maicke82 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Witam wszystkich.Nadszedł czas pokazać kilka moich drewnianych wypocin ,które uzbierały się przez lata i goszczą w moich pudełkach. Strugam głównie z lipy i balsy, czasem z olchy. Przynęty dedykowane głównie boleniom,ale nie tylko. Rapy łowię na mazowieckich odcinkach Bugu i Narwi, czyli w rzekach wyeksploatowanych chyba już do granic przez wędkarzy i rybaków. Nie wiem ile w tym zasługi znajomości wody, wypracowanych godzin a ile wędkarskiego farta ,że udaje mi się tu jeszcze jakieś ciekawe ryby łowić.Własnoręcznie wyrzeźbione kawałki drewna też pewnie jakiś skromny udział w tym mają. Oto kilka z nich: I kilka woblerów dedykowanych innym gatunkom: Jak widać prezentuję dość archaiczny "hendmejd". Ale i rybom i mi taki stonowany styl pasuje. Jedynym udogodnieniem z którego czasem korzystam to bazarowa mini szlifierka ...a tak to głównie praca rąk , nożyk, folia ,spray i raczej nigdy się to nie zmieni. pozdrawiam maciek Edytowane 7 Marca 2018 przez maicke82 28 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedJin Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 W 1a ster jest metalowy? Żaden ze mnie spec ale mi się podobają. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Mi osobiście takie malowanie bardziej leży niż błyszczące i bijące po oczach. 4 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
miras1983 Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Ciekawe, użytkowe jak to się mówi...czyli mają być skuteczne, ale wykonanie też na dobrym poziomie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 7 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 (edytowane) Mi osobiście takie malowanie bardziej leży niż błyszczące i bijące po oczach. Ale takie malowanie jest mniej handlowe...Dlatego niektórzy wolą holo itp. Ja akurat niekoniecznie W 1a ster jest metalowy? Żaden ze mnie spec ale mi się podobają. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu TapatalkaTak metalowy. To taki wobler na pół metrową rafę ,miał stukać o kamienie to i ster mocniejszy. Edytowane 7 Marca 2018 przez maicke82 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
woblery z Bielska Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Nareszcie się odważyłeś Witaj we własnym wątku! 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sinopapużasty Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Mi też się podobają. Lubię takie skromne jak to piszesz "nie handlowe" malowanie :-) 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 7 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 7 Marca 2018 Ja nie przykładam uwagi do malowania. Płetewki, skrzela robie dla siebie. Wszystkie moje woblery sa w jednym ubarwieniu. W naszych mętnych wodach przy szbkim prowadzeniu bolenie zwracają na coś innego uwagę. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 8 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 (edytowane) Janku mam podobne zdanie ,ale w moim przypadku malowanie płetw czy skrzeli zajmuje tyle co podpis na woblerze, więc to taki końcowy mało znaczący niuans jedynie dla oka. Ryby mają to gdzieś, a ja z reguły jak na szybko czegoś potrzebuję to rzucam dwa kolory bez żadnej folii i nie widzę żadnej różnicy w skuteczności. Nawet oczy wolę malowane,ale czasem ,żeby iść za modą pierdynkę 3d i pobawię się dizajnem woblera. I chyba lepiej takie bardziej dopieszczone pokazywać ogółowi ,niż te szarobure. Edytowane 8 Marca 2018 przez maicke82 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
paweł0891 Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Ja tam też wole szarobure, jakoś moja wiara w takie wobki jest większa. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Robson2 Opublikowano 8 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 8 Marca 2018 Dobra rękodzielnicza robota.Mat, dyskretna faktura boków, bez zbędnej dbałości o detale przy jednocześnie zachowanej właściwej estetyce woblera. Z wątku na forum jerkbait wiem, że są skuteczne. Widać w nich starą, dobrą szkołę wykonania woblerów, której jestem zwolennikiem i w której duchu robię też swoje przynęty. Dobrze się stało, że kolega zdecydował się je pokazać. Skoro już nie bardzo można wstawiać zdjęcia znad wody ze złowionymi rybami to warto pokazać choć na co się łowi. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) Janku mam podobne zdanie ,ale w moim przypadku malowanie płetw czy skrzeli zajmuje tyle co podpis na woblerze, więc to taki końcowy mało znaczący niuans jedynie dla oka. Ryby mają to gdzieś, a ja z reguły jak na szybko czegoś potrzebuję to rzucam dwa kolory bez żadnej folii i nie widzę żadnej różnicy w skuteczności. Nawet oczy wolę malowane,ale czasem ,żeby iść za modą pierdynkę 3d i pobawię się dizajnem woblera. I chyba lepiej takie bardziej dopieszczone pokazywać ogółowi ,niż te szarobure. Jasne, szczególnie zimą jak jest czas to można się pobawić. Też sobie wczoraj dla urozmaicenia okleiłem dwa folią alu i odcisnąłem jakąś łuskę, do tego pewnie pójdzie oko 3D, ale to taka wersja eksperymentalna. Z podstawowym modelem już nie cuduję, w pudełku jest dość monotonnie, tylko wielkości się zmieniają. W malowankach oczy też robię farbą, 3d idą tylko do alu. Edytowane 9 Marca 2018 przez wujek 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
