczenie się" innych gatunków. Takie moje skromne zdanie  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mam jakiejś ogromnej wiedzy na temat troci, ale swoje lekcje przeżyłem. Moim zdaniem marzec, kwiecień, maj, początek czerwca to słaby okres do łowienia troci w rzekach, mogę się mylić, ale mieszkam nad Wieprzą i tą rzekę w przyujściowym odcinku mam obrytą, każdą porą roku i wiem, że teraz trzeba czekać do wakacji, aż zaczną się kolejne ciągi ryb z morza( te najładniejsze to wydaje mi się, że idą w lipcu). Zdarzają się ryby w tych miesiącach które wymieniłem jako słabe, sam w zeszłym roku miałem srebrniaka jeszcze w kwietniu, ale to pojedyncze ryby... Teraz to czas ewentualnych przygotowań do łowienia w morzu lub "uczenie się" innych gatunków. Takie moje skromne zdanie  :)

Czy marzec jest słaby ??? nad tym mocno bym dyskutował.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...
  • 1 rok później...

Witam,

 

odświeżę  trochę temat - wybierałem się od 16-go na Słupię, ale pomorskie zamknięte...Covid

 

trzeba będzie wyruszyć dalej na zachód - pewnie Parsęta...

 

jak w tym roku sezon na Parsęcie? warto jechać - czy szukac innej rzeki - np Reda

 

jeżeli Parsęta - to gdzie najlepiej - bliżej Kołobrzegu - czy trochę wyżej?

 

dzięki z góry za komentarze i porady

 

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

odświeżę  trochę temat - wybierałem się od 16-go na Słupię, ale pomorskie zamknięte...Covid

 

trzeba będzie wyruszyć dalej na zachód - pewnie Patsęta...

 

jak w tym roku sezon na Parsęcie? warto jechać - czy szukac innej rzeki - np Reda

 

jeżeli Parsęta - to gdzie najlepiej - bliżej Kołobrzegu - czy trochę wyżej?

 

dzięki z góry za komentarze i porady

 

Pozdrawiam

Jak już padło na Parsętę to trzeba pamiętać, że nie jest to woda PZW. Opłaty wpłacamy na rzecz Związku Miast i Gmin Dorzecza Parsęty 

http://www.parseta.pl/index.php?id=38 , tu są linki do konta i punkty sprzedaży.

Co do odcinka to teraz chyba okolice Karlina (3 mosty) i poniżej np. Zieleniewo, Wrzosowo itd.

Edytowane przez wiwaldi1970
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na Drwęcy wczoraj kolega złowił i to nie pierwszą już w tym roku , więc ja jadę nad Drwęce...w zeszłym roku łowili łądne ryby ale cicho siedzieli ,rozgłosu nie było i co niektórzy polowili piekne ryby 

Pewnie teraz Ci podziękują /;-))

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo slabo na Parsecie, albo raczej o Parsecie jest w internecie. Bo po zeszlorocznym juz nie strzale, ale detonacji kolan (obu), miejscowi, ktorzy lowia 80 % ryb, polapali sie, ze biezace publikowanie zdjec czy jakichkolwiek informacji, doprowadza do tego , ze nie da sie pozniej spokojnie przejsc brzegiem 100 m.  Zwiazek Miast musi nakrecac merketing zeby przedsiewziecie sie krecilo, ale to sie nie przeklada niestety na komfort lowienia, przy powszechnej dostepnosci lowiska. I teraz pytanie dla wszystkich, ktorzy w dalszym ciagu nie potrafia sie oprzec publikacji zdjecia zlowionej ryby/troci na 3 minuty po wyjeciu jej z podbieraka- czy wsadzenie foty na fejsbuka miesiac czy dwa po zlowieniu/okresie kiedy ryba jest w rzece i bierze, spowoduje ze ta ryba jest mniej wartosciowa, albo nie zostala zlowiona? Nie mozna poczekac na okres, kiedy akcja na rzece troche przycichnie i wtedy wsadzac foty do Internetu, tylko od razu FB jak sa dobre warunki i ryba na braniu? Niech sobie poszukiwacze przygod podanych na widelcu jada wtedy orac wode, kiedy ryby owszem sa, ale juz nie jest tak frajersko je polowic.... Duza czesc ,,ruchu scenicznego '' nad rzeka to sa przypadkowi ludzie, napedzeni biezaca celebrycka informacja w intrenecie. Dzis trzech wstawia foty do netu, a w w weekend beda sie scigac do mety z polowa Polski, ktora nakrecili na wyjazd. Tak to dziala. Namawiam do wlaczenia myslenia przy lowieniu troci, albo bardziej przy pokazywaniu publicznie efektow, bo warunki mamy jakie mamy i albo odpoczynek/lowienie ryb, albo pseudowypoczynek w tlumie, ktorego chyba nikt z nas nie szuka w wedkarstwie...Taki lajf, taki kraj i normalne zachowanie niestety nie przynosi w takich warunkach dobrego efektu...Pozdro

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie mozna poczekac na okres, kiedy akcja na rzece troche przycichnie i wtedy wsadzac foty do Internetu, tylko od razu FB jak sa dobre warunki i ryba na braniu? 

 

To jest jedna rzecz. Kolejna sprawa to, że można pochwalić się rybą w internecie (o ile trzeba w ogóle) w taki sposób by nie zdradzać konkretnego łowiska (np. fotka w podbieraku na trawie, zdjęcie na tle lasu itp.). Nie trzeba też na Fejsie zaznaczać pinezką na mapie gdzie złowiło się rybę itd. Pozwoli to uniknąć obustronnej detonacji kolan ( :lol:  :lol: ) oraz bycia posądzonym o wcześniejsze przejście detonacji szarych komórek.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"  a troć w rzece jest przez cały rok raz jest jej więcej raz ,mniej "

 

zgadza sie,smolki siedzą w rzece do drugiego roku życia...

 a Parsęta,zawsze była słaba a zeszły rok w szczególnosci.Słupia od dwóch lat daje dużo ryb i 90 % złowieonych ryb miało znaczek Litewski w płetwie,ot taka ciekawostka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie ,cały szkopuł tkwi w tym że,większość wędkarzy używa podbieraków do wyciągania troci z wody i kiedy ryba ma kontakt z podbierakiem zachodzi reakcja i  znaczek automatycznie uwalnia  się z płetwy troci i przechodzi przez oczka podbiaraka i wpada do rzeki stąd nikt nie wie o tym że ryby są znaczone,,,a że ja i inni wędkarze którzy podierają rybę ręka ,znaczki zostają na rybie... ot cala filozofia 

dlatego Panowie nie używajcie podbieraków

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

no właśnie ,cały szkopuł tkwi w tym że,większość wędkarzy używa podbieraków do wyciągania troci z wody i kiedy ryba ma kontakt z podbierakiem zachodzi reakcja i  znaczek automatycznie uwalnia  się z płetwy troci i przechodzi przez oczka podbiaraka i wpada do rzeki stąd nikt nie wie o tym że ryby są znaczone,,,a że ja i inni wędkarze którzy podierają rybę ręka ,znaczki zostają na rybie... ot cala filozofia 

dlatego Panowie nie używajcie podbieraków

Patrząc tylko na ten wpis, powinieneś zmienić nick, pozbyć się jednego "u" w nicku.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...