Skocz do zawartości

szczupaczek


january

Rekomendowane odpowiedzi

Witam!

Zrobiłem tonącego szczupaczka o długości 11cm z grzechotką.

Postanowiłem go przetestować,aby zobaczyć jak będzie się zachowywał bez steru.Okazało się ,że takowy nie jest do niczego potrzebny, gdyż bez niego radzi sobie wspaniale.

Wiec mam w kolekcji kolejnego jerka!!!

Pozdrawiam

post-311-1348913298,6336_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj january@

Cieszę się, że podasz jego masę. Osobiście łowię metodą castingową szczupaczki, a twój mi sią podba. W castingu kardynalną zasadą jest masa woblera i jeszcze dodatkowo lotność. Jako ciekawostkę mogę ci podać, że przez długi czas f.Salmo w ogóle nie reagowała na ten parametr. Natomiast obecnie ich ostatnie wyroby z nowych serii są rewelacyjne. Pięknie latają. Ktoś z kierownictwa zwrócił na to uwagę i firma przyłożyła się do tego parametru. Obecnie rzucanie nowymi modelami Salmo z castingu to sama przyjemność. A przeciesz łowny wobler musi najpierw bezstresowo dolecieć w upatrzone miejsce, a dopiero późnej działać.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj Jerzy

 

Już ci odpowiadam. Głównie Executor, Frisky i prawdopodobnie Trill. Jeszcze nie miałem przyjemności. Ogólnie chodzi o nowe modele typu minnow.

Piszesz o modelz Zipper. No cóż jest to kwestia podejścia. Dla mnie są podobne modele innych producentówo lepszych właściwościach lotnych. Chocby Rattlin Rapala. natomiast modele serii Perch o których piszesz są woblerami, których lotność nie powala na kolana. Zgadzam się natomiast ze stwierdzeniem, że jakimś długim treningu można dojść do wprawy w rzucaniu tymi modelami, szczególnie wersja F.

Jednak nawet Rapala posiada modele wybitnie oporne na latanie w dal jak Down Deep Husky Jerk.

 

pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj,

 

Thymallus, Executor jest już od jakiegos czasu w ofercie Salmo. Lata faktycznie nienajgorzej podobnie jak Perch (moim zdaniem). Wspomniany przez Remka Rover czy Trill to przynety głównie na bolenia, a te wiadomo nie biorą pod nogami wiec trzeba je (woblery) posłać daleko. Podobnie gloog Hermes, którego ogladałem jest cieżki i pewnie lata świetnie nawet z cięższego (1 oz i wiecej) castingu. Z woblerów rapalli to uzywam głównie różnych wersji shad rap. Te z dużym sterem to beznadzieja, o ile rozpatrujemy parametr lotności, krecą koziołki i latają na dość niewielkie odległości. jednak łowności niemożna odmówic zwłaszcza w dorożce :D Co do Zippera to ja w tym roku łowię na niego calkiem sporo okonii, świetna przynęta na łowienie w głebokich partiach wody. Marzy mi sie taki Zipper Senior wielkości slidera 7 i masie powiedzmy 28 g, byłby świetny na grube garbusy i sandacze.

jerzy :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie gloog Hermes, którego ogladałem jest cieżki i pewnie lata świetnie nawet z cięższego (1 oz i wiecej) castingu.

 

 

Jurku,

Hermes przy thrillu to popierdółka. W następnym roku sprawdź koniecznie lotność nowego woblerka Salmo. Mimo, że lżejszy niż Hermes właściwości lotne ma fantastyczne.

 

pozdrawiam

Remek

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jurku@, jeżeli tobie wychodzą ładne rzuty woblerem Perch to świadczy tylko dobrze o twoich umiejętnościach rzutowych. Brawo. Ja na początku miałem problemy z tym medium.

