Akwarystyka

[uvex]

Dobra filtracja biologiczna to gąbka a nie żaden kubeł.

No ok, ok ale przecież kubeł ma koszyki. W jednym ceramika, w pozostałych gąbka. Taki zestaw jako filtracja biologiczna.

Wewnętrzne turbinki (turbinka) z gąbkami, jako filtr mechaniczny. Chyba to nie jest złe rozwiązanie?

W moim przypadku baniaczek to zbiornik zamknięty z tygodniowymi podmianami 10% wody. Dla tego zdaje mi się, że filtracja biologiczna jest wskazana.

[sucks_one]

Gucio co masz na myśli pisząc że dobre bio to gąbka?

[guciolucky]

Filtracja biologiczna-tlenowa prowadzi tylko do zamiany amoniaku w azotany. Azotany można usunąć tylko za pomocą podmiany wody lub żywicy jonowymiennej, kubeł nic tu nie zmienia.

 

Turbina z gąbką szybko usuwa zawiesinę, do tego dzięki temu, że układ nie podnosi wody zużywa mało energii i jest nieporównywalnie bardziej wydajny od filtra kanistrowego. Filtr wewnętrzny jest bezpieczniejszy bo w przypadku awarii lub braku zasilania, złoże znajduje się w stałym środowisku, posiada bufor tlenowo termiczny całej objętości zbiornika w kubełku prawie nic nie posiada. Kubełek jest zawsze słabo natleniony i posiada relatywnie niewielki przepływ z czasem bardzo ograniczony przez złoże dlatego profesjonalne, przemysłowe filtry mają złoża zraszane co powoduje wykorzystanie masy filtracyjnej i utlenowanie złoża...

 

Myślę, że w skrócie wyjaśniłem czemu kubełki to bezsensowne urządzenia w akwarium.

[uvex]

Ja właśnie myślałem, że w kuble z powodu braku tlenu, mamy do czynienia z denitryfikacją, czyli rozkładem azotanów.

No nic, jak to mówią skoro kubełek nie zaszkodzi, a łatwo jest go schować w szafce to osobiście z niego nie zrezygnuję. Ale przynajmniej upewniłem się co do słuszności posiadania filterka wewnętrznego ????

Edytowane 28 Marca 2020 przez uvex

[sucks_one]

Wedle mojej opinii zasadność posiadania wewnętrznego filtra jest w przypadku systemów F/O zwłaszcza tych dużych. Takie filtry skutecznie radzą sobie z zawiesina czyli ogólnym syfem organicznym wewnątrz. Niestety kiedy zależy nam na estetyce sprawa się komplikuje.

Efektywność wedle mojej opinii jest nieporównywalna jeśli chodzi o gąbkę i ceramikę patrząc na to w świetle objętości.

Jasne że na ćwierć metrze gąbki można mieć stabilny system ale na litrze ceramiki również. Oczywiście nie pisze tutaj o ceramice za 10 ziko z litra.

Faktycznie w przypadku przerwy w dostawie prądu wewnętrzny jest bezpieczniejszy. Nie grozi również zalaniem podłogi. Jednak są to aspekty którym można zaradzić. Wedle mojej opinii Sump jest najlepsza opcja jeśli chodzi o stosunek ceny, wydajności i estetyki. Ma jednak jeden minus a to dlatego że stosunkowo dużo czasu zajmuje jego Czyszczenie zwłaszcza w dużych systemach.

[guciolucky]

Żadna, najlepsza ceramika na świecie nie jest lepszym substratem dla bakterii nitryfikacyjnych niż gąbką. Złoże w gąbce posiada strukturę przestrzenną w postaci płaskich płytek zalegających w całej masie porów gąbki natomiast w przypadku ceramiki złoże zawiesza się tylko w przestrzeniach pomiędzy elementami, których struktura nie ma wpływu na ilość czy jakość złoża.

 

Przepływ wody w filtrze kubełkowym uniemożliwia wydajny proces oraz wykorzystanie mediów stąd jest to filtr małowydajny i energochłonny gdyż pompa musi podnosić wodę do akwarium przez co traci swoją moc i podaną przez producenta wydajność.

 

Sump to najgorsze rozwiązanie, posiada wady filtra kubełkowego oraz współpracując z kominem zajmuje sporą przestrzeń w akwarium do tego generuje hałas. Sump to coś jak ul czy ulx w castingu, można ale nie ma to jakieś logicznego uzasadnienia.

 

Myślę, że temat wyczerpałem. Widziałem, zbudowałem i pracowałem z systemami na skalę produkcyjną z wydolnością generowania masy ryb liczoną w dziesiątkach ton stąd nie piszę co mi się wydaje czy co jest moim zdaniem...

