Skocz do zawartości
  • 0

Silniki dziobowe Minn Kota - Ulterra, Powerdrive, Terrova


mirko filipovic

Pytanie

Witam swoje pytanie kieruje do uzytkowników silnika Minn Kota PowerDrive i-pilot, zamierzam zakupic takowy silniczek wraz z pilotem , {najprawdobodobniej za wielkiej wody - najkorzystniejsza cena} , czy obsluga pilota należy do intuicyjnych , obawiam sie technicznego anglieskiego w instrukcji , dziekuje i pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Ciekawy wątek, tym bardziej że jesteśmy w trakcie wymiany Ulterry na MGix5 bo to schodzenie nie działa jak powinno, a jak się zawiesi to ręcznie nic się nie da zrobić.

Z tym podnoszeniem Ulterry to nie są legendy. Montowaliśmy na Atanie pierwszy egzemplarz Ulterry w EU, z pierwszej serii i...

...i łódka ledwo zdążyła dojechać do Szwecji a producent poprosił o zwrot wszystkich silników. Odeślą jak poprawią.

I to ta cała legenda, w pierwszej serii, Ulterra miała czujnik który wyczuwał że haczymy silnikiem i podnosił ją trochę do góry, i dalej płynęła.

Cały system się wieszał po 60 razach i nic nie dało się zrobić. Producent zgarnął wszystkie, wyeliminował tą opcję, wyciął z filmiku ujęcia gdzie silnik sam się podnosi (tzw Trym w pionie) jak w coś uderzy, i ta opcja zniknęła.

To nie miało nic wspólnego z przetwornikiem który jedyne co może zrobić to pokazać o co urwaliśmy silnik, i tyle.

Niestety problemy Ulterry się nie skończyły i trwają do dziś, aktualnie wymieniamy kolejną już Ulterre bo wiesza się Auto Deploy.

 

Kolejna sprawa to silnik na pilota na rufę, utrzymanie pozycji łodzi z GPS, NIE JEST FIZYCZNIE MOŻLIWE z jednym silnikiem. A z dwoma to tylko duże spalinowe mają kotwiczenie, Żeby kotwiczyć silnikiem z rufy, muszą być dwa które kręcą się niezależnie lewo/prawo i przód/tył. Jeden może być w lewo i do przodu, a drugi w prawo i do tyłu. I wtedy bez problemu utrzymamy pozycję. Żaden elektryk na rufie nas nie zakotwiczy, a jeżeli to się uda to tylko przypadkiem (mi się udało ustać z rufowym elektrykiem przez ok 10-15 min) Ale ustawienie tego i wstrzelenie się w odpowiedni wiatr trwało kolejne 15 min. 

 

Pływanie tylko na elektryku na pilota z rufy też nie jest możliwe, bez analogowego łącznika pomiędzy naszym mózgiem a silnikiem będziemy płynąć zygzakiem. Kierownice w łodziach nie bez powodu są symetryczne dookoła, tylko po to żebyśmy nie zwariowali bo kierownica na łodzi nigdy nie będzie "na wprost".  Dlatego że łódkę ściąga a wraz ze zmianą prędkości, wiatrem, falami, prądem, ściąganie jest mniej lub bardziej intensywne.

Do tego,  kliknięcie guzika na pilocie lewo/prawo ma z reguły zakres "za bardzo w lewo" / "za bardzo w prawo"

 

Osobiście z przyczyn estetycznych i braku możliwości kotwiczenia "na guzik" nie toleruje silnika dziobowego, mam elektryka na pilota na rufie i jest banalny sposób na pływanie na nim, wystarczy opuścić do wody spalinowy który robi mi za ster. I wtedy nie dość że pływam normalnie to skręcam kierownicą, a kurs na wprost można utrzymać bez najmniejszego problemu. A do kotwiczenia jedna winda kotwiczna na dziobie, druga na rufie i możemy stać w poprzek nurtu nawet przez całą kwarantannę ;-)

Edytowane przez Atana
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ciekawy wątek, tym bardziej że jesteśmy w trakcie wymiany Ulterry na MGix5 bo to schodzenie nie działa jak powinno, a jak się zawiesi to ręcznie nic się nie da zrobić.

