Skocz do zawartości

Multiplikatory Daiwa Steez


admin

Rekomendowane odpowiedzi

Połączenie oldscool (drewno, korek) i nowego (piana, carbon). Troszkę nie mój klimat. 

U mnie aktualnie rządzi piana i carbon.

 

post-55546-0-25096400-1541271475_thumb.jpg

 

Chociaż korkowe rękojeści też lubię.

 

BTW. Po raz kolejny przekonałem się, że SV ogranicza. Tym razem szpulka RCS mi to uświadomiła.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Połączenie oldscool (drewno, korek) i nowego (piana, carbon). Troszkę nie mój klimat. 

U mnie aktualnie rządzi piana i carbon.

 

attachicon.gif szczypak.jpg

 

Chociaż korkowe rękojeści też lubię.

 

BTW. Po raz kolejny przekonałem się, że SV ogranicza. Tym razem szpulka RCS mi to uświadomiła.

Miałem wątpliwości co do drewnianego uchwytu, podobał mi się i zaryzykowałem. Po tygodniu konkretnego łowienia wątpliwości zniknęły. Wrzuć jakiś link z info. o możliwości kupna szpuli RCS.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie, że nie, bo szpula SV nie jest przeznaczona do bfs. Wystarczy popatrzyć na induktor, jest znacznie grubszy od chociażby nawet tego z aliexpressowej szpuli. Bardzo lekko łowić się nie da, odległości rzutowe też nie powalają (nawet z wpakowanym kompletem Kattobi Air bfs),  ale za to łatwość zapanowania nad zestawem wzrasta. O ile w Alphasie korzyści ze szpulki SV tak mocno nie odczułem, to łowienie Steezem w takiej konfiguracji jest czystą przyjemnością. Totalnie bezstresowe.  Po wpakowaniu RCS-a (plus łożysko SLP) odległości zwiększyły się zauważalnie, ale o błąd łatwiej. 

 

Jaki sens byłby w projektowaniu szpul bfs, gdyby szpulka sv wszystko załatwiała?

Edytowane przez Koincydencja
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie bardzo kojarzę o czym piszecie, ale ja po 3 dniach testów różnego sprzętu mogę napisać, że alphas 105 dołem w granicach 3 gram może 3.5 wcale taki kozak nie jest ...

Sławek szpula wypełniona do połowy, nic nie zmieniałeś? Wg mnie lepiej rzuca ten multik niż Aldebaran Mg ze szpulą Rays (niecałe 8g) i rozetką, w sensie odległości takie same przy bezstresowym rzucaniu.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A pewnie, że zmieniłem :D alle tylko troszkę :D Nawinąłem jeno techrona 0,06 i nie powiem, że jest źle ... Rzuca fajnie, ale szczerze przyznam, że oczekiwałem hmmm większego komfortu dołem. Jak to Hubert napisał po coś te szpulki do lajta projektują :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli priorytetem ma być odległość rzutu to daiwa zaleca wypełnienie szpulki max do połowy. Na szpulkach jest nawet odpowiedni znacznik. Polecam filmik na yt: SV Concept.

 

Szpulka alphasa z łożyskiem waży 13,5gr, więc cudów nie należy się spodziewać. Nie mnie jednak od 3,5gr łącznej masy dla mnie jest ok

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

W steez'ie  SV TW podczas łowienia w ujemnej temperaturze przestał działać hamulec, mimo dokręcania hamulca szpula nadal obracała się z lekkością jak na odkręconym dragu. Całe szczęście, że miałem w torbie zapasowy stary srebrny i niezawodny curado, wiec nie musiałem wracać do domu.  Myślałem, że zepsuł mi się młynek, ale w domu w ciepłym cudownie się naprawił. O co kaman? Miał tak ktoś? Multiplikator z tego roku, import z Japan, nie dostał dodatkowego smaru, nie rozkręcany.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po każdym wedkowaniu rokręć gwiazde hamulca luzujac tym samym hamulec. Nie trzymaj go zacisnietym. Robiąc jak koledzy podpawiadaja ruszysz mechanizm ktorym moze byc sklejony poprzez scisniecie zawilgocenie powstale przez nie odparowaną parę wodną. Czateczki wody moga powstac przez resublimacje pary wodnej wyniklej z roznicy temperatur. Magnez jest tworzywem ktory szybko przenosi temeratury a w środku multika szybko schlodzone badz szybko ogrzane powietrze powoduje powstanie pary wodnej.

