Skocz do zawartości

woblery MT


Rekomendowane odpowiedzi

Witam wszystkich.

Nadszedł czas pokazać kilka moich drewnianych wypocin ,które uzbierały się przez lata i goszczą w moich pudełkach. Strugam głównie z lipy i balsy, czasem z olchy. Przynęty dedykowane głównie boleniom,ale nie tylko. Rapy łowię na mazowieckich odcinkach Bugu i Narwi, czyli w rzekach wyeksploatowanych chyba już do granic przez wędkarzy i rybaków. Nie wiem ile w tym zasługi znajomości wody, wypracowanych godzin a ile wędkarskiego farta ,że udaje mi się tu jeszcze jakieś ciekawe ryby łowić.Własnoręcznie wyrzeźbione kawałki drewna też pewnie jakiś skromny udział w tym mają. Oto kilka z nich: 

post-49311-0-31944700-1520432931_thumb.jpg post-49311-0-48479000-1520432963_thumb.jpg post-49311-0-61410100-1520432987_thumb.jpg post-49311-0-68654100-1520433007_thumb.jpg post-49311-0-49342200-1520433031_thumb.jpgpost-49311-0-67570500-1520433055_thumb.jpg

 

I kilka woblerów dedykowanych innym gatunkom:

 

post-49311-0-90163700-1520433491_thumb.jpg post-49311-0-97918300-1520433514_thumb.jpg post-49311-0-23805200-1520433553_thumb.jpg post-49311-0-10370800-1520433572_thumb.jpg post-49311-0-18093400-1520433602_thumb.jpg post-49311-0-07702900-1520433692_thumb.jpg  

 

Jak widać prezentuję dość archaiczny "hendmejd". Ale i rybom i mi taki stonowany styl pasuje. Jedynym udogodnieniem z którego czasem korzystam to bazarowa mini szlifierka ...a tak to głównie praca rąk , nożyk, folia ,spray i raczej nigdy się to nie zmieni.  :) pozdrawiam maciek

Edytowane przez maicke82
  • Like 28
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mi osobiście takie malowanie bardziej leży niż błyszczące i bijące po oczach.

 Ale takie malowanie jest mniej handlowe...Dlatego niektórzy wolą holo itp. Ja akurat niekoniecznie :)

 

W 1a ster jest metalowy? Żaden ze mnie spec ale mi się podobają.

 

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Tak metalowy. To taki wobler na pół metrową rafę ,miał stukać o kamienie to i ster mocniejszy. 

Edytowane przez maicke82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku mam podobne zdanie ,ale w moim przypadku malowanie płetw czy skrzeli zajmuje tyle co podpis na woblerze, więc to taki końcowy mało znaczący niuans jedynie dla oka. Ryby mają to gdzieś, a ja z reguły jak na szybko czegoś potrzebuję to rzucam dwa kolory  bez żadnej folii i nie widzę żadnej różnicy w skuteczności. Nawet oczy wolę malowane,ale czasem ,żeby iść za modą pierdynkę 3d i pobawię się dizajnem woblera. I chyba lepiej takie bardziej dopieszczone pokazywać ogółowi ,niż te szarobure.  ;)

Edytowane przez maicke82
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra rękodzielnicza robota.

Mat, dyskretna faktura boków, bez zbędnej dbałości o detale przy jednocześnie zachowanej właściwej estetyce woblera. Z wątku na forum jerkbait wiem, że są skuteczne. Widać w nich starą, dobrą szkołę wykonania woblerów, której jestem zwolennikiem i w której duchu robię też swoje przynęty. Dobrze się stało, że kolega zdecydował się je pokazać. Skoro już nie bardzo można wstawiać zdjęcia znad wody ze złowionymi rybami to warto pokazać choć na co się łowi.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Janku mam podobne zdanie ,ale w moim przypadku malowanie płetw czy skrzeli zajmuje tyle co podpis na woblerze, więc to taki końcowy mało znaczący niuans jedynie dla oka. Ryby mają to gdzieś, a ja z reguły jak na szybko czegoś potrzebuję to rzucam dwa kolory  bez żadnej folii i nie widzę żadnej różnicy w skuteczności. Nawet oczy wolę malowane,ale czasem ,żeby iść za modą pierdynkę 3d i pobawię się dizajnem woblera. I chyba lepiej takie bardziej dopieszczone pokazywać ogółowi ,niż te szarobure.  ;)

