Produkty muchowe Traper

[cranberr]

Koledzy,

 

może ktoś z Was coś powiedzieć o kijkach z serii Stream Fiberglass? Pan Mirek Pieślak w filmie o szklakach wspomniał o tej serii, że jest nieco szybsza od Elite, ale jednak potrzebowałbym bardziej szczegółowych informacji, w sensie użytkowym - jak się rzuca, itd.. Szczególnie podoba mi się wersja 8FT #5, ze względu na fighting butt, który staram się mieć, o ile to możliwe w każdym kijku, z bardzo prostej przyczyny - nie lubię rysowania metalowej końcówki dolnika o kamienie, np. podczas przeciągania linki przez przelotki na początku łowienia. Przy fighting butt tego problemu nie ma - najwyżej korek / korkoguma się nieco przybrudzi.

 

Klasa 5, może zbyt mocna do suchej muszki, ale myślę, że z odpowiednią linką WT z przedłużoną głowicą (a'la RIO TT) będzie się nieźle sprawować. Po za tym wydaje mi się ten kij dość uniwersalny. MIałem w ręku EGO Innovative Glass 8FT #5 i łowiło mi się nim bardzo przyjemnie i wszechstronnie. 

Edytowane 17 Stycznia 2024 przez cranberr

[zeralda]

Mogę tylko stwierdzić, że przy "macaniu" dla mnie przyjemniejszy był elite. Ale każda sroczka... Jeden lubi ogórki a inny aptekarza córki.

 

Wysłane z mojego POCO F1 przy użyciu Tapatalka

[szymanek69]

Cześć

Użytkuję Stream"a #5 8' od około dwóch lat na małych, zakrzaczonych rzeczkach lubuskiego i okolic do łowienie na piankowce ( klenie i pstrągi "jętkowe" ) i streamery. Mogę rzec : innego kija do takiego łowienia nie chcę ! Na dalsze odległości zakładam kopię Rio Gold w 5 klasie, przy krzaczorach i krótkich rzutach + roll cast linkę #6 z krótką głowicą ( ok 7 m ) Na wielki plus dla tego kija jest jego wytrzymałość przy walce z kleniami 45+ i kropkami na "krótkim dyszlu" Zarekomendowałem ww patyka koledze do typowo pstrągowych łowów ( jętka + streamer ) i jest baardzo zadowolony  Czyli z czystym sumieniem mogę polecić ten kijek od Trapera 

[Forest-Natura]

Witam.

Jestem od niedawna posiadczem ww. wędki. Jedyna rzecz in minus to nieco za cieńka (do mojej ręki) rękojeść korkowa.

Poza tym to świetna wędka - model 8'#5 to dla mnie kijek idealny do piankowców i dużej mokrej. Poza tym do puchowców, małych i lekkich streamerków, lekkiej nimfy bez kasków.

Kij nie nie jest szybszy w porównaniu do poprzedniej serii Elite. Ma inną akcję blanku. Elite wcale nie są wolnymi szklakami, wręcz przeciwnie - mają szybki szczyt i pracują z początku od 1/2 kija, dopiero przy holu uruchamia się dolnik. Są dla mnie o klasę za nisko opisywane. W kiju #5 ewidentnie brakuje rękojeści full wells i zakończenia fighting butt. Gdyby ten kij to posadał, to był by idealnym szklakiem pod streamera i cięższe muchy, głowice skagit, itp. zastosowanie.

Szkło Stream to praca już pod linką w 2/3 blanku - nie każdy to lubi, ale mnie osobiście bardziej odpowiada. Jest lżejszy w ręce niż #5 Elite. No i poprawiono w klasie #5 rękojeść - dlatego się na niego skusiłem.

Do sucharka niekoniecznie, chyba że do duuużych jętek. Lżejszy model #4 już jak najbardziej.

Generalnie bardzo udane szkło - polecam. 

Widzę że w mędzyczasie Jarek napisał post - to w sumie przez jego zdjęcia ( ) skusiłem się na tę #5 i kolejnego szklaka, pomimo że posadam ich już ... no dużo 

Pozdrawiam.

