SlawekNikt Opublikowano 4 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 (edytowane) Można z klasą podyskutować ? Jak pokazał Robert w powyższym poście można ! I tego wszystkim życzę. Edytowane 4 Marca 2018 przez SlawekNikt 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Małkociniak Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Google ogranicza dostęp do swoich zasobów tylko dla zarejestrowanych użytkowników (nigdy tego nie doświadczyłem bo zawsze byłem zarejestrowany) Natomiast jeśli już informacje o Tobie są indeksowane przez wyszukiwarkę googla to nie masz szans na "zapomnienie". Co do brak możliwości komentowania artykułów wpisów na stronach internetowych popularnych portali to jestem za ograniczeniem a nawet wykluczeniem możliwości dokonywania takowychCieszę się że Giertych utarł nosa hejterom opluwającym go na stronach internetowego Faktu, jestem zdania że właściciel strony powinien odpowiadać za treści umieszczone na jego stronie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Cytując klasyka ,,Wolność zależy od tego jak długi mamy łańcuch''. Niestety coraz częściej internet przypomina wielki bajzel bez jakich reguł rządzonych przez jakieś chore poczucie ,,wolności'' dlatego coraz częściej wracam do klasycznych druków jakoś spokojniej się je czyta. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Pickerel Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Cieszę się że Giertych utarł nosa hejterom opluwającym go na stronach internetowego Faktu, jestem zdania że właściciel strony powinien odpowiadać za treści umieszczone na jego stronie. Problem zaczyna się wtedy kiedy wszystko niesłusznie wrzucamy do jednego wora zwanym hejtem. Najnowsza metoda walki z wolnością słowa na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
robert.bednarczyk Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 (edytowane) Problem zaczyna się wtedy kiedy wszystko niesłusznie wrzucamy do jednego wora zwanym hejtem. Najnowsza metoda walki z wolnością słowa na wszelkiego rodzaju portalach społecznościowych.Niestety, ale coś w tym jest. Dostrzegam w necie i debacie publicznej wyraźnie poszerzający się zakres pojęciowy hejtu i tak zwanej mowy nienawiści. Bywa, że stanowi to metodę na negowanie poglądu rozmówcy bez wchodzenia w merytoryczną dyskusję. Bardzo niebezpieczne zjawisko w kontekście wolności słowa, prowadzące wprost do stworzenia zagadnień tabu, o których dyskutować nie wolno w imię takiej czy innej poprawności. To paradoks, ale owa poprawność, gdy wykracza poza granice rozsądku, może prowadzić do ograniczenia swobody wyrażania naszych myśli słowem mówionym i pisanym. Trudno w istocie wytyczyć etyczne granice swodoby dyskusji, niekiedy czyni to prawo, mniej lub bardziej skutecznie. Dla mnie granicą jest, o czym wyżej pisałem, empatia. Nie zgadzasz się z rozmówcą powiedz, że się nie zgadzasz, ale nie mów, że jest głupi, brzydki, źle wyedukowany, taki czy owaki. A poza tym czy zawsze mamy rację ? Jest jeszcze jedno pojęcie, które pomaga szanować bliźniego - pokora,.....ale ta niestety przychodzi z wiekiem. Edytowane 4 Marca 2018 przez robert.bednarczyk 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
coloumb Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 (edytowane) Uzbrojeni w empatie, pokore i szacunek powinnismy miec prawo, a czesto i obowiazek, prowadzic dyskusje na kazdy temat. W tym trudny, niejednoznaczny czy kontrowersyjny. Polityczna poprawnosc i oparta na niej autocenzura wypaczaja oraz ograniczaja wolnosc slowa czy wrecz wolnosc jako taka... Czesto wystarczy zreszta odrobina kultury i dobrego wychowania, nie potrzeba trudnych slow jak empatia ???? Edytowane 4 Marca 2018 przez coloumb 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 I jeszcze można dodać jedno. Zdolność do samodzielnego myślenia, coraz bardziej marginalizowana na rzecz mechanicznego powtarzania prawd objawionych podsuwanych