Skocz do zawartości
  • 0

Łódź River Fox - opinie.


Maticsh

Pytanie

Witam użytkowników:) Panowie chciałbym się dowiedzieć nieco więcej o tej łódce od samych jej użytkowników :D, co o niej sądzicie i czy w ogóle posiada jakieś wady :mellow: ? Bo, w środowisku wędkarskim każdy ją chwali, ale ja chciałbym usłyszeć konkrety:) Pytam się o nią, bo przyznam, że jest ładna, funkcjonalna oraz przede wszystkim jest możliwe indywidualne zestrojenie jej na własne potrzeby :D W innym wątku pytałem się o propozycje innych łódek z możliwością montażu silnika elektrycznego i spalinowego, ale na polskim rynku jest tylko, ( albo aż B) ) River Fox z taką opcją:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

BartoszC ma rację z tymi przełożeniami, Suzuki 30 - 2.09:1 ......  Tohatsu 30 - 2,17:1 i dlatego Suzuki jak ma dobrze dobraną śrubę to ma " atomowy" start do ślizgu, ale traci na V-max. Ja na początku też szukałem przyczyny dlaczego na mojej Suzi 30 nie mogę osiągnąć wyższych prędkości, 43km/h max ,sprawdziłem przełożenia i wszystko było jasne .Dokupiłem tylko obrotomierz na kabel od świecy i teraz operuję śrubami w zależności od obciążenia w łodzi, zakresem skoku 10 - 11 ,gdzie skok 10,5 przy moim egzemplarzu RF420 byłby idealny. Obroty silnika udaje się utrzymywać w zakresie 5700 - 6100 przez co jest zapas mocy na każde warunki na wodzie. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pływałem na suzuki 60hp z przełożeniem 2.27 i pojemnoscia 995cm3 i pod wzgledem predkosci ma podobnie co yamaha 40hp przeł. 2.00 i 747cm³ ale za to kop caaaalkiem inny. Wchodzi w slizg od razu.

Co wiecej, suzuki przy WOT wskazuje poprawne spasowanie sruby zarowno 14 jak i 17 dla setupu na jakim plywalem. Po prostu jest zaprojektowany pod ciezsze jednostki. Wieksze przelozenie to mozliwosc wiekszych srub, a wieksze sruby to lepszy handling - mniej poslizgu w wodzie, lepsza trakcja tak jak lepsze opony w aucie.

Przy elektrycznym trymie wytrymowujac silnik w gore zeby wyzylowac predkosc jestem w stanie podniesc tez obroty o ok.200RPM, moze nawet 300. Duze przelozenie suzuki stara sie nadrobic na etapie projektu troche wiekszymi max obrotami - max 6300.

Tohatsu dla MFS 30 podaje 2 wartosci przelozenia na stronie wiec jedna jest bledna, nie wiem ktora, pewnie zmieli ja w ktoryms momencie dla tego silnika. Ale porownanie innych silnikow o tej samej pojemnsci i mocy i zachowania na wodzie wskazuje mi ze przelozenie i glebokosc zanurzenia pod kilem sa kluczowe. Nie tylko 40/60hp ale patrzylem tez w zakresie 25hp i 15hp. Rozklad zaladunku na wplyw na glebokosc zanurzenia pod kilem bo trym bedzie troche inny. Inna sprawa ze przy mniejszych mocach nie stosuje sie elektrycznego trymu i faktycznie do 33-40km/h nie ma to takiego znaczenia.

Edytowane przez BartoszC
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

BartoszC widzę że znasz się na rzeczy, powiedz mi,  bliżej jakiego wymiaru byś się trzymał przy montażu silnika na pawęży, wedle zaleceń producenta silnika? Producent podaje 0 - 25 mm pomiędzy najniższym punktem kadłuba a płytą antykawitacyjną, jak wiadomo RF420 ma specyficzny kadłub schodkowy i do tego jeszcze wnękę na przetwornik, to wszystko powoduje że woda która opływa śrubę zawiera mnóstwo bąbli powietrza, przez co śruba może mieć wysoki poślizg. Tak sobie to w głowie poukładałem, po testach które zrobiłem na moim zestawie. W moim zestawie plyta jest ok 5mm ponizej najnizszego punktu kadłuba i żeby obnizyć silnik musiałbym wycinać pawęż albo dokupić windę mechaniczną, a i tak  mógłbym opuścić go jeszcze tylko ok 15 mm bo tyle mam  przestrzeni pomiędzy rumplem a kadłubem. Winda z kolei spowoduje odsunięcie silnika od pawęży o ok 100 mm, wiązałoby się to jeszcze z wierceniem otworów, klejeniem starych itp, nasuwa się pytanie jak zachowywał by się taki zestaw z tak odsuniętym ciężarem. Jak wiadomo Suzuki 30 ATHS ma dżwignię zmiany biegów przy silniku, odsunięcie silnika spowoduje zwiekszenie odległości od sternika, nastręcza to kolejny problem i itd. Będę robił serwis silnika w sierpniu to porozmawiam z Krzysztofem o tych moich przemyśleniach. Poniżej jest link do filmu w którym pokazane jest jakie zjawisko zachodzi przy tego typu kadłubach.

