Skocz do zawartości

Nowy RAPR - Czyżby coś drgneło?


Rekomendowane odpowiedzi

Z tego co wiem, jest określony wymiar ochronny okonia, więc w jakimś stopniu jest chroniony.

Z tego co wiem to nie w RAPR .Na większości wód jest to jakieś 15-18cm a zabieranie 15cm ryby jest dla mnie po prostu śmieszne.Według mnie powinno być 25cm oprócz tego okres ochronny w czasie tarła i limit dobowy powiedzmy 3-5szt.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okoń jak najbardziej ma wymiar ochronny w obecnym RAPR. 15 cm z wyjątkiem wód krainy pstrąga i lipienia. Niektóre okręgi, jak mój , jeszcze podniosły wymiar do 18 albo 20 cm.

 

Definiowanie patologii i wprowadzanie kolejnych ograniczeń z jednej strony jest wyraźnym obrazem całego środowiska, z drugiej ślepą uliczką. Mentalności to nie zmieni, RAPR i zezwolenia niemal nikt nie czyta, kary sa niskie, a zwiekszona obecność SSR w kilku miejscach szokuje gumofilców. Moze zmiany w przepisach na temat SSR cos dadzą. Choć uważam, iż to nadal półśrodki a rozwiązaniem byłaby zawodowa, uzbrojona straż o pełnych uprawnieniach policyjnych.

 

Jestem przekonany, że obecne przepisy by wystarczyły gdyby wyegzekwować ich przestrzeganie w 100%, a łamiących po prostu pozbawiać mozliwosci łowienia. Zostałoby moze 15% obecnych wędkarzy, i wtedy nawet jakby każdy z nich brał limit do bólu to byłoby eldorado :)

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, jest określony wymiar ochronny okonia, więc w jakimś stopniu jest chroniony.

 

Tym bardziej, że przecież muszą nakarmić psa i kota, a co większe okazy sprzedać sąsiadom, żeby się składka zwróciła. :angry:

Niestety okoń ma pecha bo jest smaczny. Chociaż w erze połowu jazi i boleni "na smażonke i do octu" nie wiem czy to ma jakiekolwiek znaczenie.... 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wolę ryby morskie, makrelę, flądrę, halibuta, a ze słodkowodnych bardziej od okonia smakuje mi lin w śmietanie i karp po żydowsku... ;)  :D

Dla tego okonki które złowiłem pływają nadal - chyba że zeżarł je jakiś mięsiarz, lub jego kot. :(

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Aż tak źle? Myślisz że 85% wędkarzy łamie przepisy? :(  Wydaje mi się, że przesadziłeś, ja stawiałbym na 84,9999%. ;)

Jest rozwiązanie ... Limity odgórne  i ilościowe na szt.  nie na kg .... np: jeśli ktoś chce zabrać np: szczupaka ryba od razu wpisywana do  rejestru  ,   tak samo okonia zrobić limit z 10 szt.  i kazdą rybę którą ma się w siatce  do rejestru  limity odgórne i  powoli ... powoli  na + :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Okoń powinien być podciągnięty do limitu rocznego jaki mamy w pzw katowice - nie wiem czy reszta okręgów też tak ma - mianowice 35szt łącznie szczupaka, sandacza i potokowca, wystarczyłoby zwiększyść limit do 45szt i wciągnąć w to okonia i uchwalić taki limit w całym kraju. Dodatkowo wymiar 20cm i dobowy max okonia 3 szt.

 

I może jeszcze punkt 11 z regulaminu katowickiego "Na zbiornikach wodnych wprowadza się zakaz połowu metodą spinningową i trollingową oraz na żywą i martwą rybę oraz jej części w okresie od 01.01. do 30.04. z wyłączeniem rzek" Jest to kontrowersyjne trochę, ale uchroniło by wiele ryb przed rzezią na tarle.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co słyszałem, mogą zniknąć całkowicie wymiary, limity, okresy ochronne. W zamian pojawi się odniesienie do ustawy i warunków połowu ustalonych przez zarządzającego wodą.

Trochę racji w tym jest. Dzisiaj każdy dzierżawca ustala własne zasady i w tym zakresie RAPR nieco się zdewaluował. Ustawa zezwala na zaostrzanie regulaminów, więc narzucanie w RAPR traci sens.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tego, co słyszałem, mogą zniknąć całkowicie wymiary, limity, okresy ochronne. W zamian pojawi się odniesienie do ustawy i warunków połowu ustalonych przez zarządzającego wodą. (…)

No, to dopiero będzie "wolnoamerykanka"...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 11 miesięcy temu...

Z tego, co słyszałem, mogą zniknąć całkowicie wymiary, limity, okresy ochronne. W zamian pojawi się odniesienie do ustawy i warunków połowu ustalonych przez zarządzającego wodą.

