Skocz do zawartości
  • 0

renowacja starego pontonu pomocy


fubu08

Pytanie

Witam dostałem od znajomego ponton który mu zalegał w garażu jest to stary poczciwy PASSAT 4 STOMIL.

ponton po napompowaniu wytrzymuje 1 godziny i czuć ubytek powietrza z 2 komór.

niestety posiada dużo przetarć i dużo małych dziurek, widać że ze starości guma parciała bo jest dość sztywny. ale co się dziwić po tylu latach.

 

moje pytanie brzmi czy jest jakiś sposób by tak niewielkie dziury załatać ale naprawdę liczne.

 

użyłem   Liquid Patch - Łatka w Płynie PVC

gdyż miałem w domu trochę pomogło ale tych dziur jest sporo i ciężko znaleźć każdą.

 

czy mógłbym zastosować coś takiego:

Płynna guma w sprayu (folia w sprayu)

czy może coś z budowlanki

 

Folia w płynie

 

a może zestaw naprawczy do opony samochodowej i psikać do środka ??

 

robił ktoś podobny zabieg nie wiem czego spróbować by zatkać te dziurki

estetyka nie jest ważna liczy się efekt końcowy i pływalność :)

 

nie mogę znaleźć innych specyfików, na te wpadłem i czekam na opinie może ktoś coś poradzi.

 

jakaś farba do pontonu i całego pomalować jestem otwarty na propozycję.

a może kupić cienką gumę lub folie i okleić całość tylko pewnie trochę kosztów będzie

pozdrawiam

Edytowane przez fubu08
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 odpowiedzi na to pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Kolego mi się wydaje że nieopłacalna zabawa, zakleisz parę czy tam naście dziur, a guma jak stara to w każdej chwili mogą powstać nowe jak będzie napompowany. No i gdzie tym pływać jak ciągle stres i nasluchiwanie czy gdzieś nie syczy w nowym miejscu , chyba tylko w oczku wodnym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Folie w płynie stosowałem ale do innych celów , myślę sobie że nie zda egzaminu . A by pomalować folią nie możesz mieć pontonu napompowanego , musiało by być słabe ciśnienie aby nie wydmuchnęło foli z przetarć i dziurek ale po wyschnięciu jak dasz powietrza w balony na maksa , pytanie , czy folia się rozciągnie i czy nie popęka . Folie z tego co pamiętam stosuje się na twarde podłoża , jeżeli się mylę to mnie poprawcie

 

 

Kolego mi się wydaje że nieopłacalna zabawa, zakleisz parę czy tam naście dziur, a guma jak stara to w każdej chwili mogą powstać nowe jak będzie napompowany. No i gdzie tym pływać jak ciągle stres i nasluchiwanie czy gdzieś nie syczy w nowym miejscu , chyba tylko w oczku wodnym.
 

 

 

 

Tu kolega ma rację , chyba będzie lepiej kupić jakąś używkę i będzie bezpieczniej 

Edytowane przez Sławomir
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Witam Kolego miałem taki sam w kolorze pomarańczowym .Po wędkowaniu zawsze suszony itd po prostu zadbany.Jednego nie da się przeskoczyć słońca .Po słońcu zrobił się matowy i guma rzadka i widać było pęcherzyki powietrza drobne jak polało się woda .To niebezpieczne już pływanie takim pontonem .To mój był ostatni ponton w życiu .Obecnie łódka i pływa się bezpiecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

rozumiem wiem że niebezpiecznie wolałem się upewnić czy można coś jeszcze z tego odzyskać by pływało. jeśli nic za bardzo się zrobić nie da to odpuszczę.

miałem zamiar pływać na sadzawkach haha 0.2-1 hektar  :) 

 

 

czyli nie warto inwestować wiadomo wydał bym z 100-200zł a dalej to samo by było po jakimś czasie.

 

czyli trzeba odkładać pieniądze i coś kupić sensownego. chyba że znajdę jakąś używke w dobrym stanie ale co nowe to nowe na to wychodzi :lol:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Też miałem dokładnie takiego samego Passata ze Stomilu. Po wielu latach użytkowania zawiozłem do wulkanizatora z pytaniem czy da się go trochę zregenerować. Cytuję za fachowcem, "panie to jak wulkanizacja kondoma, da się zrobić ale czy będziesz pan bezpieczny ?"

