Skocz do zawartości

Akwarystyka


troutowy

Rekomendowane odpowiedzi

Kurka, wstyd się wychylać z żaglowcami i akwa 100l

 

Po przeglądnięciu wątku mam to samo. :wacko:

 

Z ciekawostek, to mam od wczoraj ikrę smuklenia pryskacza na klapie do karmienia. Samiec pilnie chlapie wodą, ale w ogólnym, raczej nie ma szans na wychowanie narybku (tarły się już i kiryski pigmeje, nanusy, drobnoustki obrzeżone).

Edytowane przez Kokosz
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek, lata temu akwarystyka pochłaniała mnie równie mocno jak wędkarstwo i od jakiegoś czasu bardzo chcę do tego wrócić. Kiedyś fascynacje wszelkimi pielęgnicowatymi, dzisiaj korci mnie założenie przynajmniej 300 litrowego akwarium z tęczankami i brzankami, jeśli któryś z Kolegów hoduje te gatunki chętnie poczytam jakieś porady, zdjęcia również mile widziane ;)   

 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek, lata temu akwarystyka pochłaniała mnie równie mocno jak wędkarstwo i od jakiegoś czasu bardzo chcę do tego wrócić. Kiedyś fascynacje wszelkimi pielęgnicowatymi, dzisiaj korci mnie założenie przynajmniej 300 litrowego akwarium z tęczankami i brzankami, jeśli któryś z Kolegów hoduje te gatunki chętnie poczytam jakieś porady, zdjęcia również mile widziane ;)

Najładniejsze jak dla mnie to tęczanka Boesmana

 

Trzymałem je z paletkami ale tak dawały paletkom popalić podczas karmienia że musiałem je po jakimś czasie przenieść do drugiego akwarium

 

Ogólnie bardzo fajne rybki :)

Edytowane przez tony1983
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek, lata temu akwarystyka pochłaniała mnie równie mocno jak wędkarstwo i od jakiegoś czasu bardzo chcę do tego wrócić. Kiedyś fascynacje wszelkimi pielęgnicowatymi, dzisiaj korci mnie założenie przynajmniej 300 litrowego akwarium z tęczankami i brzankami, jeśli któryś z Kolegów hoduje te gatunki chętnie poczytam jakieś porady, zdjęcia również mile widziane ;)   

Miałeś podobnie jak ja, pielęgnice były dawno temu moją pasją.
Większość które szło dostać na tamte czasy, udawało się rozmnażać. Inne mogłem tylko pooglądać w zoo lub albumie pożyczanym od śp. Pana Waldka z zoologicznego.
Wiele pokoleń moich zeber przewijało się po rodzinie i znajomych :) doświadczalnie dziedziczenie jasnego umaszczenia przerobiłem...
Pod koniec przygody akwarystycznej miałem baniaczek 240l i kilka mniejszych do odchowywania narybku. Marzył się wtedy baniak z 10 razy taki i większe pielęgnice z Ameryki Środkowej; teraz to wszystko już dostępne.
 
Czasem przechodzą myśli żeby znów zrobić jakiś podłużny zbiorniczek z 200l ;) taką rodzimą nizinną strugę, z wymuszonym przez pompę CO.obiegiem.
Ostatnimi laty często miałem w ręku: kozy, śliże, piskorze, różanki, czy bardziej pospolite kiełbie i cierniki i takie coś bym widział w obsadzie. Z roślin rzęśl i rogatek powinny wystarczyć...
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czasem przechodzą myśli żeby znów zrobić jakiś podłużny zbiorniczek z 200l ;) taką rodzimą nizinną strugę, z wymuszonym przez pompę CO.obiegiem.

Ostatnimi laty często miałem w ręku: kozy, śliże, piskorze, różanki, czy bardziej pospolite kiełbie i cierniki i takie coś bym widział w obsadzie. Z roślin rzęśl i rogatek powinny wystarczyć...

 

Różanki miałem, prócz tego pstrążki i szczupaczek też jeden się plątał... Głupiki żarł...

Ale to dawno było... Teraz warunków brak, ale jeszcze kiedyś do tego wrócę...

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najładniejsze jak dla mnie to tęczanka Boesmana

 

Trzymałem je z paletkami ale tak dawały paletkom popalić podczas karmienia że musiałem je po jakimś czasie przenieść do drugiego akwarium

 

Ogólnie bardzo fajne rybki :)

 

Już ileś razy obiecywałem sobie, że jeśli wrócę do tego to tęczanki będą w akwarium grały pierwsze skrzypce, jedyne co mnie martwi to to, że podobno bywają mocno agresywne wobec innych gatunków no ale trzeba będzie mocniej wgryźć się w temat i poczytać. Z pewnością wpuściłbym też brzanki, stąd obawy o ich bezpieczeństwo.  Skoro piszesz, że nękały o wiele większe od siebie paletki to inne, mniejsze ryby mogą nie mieć łatwego żywota  :)

 

 

Miałeś podobnie jak ja, pielęgnice były dawno temu moją pasją.
Większość które szło dostać na tamte czasy, udawało się rozmnażać. Inne mogłem tylko pooglądać w zoo lub albumie pożyczanym od śp. Pana Waldka z zoologicznego.
Wiele pokoleń moich zeber przewijało się po rodzinie i znajomych :) doświadczalnie dziedziczenie jasnego umaszczenia przerobiłem...
Pod koniec przygody akwarystycznej miałem baniaczek 240l i kilka mniejszych do odchowywania narybku. Marzył się wtedy baniak z 10 razy taki i większe pielęgnice z Ameryki Środkowej; teraz to wszystko już dostępne.
 