Trochę racji w tym jest. Dzisiaj każdy dzierżawca ustala własne zasady i w tym zakresie RAPR nieco się zdewaluował. Ustawa zezwala na zaostrzanie regulaminów, więc narzucanie w RAPR traci sens.

no i wykrakałeś www.pzw.org.pl/pliki/prezentacje/3/wiadomosci/39226/pliki/w_sprawie_zatwierdzenia_nowego_regulaminu_amatorskiego_polowu_ryb.docx

 

teraz jest obawa, że w wielu okręgach nie zdążą na czas przygotować logicznych i mądrych przepisów i będzie "wielkie żarcie" bo ktoś o czymś zapomni

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Był krzyk że RAPR niedobry, że zły bo niezgodny z ustawą (chociaż wolno dzierżawcy wody to zrobić w przypadku zaostrzenia przepisów), że okręgi powinny mieć więcej możliwości itp itd...

Teraz znowu źle??

Z tego co wiem, to w każdym Okręgu wydawane jest corocznie coś co się nazywa Zasadami Połowu na Wodach Okręgu. Z wyszczegonieniem wymiarów (często zaostrzonych w stosunku do RAPR), z ograniczeniami co do metod i okresów, lub miejsc.

Czy coś się w takim Okregu zmieni ?? Czy znikną nagle zasadu ustalone uchwałami zarządów??

Co z Wami ludzie?? Narzekacie na złych Onych, a jak Oni dają Wam więcej samodzielności to znowu źle...

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ee czyli w skrócie zwalili wszystko na okręgi? Przecież to jest parodia... Teraz się okaże że co 2 zbiornik będzie miał inne zasady i zamiast normalnie łowić człowiek będzie czytał regulaminy całymi dniami.

Tak jest na większości łowisk we Włoszech. Regulamin jest pod konkretną wodę. Łowiącego obowiązkiem jest zapoznanie się z obowiązującymi zasadami.

 

Wysłane z mojego SM-G970F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proszę tylko nie mówić, że będzie burdel! W burdelu jest porządek! :doh:  :angry:

 

Ps

Najgłupszy punkt:

"3. Wędkarz zobowiązany jest utrzymać w czystości brzeg w promieniu 5 m od zajmowanego

stanowiska wędkarskiego, bez wzglądu na stan, jaki zastał przed rozpoczęciem połowu."

Spinningując na małej rzeczce szerokości 2-3m, brodząc środkiem, powinienem ciągnąć za sobą dwa odkurzacze uliczne po obydwu brzegach o szerokości pasa oczyszczania 3,5-4m. Łowiąc z brzegu na tej samej rzeczce powinienem za każdą zmianą stanowiska (czyli co około 15-30minut) przedostawać się na drugi brzeg i posprzątać , bo tam jeszcze na 2-3m sięga promień 5m, a jeśli przejdę na drugi brzeg w celu posprzątania to nawet kolejne 5m, bo nie udowodnię, że "ja tu tylko sprzątam".

:doh:  :doh:  :doh:

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Umiejętność czytania nie jest równoznaczna z rozumieniem czytanego.. jednak zdecydowanie łatwiej jest spróbować zabłysnąć tym pierwszym.. :)  

Góra urodziła mysz... Podobnie jest z pisaniem, w czym jesteś leaderem tego Forum... ;)  :D

 

Ps

Na studiach, moja Pani Profesor od filozofii, o takich przepisach mawiała "debilitas ad mentalis"...

Edytowane przez Alexspin
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Alexspin, w przepisie jest napisane "brzeg" - liczba pojedyncza, nie mnoga. Czyli brodząć środkiem hipotetycznej rzeki o szerokości 2-3 metrów wystarczy Ci jeden odkurzacz aby posprzatać jeden brzeg. NIe dzielmy włosa na czworo, jest mnóstwo nieprecyzyjnych zapisów, jeśli chcesz to zmienić to zamiast je komentować napisz do ZG PZW o ich zmianę. Nie na zasadzie jest źle i zmieńcie, ale niech to będzie krytyka konstruktywna czyli zaproponuj swoj rozwiązanie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Alex, ten przepis jest w RAPR od wielu lat. Dotyczy wędkowania "na stanowisku", czyli stacjonarnego i tak jest egzekwowany.

Wiem, ale brak precyzji zapisu może powodować konflikty, zwłaszcza gdy trafi się strażnik-beton.

 

@Alexspin, w przepisie jest napisane "brzeg" - liczba pojedyncza, nie mnoga. Czyli brodząć środkiem hipotetycznej rzeki o szerokości 2-3 metrów wystarczy Ci jeden odkurzacz aby posprzatać jeden brzeg. NIe dzielmy włosa na czworo, jest mnóstwo nieprecyzyjnych zapisów, jeśli chcesz to zmienić to zamiast je komentować napisz do ZG PZW o ich zmianę. Nie na zasadzie jest źle i zmieńcie, ale niech to będzie krytyka konstruktywna czyli zaproponuj swoj rozwiązanie.

Myślisz, że to coś dałoby? Jestem w tym zakresie bardzo sceptyczny. Jeśli Zarząd "Gówny" ma w "wielkim poważaniu" kilka tysięcy wędkarzy, to myślisz, że przeczytają co sądzi o przepisach i ich "tfurcah" jakiś jeden tetryk? Wątpię... :angry:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To wiem i nigdy nie poddaję się presji idioty, ani nadgorliwca. Na szczęście będąc prawnikiem daję sobie radę. :good: Jednak nie wszyscy tak podchodzą do sprawy. Przepisy powinny być jasne i klarowne, ale gdyby tak było z czego bym żył... ;)  :P

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...