[SUONE]

Żadna, najlepsza ceramika na świecie nie jest lepszym substratem dla bakterii nitryfikacyjnych niż gąbką. Złoże w gąbce posiada strukturę przestrzenną w postaci płaskich płytek zalegających w całej masie porów gąbki natomiast w przypadku ceramiki złoże zawiesza się tylko w przestrzeniach pomiędzy elementami, których struktura nie ma wpływu na ilość czy jakość złoża.

 

Przepływ wody w filtrze kubełkowym uniemożliwia wydajny proces oraz wykorzystanie mediów stąd jest to filtr małowydajny i energochłonny gdyż pompa musi podnosić wodę do akwarium przez co traci swoją moc i podaną przez producenta wydajność.

 

Sump to najgorsze rozwiązanie, posiada wady filtra kubełkowego oraz współpracując z kominem zajmuje sporą przestrzeń w akwarium do tego generuje hałas. Sump to coś jak ul czy ulx w castingu, można ale nie ma to jakieś logicznego uzasadnienia.

 

Myślę, że temat wyczerpałem. Widziałem, zbudowałem i pracowałem z systemami na skalę produkcyjną z wydolnością generowania masy ryb liczoną w dziesiątkach ton stąd nie piszę co mi się wydaje czy co jest moim zdaniem...

gąbka wygląda tak 

 

Coś albo mało robiłeś albo mocno ukierunkowałeś swoją pracę  . 

Te filtracje Które tak rugasz w pewnych warunkach są niezastąpione .A dobrze pomyślane działają jak należy . 

[sucks_one]

Każdy ma swoje metody. Nauka i teoria przekłada się na praktykę a ta nie może być różna. Mam zupełnie odmienne zdanie na ten temat i sądzę że tematu ciągnąć nie warto.

Dobrze jest naśladować sprawdzone bądź podpatrzone metody. Większość to gdzieś zasłyszane i powtarzane bez refleksji farmazony. Sump nie musi być głośny tak jak power head nie musi być cichy. To nie jest argumentacja kogoś kto poświęcił wystarczająco dużo czasu tym metodom

[Robert Dorado]

...i energochłonny gdyż pompa musi podnosić wodę do akwarium przez co traci swoją moc i podaną przez producenta wydajność.

 

...

Z tym to się nie zgodzę ponieważ jest to system naczyń połączonych i nie ma praktycznie żadnego podnoszenia, stratę możesz mieć przez średnicę węży, rurek...

Sump z przepływem bocznym do dużych zbiorników jak dla mnie to najlepsze rozwiązanie a dokładając plenum w zbiorniku głównym możesz tylko uzupełniać wodę. Rafał właściciel Pawiookie.pl jak jeszcze bawił się dyskami musiał dokarmiać rośliny azotanami bo taki był przerób złoża. Cofając się do historii polskiej akwarystyki to zauważcie że w czasach przed filtrami mechanicznymi czyli pompka + rurka z gąbką nie podmieniało się wody tylko uzupełniało braki. Cała jego praca do odszukania.

Po nastaniu ery filtrów mechanicznych zaczęły się jazdy z azotanami i opinia że tylko za pomocą podmian można się ich pobyć (ciekawe kto robi podmiany w jeziorach?) Był tylko jeden myk, podłoże a w zasadzie jego "wysokość" i rozkład bakterii w podłożu biorących udział w cyklu azotowym. Na 5 cm nie rozwiną się bakterie denitryfikacyjne. Teraz pisze z głowy ... na pierwszych 10 cm rozwijają się bakteria nitryfikacyjne i zabierają tlen z wody potem są bakteria denitryfikacyjne i one zabierają tlen ze NO5, zostaje czysty azot który uwalnia się do atmosfery...

Skala przemysłowa, no cóż to oczyszczalnie ścieków a tam żadnych gąbek nie ma tylko dysze napowietrzające.

Jak ktoś poszukuje gąbek to w Aquamedic są dostępne od ręki.

Edytowane 28 Marca 2020 przez Robert Dorado

[guciolucky]

Robert w jeziorze nie ma dostaw azotu gdyż nie dokarmia się ryb. Akwarium w którym nie będziesz karmił ryb też nie będzie potrzeby podmiany wody...Gdyby do naszych jezior nie dosypano azotu i fosforu wraz z nawozami ich wody były by czyste jak w Szwecji. Idąc Twoim tokiem myślenia wiele jezior oczyściło by się samoistnie już dawno a tak się nie stało.

