BOB1 Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Daniel, klepnąłem "lubię" bo za relację , ale tak na prawdę to nie lobię takich relacji Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) Daniel, klepnąłem "lubię" bo za relację , ale tak na prawdę to nie lobię takich relacji A ja nie lubię takich wyjazdów, ale co zrobisz A jerki nie chodzą w ogóle [emoji20] To szczupaki od początku wypadu ( tylko moje). W jeden dzień na tej wodzie robiłem tyle A to okonie 37 plus. To robiłem w dwa dni PozdrawiamDaniel Edytowane 24 Maja 2018 przez Dano. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komar666 Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Od soboty cały czas lampa.Dwie ekipy na Boren - dramat.Woda w moim jeziorze ma 21 stopni, liny się trą, szczupaki stoją przy dnie i w trzcinach.Małe plus sporadycznie coś większego. Nawet okonie sie obraziły dwa dni temu i nie chcą ciumkać.Filtry 50 dają radę, ale z trzydziestkami nie wypływałbym. Życzę Wam lepszej pogody, niestety prognozy mówią ze idzie ciepłe.... U nas, niedaleko Boren jest 26/28 stopni codziennie w cieniu, to na słońcu na wodzie ( pierwszy dzień wiatr wieje) jest masakra.Generalnie wyjazd zaliczam do słabych pomimo ze do soboty łowimy, to upał nas wykończył.Kto jedzie na sandacze - tak biorą :-) PozdrawiamDanielMy bylismy w okolicy (sw. Anna) do zeszlej soboty i bylo dokladnie to samo, myslalem ze dostane udaru po pierwszym dniu na lodzi i tak przez 5 dni bez chmur i wiatru... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Maciej W. Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Na pogodę niestety się nie poradzi. Szczególnie jak wyjazd się klepie pół roku wcześniej. Tu uprzywilejowani są tubylcy. Pozazdrościć. Nam zostaje podniecenie perspektywą złowienia ryby życia przemieszane niepokojem związanym z pytaniami: czy nie za wcześnie, czy nie za późno, czy się wytarły, czy poszły za śledziem, czy spali mnie słońce, czy wiatr da wypłynąć. A wszystko przez pogodę. Tygodnie spędzone na łapczywym zaklinaniu długoterminowych prognoz na yr.no. Bo jak się trafi na odpowiednią temperaturę wody, zachmurzenie i umiarkowane wiatry, reszta zależy już tylko od nas. Dopełnienie formalności. Dla większości w ten jedyny tydzień w roku. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Andrzeju, masz może wiedzę na temat aktualnych przepisów co do trollingu na wiadomym jeziorze? Te trouty natchnęły mnie do zadania pytania Do końca nie wiem. Owiane jest to tajemnicą. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komar666 Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) Na pogodę niestety się nie poradzi. Szczególnie jak wyjazd się klepie pół roku wcześniej. Tu uprzywilejowani są tubylcy. Pozazdrościć. Nam zostaje podniecenie perspektywą złowienia ryby życia przemieszane niepokojem związanym z pytaniami: czy nie za wcześnie, czy nie za późno, czy się wytarły, czy poszły za śledziem, czy spali mnie słońce, czy wiatr da wypłynąć. A wszystko przez pogodę. Tygodnie spędzone na łapczywym zaklinaniu długoterminowych prognoz na yr.no. Bo jak się trafi na odpowiednią temperaturę wody, zachmurzenie i umiarkowane wiatry, reszta zależy już tylko od nas. Dopełnienie formalności. Dla większości w ten jedyny tydzień w roku.Dokladnie tak jak piszesz, my bukowalismy w listopadzie, wiec ciezko cos konkretnie planowac...No i nie zanosi sie juz na taki wyjazd w tym roku, byc moze zrobimy jeszcze jakis weekend w Holandii czy Rugie, ale to juz nie to.Cos mi sie jeszcze przypomnialo odnosnie jeziorka na sw. Annie (wtajemniczeni znaja ta wode), otoz odkrylismy mnostwo sledzia na tym jeziorze, lawice byly ogromne, wiec zabawa z choinkami byla ale tez pewnie szczupaki wypchaly sobie nimi brzuchy. 