Skocz do zawartości

Jak profesjonalnie zlikwidować luz na korbce???


godski

Rekomendowane odpowiedzi

Jak można zlikwidować luz który jest na korbce? Dotyczy modeli młynków z nie wkręcana korbką, a więc większości.

Chodzi mi o luz między kołem napedowym a wielokątną ośką.

I jeszcze drugi przy samym uchwycie na nitach.

Ten drugi to zamierzam zlikwidować usuwając nit i skręcając to dobrze śrubką.

 

 

Można niby podłożyć aluminiową folię do pieczenia lub kupić nowe kółko napędowe i korbkę, ale pierwsze rozwiązanie jest nietrwałe a drugie bardzo kosztowne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śrubeczki trójeczki (w Daiwkach, a w innych maszynach trza sobie pomierzyć i cośtam dobrać lub powiększyć otworek) niedogwintowane na ok 1-1,5cm (zawsze można dogwintować ciut więcej w razie potrzeby). Ciut smaru do dziurki, pod łebek śrubki i nakrętkę cieniuśkie podkładki, a na koniec delikatnie wystarczy nakrętkę przypunktować na gwincie i gotowe (albo wkręcić na jaki lokcit czy cuś antyodkręceniowego).. :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki @Zorro.

 

Tylko się zastanawiam czy jak zacznę mocno ściskać śrubką te zęby aluminiowe w które wetknięty jest nit to czy w wyniku naprężenia nie pękną.

 

Coraz bliższy jestem zalaniu tego miejsca żywicą. Kropelka i załatwione. Z korbką na stałe rozłożoną można żyć.

Tylko, powiedzmy jak będe chciał sprzedać młynek to można czymś rozpuścić żywicę i przywrócić korbkę do stanu pierwotnego?

A może coś zamiast żywicy.

 

A tak w ogóle to mam kilka młynków shimano i ten problem mniej lub bardziej występuje w kazdym z tą wielokątną ośką - Super X-GT, Super Aero 4000 HS, Nexave 3000 R i Stradicu FG (mam w nim podwójną korbkę z innego)

Nie występuje natomiast złotej Ultegrze 2500 Japan i TP XT.

Tam jest zatrzask i połączenie osi z korbką ma dużo większy styk.

Mam też jakąś starą Daiwę Jupiter-X, 2 Applausy czy chińskiego ABU 93 i tutaj też jest to lepiej rozwiązane.

 

Zaraz skonsultuję temat z Panem Leśniakiem ze Słubic. Może on ma jakieś gotowe rozwiązanie.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I to jest pomysł

Co prawda Chester Metal nie jest Loctite i znalazłem tylko w opakowaniach 1 kg za kilka setek ale tutaj na pewno coś znajdę:

 

http://allegro.pl/listing.php/search?string=metal&catego ry=18906

 

 

Rozmawiałem przed chwilą z p. Leśniakiem i on może ten luz zlikwidować śrubą :( .

Za to dowiedziałem się kilku nowych rzeczy o łożyskach.

 

Z tym metalem w płynie wszysko OK jeśli chodzi o likwidację luzu między osią a kołem napędowym, ale w przypadku luzu na nitach korbki odstrasza mnie to całe nitowanie i roznitowywanie.

Skąd wziąśc takie małe nity i czym to nitować i roznitować

?

 

Mam kolejny pomysł bez zabawy z nitami.

Cieniutką stalową podkładkę przecinamy w jednym miejscu tak aby przecięcie było takie jak grubość nitu. I wsuwamy jedną z jednej strony, a drugą z drugiej. Wsuwamy oczywiście między ośkę a powierzchnię z którą się styka. Dobrze by było przymocować podkładkę kropelunią kleju - oczywiście nie od strony ośki!!!.

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Andrzej z tym chesterem to mi sie cos nie teges faktycznie nie jest loctite :unsure: Ale gwarantuje Tobie ze do konca eksploatacji nie bedzie trzeba nic kombinować takie to dziadostwo twarde :mellow: U mnie w pracy osadzają łożyska o średnicy kilkudziesieciu centymetrów w wybite gniazda i śmiga to ze hej przez ileś tam czasu :huh:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 rok później...

Zdecydowanie polecam powyższe rozwiązanie.

 

Również wypróbowałem (sam byłem pewien, że nic już tam nie wejdzie, jednak po konsultacji z Andrzejem spróbowałem).

 

Kolejny raz  sprawdziła się stara maksyma.

 

 

"Jak się popieści, to się wszystko zmieści" :)

 

 

Pozdrawiam!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A miałem to opatentować...

Jak udało mi się ten luz zlikwidować to uśmiech od ucha do ucha miałem.

 

Zdecydowanie polecam powyższe rozwiązanie.

 

Również wypróbowałem (sam byłem pewien, że nic już tam nie wejdzie, jednak po konsultacji z Andrzejem spróbowałem).

 

Kolejny raz  sprawdziła się stara maksyma.

 

 

"Jak się popieści, to się wszystko zmieści" :)

 

 

Pozdrawiam!

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...