 

Każdy gram azotu, który sztucznie wprowadzono do jeziora można z niego usunąć tylko wraz w wyjętymi z wody rybami.

 

Nie będę z Wami polemizował gdyż nie posiadacie wiedzy z zakresu limnologii fizycznej a co za tym idzie, nie jesteście w stanie zrozumieć procesów zachodzących w jeziorach.

 

Co tyczy się akwarystyki i filtracji, podpowiadam z całego serca dobrze. Kto chce to skorzysta kto nie chce, nic na siłę. Nie będę się podpierał swoim doświadczeniem gdyż wiem, że w obecnym świecie ludzie mają takie rzeczy za nic. Wolą czytać reklamy, fora i oglądać kolorowe zdjęcia i filmy... Może tak to już musi być

[guciolucky]

Jeszcze tylko odpowiem w kwestii tego co było kiedyś... Kiedyś w każdym akwarium były rośliny, które wykorzystywały azot... Tam gdzie ich nie było, tania woda lała się w cyklu, prawie otwartym...Kiedyś wszystkie tropheni, karmiło się skrobanym, wcześniej zamrożonym, sercem wołowym i lanymi kluskami, zwykle padały jak muchy...itd...itp...kto ma licznik z przebiegiem wie o czym mowa. Kiedyś pisano w książkach, że wiele gatunków z wielkiego ryftu nie lubi świeżej wody... No nie lubi... szczególnie tej uzdatnianej warszawskiej czy płockiej wiślanej i mógłbym tak bez końca...

[sucks_one]

Kaziu, nie jestesmy w stanie odtworzyć w akwarium takiego systemu jaki występuje w przyrodzie. Już nawet nie chodzi o czynniki zewnętrzne które wpływaja na jakośc wody w jeziorze ale po prostu nawet drobne skorupiaki czy bakterie, grzyby itp zwierzęta nie przetrwają w akwarium ze względu na ryby, które są dosyć zagęszczone. Zależności te sa bardzo istotne w akwarystyce morskiej gdzie przekraczając pewną granicę robi się kiła i mogiła.

Odnośnie podmian wody to jestem zdania, że są konieczne w każdym systemie. To że Malawi czy Tanga ich potrzebuje nie ma dwóch zdań ... systemy roślinne z niewielką ilością kąsaczy również będą ich potrzebowały. Produkty przemiany materii będą się kumulowały a podmiana pomaga pozbyć się tych kumulusów. Im więcej światła będzie wpadało do akwarium tym szybciej okaże się że podmiany sa nieuniknione. Oczywiście można tylko dolewać i ryby będą żyły, rozmnażały się, przyjmowały pokarmy itd. Pies na łańcuchu przy budzie biegając w kółko również żyje, żre i jak przyjdzie czas to obleci okoliczne piękności w celu prokreacji.   

[vince83]

To i ja się pochwalę swoim akwa, czyli 400l, biotop Ameryka południowa, ryby to głównie ziemiojady i zbrojniki.

[guciolucky]

Kruszony bazalt nie jest najlepszym podłożem dla brazylianek, dużo lepszy jest miałki piasek z morskiej plaży.

[drakmen]

Mam takie, chyba trochę nietypowe pytanie, na które nie mogę znaleźć odpowiedzi.

Chciałbym postawić w nieogrzewanym garażu zbiornik 150x50x60 (450 l). Zimnowodny.

 

Czy przy np. -20 stopniach utrzymam temp. powyżej zera, powiedzmy +4. Wiadomo, że jeśli taka temp się w ogóle zdarzy, to rzadko i na krótko. Czy są na rynku odpowiednie grzałki z termostatem np od +4?

Czy różnica temp. woda/otoczenie przy takim mrozie nie spowoduje pęknięcia zbiornika.

Zakładam oczywiście sytuację idealną, czyli, że nigdy nie zabraknie prądu, sprzęt będzie działał poprawnie itp.

 

Nic na siłę. Mam po prostu taki zbiornik i stoi bez celu, a w domu, na chwilę obecną odpada.

[vince83]

Kruszony bazalt nie jest najlepszym podłożem dla brazylianek, dużo lepszy jest miałki piasek z morskiej plaży.

Przyznam, że wiele jest teorii na ten temat i widziałem wiele akwariów o takim biotopie o różnym podłożu. Ja wybrałem takie i obserwując moje ryby nie zauważyłem aby im to w jakimkolwiek stopniu przeszkadzało. Kopią w tym bazalcie i regularnie składają ikrę, więc chyba wszystko jest ok.