4 lata temu tez tam bylismy o tej samej porze i nie bylo sledzi na jeziorze. Edytowane 24 Maja 2018 przez piekar_81 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karkoszek Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Do końca nie wiem. Owiane jest to tajemnicą.W miesiącach letnich trolling dozwolony tylko na silniku elektrycznym. Jednak Polaki tego nie przestrzegają i w zasadzie nikt nie pilnuje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sirk Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Nie straszcie mnie tą pogodą ja też wyjeżdżam za tydzień(w piątek nocnym).Nie znoszę się smarować czymkolwiek więc alternatywą jest w dzień w cieniu + kąpiele w jeziorze i wypłynięcie o 21. Nie taki zły pomysł w aspekcie sandaczy.Ale jeszcze tydzień jest szansa że coś się zmieni. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarCinFin Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) @Dano to chyba ilościowo nie jest tak źle? 27 kaczek i 2 razy więcej okoni 37cm+ w ciągu dnia/2 dni to ładny wynik? Coś 90cm + wyjechało? Edytowane 24 Maja 2018 przez MarCinFin Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) @Dano to chyba ilościowo nie jest tak źle? 27 kaczek i 2 razy więcej okoni 37cm+ w ciągu dnia/2 dni to ładny wynik? Coś 90cm + wyjechało? Marcin, ale ja jestem od soboty....Mamy 97, 97, 96, 93 i kilka 80 plusReszta okolice 60 cmA na tej wodzie to ja takie wyniki robiłem w standardzie, a teraz potrzebowałem kilka dni. Niezbyt czytelnie napisałem, ale chodziło o to że od soboty zrobiłem to, co np w przypadku okoni zajmowało mi dwa dni... A teraz 5 Edytowane 24 Maja 2018 przez Dano. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MarCinFin Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 Kilka paszczaków 1m+ zmieniłoby humory i zrekompensowało ilościówkę. Wysłane z mojego HUAWEI VNS-L21 przy użyciu Tapatalka 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 No nareszcie coś skrobnołeś. Ale w sobotę i tak będę dzwonił 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 No nareszcie coś skrobnołeś. Ale w sobotę i tak będę dzwoniłNie muszisz czekać do soboty W dobie obecnych czasów, już nas to finansowo nie morduje Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kemot11 Opublikowano 24 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Maja 2018 (edytowane) A ja nie lubię takich wyjazdów, ale co zrobisz A jerki nie chodzą w ogóle [emoji20] To szczupaki od początku wypadu ( tylko moje). W jeden dzień na tej wodzie robiłem tyle A to okonie 37 plus. To robiłem w dwa dni Nie cytujemy zdjęćPozdrawiamDanielA ja mam pytanie "poza konkursem" gdzie można kupić taki "licznik".? Edytowane 25 Maja 2018 przez mario Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 A ja mam pytanie "poza konkursem" gdzie można kupić taki "licznik".?Aliexpress. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hermano Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 A ja mam pytanie "poza konkursem" gdzie można kupić taki "licznik".? Albo na alledrogo - wpisz w wyszukiwarkę „licznik klikacz” Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slawitogdy Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Nie straszcie mnie tą pogodą ja też wyjeżdżam za tydzień(w piątek nocnym).Nie znoszę się smarować czymkolwiek więc alternatywą jest w dzień w cieniu + kąpiele w jeziorze i wypłynięcie o 21. Nie taki zły pomysł w aspekcie sandaczy.Ale jeszcze tydzień jest szansa że coś się zmieni.To do zobaczenia na promie Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komar666 Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 W temacie jeziorka na sw. Annie, sporo ludzi na tym forum pomoglo mi sie przygotowac na ta konkretna wode, dla zainteresowanych mam stworzonamape batymetryczna tego jeziora (deeper), jak ktos chetny wysle na priv w razie czego... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Nie muszisz czekać do soboty W dobie obecnych czasów, już nas to finansowo nie morduje Przeszkadzać nie chce koledze Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dano-G Opublikowano 25 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Maja 2018 Przeszkadzać nie chce koledzeChyba w opalaniu :-) PozdrawiamDaniel 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kostom63 Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2018 No to my już na miejscu. Woda 20 º małe jezioro a sandacze jeszcze nie wytarte . Pogoda super bo i mały deszcz, i ciśnienie stabilne, i tylko wiatr ze wschodu lub północy. Chyba czas na szczupaki ruszyć 6 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AliH Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2018 Wczoraj wróciliśmy z Karaibów Św. Anny i wyniki chyba nie powalają. Ilościowo wypadłem najlepiej z 41 szczupakami. 6 z nich złowiłem podczas przerwy z brzegu albo z pomostu domku. Proporcja czasu łowienia do brań sugeruje, że nie opłaca się brać łódki Nie wiem czy to dobrze czy źle, byłem po raz pierwszy. Kolegom zdarzyło się skończyć dzień na zero i to na pewno nie jest to, czego oczekuje się od wyjazdu do Szwecji. Pogoda stabilna i nie szczupakowa- 7 dni bez chmur i tylko lekki wiatr. Opłynęliśmy bankowe miejscówki z poprzednich lat i nie działo się tam zupełni nic. Ryby udawało się zwykle łowić na małej przestrzeni, raczej w czystej niż mętnej wodzie ale nie zawsze i nie wszędzie. Pora dnia całkowicie bez znaczenia. Największa ryba w ekipie to 107 z jeziorka a potem już 81 i mniejsze. Jedna na zestaw śledziowy. Widzieliśmy jeszcze 3 metrówki, niestety niezdecydowane. Jest lekki niedosyt ale to dobrze bo będzie po co wracać i co poprawiać. Aha... killer wyjazdu to najtańsza przynęta w pudełku 8 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
komar666 Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2018 No to my już na miejscu. Woda 20 º małe jezioro a sandacze jeszcze nie wytarte . Pogoda super bo i mały deszcz, i ciśnienie stabilne, i tylko wiatr ze wschodu lub północy. Chyba czas na szczupaki ruszyćRuszajcie koniecznie bo szkoda czasu Powodzenia, moze na Waszym turnusie co sie wreszcie rusza jeziorkowe szczuple... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
analityk Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2018 Wczoraj wróciliśmy z Karaibów Św. Anny i w...Siema, Dzięki za info - jedziemy w tamte okolice (Vanso) za 5 dni. Proszę (o ile to możliwe) jeszcze o parę słów komentarza w jakich miejscach stały szczupłe - może jakaś mała reguła da sie stworzyć abyśmy mieli co testować w pierwszych dniach (ma sie lekko ochłodzić ale nadal głównie słońce) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AliH Opublikowano 28 Maja 2018 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Maja 2018 Moje wrażenia są takie, że ryby stały na wodzie od metra i głębiej. Na płyciznach trafiały się okazjonalnie. Gdybym został na drugi tydzień szukałbym ich na porośniętych blatach 1.5-2m bo w takim miejscu mieliśmy sporo brań. Grubsze sztuki zapewne siedzą głębiej. Metrówki widzieliśmy przy małych wypłyceniach w sąsiedztwie głębokiej wody. Na echo łuki na 7m ale do takiego łowienia to nie byliśmy przygotowani. W miejscach gdzie mieliśmy wcześniej brania, później gdy woda zrobiła się mętna już nie było wyników. To jest moja interpretacja, nie wiem czy zgodna ze stanem faktycznym. Prawdopodobnie i tak słabo żerowały i raczej nie zdarzało się żeby poprawiały po spudłowanym braniu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.