Znów eureka!

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Ludzie !!

Flycasting wkroczył na jerkbait!

Flycasting entuzjastycznie odkryty ku ciągle nowej radości flyfishermanów z kraju peryferyjnego.. zupełnie tak jakby wcześniej nie istniał.  Kilkanaście lat temu pan Targosz został mistrzem świata w kategorii odległościowej, pokonując słynnego S.Rajeffa designera muchowych kijów G.Loomis. Nie pierwszy i nie ostatni raz, był też wielokrotnym mistrzem świata. U nas to jakoś kompletnie bez echa minęło, jaraliśmy się wtedy metodą żyłkową, później gorączkowo rozkminiano egzotyczny spey i switch, a z tego zamętu wyłaniali się coraz to nowi liderzy, próbujący przekrzyczeć jeden drugiego w swoim świeżo nabytym, teoretycznym znawstwie - a zresztą Włodzimierz Targosz jest działaczem powszechnie znienawidzonego stowarzyszenia, co definitywnie wyklucza go z grona osób cokolwiek znaczących dla wędkarskiego świata..

 

Powtórka z rozrywki jest nieunikniona..

 

Lansiarze nie zaspali, wyczuli bluesa. Wystartowali pierwsi, pod życzliwym,  modowskim okiem..  

[Krzysiek Dmyszewicz]

Wszystko ukryć i zaplombować, najlepiej 3 km pod ziemią i mówić półgębkiem - oto dewiza!

[Sławek Oppeln Bronikowski]

Z chłopców pełnych niewiedzy - przy wiedzy powszechnie dostępnej - którzy akurat coś zajarzyli, albo mozolnie wydłubali z czeluści sieciowego bajzlu, literalnie nikt nie ma pożytku - a co gorsza są nielubiani, z czego później wynika czysto kompensacyjne lansiarstwo, łaszenie się o okruch uwagi.. oraz nałogowe odstawianie Zeliga..   

[Gadda]

Sławku drogi! Kocham cię za takie wypowiedzi! Sieciowy bajzel, kompensacyjne lansiarstwo, ... Gdzie ty żyjesz? Jak możesz zmuszać się do przebywania  z tak znienawidzonymi lansiarzami, red naczami, wickami...?

 Żyć w takim peryferyjnym kraju z całym tym wędkarskim światem? Przecież nie jesteś masochistą. Namawiam - wyjedź, odpuść sobie te męki... Dla twojego psychicznego zdrowia to rekomenduję.

[rybacz]

Nie za bardzo rozumiem polszczyznę kolegi Sławka OB. Pewnie trzeba wrócić do szkół.

[robimax]

Nie za bardzo rozumiem polszczyznę kolegi Sławka OB. Pewnie trzeba wrócić do szkół.

Po prostu kolega sie całkowicie zafiksował w tej swojej elekwencji.