 

https://youtu.be/ky2p-ddlO6c

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czesc, bardzo ciekawy i bliski mi temat poruszyłeś. Dobrze sobie poukladales z tymi bąblami. Rowniez konsultowalem z Krzysztofem jakies poltora roku temu.

 

Jak idziemy w strone 0mm to maksymalizujemy predkosc i lapiemy powietrze na zakretach, albo nawet lapiemy bable na samym zbyt dynamicznym przyspieszaniu - 0mm to juz bardziej jak mamy elektryczny trym i trymujemy do gory zeby wyciagnac wiecej z silnika przy mniejszym spalaniu. W racing boatach plyta nawet moze sie znalezc powyzej poziomu wody - wtedy jest duzy poslizg przy rozpedzaniu ale obrotami jedziemy na maxa i po "dluzszym" juz rozpedzeniu ta predkosc bedzie jeszcze wyzsza niz na 0mm a poslig juz nie bedzie duzy bo predkosc stala.

 

Fox robi jedne lodki pod jeden wymiar pawezy i w zaleznosci od silnika trafiamy stety/niestety wyzej lub nizej.

Startowalem z RF420 i yamaha F25G i bylem mocno nieusatysfakcjonowany tym ze lapie mi latwo powietrze na zakretach. Tracil ciąg, ten typ w tym setupie tak ma. Plyte kawitacyjna mialem pomiedzy "kilem" a "wneka kila" czyli troche brakowalo zeby wystawac poza najnizszy punkt. Zastanawialem sie jak to rozwiazac a itak mialem zmieniac silnik na mocniejszy.

 

Zamowilem mocniejszy silnik z elektrycznym trymem i deklarowana wg sprzedawcy kolumna S wystaraczajaca dluga zeby wyjsc ponizej dna lodzi. Niestety przypadkiem juz w trakcie produkcji silnika dowiedzialem sie ze ta kolumna bedzie krotsza - 381mm czyli nakrotsza S-ka jaka jest :) Bylem mniej wiecej w polowie tego co mialo byc - albo ide zgodnie z zamowieniem w S'ke i obizam silnik albo kombinuje ze zmiana na L-ke i zostawiam jak jest (chyba 5-7cm ponizej dna!) albo podwyzszam silnik jack platem.

 

Ze wzgledu na nizszy srodek ciezkosci lodzi wybralem S-ke do obnizenia. Poszedlem w bardzo mocna winde manualna Vance MFG drop down plate + vance transom plate'y (podkladki alu grubosci 5-10mm). 

Montaz odbyl sie tak ze zrobilismy dziury do plate'a w taki sposob zeby mozna bylo go zdemontowac i zrezygnowac z niego zeby powiesic sam silnik z podcieciem pawezy na tych samych otworach. Wiec potem moge zmienic zdanie bez nowych otworow. Dla silnikow 40hp+ sa takie same otwory, nie wiem jak dla 30hp. Ale bankowo swoje otwory w windzie pasujace pod 30hp tez mozna zrobic. Ja przechodzilem z otworow po 25hp i to ze zostaja i je uszczelniasz to nie jest zaden problem i wszystko jest git.

Zarowno jack plate jak i silnik maja wiele otworow do dopasowania do siebie.Odleglosci otworow na silniku i windzie po stronie silnika sie minimalnie roznia wiec stopniowanie na otworach w dol jest bardzo precyzyjne (kazdy z kazdym, wiec nie co 1 cal a duzo duzo drobniej) a oprocz tego jest opuszczanie na windzie (tego nawet nie ruszalem, skrecone na minimum).

 

Nie wycinaj pawezy - szkoda jak nie trzeba i pozbawisz ja gornego rantu wzmacniajacego. 1) Opuszczenie o 15mm to bardzo duzo. 2) Byc moze mozna w stanie obnizyc wiecej niz 15mm bez podcinania bo jack plate jest w pusty w srodku a nie przykryty od gory. Ja sie zdziwilem u siebie ze miejsca bylo wiecej niz myslalem. Do tego rumplowi mozna czesto ustawiac minimalny kat na ktorym lezy w dolnym polozeniu zeby nie wadzil Ci jak bedzie nizej niz 15mm.