Jasne, szczególnie zimą jak jest czas to można się pobawić. Też sobie wczoraj dla urozmaicenia okleiłem dwa folią alu i odcisnąłem jakąś łuskę, do tego pewnie pójdzie oko 3D, ale to taka wersja eksperymentalna. Z podstawowym modelem już nie cuduję, w pudełku jest dość monotonnie, tylko wielkości się zmieniają. W malowankach oczy też robię farbą, 3d idą tylko do alu.

Edytowane przez wujek
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zdjęcia dużo to wyolbrzymiają. Są to głównie woblery dość leciwe.Stery zazwyczaj docinam i szlifuje na wodą. Oczko przednie czasem przeginam ,żeby wobler od brzegu odchodził ,zwłaszcza w pływających sandaczówkach, które spławiam na duże odległości. Jeśli oczko przednie jest spłaszczone to wynik ściśnięcia kombinerkami i skorygowania pracy przez przegięcie góra,dół. Ja to robię tak , na szybko nad wodą ,żeby nie uszkodzić przedniej części woblera,zwłaszcza gdy oczko mało wystaje. Na szczęście to są przynęty z moich pudełek a nie do ludzi i bronią się rybami. Pewnie gdyby to był konkurs piękności to proste nogi,czy tam oczka były głównym kluczem przy decyzji jury... Zdziwiłbyś się jak mogą być powyginane oczka w woblerach choćby Janusza Widła i jakoś rybom to nie przeszkadza a ludziom tym bardziej. A ,że jesteś mało skromny to odpowiem tak. Już zawsze będziesz kojarzony z dopieszczonymi wizualnie woblerami,z łuską z siatki i innymi bajerami, ale czy będziesz kojarzony z rybami? Na tą chwilę chyba nie bardzo. 

Edytowane przez maicke82
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie wobki super maja swoj styl i sa bardzo realistyczne. A i rybki widać ,że je lubia. Jako ,że lowisz z tego co się orientuję w moich rejonach mam pytanie jak sprawdza Ci się ten niebieski grzbiet jeśli oczywiście to nie tajemnica ????

Edytowane przez radzio191
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To był jeden z pierwszych moich woblerów. Tak naprawdę zacząłem strugać dzięki firmie salmo ,bo zaprzestała produkować hornety z krótkim sterem, które były numerem jeden na bużańskie przelewy. Wszystkie zapasy praktycznie straciłem, nowych nie można było kupić , każdy je chomikował na czarną godzinę, więc trzeba było znaleźć wyjście z tej sytuacji... I tak powstał ten okoń. Dla mnie i nie tylko hornet w okoniu był numerem jeden ,a zaraz po nim czarno złoty. 

post-49311-0-87476000-1520632913_thumb.jpg

O i znowu oczko przednie nieidealne ale to wobler na Bug a nie rów ,który koza przeskoczy , gdzie ryby z suwmiarkami pływają ;) 

Edytowane przez maicke82
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak,nawet robi fikołki w wodzie.A bardziej poważnie to chyba najbardziej stabilne konstrukcje przy jednocześnie mocnej pracy. Skutecznie działają spławiane bądź zwijane po łuku i po prostej z przytrzymaniami.Oczko podgięte do góry bo zamiatał bardziej niż oryginał i tyle jego modernizacji.

Edytowane przez maicke82
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na żywo Maciejowe woblery prezentują się wymienicie, w pudełku strasznie kontrastują z moimi brzydalami.

A co do łownej uniwersalności bija 90% na głowę... dobrze ze są tak ciężko dostępne.

Jedyna przynęta której nie chciałbym widzieć w obcych rekach na moich rewirach  :rolleyes:

Edytowane przez MichałAspiusFishing
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...