Mechaniczny sposob ruszenia hamulca przestawil Kondzio77. Mozna jeszcze zblokowac kciukiem szpule i krecic korbka przy różnych ustawieniach gwiazdy hamulca.

Polecam wziasc pusta butelkę 5 l typu PET po wodzie wyjsc na mroz i zobaczyc co sie z taka butelką dzieje.

Edytowane przez Andan
  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wedlug mnie to samo tyczy sie starej konstrukcji. Przekraczając 35 gram skupionej masy tracą maślana pracę. Zakładam najgorszy scenariusz i to on jest wytyczną.

Juz tłumacze. Najgorszą przynetą dla przekladni jest jig bądz kogut i to on obniża stawkę. 35 gramowy kogut inaczej dewastuje przekladnie niz np 35 gramowy jerk. Podobnie woblery. Wobler typu shallow albo minnow albo twich inaczej obciazaja przekladnie niz wobler typu deep runner. Na deep runnerach bardzo szybko mozna obczuć ząbkowanie. Caly czas pisze o maslanej pracy. Jerk stawia mniejsze opory w wodzie niż kogut. Najtrudniejszą sytuacją jest polozony jig badz kogut na dnie i podbity korbą. Przez wszystkie lata użytkowania steezow zauwazylem ze po 35 gramach tracą masło. Zwlaszcza stara konstrukcja. Co się dzieje gdy uzywamy ciezsze przynety np jig badz kogut powyzej 40 gram. W starej konstrukcji przy 40 gramch i podbiciu z korby miałem przypadek piekniecia przekładni. Pizła na pół jak wafelekm Sytuacja miala miejsce po 2 latach intensywnego łowienia.

Byl to steez 103 HL JDM. Ma on duraluminiową przekładnie. Z resztą jak przewazajaca wiekszość steezów.

Co się dzieje z nowym steezem..?

Nowy steez sv tw do 35 gram trzymał mi masło. Bynajmniej te egzemplarze ktorych ja uzywam. Po 35 gramach je stracił. Użytkuje je nadal. Wytrzymują 40 gram i przekładnia jeszcze mi nie pekła ale te konstrukcje sa zbyt krotko na rynku abym mógł wypowiedzieć sie na wplyw proby czasu w takim stopniu jak w przypadku starej budy. Bynajmniej w sytuacji gdy wracam do przedziału w okolicach 10 gram już nie mam takiego masła jak miałem wczesniej. Dlatego uwazam ze lepszy do orki powyzej 35 gram jest np zillion.

 

Co z konstrukcją. Nowe steezy mają przekładnie duraluminową. Stare tez nawet słynny 103 HL wiec mysle ze nie ma co się czepiać. Konstrukcyjnie przekładnia w nowych steezach jest wieksza niz w starych. Czyli jest mocniejsza. Jeszcze sie nie doczekalem pęknietej przekladni ale tez nie użytkuje nowej budy tak dlugo jak starej. Doczekalem sie po drugim sezonie utraty maslanej pracu po przekroczeniu 35 gram. Jesli chodzi o roznice w wielkosci przekladni to sa dwa steezy w starej budzie ktora sa wyjatkiem. Sa nimi dwa limitowe tn i 105 xhl. Maja one wielkosciowo zblizoną przekladnie jak w nowej budzie. Wracajac do przekladni. Nowe sa cięte inna technologia niz stare. Wszystko wskazuje na to ze beda bardziej trwałe.

Co jeszcze? Łozyska. W nowej budzie steez dostał łożyska lepsze. Łozyska bardzo mi sie podobają. Maja lepszą konstrukcje pracy, sa sztywniejsze i wprowadziło je na rynek SLP. Slp mowi ze sa do 10 % wytrzymalsze. Jest odczuwaln ich lepsza praca. Zamontowalem sobie takie w moich px68 i jest mega.

 

Kolejny fajny gadzet ktory powinien byc wiekszosci Daiwach a ma go nowy steez i Daiwa Z2020 to tulejka. Tulejka miedzy łozyskiem a czescia wchodzacą w łożysko. W nowym steezie taki gadzet umieszczono w łożysku na ktorym chodzi pinion przekładni. Mega fajnie tlumi ona drgania i zapobiega przechodzeniu drgan gdy lozysko dostanie juz luzow wynikających z zuzycia lozyska.