Z tym podnoszeniem Ulterry to nie są legendy. Montowaliśmy na Atanie pierwszy egzemplarz Ulterry w EU, z pierwszej serii i...

...i łódka ledwo zdążyła dojechać do Szwecji a producent poprosił o zwrot wszystkich silników. Odeślą jak poprawią.

I to ta cała legenda, w pierwszej serii, Ulterra miała czujnik który wyczuwał że haczymy silnikiem i podnosił ją trochę do góry, i dalej płynęła.

Cały system się wieszał po 60 razach i nic nie dało się zrobić. Producent zgarnął wszystkie, wyeliminował tą opcję, wyciął z filmiku ujęcia gdzie silnik sam się podnosi (tzw Trym w pionie) jak w coś uderzy, i ta opcja zniknęła.

To nie miało nic wspólnego z przetwornikiem który jedyne co może zrobić to pokazać o co urwaliśmy silnik, i tyle.

Niestety problemy Ulterry się nie skończyły i trwają do dziś, aktualnie wymieniamy kolejną już Ulterre bo wiesza się Auto Deploy.

 

Kolejna sprawa to silnik na pilota na rufę, utrzymanie pozycji łodzi z GPS, NIE JEST FIZYCZNIE MOŻLIWE z jednym silnikiem. A z dwoma to tylko duże spalinowe mają kotwiczenie, Żeby kotwiczyć silnikiem z rufy, muszą być dwa które kręcą się niezależnie lewo/prawo i przód/tył. Jeden może być w lewo i do przodu, a drugi w prawo i do tyłu. I wtedy bez problemu utrzymamy pozycję. Żaden elektryk na rufie nas nie zakotwiczy, a jeżeli to się uda to tylko przypadkiem (mi się udało ustać z rufowym elektrykiem przez ok 10-15 min) Ale ustawienie tego i wstrzelenie się w odpowiedni wiatr trwało kolejne 15 min. 

 

Pływanie tylko na elektryku na pilota z rufy też nie jest możliwe, bez analogowego łącznika pomiędzy naszym mózgiem a silnikiem będziemy płynąć zygzakiem. Kierownice w łodziach nie bez powodu są symetryczne dookoła, tylko po to żebyśmy nie zwariowali bo kierownica na łodzi nigdy nie będzie "na wprost".  Dlatego że łódkę ściąga a wraz ze zmianą prędkości, wiatrem, falami, prądem, ściąganie jest mniej lub bardziej intensywne.

Do tego,  kliknięcie guzika na pilocie lewo/prawo ma z reguły zakres "za bardzo w lewo" / "za bardzo w prawo"

 

Osobiście z przyczyn estetycznych i braku możliwości kotwiczenia "na guzik" nie toleruje silnika dziobowego, mam elektryka na pilota na rufie i jest banalny sposób na pływanie na nim, wystarczy opuścić do wody spalinowy który robi mi za ster. I wtedy nie dość że pływam normalnie to skręcam kierownicą, a kurs na wprost można utrzymać bez najmniejszego problemu. A do kotwiczenia jedna winda kotwiczna na dziobie, druga na rufie i możemy stać w poprzek nurtu nawet przez całą kwarantannę ;-)

W instrukcji jest opisane co zrobić aby złożyć silnik manualnie gdy ulegnie awarii lub skończy się prąd.

Całą jesień przelatałem wraz z Ulterrą, koło tysiąca kotwic zrobionych i nic się nie działo niepokojącego. 

A obecna Ulterra to która wersja? Pytam o tą z SI.

 

Pokaż te swoje cuda na rufie, moja wyobraźnia nie bardzo łapie jak to działa , elektryk i spalina na rufie i kotwica (spot lock).

Jakiś filmik byłby super. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście, da się to złożyć, choć łatwiej odkręcić od łódki i poddać recyklingowi. bardziej mi chodziło oto żeby to funkcjonowało również manualnie i dało się szybko złożyć w razie potrzeby,bez narzędzi. To nie było oczywiste?