krzyko Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Fajne ręcznie strugane woblery z przeznaczeniem do łowienia ryb, nie wędkarzy . Podobają się zarówno mnie jak i rybom i do tego posiadały status . 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 9 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) Coś na wieczorno nocne łowy. Edytowane 9 Marca 2018 przez maicke82 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) Nie no lipa straszna ,takie brzydale że nie da się patrzeć :-) Edytowane 9 Marca 2018 przez Kielo Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 9 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Mogą być brzydkie bo to starsza robota, zwłaszcza pierwszy i drugi swoje przeszły Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kielo Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 I te oczka ,powyginane ,nie symetryczne :-) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 9 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) Zdjęcia dużo to wyolbrzymiają. Są to głównie woblery dość leciwe.Stery zazwyczaj docinam i szlifuje na wodą. Oczko przednie czasem przeginam ,żeby wobler od brzegu odchodził ,zwłaszcza w pływających sandaczówkach, które spławiam na duże odległości. Jeśli oczko przednie jest spłaszczone to wynik ściśnięcia kombinerkami i skorygowania pracy przez przegięcie góra,dół. Ja to robię tak , na szybko nad wodą ,żeby nie uszkodzić przedniej części woblera,zwłaszcza gdy oczko mało wystaje. Na szczęście to są przynęty z moich pudełek a nie do ludzi i bronią się rybami. Pewnie gdyby to był konkurs piękności to proste nogi,czy tam oczka były głównym kluczem przy decyzji jury... Zdziwiłbyś się jak mogą być powyginane oczka w woblerach choćby Janusza Widła i jakoś rybom to nie przeszkadza a ludziom tym bardziej. A ,że jesteś mało skromny to odpowiem tak. Już zawsze będziesz kojarzony z dopieszczonymi wizualnie woblerami,z łuską z siatki i innymi bajerami, ale czy będziesz kojarzony z rybami? Na tą chwilę chyba nie bardzo. Edytowane 9 Marca 2018 przez maicke82 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio191 Opublikowano 9 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) Jak dla mnie wobki super maja swoj styl i sa bardzo realistyczne. A i rybki widać ,że je lubia. Jako ,że lowisz z tego co się orientuję w moich rejonach mam pytanie jak sprawdza Ci się ten niebieski grzbiet jeśli oczywiście to nie tajemnica ???? Edytowane 9 Marca 2018 przez radzio191 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 9 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 Do czystego niebieskiego w dzień nie mam przekonania ale po ciemku owszem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 9 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2018 (edytowane) To był jeden z pierwszych moich woblerów. Tak naprawdę zacząłem strugać dzięki firmie salmo ,bo zaprzestała produkować hornety z krótkim sterem, które były numerem jeden na bużańskie przelewy. Wszystkie zapasy praktycznie straciłem, nowych nie można było kupić , każdy je chomikował na czarną godzinę, więc trzeba było znaleźć wyjście z tej sytuacji... I tak powstał ten okoń. Dla mnie i nie tylko hornet w okoniu był numerem jeden ,a zaraz po nim czarno złoty. O i znowu oczko przednie nieidealne ale to wobler na Bug a nie rów ,który koza przeskoczy , gdzie ryby z suwmiarkami pływają Edytowane 9 Marca 2018 przez maicke82 7 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
RedJin Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Ten zielony okoń w związku z tym mocno wygiętym oczkiem nie "wyrwca" się na bok w jednolitym nurcie? Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
maicke82 Opublikowano 10 Marca 2018 Autor Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 (edytowane) Tak,nawet robi fikołki w wodzie.A bardziej poważnie to chyba najbardziej stabilne konstrukcje przy jednocześnie mocnej pracy. Skutecznie działają spławiane bądź zwijane po łuku i po prostej z przytrzymaniami.Oczko podgięte do góry bo zamiatał bardziej niż oryginał i tyle jego modernizacji. Edytowane 10 Marca 2018 przez maicke82 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
radzio191 Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 Jak na początek strugania wygląda fajnie. Myślę ,że i buzanskie szczupaki lubią ten kolor. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 10 Marca 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Marca 2018 (edytowane) Na żywo Maciejowe woblery prezentują się wymienicie, w pudełku strasznie kontrastują z moimi brzydalami.A co do łownej uniwersalności bija 90% na głowę... dobrze ze są tak ciężko dostępne.Jedyna przynęta której nie chciałbym widzieć w obcych rekach na moich rewirach Edytowane 10 Marca 2018 przez MichałAspiusFishing 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.