Edytowane 17 Stycznia 2024 przez Forest-Natura

[Streetart90]

Hej! Ktoś wie ile traper daje gwarancji na buty. W moich Traper Montana rozwaliła się ta cholewka z tyłu. Zastanawiam się czy je odesłać czy powoli zbierać na nowe. Dzialo się to już jakiś czas. Najpierw pęknięcie a teraz został tylko materiał. Pewnie kilka wyjść i podeszwa odpadnie;) ogólnie byłem z nich zadowolony.

 

Wysłane z mojego 2201123G przy użyciu Tapatalka

[ryba7]

Wydaje mi się że rok

[mariusz79]

Buty jukon po 3 latach, max 20 wyjść po 4-5 godzin. Rozpada się "wzmocnienie" przedniej części buta. Materiał kiepskiej jakości, to już lepiej jakby to było wykonane z tego samego materiału jak pozostała część buta. Mieliście taki przypadek?

[fario1969]

W taki sam sposób u mnie popękały Jukony. Pierwsze wymiana gwarancyjna, drugie już odpuściłem. Żadne dłużej jak rok nie wytrzymały. "Przesiadłem" się na Freestone- y.

[SzymonP]

Buty jukon po 3 latach, max 20 wyjść po 4-5 godzin. Rozpada się "wzmocnienie" przedniej części buta. Materiał kiepskiej jakości, to już lepiej jakby to było wykonane z tego samego materiału jak pozostała część buta. Mieliście taki przypadek? 20240527_131742.jpg 20240527_131821.jpg

W butach Vision Atom (czy jakoś tak) miałem to samo. Trwałość na poziomie butów roboczych za 100 zł (choć kto wie czy nie wytrzymałyby dłużej).

[szymanek69]

Miałem podobnie w swoich Jukonach po 1,5 sezonu łowienia. Ratowałam się klejąc te pęknięcia Patex total repair- po kilku klejeniach była "fajna powłoka "???? Buty "padły" po 3 sezonach ale użytkowane były mocno

Edytowane 29 Maja 2024 przez szymanek69

[zeralda]

W butach Vision Atom (czy jakoś tak) miałem to samo. Trwałość na poziomie butów roboczych za 100 zł (choć kto wie czy nie wytrzymałyby dłużej).

 

Ja mam Atomy już 3 sezon. Poza odklejeniem filcu w jednym bucie (pod koniec 2 sezonu) nic im nie dolega... Podeszwa do cholewki przyszyta, materiał z którego zrobione pancerny, jestem średnio 2-3 razy w tygodniu na rybach.

 

P.S. Warto zaznaczyć, że to dość mocno budżetowy but Visiona, dałem coś ok. 350 zł.

Edytowane 29 Maja 2024 przez zeralda

[SzymonP]

Ja mam Atomy już 3 sezon. Poza odklejeniem filcu w jednym bucie (pod koniec 2 sezonu) nic im nie dolega... Podeszwa do cholewki przyszyta, materiał z którego zrobione pancerny, jestem średnio 2-3 razy w tygodniu na rybach.

 

P.S. Warto zaznaczyć, że to dość mocno budżetowy but Visiona, dałem coś ok. 350 zł.

Tak wyglądały moje Atomy po około 6 miesiącach użytkowania głównie w weekendy. Za 650 zł (czyli tyle ile kosztują w wersji z gumową podeszwą) wydaje mi się, że można już wymagać jakiejś jakości ale może się mylę....

 

[kardi]

Tak wyglądały moje Atomy po około 6 miesiącach użytkowania głównie w weekendy. Za 650 zł (czyli tyle ile kosztują w wersji z gumową podeszwą) wydaje mi się, że można już wymagać jakiejś jakości ale może się mylę....

 

1 (1).jpg

No powiem, że wygląda to bardzo kiepsko. Ale zawsze ten sam dylemat-raz, a dobrze, czy też optymalizując cenę, częściej.

Jestem zwolennikiem pierwszej opcji, simms g3, choć rozumiem inne preferencje.