przez autorytety moralne. Została ona zastąpiona bezkrytycznym odtwarzaniem nagłówków artykułów, urywków newsów, zniekształconego przekazu. Im dalej ludzie brną w takim działaniu, tym większe dają przeświadczenie decydentom o ich sile i skuteczności takiego działania. Tym większa robi się przepaść oddzielająca elity od zarządzanej przez nie społeczności. Mają one pewność, że to co wcisną zostanie łyknięte bez mrugnięcia oka. Jakie skutki to rodzi można się domyślić. Domyślić albo okrzyknąć to co napisałem kolejną teorią spiskową sfrustrowanego gościa programowo niezadowolonego ze wszystkiego. Gratuluję dobrego samopoczucia i polecam czytać więcej książek, a mniej internetowych periodyków. A w TV więcej Davida Attenborough, a mniej pasków z ostatniej chwili. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 W dzisiejszych czasach,pozwalając na całkowitą " wolność wypowiedzi" po kilku dniach mieli byśmy trzecią wojnę światową....Nawet na naszym forum WĘDKARSKIM są osoby,które zabierają głos tylko w takich tematach,w których z niczego można zrobić "gówno burzę", w których do woli mogą prowokować i ewentualnie w bardziej, lub mniej kulturalny sposób obrażać innych...i czasem zastanawiam się po co tu są?A przecież założeniem forum jest ŁĄCZENIE ludzi z PASJĄ , pasją ,która dla niektórych jest całym życiem!Czyżbyś miał na myśli wypowiedź kolegi eRKa w temacie "Dostęp do broni", cyt. "W Czechach nikt się nie morduje, w Polsce są tacy, którzy z pogardą mówią o Polakach, że jak Polacy będą mieli broń, będą się masowo mordować. Ciekawe kim są ci ludzie? Czy mają coś wspólnego, czy może są po przeszkoleniu w Olegino? Lub przez ludzi stamtąd?" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy69 Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Nie wiem co to jest "lewak","prawak" czy "środkowiec". Nie interesuje mnie poprawność polityczno-religijna. Jestem sobą i taki pozostanę . Co do cenzury i pisania w internecie,wolności słowa itp. wydaje mi się że trzeba tylko odpowiednio dobierać słowa i nie ma problemu. " Obrażać " też można elegancko i z klasą tylko nasze słownictwo bardzo zubożało . Afroamerykanin, murzyn ,czarnuch to to samo ale inaczej brzmi . 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Choć w diagnozie się zgadzam, z przykładem zgodzić się nie mogę.Czy murzyn w Afryce, to afroamerykanin? Chyba nie 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lysy69 Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Choć w diagnozie się zgadzam, z przykładem zgodzić się nie mogę.Czy murzyn w Afryce, to afroamerykanin? Chyba nie Mi o "czarnucha" chodziło . Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
cyprys19 Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Czyżbyś miał na myśli wypowiedź kolegi eRKa w temacie "Dostęp do broni", cyt. "W Czechach nikt się nie morduje, w Polsce są tacy, którzy z pogardą mówią o Polakach, że jak Polacy będą mieli broń, będą się masowo mordować. Ciekawe kim są ci ludzie? Czy mają coś wspólnego, czy może są po przeszkoleniu w Olegino? Lub przez ludzi stamtąd?"Kolego nawet nie czytałem tamtego tematu....Chodzi mi o to ,że masa ludzi uważa iż siedząc przed monitorem wszystko im wolno,są bezkarni i mogą do woli pisać co im ślina na język przyniesie...i nie myślą o odpowiedzialności za swoje słowa.Wyobraż sobie teraz brak moderacji na tym forum...Po trzech dniach można by je było zamknąć. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 4 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Wyobraż sobie teraz brak moderacji na tym forum...Po trzech dniach można by je było zamknąć. Na pewno nie, ale na garage to dopiero by się działo I jeszcze można dodać jedno. Zdolność do samodzielnego myślenia, coraz bardziej marginalizowana na rzecz mechanicznego powtarzania prawd objawionych podsuwanych przez autorytety moralne. Została ona zastąpiona bezkrytycznym odtwarzaniem nagłówków artykułów, urywków newsów, zniekształconego przekazu. Im dalej ludzie brną w takim działaniu, tym większe dają przeświadczenie decydentom o ich sile i skuteczności takiego działania. Tym większa robi się przepaść oddzielająca elity od zarządzanej przez nie społeczności. Mają one pewność, że to co wcisną zostanie łyknięte bez mrugnięcia oka. Jakie skutki to rodzi można się domyślić. Domyślić albo okrzyknąć to co napisałem kolejną teorią spiskową sfrustrowanego gościa programowo niezadowolonego ze wszystkiego. Gratuluję dobrego samopoczucia i polecam czytać więcej książek, a mniej internetowych periodyków. A w TV więcej Davida Attenborough, a mniej pasków z ostatniej chwili.Ubiegłeś mnie Maciek, gratuluję i zgadzam się z powyższym w 100 %. Dodałbym tylko sięgnięcie do historii i to tej daleko wstecz. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 (edytowane) Kultura dyskusji, choć coraz częstsze prostackie skakanie sobie do gardeł trudno dyskusją nazwać, obniża się w tempie zastraszającym. Rozejrzyjmy się wokół i zwróćmy uwagę jakim językiem mówią ludzie, jakimi się posługują argumentami (jeśli się posługują) jak wygląda postępująca dezintegracja i rozdrobnienie. Nawet w pierwotnych wspólnotach rodzinnych da się dostrzec konflikty i spory, które średnio rozumnego człowieka przyprawiają o wzruszenie ramion. To co się dzieje we wspólnotach wyobrażonych i ich "dyskusji" z innymi, konkurencyjnymi gdzie poszczególni uczestnicy dialogu nie znają się osobiście, przechodzi ludzkie pojęcie. A bezpośredni pomysłodawcy tych wspólnot lub ich następcy zacierają ręce i stukają się kieliszkami. Albowiem w dezintegracji , rozdrobnieniu i konflikcie mas rodzi się ich sukces. Stąd ich ulubionym hasłem jest wolność jednostki, a nie siła wspólnoty. Pod jednym, oczywistym warunkiem: wolności pozostającej pod ich pełną, ojcowską kontrolą. A co do historii, to ona jest najlepszym nauczycielem i pożywką do logicznego wyciągania wniosków. Dlatego stała się tak niechciana i próbuje być zastąpiona jakże postępowym, optymistycznym patrzeniem w przyszłość. Tylko jakie wnioski można wyciągnąć z przyszłości? Edytowane 4 Marca 2018 przez Maciej W. 11 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Kultura dyskusji, choć coraz częstsze prostackie skakanie sobie do gardeł trudno dyskusją nazwać, obniża się w tempie zastraszającym. Rozejrzyjmy się wokół i zwróćmy uwagę jakim językiem mówią ludzie, jakimi się posługują argumentami (jeśli się posługują) jak wygląda postępująca dezintegracja i rozdrobnienie. Nawet w pierwotnych wspólnotach rodzinnych da się dostrzec konflikty i spory, które średnio rozumnego człowieka przyprawiają o wzruszenie ramion. To co się dzieje we wspólnotach wyobrażonych i ich "dyskusji" z innymi, konkurencyjnymi gdzie poszczególni uczestnicy dialogu nie znają się osobiście, przechodzi ludzkie pojęcie. A bezpośredni pomysłodawcy tych wspólnot lub ich następcy zacierają ręce i stukają się kieliszkami. Albowiem w dezintegracji , rozdrobnieniu i konflikcie mas rodzi się ich sukces. Stąd ich ulubionym hasłem jest wolność jednostki, a nie siła wspólnoty. Pod jednym, oczywistym warunkiem: wolności pozostającej pod ich pełną, ojcowską kontrolą. A co do historii, to ona jest najlepszym nauczycielem i pożywką do logicznego wyciągania wniosków. Dlatego stała się tak niechciana i próbuje być zastąpiona jakże postępowym, optymistycznym patrzeniem w przyszłość. Tylko jakie wnioski można wyciągnąć z przyszłości?Drogi Macku historia niczego nas nie uczy i poco sięgać do odległej. Nowsza przez część tu obecnych pamiętana, pięćdziesiąt lat komunizmu i zero nauki. Jakże chętnie i łatwo na własne życzenie angażujemy się w socjalistyczne formy kontroli typu facebook. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikolaj Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 https://www.youtube.com/watch?v=VA6uIoVjtLk 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sierżant Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Choć w diagnozie się zgadzam, z przykładem zgodzić się nie mogę.Czy murzyn w Afryce, to afroamerykanin? Chyba nie Murzyn w Afryce to afroafrykanin 12 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Wydaje się, że dwa słowa kierujące naszym postępowaniem są kluczem do rozwiązania zagadki. Pierwsze to świadomość. Generalnie uciekamy od uświadomienia, czujemy podskórny lęk przed zastaną rzeczywistością. Budujemy przed innymi i sobą samym obraz osoby, która wie lepiej i angażuje się w społeczne projekty, albo ma na wszystko wywalone i żyje po swojemu. Ta pierwsza postawa jest nieodłącznie związana z drugim słowem. To zaufanie. Pokładamy zaufanie do mitów i ich twórców, przyjmując z gruntu fałszywie, że są owe mity pokłosiem naszych doświadczeń. Logicznie rzecz ujmując, jak można pokładać zaufanie do całkowicie obcej osoby, nie mówiąc już o wniknięciu do jej głowy celem weryfikacji tego co mówi z tym co myśli czy zamierza? Oczywiście pierwszym skojarzeniem są programy wyborcze jaśnie nam panujących. Ponieważ o polityce cicho sza, posłużę się innym przykładem: sympatyczny pan z banku skłania nas (ostatnio nawet telefonicznie!) do powierzenia naszych aktywów jego firmie. I tu się kłania owa mitologia. Lokujemy oszczędności na lokacie w banku posiadającym gwarancje Skarbu Państwa. Albo innymi słowy: powierzamy swoje pieniądze obcej osobie, która tym się różni od przypadkowego przechodnia, że zarejestrowała działalność gospodarczą, a gwarancje bezpieczeństwa są złudą, ponieważ wkłady zabezpieczone są przez fundusz gwarancyjny w ok 10%. I tak naprawdę nic w tym dziwnego. Od stuleci rozwój ludzkości opierał się na mitach. Najlepszym przykładem są kredyty. Rzecz w tym czy chcemy być tych mitów świadomi i w jakim stopniu zainwestujemy nasze zaufanie. Na przykład oglądając jutrzejsze wiadomości. A co do tych co chlubią się wywaleniem na wszystko, to zawsze będą w doskonałej mniejszości. A mniejszość nie decyduje. 5 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość mikolaj Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 https://www.bfg.pl/gwarantowanie-depozytow/zasady-gwarantowania-depozytow/wysokosc-gwarancji/ Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 https://www.bfg.pl/gwarantowanie-depozytow/zasady-gwarantowania-depozytow/wysokosc-gwarancji/ (...) ponieważ wkłady zabezpieczone są przez fundusz gwarancyjny w ok 10%. I tak naprawdę nic w tym dziwnego. (...) Mikołaju, teoretycznie fundusz gwarantuje w opisanych przypadkach zwrot depozytów. Nie jest problemem upadek banku, czy skoku. Na to pieniądze są. Problem w tym, że w momencie naprawdę dużego krachu na rynku finansowym, depozytów się nie odzyska, ponieważ są zabezpieczone w wysokości około 10%. Tyle wystarcza "na co dzień", w przypadku grubego krachu po prostu kasy braknie. A z tego wielu, naprawdę wielu ludzi nie zdaje sobie sprawy... 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Mikołaju, odniosłeś się powyższym linkiem jak rozumiem do moich 10%. Podałem przybliżoną wartość nie w odniesieniu do jednostkowej lokaty, ale do wywrotki jednego, dwóch banków i efektu domina, który by taka wywrotka wywołała. Od szczerego do bólu pana z banku dowiedziałem się, że BFG ma na stanie środki równe aktywom 2 średniej wielkości banków w naszym kraju. Stąd mój wniosek, że obietnica gwarancji wszystkich lokat bankowych jest mitem. Podobnie zresztą jak pokrycie wszystkich na świecie lokat w szeleszczących czy brzęczących walorach. Wynosi 10%. Wiara ludzi w przyszłość jest jedynym zabezpieczeniem większości pieniędzy na świecie. Można do tego dodać ślepe zaufanie spychające w niebyt świadomość. Bo kto chciałby uświadomić sobie, że zgłosi się po oszczędności swojego życia dostając figę z makiem? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 4 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 4 Marca 2018 Zarówno tym z lewa i z prawa oraz tym, którzy mają wywalone. Spinningistom, gruntowcom, muszkarzom, spławikowcom. Zabierającym i wypuszczającym. Chłopom i kobitom. Wszystkim ciekawym skąd się wzięliśmy, dlaczego jesteśmy tacy jacy jesteśmy. Ciekawym jaki jest świat i gdzie zmierza człowiek. Czytającym i analfabetom (niech znajdą kogoś kto im przeczyta). Polecam gorąco książkę: Sapiens. Od zwierząt do bogów. Autor: Yuval Noah Harari. Wyd. PWN 2014. Naukowa, a napisana pięknym prostym językiem. Czyta się lepiej od kryminału. Przekonałem się, jak mało wiedziałem. Lektura obowiązkowa, idealna teraz, gdy rzeki i jeziora skute lodem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sławek Oppeln Bronikowski Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 W sieci aż kipi od wolności wypowiedzi. Profilowanej. Przytłaczająca większość zabierających głos w sieci to przeważnie ludzie młodzi, dzieci technologicznej rewolucji,wyprodukowani w stworzonych dla nich bańkach informacyjnych, dla których każdy odmienny pogląd jest tzw gównoburzą, albowiem wychowani są na lansowanych właśnie, obiegowych narracjach, na potocznych opiniach - a nie na wiedzy.. Zauważcie jakie umysłowe i mentalne ghetto zbudował sam sobie wędkarski świat.. 10 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
theslut Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 Wydaje się, że dwa słowa kierujące naszym postępowaniem są kluczem do rozwiązania zagadki. Pierwsze to świadomość. Generalnie uciekamy od uświadomienia, czujemy podskórny lęk przed zastaną rzeczywistością. Budujemy przed innymi i sobą samym obraz osoby, która wie lepiej i angażuje się w społeczne projekty, albo ma na wszystko wywalone i żyje po swojemu. Ta pierwsza postawa jest nieodłącznie związana z drugim słowem. To zaufanie. Pokładamy zaufanie do mitów i ich twórców, przyjmując z gruntu fałszywie, że są owe mity pokłosiem naszych doświadczeń. Logicznie rzecz ujmując, jak można pokładać zaufanie do całkowicie obcej osoby, nie mówiąc już o wniknięciu do jej głowy celem weryfikacji tego co mówi z tym co myśli czy zamierza? Oczywiście pierwszym skojarzeniem są programy wyborcze jaśnie nam panujących. Ponieważ o polityce cicho sza, posłużę się innym przykładem: sympatyczny pan z banku skłania nas (ostatnio nawet telefonicznie!) do powierzenia naszych aktywów jego firmie. I tu się kłania owa mitologia. Lokujemy oszczędności na lokacie w banku posiadającym gwarancje Skarbu Państwa. Albo innymi słowy: powierzamy swoje pieniądze obcej osobie, która tym się różni od przypadkowego przechodnia, że zarejestrowała działalność gospodarczą, a gwarancje bezpieczeństwa są złudą, ponieważ wkłady zabezpieczone są przez fundusz gwarancyjny w ok 10%. I tak naprawdę nic w tym dziwnego. Od stuleci rozwój ludzkości opierał się na mitach. Najlepszym przykładem są kredyty. Rzecz w tym czy chcemy być tych mitów świadomi i w jakim stopniu zainwestujemy nasze zaufanie. Na przykład oglądając jutrzejsze wiadomości. A co do tych co chlubią się wywaleniem na wszystko, to zawsze będą w doskonałej mniejszości. A mniejszość nie decyduje.A o jakiej zagadce jest mowa? Zaimek "my" dotyczy tylko tych poklepujących się po plecach, czy ma większy zasięg? Jak Ty to robisz, że wiesz co inni myślą lub odczuwają? Co do pierwszych skojarzeń ja mam nieco inne. O ile politycy składają obietnice w interwałach czasowych, to nie polityka jest opium stale serwowanym masom. Mit rulez, a zasadniczo rządzi ten, który swój mit potrafi bardziej uwiarygodnić. I właśnie działania uwiarygadnianiem swoich mitów możemy zaobserwować także na tym portalu, co nie jest moją odkrywczą myślą. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
albercik2 Opublikowano 5 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 5 Marca 2018 @theslut Myślą pewnie nie ale jakże uporczywą praktyką. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.