[guciolucky]

Nie do końca jest O.K, piasek służy im nie tylko do zabawy czy budowy żłobka dla larw, służy również jako gastrolit, pomaga w prawidłowej perystaltyce i usuwaniu nadmiaru pasożytów. Wiem, że ryby ładniej wybarwiają się na ciemnym podłożu ale nie jest to dla nich komfortowe. Fajny, podobny a nawet bardziej naturalny efekt można uzyskać poprzez umieszczenie na piasku zeszłorocznych liści np. dębu...

[Robert Crocker]

 

Będę szedł w tym kierunku. Tylko bez tego leda z tyłu za zbiornikiem. Bez trawnika i z prostymi wysokimi roslinami za kazdą z wysp. Do tego więcej anubiasów i mikrozorium, z przodu staurogyne repens ...

Edytowane 30 Marca 2020 przez Robert Crocker

[guciolucky]

Znalazłem zdjęcia mojego pierwszego akwarium z bimbrownią CO2 i zasilaniem na oko insulinówką mikro i makroelementami, robionymi w akademiku z dostępnych nawozów dla sadowników...

 

[Guzu]

Kongo w akademiku ?

Wolno było ?

[guciolucky]

Daniel, miałem w akademiku kilka tysięcy litrów wody w akwariach...

[Marcin P.]

Żaden najlepszy filtr zewnętrzny nie sprawdzi się jako filtr mechaniczny więc tak czy siak jest potrzeba użycia filtra wewnątrz akwarium. Turbina z gąbką załatwia cykl azotowy i doskonale usuwa zawiesinę. Oczywiście w skali nano czy micro, ze względów estetycznych, używa się kaskad czy kubełków ale w pozostałych akwariach nie mają one najmniejszego uzasadnienia. Gąbkę z turbiną można schować w rogu akwarium tak, że nie bedzie nic widać. W ciągu ponad 30 lat, sprawdziłem wszystkie znane rozwiązania łącznie z hydroponami, lagunami, refugium, fluidyzacją itd... Turbina z gąbką bije wszytko na łeb, nie wspominając o kosztach...

  

Dobra filtracja biologiczna to gąbka a nie żaden kubeł.

Z tego co piszesz zrozumiałem, że stosowanie filtrów zewnętrznych nie ma totalnie sensu.

Czyli co? Mając akwaria do tej pory niepotrzebnie wydziałem kilka stówek? Czyli wszyscy akwaryści stosując filtracje czy to wewnętrzna czy zewnętrzną z gąbkami, prefiltrem, jakimś wkładem bio czy ceramika popełniają błąd?

 

Rozwiń mi to troszkę bo w tym momencie zgłupiałem

[guciolucky]

Dokładnie tak jak napisałeś. Może nie nazwałbym tego błędem tylko bezzasadnym kosztem i/lub działaniem, zbytkiem, stratą itp... Rozwinąłem to już wyżej, nie ma uzasadnienia abym powtarzał.

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez guciolucky

[sucks_one]

Wybaczcie ale ja nie widzę w takich akwariach jak te poniżej, miejsca na filtr wewnętrzny.

Efekt wizualny, estetyka z kubłem a najlepiej sumpem albo kaszana z filtrami wewnętrznymi.

Bo przeca jeśli filtr wewnętrzny to i grzalka, reaktor CO2 itp wewnątrz?

Nie wspominam już o pompie dozującej i jej przewodach. Podmiana automatyczna? Bez rewizji?

Oczywiście wszystko można ukryć tylko jak to będzie wyglądało?

 

Gucio.....napisałeś że nie ma logicznego wytłumaczenia łowienie castem UL.

To powiem Ci ze jedyny minus takiego łowienia to pieniądze. Niestety kosztuje to sporo.

Aczkolwiek w cenie TP masz dobry sprzęt. Stella też kosztuje swoje. Jedyna trudność to nauka rzucania.

Łowienie Szczupaków na muchę też jest nieuzasadnione? ????

IMO trzeba się nauczyć i połowić a ocena zawsze zostanie mocno subiektywna.

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez sucks_one

[Marcin P.]

Dokładnie tak jak napisałeś. Może nie nazwałbym tego błędem tylko bezzasadnym kosztem i/lub działaniem, zbytkiem, stratą itp... Rozwinąłem to już wyżej, nie ma uzasadnienia abym powtarzał.

Dziwnie... Jednak nie widzę swojego akwaroum bez filtra.. Totalnie.

Ale cóż, zapewne masz rację skoro takie doświadczenie Ja jednak zostaje przy filtrach.

P.S. Nie musisz nic rozwijać skoro to taki problem. Myślałem, że uda się porozmawiać jak dwoje dorosłych ludzi

Edytowane 1 Kwietnia 2020 przez Marcin P.