[grisha]

Tak wyglądają moje Atomy za 650 zeta z gumową podeszwą po blisko dwóch latach. Użytkowane w weekendy z tym, że po każdym łowieniu płukane i suszone w przewiewnym miejscu. Wcześniej miałem Rapale, Damy, Mikado oraz Scierra i każde z nich po roku nadawały się na śmietnik [emoji846]‍[emoji3483]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[trout master]

Wszystko zależy jak dużo się chodzi w butach. Podobnie zresztą jest ze spodniami. Stoisz w wodzie, mało "ganiasz" masz mniejsze zużycie gaci i butów. Jakie by nie były.

Porównywanie czasu przebywania na rybach mało wnosi. Jeden stoi jak czapla, inny (ja) gania i szuka aktywnych ryb. Obrana metoda połowu ma wiec duże znaczenie.

 

Aaaaa. A suszenie szybkie butów na słońcu, na grzejnikach to dla nich równie szybszy wyrok śmierci.

___________

Edytowane 1 Czerwca 2024 przez trout master

[venom_666]

Sorry panowie, ale zaczyn mi o wyglądać na obronę bylejkości i pogorszenia jakosci produktów. buty za 6 stówek wytrzymują rok i nleży się cieszyć bo nie są to buty za dwa kafle?? podobnie ze śpiochami...

Producenci cisna nam zwykły szajs by sprzedać jak najwięcej i tyle. Czemu buty BHP zrobione do pracy w podobnych warunkach, kosztujące podobnie i katowan codziennie wytrzymają dwa lata czy dłużej, a te "wędkarskie" w podobnych warunkach i kosztach padną po miesiącu??

Kiedyś kolega zajmujący się marketingiem powiedział mi jedną rzecz - fachowo nazywa to się "obniżaniem oczekiwań potencjalnego klienta", a bardziej wprost - przzwyczajaniem ludzi do dziadostwa i chłamu.

Kupuj zawsze tylko top model z najnowszego wypustu, bo kolejne będa tylko gorsze... Nie ma już czegoś takiego jak sprawdzony model. dobry był w momencie wejścia na rynek. potem jakość do bani, bo dobry będzie tylko nowszy, lepszy i odpowiednio droższy.

[Przemek_M]

Sorry panowie, ale zaczyn mi o wyglądać na obronę bylejkości i pogorszenia jakosci produktów. buty za 6 stówek wytrzymują rok i nleży się cieszyć bo nie są to buty za dwa kafle?? podobnie ze śpiochami...

Producenci cisna nam zwykły szajs by sprzedać jak najwięcej i tyle. Czemu buty BHP zrobione do pracy w podobnych warunkach, kosztujące podobnie i katowan codziennie wytrzymają dwa lata czy dłużej, a te "wędkarskie" w podobnych warunkach i kosztach padną po miesiącu??

Kiedyś kolega zajmujący się marketingiem powiedział mi jedną rzecz - fachowo nazywa to się "obniżaniem oczekiwań potencjalnego klienta", a bardziej wprost - przzwyczajaniem ludzi do dziadostwa i chłamu.

Kupuj zawsze tylko top model z najnowszego wypustu, bo kolejne będa tylko gorsze... Nie ma już czegoś takiego jak sprawdzony model. dobry był w momencie wejścia na rynek. potem jakość do bani, bo dobry będzie tylko nowszy, lepszy i odpowiednio droższy.

Pełna zgoda. Później produkty są optymalizowane, czyli szuka się oszczędności na materiałach, obniża pracochłonnosci itd... Edytowane 1 Czerwca 2024 przez Przemek_M

[SzymonP]

Po co te Simmsy G3 i wędki muchowe za 1000 USD skoro nie ma ryb, a środowisko degraduje się z roku na rok.... U mnie np. w tym roku jętka już się nie pojawiła zupełnie.

[pawelz]

Po co te Simmsy G3 i wędki muchowe za 1000 USD skoro nie ma ryb, a środowisko degraduje się z roku na rok.... U mnie np. w tym roku jętka już się nie pojawiła zupełnie.