Piszesz o woblerze Shad Rap. Uważasz, że kiepsko leci. Sądzę, że robisz pewien błąd semantyczny ( cytując Pana Prezydenta). Nie ma takiego woblera. To skrót. Jest seria woblerów Shad Rap. Najpopularniejszym z nich jest Shad Rap Deep Runner lata źle. To prawda. Natomiast Shalow Shad Rap Runner lata cudownie, daleko nie posiada żadnych kulek czy magnesików w środku. Dodatkowo jest cholernie łowny przy prawidłowym prowadzniu. Są jeszcze duże woblery jak powierzchniowy Super Shad Rap i jeszcze cięższy, tonący Countdown Super Shad Rap lataję ładnie ale ze względu na masę wymagają odpowieniego kija czyli 2-3 oz.

Dalej tęsknisz za ciężkim Zipperem. Przyznam się, że nie znam. W tej klasie jest Rattlin Rapala do 16 gram, Hardcore Drum 5/8 oz f. Kamatsu i podobne f. Yo-Zuri. natomiast jest ciężka wersja Yo-zuri w wykonaniu morskim. Masy zaczynają się od 2 4/5 oz. wobler nazywa się Bonita. Jest to zabójcza broń na głębokie zbiorniki zaporowe przy poszukiwaniu dużych sandaczy. Odpowiednim kijem do tego wobka jest jerkówka.

 

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Głównie Executor

 

Jestem pod wrażeniem Andrzeju, ja mam problemy z rzucaniem ta przyneta nawet ze spinningu :blush:Najgorzej oczywiscie lata wersja z dlugim sterem, ale ten z krotkim tez jest taki sobie. Dopoki nie ma wiatru nie jest zle, ale niech tylko powieje... Szkoda, bo executory sa naprawde łowne.

 

Pozdrawiam

 

ps. natomiast frisky jointed, istotnie, rewelacja

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witaj!

Trudno powiedzieć do czego można by go porównać.

Na pewno jest to rodzaj pullbaita,podszarpywany chodzi ładnie na boki.Najfajniejsze,że gdy postawię go w silnym nurcie radzi sobie bez problemu ,zamitając ogonem jak normalny wobek.

Kształt głowy sprawia,że ster jest tu absolutnie zbędny,nawet modele pływające zanurzają się na ponad 1m.Ciekawe czy grzechotka zadziała na nasze rybki.Na norweskie szczupale działa hipnotycznie.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Thymallus, salmo perch leci w moim mniemaniu znacznie lepiej niż shad rap. Jesli odległośc jest nawet taka sama to jedna celność rzutu znacznie lepsza. Pisząc o rapala Shad Rap miałem na myśli pływające wersje 5cm i 9 cm ze sterem głęboko schodzącym. Kicha, jednym słowem. Shallow Shad rap jest tonący i juz od dłuższego czasu brak go w handlu. Współpracownik firmy Normark w Poznaniu nie potrafił udzielić informacji dlaczego tak jest. Mam tez plywającego Shad rapa z lamanym sterem i leci znacznie lepiej. Exekutor jest faktycznie taki sobie ale to podobno przyneta głownie na pstągi i w przypadku tych ostatnich dalekie rzuty są niepotrzebne.

Co do wertykalnych woblerów kamatsu to były równie łowne jak salmo zipper ale odstrzelilem dwa i....

Jestem ciekawy jak łowienie okoni i sandaczy na Chubby Dartera? Może ktoś próbował?

JW :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od dawna podziwiam kolorystyke Twoich woblerow...mam ich kilka B)

Mnie również podoba się kolorystyka woblerów Januarego. Posiadam ich także parę sztuk. :D :D :D są nawet z napisem cezorator.

Były wykonane w 2004 roku.

O wadach nie będę pisał bo nie wypada. :o :o :o

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Cezorator,

 

...Zauważyłem, że tu panuje moda na cudzoziemszczyznę i polskich nazw jakoś się unika niestety...

 

- chyba nie sądzisz, ze będziemy na siłę zmieniali ogólno przyjęte na całym świecie nazwy kategorii poszczególnych przynęt, jak np. glider, pullbait, czy chociażby twichbait, itd. na takie nazwy jak latawiec, pociągacz, czy szarpak :lol:

Nie znam odpowiedników tego typu nazw anglojęzycznych w naszym języku.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...