 

Mam teraz w nowym silniku duzo dluzszy rumpel i mi to odsuniecie jest na reke. A mierzylem tez silnik przy montazu bez jack plate'a. Przed odsuniecie w tyl mam wiecej miejsca na silnik elektryczny obok - jeden o drugi nie wadzi. 

Co do zachowania - tyl lodzi nizej siada ale trymem mozna skorygowac.

Jesli bedziesz mial winde to koniecznie musi byc zabudowana od dolu. Haslo "performance plate". Do mojej windy tego nie bylo ale zostalo dorobione. Bez tego woda bedzie plynac spod lodzi wewnatrz windy i wyplywac gora fala wsteczna do lodzi. Do windy jesli sie zdecydujesz wez wzmocnienia "transom plate" i podpore pod silnik do przewozenia. Na wysokosc musi byc tez odpowiednia zeby ona nie wystawala ponizej kila :)

 

Mam teraz taki setup z winda na sztywno ze w najnizszym trymie mam 27mm ponizej najnizszego punktu dna :) I to mi mega pasuje. RF420 bardzo zwrotna, w ciasnych skretach trymuje na sam dol i mam pelny ciąg - mam w koncu tak jak chcialem. Wyzszy trym i zwiekszam predkosc. . Czapa silnika jest nizej niz w innych lodkach a jest ciezka wiec sie dobrze plywa. Dol jest tez nisko tak jak chcialem a pawez cala. Do tego hydrostabilizator i smiga jak szatan.

 

Najlepiej jakbys poprzymierzal sobie, nawet zrobil jakis prosty szablon - karton czy suwmiarka i powiesil silnik na haku/dzwigu wtedy bedziesz mial jasnosc bo ciezko przewidziec wszystkie niaunse. 

Podsumowujac - im wyzej tym wyzsza predkosc. Nizej z elektrycznym trymem - warto. Nizej bez elektrycznego trymu - stracisz troche na predkosci ale bedziesz smigal w zakretach na RF420 - ja tak wole kosztem predksoci ale pewnie nie wszyscy. Zastanow sie czy chce Ci sie isc w to, ja uwazam ze warto, ale trzeba bedzie poswiecic czas i rozkminke podczas montazu itd. Ja nie zaluje bo chcialem manewrownosc, duzo testow i energii mnie to kosztowalo ale efekt przerosl moje oczekiwania :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cześć,niezły wykład dałeś ,nie dawało Ci to spokoju i ogarnąłeś temat????Ja narazie na spokojnie ,dobrałem śruby i 40 km/h leci ,także krzywdy nie ma.Powietrza mi nie łapie przy skrętach.Podnosilem silnik do góry na pawęży, także miałem płytę w minusie i jak była mocno obciążona to była poprawa osiągów ale już samemu to bez rewelacji.Próbowałem kiedyś założyć śrubę „13” to w trzy osoby nie chciała wejść w ślizg ,dopiero „10” załatwiła sprawę.Samemu to jeszcze na „12” da się jakoś pływać ale szału nie ma ,obroty max 5600 a na „11” mogę go dociągnąć nawet do 6100. Będę na serwisie to podepniemy kompa i zobaczę na jakie rzeczywiste obroty się wkręcał i wtedy ewentualnie podejmę dalsze kroki????

https://www.instagram.com/tv/CXq6gyVFNea/?igshid=MDJmNzVkMjY=

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Model / MFS30 Typ silnika 4-suwowy EFI/3cylindrowy Moc silnika 30KM (22.1kw) Max. Obroty 5250 – 6250 rpm Zużycie paliwa W.O.T. 10.4l/h (2.75gal/h) Średnica x Skok 61 x 60 mm (2.40 x 2.36 in.) Pojemność skokowa 526 cm³ (32.09 cu in) Smarowanie silnika Trochoid pump Rozruch Ręczny lub elektryczny Świeca zapłonowa NGK DCPR6E Regulacja zapłonu Zaawansowana elektronicznie Alternator 12V, 180W, 15A Typ oleju silnikowego API SF, SG, SH, SJ, SL lub SM FCW 10W-30/40 Pojemność zbiornika oleju silnikowego 1.8L (0.48gal) /wymiana filtra Pojemność zbiornika paliwa 25l (6.6 gal) Sterowanie Uchwyt typu Twist lub zdalne sterowanie Przełożenie skrzyni biegów 1.92 (12:23) Emisja gazów EPA 2006 & CARB (3 gwiazdki)