Szczerze, to dziwi mnie taki tok myslenia. Sadzilem, ze ktos kupuje np G3 a nie gumowe spodniobuty nie po to, zeby wiecej lowic, ale zeby lowienie bylo bardziej komfortowe. I czy sa ryby czy ich nie ma, to bez znaczenia. Czy jak juz brak jetki, to mozna lazic w byle czym a jak jest to nalezy w wypasionych ciuchach ?. Podobnie ze sprzetem. Ktos kogo stac kupuje kija za 1000$ zeby lowienie sprawialo frajde a nie udreke. Powiem tak, ze ze sprzetetm jes wrecz odwrotnie. Jak bedzie mase ryby, to obojetnie jak i obojetnie czym rzucisz do wody i tak rybe zlowisz. I samo lowienie schodzi na dalszy plan. Ale jak ryb nie ma, to masz frajde chocby z samego flycastingu nad woda.

[grisha]

To, że producenci wciskają nam produkt niskiej jakości to raz. Dwa - trwałość i jej wydłużenie zależy od Nas. Znam wiele osób, które po łowieniu kiszą w bagażnikach samochodów zwinięte w trąbkę śpiochy i buty zamknięte w torbie zamiast dać im wyschnąć [emoji846]

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[zeralda]

Sorry panowie, ale zaczyn mi o wyglądać na obronę bylejkości i pogorszenia jakosci produktów. buty za 6 stówek wytrzymują rok i nleży się cieszyć bo nie są to buty za dwa kafle?? podobnie ze śpiochami...

Producenci cisna nam zwykły szajs by sprzedać jak najwięcej i tyle. Czemu buty BHP zrobione do pracy w podobnych warunkach, kosztujące podobnie i katowan codziennie wytrzymają dwa lata czy dłużej, a te "wędkarskie" w podobnych warunkach i kosztach padną po miesiącu??

Kiedyś kolega zajmujący się marketingiem powiedział mi jedną rzecz - fachowo nazywa to się "obniżaniem oczekiwań potencjalnego klienta", a bardziej wprost - przzwyczajaniem ludzi do dziadostwa i chłamu.

Kupuj zawsze tylko top model z najnowszego wypustu, bo kolejne będa tylko gorsze... Nie ma już czegoś takiego jak sprawdzony model. dobry był w momencie wejścia na rynek. potem jakość do bani, bo dobry będzie tylko nowszy, lepszy i odpowiednio droższy.

Są dwie szkoły związane z nabywaniem dóbr wszelakich (otwocka i falenicka). Jedni kupują drogo (lecz coraz częściej się zawodzą na "sprawdzonych" brandach) inni kupują tanio, wymieniając częściej i powiększając góry śmieci na naszej planecie :-(. Niestety ta druga opcja staje się coraz powszechniejsza...

 

P.S. Buty jak buty, te Atomy służą mi 3 sezon. Troutmaster ma rację, może zbyt delikatnie się z nimi obchodzę, na jego stopach te buty może by poległy po 1 sezonie. Uważam jednak, że Vision raczej mnie nie wyruchał (zważywszy na cenę za jaką je kupiłem - 350 zł za wersję Felt).

[SzymonP]

Szczerze, to dziwi mnie taki tok myslenia. Sadzilem, ze ktos kupuje np G3 a nie gumowe spodniobuty nie po to, zeby wiecej lowic, ale zeby lowienie bylo bardziej komfortowe. I czy sa ryby czy ich nie ma, to bez znaczenia. Czy jak juz brak jetki, to mozna lazic w byle czym a jak jest to nalezy w wypasionych ciuchach ?. Podobnie ze sprzetem. Ktos kogo stac kupuje kija za 1000$ zeby lowienie sprawialo frajde a nie udreke. Powiem tak, ze ze sprzetetm jes wrecz odwrotnie. Jak bedzie mase ryby, to obojetnie jak i obojetnie czym rzucisz do wody i tak rybe zlowisz. I samo lowienie schodzi na dalszy plan. Ale jak ryb nie ma, to masz frajde chocby z samego flycastingu nad woda.