Czasem przechodzą myśli żeby znów zrobić jakiś podłużny zbiorniczek z 200l ;) taką rodzimą nizinną strugę, z wymuszonym przez pompę CO.obiegiem.
Ostatnimi laty często miałem w ręku: kozy, śliże, piskorze, różanki, czy bardziej pospolite kiełbie i cierniki i takie coś bym widział w obsadzie. Z roślin rzęśl i rogatek powinny wystarczyć...

 

Piotrze zebry hodowałem przez kilka lat, były też meeki i przez jakiś czas tilapie.  Też zawsze chodził mi po głowie naprawdę potężny szklany zbiornik ale na coś takiego trzeba mieć warunki.

Przez bodajże dwa lata żyło sobie u mnie stadko okoni i szczupak. 

Zdumiony byłem z jaką skutecznością i w jakim tempie okonie pożerały niewielkie karasie. 

Ogólnie temat arcyciekawy i wciągający, mam nadzieję, że w miarę nieodległym czasie uda mi się do niego wrócić

Pozdrawiam !

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już ileś razy obiecywałem sobie, że jeśli wrócę do tego to tęczanki będą w akwarium grały pierwsze skrzypce, jedyne co mnie martwi to to, że podobno bywają mocno agresywne wobec innych gatunków no ale trzeba będzie mocniej wgryźć się w temat i poczytać. Z pewnością wpuściłbym też brzanki, stąd obawy o ich bezpieczeństwo.  Skoro piszesz, że nękały o wiele większe od siebie paletki to inne, mniejsze ryby mogą nie mieć łatwego żywota  :)

 

 

Nie wiem skąd bierze się o nich taka opinia ale wg mojej są to towarzyskie ryby bez agresji zarówno wewnętrznogatunkowej ani zewnętrzno. Z dużymi gatunakmi takimi jak Boesemani czy Trifasciata nie da się trzymac małych z rodziny Pseudomugil i innych ponieważ te mniejsze przegrają konkurencję pokarmową i tyle. 

W dużych zbiornikach powiedzmy min 500 litrów można duże gatunki wypełnić popularną średniej wielkości Neonową.

Podstawa to spora nad filtracja oraz częte podmiany wody zapewniające dobra wodę o niskich zawartościach NO3.

W innych warunkach ryby nie urosną i nie wybarwią się należycie.

 

Ogólnie przyjmuje się, że dobieramy ryby względem temperamentu.

Na upartego można wszystko pogodzić aczkolwiek tylko w dużych zbiornikach.

Edytowane przez sucks_one
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Świetny wątek, lata temu akwarystyka pochłaniała mnie równie mocno jak wędkarstwo i od jakiegoś czasu bardzo chcę do tego wrócić. Kiedyś fascynacje wszelkimi pielęgnicowatymi, dzisiaj korci mnie założenie przynajmniej 300 litrowego akwarium z tęczankami i brzankami, jeśli któryś z Kolegów hoduje te gatunki chętnie poczytam jakieś porady, zdjęcia również mile widziane ;)   

 

Jest teraz masa pielęgniczek: macmasteri, boliwijskie, Agassiza, panduro (bardzo delikatnie ubarwione), żółte, vijeta, kratkowana, trójpręga, akarki karłowate ... Kakadu i ramerezki to żadne aj waj teraz. W akwarium 200 l już można poszaleć.

Do tego pstrążenice, drobnoustki - bardziej chodzące górą, ekipa "sprzątająca" nad dnie - czyli przeróżne mniejsze kiryski, jakieś małe zbrojniki; coś "w pół wody" - żwawiki, neony (np. simuans) i może być fajnia hameryka południowa.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na 200 litrów dałbym harem 2+4 Ramireza. Na 300l. 2+6. Ja osobiście na nowo zakochałem się w Xiphophorus Helleri. Głownie obserwując zagranicznych hodowców. Polacy jakoś słabo się obnoszą w internecie ze swoimi mieczykami. Nie wspominając już o sklepowym asortymencie gdzie 90% to genetyczny odpad. Natomiast Słowacja, Węgry, Niemcy, Rumunia to prawdziwy raj.

post-62389-0-05473900-1520424819_thumb.jpg

post-62389-0-89542300-1520424827_thumb.jpg

post-62389-0-41123600-1520424834_thumb.jpg

post-62389-0-68765600-1520424840_thumb.jpg

post-62389-0-25891100-1520424846_thumb.jpg

post-62389-0-00328400-1520424852_thumb.jpg

post-62389-0-28937200-1520424858_thumb.jpg

post-62389-0-61051000-1520424863_thumb.jpg

post-62389-0-18725900-1520424869_thumb.jpg

post-62389-0-41599400-1520424875_thumb.jpg

post-62389-0-31939700-1520424880_thumb.jpg

  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Akwarystyka to moja miłość od podstawówki .Niestety warunki obecnie nie pozwalają na duże akwarium.Zdjecia Waszych rybek cudowne. Ja byłem zakochany w proporczykowcach oraz w akwariach zarośniętych jak dżungla . Może kiedyś nastanie czas, ze postawie akwarium na co najmniej 500 litrów .