Na temat tws to sie nie wypowiadam gdyz temat jest znany. Ma on przeciwnikow i zwolennikow. Podobnie z nowych wygladem. Tutaj tez milcze gdyz o gustach sie nie dyskutuje. Co do body to akurat sw tw jest takie same materiałowo jak w starej budzie. Wyjatkiem jest steez A. Ale to nie o nim tutaj mowa.

Edytowane przez Andan
  • Like 14
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Panowie - mnóstwo nauki dla mnie przypłynęło wraz z rozwojem wątku. Casting mnie totalnie zafiksował. Rozwijam się, budżet niekiedy trzeszczy, ale jestem szczęśliwy. Teraz trochę mniej, bo dużo wody mi „zlodowaciało”. Ciagle z kimś gadam, gromdzę wiedzę i często słyszę - Steez, super świetny multik, ale duralowa przekładnia. Czytałem cenne uwagi @Andana i przyjąłem dogmatycznie limity obciążeniowe dla tego niego. Nie przekraczam. Steez robi z wędziskiem Matagi 14 lb, c.w. do 14 g. Niekiedy rzucam więcej, ale raczej nie przekraczam 23-25 g., jednak sporadycznie. Uwielbiam ten multiplikator za jskość wykonania, ergonomię,dopueszczenie wszelkich detali. Mam już i inne, ale Steez jest „number 1”. Powiedzcie mi , ale tak szczerze - czy ktoś zajechał ten multik ?

Edytowane przez robert.bednarczyk
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Uwielbiam ten multiplikator za jskość wykonania, ergonomię,dopueszczenie wszelkich detali. Mam już i inne, ale Steez jest „number 1”. Powiedzcie mi , ale tak szczerze - czy ktoś zajechał ten multik ?

 

 

Ciężko będzie zajechać, presja ceny zakupu wymusza odpowiednie traktowanie, chyba że się przelewa to może wtedy... Miałem dwa STEEZ 103HL, jeden jako zapasowy użyty 2-3 razy poszedł do Tomka a drugi trzy sezony ostro walczył z sandaczami i nie tylko. Obciążony główkami od 20 do 35 gram robił swoje, wybierał linkę przy opadzie, podbijał koguty i to ostro bez certolenia się o ewentualne następstwa. Samemu serwisowałem, doglądałem przekładni (po trzech latach żadnych oznak zużycia), smarowałem, masowałem oliwką. W pędzie szukania czegoś nowego sprzedałem, trochę żal było może błąd.  Za rogiem czekały okrąglaki, nowe wyzwania. Jedyny dyskomfort który odczuwałem przy Steez to ciąganie wahadeł, sam nie wiem co było tego przyczyną. Do kompletu pod ręką były kije: Steez (3), Megabass (2), Evergreen (2). Steez jako multik to uosobienie dużej staranności wykonania, niezastąpionej ergonomii, za to kije z tej serii budziły wiele zastrzeżeń (może miałem pecha). Same blanki rewelacja, najlepsze jakie miałem, natomiast uchwyt konkretnie pazur totalnie nie pasował pod moją dłoń. Przy dłuższym łowieniu odczuwałem skurcze w dłoni, ból w miejscu dotyku palca o pazur, wydawał się źle wyprofilowany, za krótki. Rzucając bałem się że kij wyleci z dłoni. Na dodatek obluzowałem i zerwałem dwie górne przelotki, coś dzwoniło, jak się zorientowałem wisiały na plecionce. Robert – cieszy Twój entuzjazm oby trwał nieprzerwanie... Ja dla przekory w równowadze proporcji przesiadam się na korby, proces powolny, jeden TP4000XD już w torbie a brat jego z dużymi bicepsami w drodze - TP4000SW + mała Stella C2000S walczy drugi sezon. Spiningowy biseksualista? ;) Kto wie... Pozdrawiam.  :)

Edytowane przez Andrzej Stanek
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

„Powiedzcie mi , ale tak szczerze - czy ktoś zajechał ten multik ?”

O ile dobrze pamiętam chyba Adrian wspominał o pękniętej przekładni, więc chyba i to jest możliwe.

Tylko pytanie czy uszkodzenie wynikało z ekploatacji, wady materiału, złych środków smarujących czy jeszcze czegoś innego...

U mnie Steez trzeci sezon, ale nie zakładam nic powyżej 25 gr.

Pracuje na zmianę z innymi, więc za krótko żeby oceniać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...