 

 

 

Tohatsu podaje przełożenie 1.92, osobiście mam Mercury 30 czyli Tohatsu i tam jest też 1.92. Prędkości jakie uzyskuje to 45-50 km/h w zależności od trymowania, śruba 9.9-11 od Tohatsu-obroty 5500-5700. Motor leży na pawęży bez dodatkowych podkładek czy innych kombinacji, a płyta antykawitacyjna jest na 0 z kilem, skręca jak skuter wodny niemal w miejscu. Śruby Mercurego mają mniejszą średnicę, silnik wykręca wyższe obroty ale prędkość jest mniejsza (większy poślizg śruby) w porównaniu do Tohatsu.

Edytowane przez gumowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

BartoszC - zdjęcieBartoszC

dziś, 10:20

Ja nie polecam plyty na zero z kilem. Przy skretach na predkosci wiadomo ze lodka sie przechyla. Wtedy czesc plyty kawitacyjnej/sruba wychodzi z wody i lapie powietrze. Kwestia przechylu, pedu itd. Przekatna kwadratu zawsze dluzsza od jego boku..

 

 

Nie zauważyłem nic takiego u siebie, jak za ostro skręcę to prędzej dziób uniesie się do góry a łódka stanie na chwilę „dęba” niż złapie powietrze.

Edytowane przez gumowy
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie się wydaje że nie popsuli. Mam łódź z kadłubem Romany, waga mojego zestawu wraz z załogą i sprzętem to 520 kg. W takiej konfiguracji pływam najczęściej. Śruba zmieniona na 9.9x13, szybkie wyjście w ślizg, silnik kręci się do 6100 obr/min. Prędkość max 47 km/h. Z wagą 630 kg. też się ślizgała, niestety nie pamiętam jakie były obroty silnika i prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mnie się wydaje że nie popsuli. Mam łódź z kadłubem Romany, waga mojego zestawu wraz z załogą i sprzętem to 520 kg. W takiej konfiguracji pływam najczęściej. Śruba zmieniona na 9.9x13, szybkie wyjście w ślizg, silnik kręci się do 6100 obr/min. Prędkość max 47 km/h. Z wagą 630 kg. też się ślizgała, niestety nie pamiętam jakie były obroty silnika i prędkość.

Masz 15% poślizgu na śrubie i inny kadłub, ja mam 5% poślizgu i waga 420kg. Zakładam że przy 1.92 potrzebował byś śruby o skoku 14” i prędkość przekraczała by 50km/h. Ale i tak fajne osiągi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Cały czas szukam odpowiedniej łodzi dla siebie… czy ktoś używa foxa c400bass? Czy na jeziora małe i średnie nada się? Dlaczego nie ma na olx używanych? Dltego że ten kto kupi już nie sprzedaje? Czy mało osób decyduje się na nią?

To bardzo droga łódka i do specyficznego łowienia - stoi się wysoko co przy zafalowanym akwenie nie wszystkim odpowiada. Moim zdaniem kupują ja osoby, które dokładnie wiedzą czego chcą i dlatego jest mało ofert używanych.

Druga sprawa, że jest w ofercie od niedawna - Ok 3 lat

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Mam Foxsa 400 ale zwykłego , łódka bardzo stabilna ale jak wspomniałem żonie o bass to powiedziała że do łódki nie wsiądzie a jednak łódkę wykorzystujemy rodzinnie i dla dzieci taki pokład jest bardzo niebezpieczny i tak jak kolega napisał taki pokład zamawiają tylko zdecydowani i taką łódkę trzymają dla siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

To już jest zacna łódka . Ale wszędzie są plusy i minusy . Miałem mała łódkę nie była tak bezpieczna ale w dwóch zaniosłem nad wodę i pasowało , w tym roku zajechałem nad jezioro i są dwa miejsca dzikie gdzie można zwodować łódkę i traf taki że zjechałem się z ludźmi co stawiali przyczepy i uprosilem żeby postawili tak żeby był dojazd do wody bo inaczej każdy może pojechać do domu bo nie ma gdzie się zwodować . To jest bardzo duży problem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

420gpx?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, ja pływam na 420-ce, wędkuje, pływam rodzinnie i holuje narciarza. Pewnie pływałbym na niej dalej ale potrzebuje czegoś z silnikiem 50KM bo dzieci dorosły i ważą jak dorośli i przy nartach brakuje mi już mocy

Jest na tyle lekka ze nie ma problemu w jedna osobę na slipach a na tyle duża, że daje pełen komfort dla 2 wędkarzy i dużej ilości sprzętu

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...