Ja nie mam Ulterry na łodzi ale info od naszych klientów którym to zamontowaliśmy (oraz demontowaliśmy) lub sobie sami zamontowali. Statystycznie, Ulterra nie działa i nie ma co się na tym rozpisywać. Jeżeli w 2020 weszło coś nowego (mówię o nowej mechanice)to może wreszcie będzie dobrze. Nowy przetwornik raczej nie poprawi funkcji Deploy.

 

Poniżej zdjęcie łódki o której piszę, jest elektryki spalina na rufie:

 

IMG_20190511_094539-scaled.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Załatwię Ci ten recycling, z odbiorem osobistym.  :P 

MG też wezmę jak będziesz chciał oddać do recyklingu.  :P 

Ładny zestawik  ;)

Dziękuję za foty.

 

A filmik nadal bym chciał zobaczyć, jak zachowuje się łódź w trakcie realizacji podstawowych funkcji silnika dziobowego troling, kotwica, przesuniecie kotwicy, płynięcie po zadanej głębokości. Oczywiście w wydaniu Twoim. 

 

Każdy orze jak może i czym może.

Fajnie że pokazałeś swoje rozwiązanie.

Edytowane przez Pietruk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie ma sprawy, dzięki.  :)

MG na razie nówka to chyba trochę jeszcze po hula  ;)

ale MK idzie na odstrzał i dowiem się od klienta jakie ma z nią plany, i ew dam znać,może będzie do wzięcia. 

Aż szkoda , testowałem ten egzemplarz na początku roku, wszystko igła,silnik, i pilot, GPS itp, tylko ten deploy, mała pierdoła a tyle problemów. Dlatego łódka oprócz MG dostaje jeszcze windę na dziobie i wszystko może naraz funkcjonować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Trochę złego też o nim słyszałem, zaraz poszukam tego wątku i się pewnie dowiem więcej, niestety. Jest jeszcze Hasswing, który chyba oferuje najwięcej za daną cenę. I dwóch nowych graczy. Tylko że to będzie trochę nieprzyzwoite żeby oceniać ich tak wcześnie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie, teraz to już musi być combo, silnik & sonda żeby użyć wszystkich opcji. Czyli w zasadzie dobrać pod siebie sondę i pogodzić się z tym jaki musi być silnik. Ale widziałem filmik na zasadzie renderów 3D z MG, z którego wynikało że ma mieć auto składanie. Nie mogę go nigdzie odnaleźć, sam kiedyś jakoś dotarł do mnie. Ale MG dawno nic nowego nie wypuścił, więc jest nadzieja.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie, wątek o MK. Mi najbardziej brakuje tego co w ogóle nie istnieje, czyli taki silnik, ale stacjonarny, zabudowany w łodzi tak że go nie widać. I wychodzi na guzik.

Jest coś takiego- https://www.amazon.com/MinnKota-Riptide-Engine-Mounted-Trolling/dp/B07PDJ3JDM

Montujesz na spalinie i  masz na guzik. Jeżeli można wpiąć to w autopilota na łodzi- powinno zdać egzamin. 

MG ma nowy silnik- to Tour/Tour Pro- nie spodziewam się nowości, tym bardziej, że bywają nierozwiązane dotąd problemy z modelami XI3/Xi5 w sieci

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Maciej_K, znam ten patent, faktycznie przy odpowiednim kadłubie łodzi i delkatną "górką" mocy na spalinie, to jest genialny pomysł, ale nie zakotwiczysz tym. Ja bardziej myślę o systemie bazującym na wysuwanym sterze strumieniowym:

Coś takiego: https://www.nauticexpo.com/prod/quick/product-23381-353314.html

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pędniki/dysze, pompy i sterowanie do tego ok, ale takie zabawki mają gabaryty i raczej nie do zastosowań wędkarskich. Jeden z forumowiczów ponoć ma pomysł na to , nie wiem na jakim etapie jest, bo sprawą się zajmował. Szczegółów nie znam- gabaryt itp.

Do celów wędkarskich służy  silnik dziobowy, który po dobraniu mocy/uciągu unieruchamia łódkę wędkarską w zadanym miejscu. To co likujesz- owszem- w marinach, portach- ciasne manewry i duże jednostki. 

Edytowane przez Maciej_K
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...