Skocz do zawartości

Tierra del Fuego - Chile 2018


DelTor0

Rekomendowane odpowiedzi

Z trocią na rzekach było słabo, niestety przez niską wodę. Na Rio Grande łowiliśmy pół dnia i odpuściliśmy, złowiłem tylko kilka potoków do 52cm i odpuściliśmy temat, choć pewnie gdyby się uprzeć pewnie by coś padło, ale nawet miejscowi mówili że jest mało ryby. Na Rio Azopardo (chyba tak się nazywała) miałem ładną rybę na trociowy zestaw którą widziałem w polarach jak młynkowała po braniu,  niestety spadła, nie wiem co to było, może właśnie duża troć. Poza tym jak pisał Paweł na jeziorze miałem ładną jeziorówkę która po braniu postawiła mi świecę i się wypięła, nawiasem mówiąc w tym samym miejscu co złowiła Monika i też w drugim rzucie :).  FDokręcenie hamulca na beton rozwiązało problem spadów, niestety z 5 ładnych ryb wcześniej spiąłem, ale to Patagonia więc spad aż tak nie boli :).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rio Grande i nas zawiodło dwa lata temu. Ludzi sporo, w tym Niemców, ryb konkretnych zero. Na Azopardo trafić sie moze właściwie wszystko, bo to łącznik Fagnano z oceanem. Przy domu Hermana trafił sie koledze łosoś, a jedyna droga to właśnie przez Azopardo. Tylko chodzenie wzdłuż Azopardo, to hardcore. Byłem raz i miałem dość. Fakt faktem po kilka ryb złowiliśmy, ale leśne jeziorko było łatwiejsze do ogarnięcia w sensie chodzenia i łowienia. Dla mnie wyjątkowo fartowne było Fagnano. Tęczaki źródlaki trocie. Nie zapomnę do... następnego razu ;) Oby tylko było mi dane tam wrócić. Wędkarski raj dla ludzi kochających łososiowate. Gdyby tak wyglądało niebo, to od zaraz byłbym grzeczny, by tam trafić.

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dokręcenie hamulca na beton rozwiązało problem spadów, niestety z 5 ładnych ryb wcześniej spiąłem, ale to Patagonia więc spad aż tak nie boli :).

A jaki zwiazek miedzy jednym a drugim? Pytam z ciekawosci a nie uszczypliwie :) Poza tym co by bylo gdyby potwor walnal?

Edytowane przez Luckyguliver
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na dużej odległości trzeba było dać rybie w łeb, sprzęt był dość mocny, dość grube kotwice. Tam nie łowi się na kije do 10g i mikrojigi jak u nas, tylko stosuje normalny sprzęt i używa przynęt często po 20g. Ta troć która mi się spięła po świecy wyciągnęła linkę z mocno dokręconego hamulca, dopiero dokręcenie na beton wyeliminowało spady.

Co do brania potwora to przy plecionce 20lb na sprzęcie pstrągowym i 30lb na trociowym byłem raczej o to spokojny.

Edytowane przez wujek
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...