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokładnie jak napisałeś, chociażby ze względów bezpieczeństwa poszukaj czegoś nowego lub "niedojechanego". Patrząc na Twój opis środki zaradcze pochłonęłyby może i kilkaset złotych nie dając gwarancji z ich zastosowania. Ostatnio nabyłem kolibri KM-260 z elektryczną pompką za około 1400 pln. Pewne rozwiązanie z długą gwarancją. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Napełnij pompona pianką zamknięto porową może być pistoletowa . Tak zrobiłem parę lat wstecz i ponton wbrew pozorom wytrzymał trzy sezony na wodzie. Minusem było to że niestety jest w stanie rozłożonym,mi to nie przeszkadzało używałem go na jednym zbiorniku i był wożony na zwykłej przyczepie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mina kolegi była bezcenna jak wbiłem nóż w burtę. Stwierdził że ostatni raz ze mną pływa ,mało zbroi nie zanieczyścił.

No koleś ma chyba mocne nerwy.

Gdyby to na mnie trafiło  na środku jeziora to podejrzewam  żebym  się osrał ze strachu .  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś też wypłynąłem na starym pontonie. Wytrzymywał też z godzinkę, a potem trzeba było trochę dopompować. Było super dopóki nie powiało i musiałem wiosłować, aby mnie nie zniosło zbyt mocno. Nobla temu, kto wiosłując dodmucha ponton. Szkoda życia. Zrób tak jak ja- do śmieci. Nawet na łatki się nie nadaje taki materiał.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wujas tez miał taki. Co 2h lekko podpompowywał. Rano przymrozek i nagle wyszło słońce...

Trach i dziura 40cm, to nie była era telefonów itp wie stracił tylko jedno pudełko z przynętami. Dokumenty do wymiany, na szczęście zbiornik płytki i mały.

Edytowane przez Tresor
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mój był bardzo zadbany żadnej dziurki, wytrzymał nawet upały do momentu , kiedy wziołem lupę to mnie zmroziło . Powłoka była porowata i w każdej chwili mogły wystrzelić wszystkie 4 komory . 40 latek Poszedł na śmieci ,takich pontonów się nie naprawi . 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Napełnij pompona pianką zamknięto porową może być pistoletowa . Tak zrobiłem parę lat wstecz i ponton wbrew pozorom wytrzymał trzy sezony na wodzie. Minusem było to że niestety jest w stanie rozłożonym,mi to nie przeszkadzało używałem go na jednym zbiorniku i był wożony na zwykłej przyczepie.

Za cenę zużytej pianki kupiłbyś nowy ponton zapewne .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nie no bez przesady że za 100-200zł kupisz nowy ponton "Włodziu" tu się chyba mylisz nie chodzi o zabawkę typu INTEX. a za piankę wydał za pewne nie całe 100zł

 

Pytanie zasadnicze ile pianek zużyjesz ... ja twierdzę, że sporo więcej aniżeli jedną i to zapewne kolega Włodziu miał na myśli ...

Dla mnie temat od początku spalony był, ale co kto lubi. Jedyny ciekawy pomysł reanimacji podsunął Paweł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

nie no bez przesady że za 100-200zł kupisz nowy ponton "Włodziu" tu się chyba mylisz nie chodzi o zabawkę typu INTEX. a za piankę wydał za pewne nie całe 100zł

Chodzi mi oto że nie opłaca się skórka za wyprawkę . 1 szt pianki po rozprężeniu to ok 35-40 L . Ponton załóżmy 300 cm i grubosci balonu 42 cm to pi razy oko jakieś 7 m rury ( dwie burty , rufa i dzióB) . Pojemność takiej "rury" to ok 900 L ! ! !  Jedna pianka  kosztuje ok 15 zł co nam  daje prawie 400 zł ! Nie bagatelną sprawą jest jeszcze ciśnienie . Pianka rozprężając sie napewno nie "napompuje" pontonu jak normalna pompka . Więc na moje oko pomysł mocno naciągany . To tyle z mojej strony ale każdy może robić jak uważa nawet napełnić ponton wodorem ( będzie lżejszy) :D  :D  :D

Edytowane przez Włodziu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pianka tania jak barszcz,prowadziłem firmę budowlaną i moja cena a cena sklepowa to dwie inne sprawy. Poszło sporo nie pamiętam ale trzy lub cztery kartony. Dużo zależy od umiejętności operatora pistoletu i prężności piany. Teraz to raczej bym się w to nie bawił tylko kupił nowe (używane) pływadło, tamto dzieło powstało w ramach tzw."walki z nudą"i na zasadzie eksperymentu,a że zadziałało to inna sprawa. Nikogo nie namawiam na takie zabawy ale taki pomysł zrealizowałem i wiem że działa.

Edytowane przez Paweł J
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...