Skocz do zawartości

Zarybianie, pozyskiwanie tarlaków szczupaka itd...


Rekomendowane odpowiedzi

Dopiero zacząłem oglądać a już mam bekę... Na tym jeziorze jest mało trzcin...naprawdę? xD Ile byś człowieku nie zarybiał to wszystko brak trzcin i mróz zabierze.

Edytowane przez MarcinW
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ciekawy film i ciekawy człowiek. To naprawdę istotna informacja dotycząca śmiertelności wylęgu szczupaka przy zbyt niskich temperaturach. Jak widać nie zawsze przyroda "daje sobie radę sama". Pan Grzegorz wygląda na człowieka naprawdę oddanego swojej pracy, to się szanuje.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tamten rok był tego doskonałym przykładam, choć pewnie nie wszędzie.

Dokładnie chodzi mi o zawirowania pogodowe i temperatury w okresie tarła szczupaka.

Weekend majowy był w naszych okolicach trochę dziwny, tzn :

- ryby nie wytarte,

- lejące mleczem,

- gdzie nie gdzie widać było , że jeszcze za "sobą pływają"

... i to wszystko jeszcze w maju . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale my dalej jak ta dziewczyna "chciałabym ale się boję". To za drastyczne tamto nie przejdzie. Drobna kosmetyka w przepisach i sumienie uspokojone. W tym roku znowu  dziesiąt tysięcy szczupłych wyciągną z wody.

Edytowane przez okonek63
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rybacwo tego typu to przeżytek,dużo roboty a mały efekt.Cywilizowany świat idzie w kierunku hodowli w obiegach zamkniętych,a my nadal czeszemy wody siatami by na stoły Kowalskich dostarczyć procenty z tego co przeżyje do handlowego sortu, marnotrawstwo w czystej postaci a lat Bangladesz ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przyroda sama się obroni pod warunkiem, że człowiek nie będzie w nią bezczelnie ingerował. Jak raz zakłócimy równowagę, zanieczyszczając wody, stawiając tamy, regulując rzeki, zaniedbując meliorację  a w konsekwencji niszcząc tarliska to później widzimy efekty. Nadmierna eksploatacja wędkarska to już inny wątek. Problem braku ryb w polskich zbiornikach nie zaczął się rok temu. Pracowaliśmy na obecne bezrybie przez ostanie 30-40 lat. 

 

Bohater filmu ma wiedzę i ogromne doświadczenie i oby więcej takich ludzi zarządzało/opiekowało się zbiornikami. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dzisiejszych czasach natura niestety nie obroni się sama,trzeba jej pomagać,a hodowlę konsumpcyjną przenieść pod dach co już się stosuję.Prowadzenie gospodarki rybnej w naturalnym środowisku jest nieekonomiczne,więc większośč użytkowników uprawia gospodarkę rabunkową bo to jeszcze jest dla nich opłacalne,nic nie włożyć,coś tam wyjąć :)

Edytowane przez Jopek1971
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do tez postawionych w odcinku 3-cim chciałbym prosić o wypowiedzenie się ichtiologów (a całkiem sporo ich na naszym Forum.)

Tezy te przeciwstawiają się teorii o wymiarach widełkowych czy uwalnianiu okazów. Czytałem wiele o tym, że najbardziej pożądane są do tarła okazowe szczupaki, natomiast Pan Grzegorz twierdzi, że najbardziej produktywne pod tym względem są szczupaki 3 kg., czyli w granicach 70-80 cm. Czyli stosując widełkowy wymiar ochronny pozbawiamy wodę najlepszych tarlaków?

Oczywiście zaraz w tym temacie pojawią się C&R Ekstremiści, którzy będą nawoływać do 100% C&R, ale jak wiadomo na naszych wodach obowiązuje RAPR, który jest regulacją obowiązującą wszystkich wędkarzy, więc może warto się zastanowić czy zmiany, których się domagamy (wymiar widełkowy), nie będzie "wylewaniem dziecka z kąpielą"?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pan już powiedział że nauka w tym temacie jest podzielona.Dla gospodarki w której ten pan bierze udział,sztuki do 3kg są najlepsze,bo liczy się ekonomia a nie koniecznie zdrowie ekosystemu.Duży szczupak w gospodarstwach rybackich o charakterze konsumpcyjnym jest szkodnikiem wyżerającym handlowy sort innych cennych gospodarczo ryb,okoń dawniej też był uważany za szkodnika bo klient był wybredny(skrobanie) i cena też była niewielka,teraz okoń jest w cenie więc szkodnikiem nie jest :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gdzie widziałeś metrową rybę,bo ja nic takiego nie zaóważyłem,ot taka pod 80 została puszczona,raczej pusta,pełna 80+ poszła do anestetyka.Dobrze chociaż że wspomniał o ranach potarłowych z którymi ryby dobrze sobie radzą jak widać.Najbardziej pana boli czapla którą oskarża o kaleczenie wyrośniętych ryb co tak naprawdę nie stanowi wielkiego zagrożenia,ryby sobie z tym radzą od tysięcy lat,problemem dla pana jest czapla którą robi spustoszenie w szczupaczej młodzieży,ale rany i otarcia są bardziej propagandowe :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...