Nie, to jest tak jakby kupować Ferrari gdy w pobliżu są do dyspozycji tylko polne i dziurawe drogi. W wędkarstwie chodzi o łowienie ryb, a reszta jest tylko fajnym dodatkiem (rzuty muchowe, sceneria itd.). Czynienie łowienia bardziej komfortowym i fajnym ma sens właśnie wtedy gdy są ryby. W przeciwnym wypadku wypasiony sprzęt nie pokaże swojego pełnego potencjału. Dla przyjemności można porzucać na sucho na trawie nawet muchówką za 200 zł.

 

Przykład z gumowymi gaciami trochę ze skrajności w skrajność, ale np. jakieś tańsze oddychacze z Trapera itp.... Zresztą jeśli chodzi o odzież wędkarską żyjemy w takich czasach gdy najdroższe Simmsy potrafią cieknąć od nowości więc....

Edytowane 3 Czerwca 2024 przez SzymonP

[pawelz]

Nie, to jest tak jakby kupować Ferrari gdy w pobliżu są do dyspozycji tylko polne i dziurawe drogi. W wędkarstwie chodzi o łowienie ryb, a reszta jest tylko fajnym dodatkiem (rzuty muchowe, sceneria itd.). Czynienie łowienia bardziej komfortowym i fajnym ma sens właśnie wtedy gdy są ryby. W przeciwnym wypadku wypasiony sprzęt nie pokaże swojego pełnego potencjału. Dla przyjemności można porzucać na sucho na trawie nawet muchówką za 200 zł.

 

Przykład z gumowymi gaciami trochę ze skrajności w skrajność, ale np. jakieś tańsze oddychacze z Trapera itp.... Zresztą jeśli chodzi o odzież wędkarską żyjemy w takich czasach gdy najdroższe Simmsy potrafią cieknąć od nowości więc....

Ferrari po polnej drodze nie pojezdzisz, ale pojezdzisz nowym Defenderem jak i starym. W nowym masz klime, cicho i komfortowo. Mozesz jezdzic lada Niva i tym Defenderem. Ja gdyby bylo mnie stac, jezdzilbym Defenderem.

Druga sprawa. Kiepskim kijem (nie mowie tanim, bo to nie zawsze idzie w parze, jak i w druga strone) wcale nie bedziesz mial przyjemnosci z samego rzucania. Lubie lowic jesli sie nie mecze. A zle dobranym czy kiepskim sprzetem nie zawsze lowi sie przyjemnie. I nie ma tu znaczenia, czy ryby biora czy nie.

Jesli chodzi o ubrania, to co do portek sie nie wypowiem, bo nigdy nie mialem tych z gornej polki. Ale np mialem kamizelke Trapera. Niby podroba G3. 1/3 ceny oryginalu. Ale ostatnimi czasy tak sie w tym meczylem, ze postanowilem sie pozbyc i kupilem oryginalna G3. Przepasc w komforcie. I tylko ktos kto tego nie mial na plecach powie, ze przeciez mozna kupic za 300 zl i tez bedzie git. W moim przypadku nie bylo. Po 3 godz lowienia bol karku i plecow skutecznie odbieral mi ochote, nawet jak ryby braly. Nie pisze to po to zeby namawiac teraz do zakupu najdrozszych rzeczy, bo na to trzeba sporo kasy. Ale wg mnie komfort i przyjemnosc na pierwszym miejscu i nie ma to zadnego zwiazku z tym czy ryby biora czy nie.

[SzymonP]

Nie pisze to po to zeby namawiac teraz do zakupu najdrozszych rzeczy, bo na to trzeba sporo kasy. Ale wg mnie komfort i przyjemnosc na pierwszym miejscu i nie ma to zadnego zwiazku z tym czy ryby biora czy nie.

Ja nie widzę nigdzie w swojej wypowiedzi stwierdzenia, że jak nie ma ryb to należy łowić najgorszą sprzętową padliną, ale z drugiej strony na pewno nie ma sensu kupować Ferrari....

[tzienkiewicz]

Po prostu jak we wszystkim trzeba zachować zdrowy rozsądek.