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem skąd bierze się o nich taka opinia ale wg mojej są to towarzyskie ryby bez agresji zarówno wewnętrznogatunkowej ani zewnętrzno. Z dużymi gatunakmi takimi jak Boesemani czy Trifasciata nie da się trzymac małych z rodziny Pseudomugil i innych ponieważ te mniejsze przegrają konkurencję pokarmową i tyle. 

W dużych zbiornikach powiedzmy min 500 litrów można duże gatunki wypełnić popularną średniej wielkości Neonową.

Podstawa to spora nad filtracja oraz częte podmiany wody zapewniające dobra wodę o niskich zawartościach NO3.

W innych warunkach ryby nie urosną i nie wybarwią się należycie.

 

Ogólnie przyjmuje się, że dobieramy ryby względem temperamentu.

Na upartego można wszystko pogodzić aczkolwiek tylko w dużych zbiornikach.

Dzięki za garść informacji. O neonach nie wspomniałem ale obowiązkowo uzupełniały by u mnie całość, duża ławica przy odpowiednio doświetlonym zbiorniku wygląda przepięknie.

Natomiast patrząc na Twoje podwodne aranżacje jestem pełen podziwu, widać ile pracy i zaangażowania w nie Włożyłeś ;)

Edytowane przez Piotr Gołąb
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś akwarium z jednym bokiem w oranżerii i patrząc od tamtej strony kiedy promienie słoneczne dosyć mocno świeciły Neonowe pokazywały super opal w kolorze niebieskim. Światło boczne jeśli to tylko możliwe jest obowiązkowe z większością tęczanek.

 

Dzięki za miłe słowa.... przy mocnym zaangażowaniu nie odczuwa się ilości pracy jaką się wkłada :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W tym momencie i tak nic nie podziałam, ale jeśli plany się powiodą to maksymalnie w przyszłym roku urządzę jakiś podwodny świat.

Najbardziej praco i czasochłonne są początki i urządzanie od podstaw, później to już raczej z górki; choć faktycznie jak każda "zajawka" jakiś czas pożre :)

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem różne bańki . Wiadomo ... co kto lubi. Aktualnie nie mam żadnej ale jeśli będę coś stawiał w przyszłości to będzie to coś co wymaga jak najmniejszego wkładu w pielęgnację i uprawę roślin. Zmęczyła mnie wystarczająco ciągła walka z nawożeniem i uzyskaniem optymalnych dla roślin parametrów. RYUBOKU lub MIZUBE te style najbardziej mi odpowiadają. Głównym motywem są skały i korzenie. Rośliny mają być tylko dodatkiem. Anubiasy, microsoria i kilka innych prostych roślin może dać spektakularny efekt. Bez Co2 i zbędnych bajerów. Wystarczy dobre szkło OptiWhite jakieś porządne LEDY i ogień !

 

post-62389-0-57586400-1520583353_thumb.jpg

post-62389-0-79497200-1520583358_thumb.jpg

post-62389-0-05624400-1520583370_thumb.jpg

post-62389-0-32926900-1520583414_thumb.jpg

Edytowane przez Robert Crocker
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert będziesz miał problemy z akwarium z porządnym światłem bez CO2. Według mojej opinii jeśli chcesz mało czasu poświęcać musisz mieć stosunkowo mało światła aby dodatkowa suplementacja CO2 nie była konieczna. W takim systemie zbędnym bajerem będzie OW bo po cholerę skoro mało światła ?

I tak można deklinować w nieskończoność.

Wg mnie CO2 zawsze jest wskazane jeśli chcesz mieć rośliny nawet mało wymagające z niewielkim tempem wzrostu. Kwaśna woda służy nie tylko florze ale i faunie (oczywiście z kilkoma wyjątkami).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert będziesz miał problemy z akwarium z porządnym światłem bez CO2. Według mojej opinii jeśli chcesz mało czasu poświęcać musisz mieć stosunkowo mało światła aby dodatkowa suplementacja CO2 nie była konieczna. W takim systemie zbędnym bajerem będzie OW bo po cholerę skoro mało światła ?

I tak można deklinować w nieskończoność.

Wg mnie CO2 zawsze jest wskazane jeśli chcesz mieć rośliny nawet mało wymagające z niewielkim tempem wzrostu. Kwaśna woda służy nie tylko florze ale i faunie (oczywiście z kilkoma wyjątkami).

Uprawiałem microsoria, kryptokoryny i anubiasy od 13 roku życia jeszcze na zwykłych żarówkach, potem świetlówkach itd. Akurat z tymi gatunkami nie miałem nigdy problemu, nawet nie nawoziłem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...