Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Czołem,

 

Słów kilka od siebie w temacie Kallso.

To co chłopaki piszą wyżej, niestety prawda...Od soboty(09/06) jestem na wyspie, jest to mój 'nty' wyjazd na szkiery i tak fatalnych wyników jeszcze nigdy nie miałem :( Łowię sam, więc jest trochę ciężej namierzać miejscówki, ale wstyd powiedzieć, że do tej pory padło mi ok. 10 szczupaków z czego 2szt. można nazywać szczupakami (90,70 cm). 

Pogoda cały czas plażowa, więc myślę sobie...zmiana nastawienia, szukam sandacza/okonia. Górki, dołki, przy samych trzcinach, 50-100m od trzcin, w plosie...chyba jeszcze gorzej niż ze szczupłymi, 4 szt pasiaków po 30cm i tyle, sandacza brak.

 

Co ciekawe wszystkie złapane ryby były w mega płytkich zatokach (0,5-2m), gdzie woda miała ok 21st...na 5-10m pustka na echu, gdzie tu logika w taką pogodę?

Przynęty wszystkie już w wodzie: gumy (5-25cm), jerki, wahadła, obrotówki itd.

 

W domku obok ekipa 5 chłopa, pływają dużo więcej niż ja i z tego co mówią, to chyba jeszcze gorzej...kilkanaście pistoletów, z czego 75cm największy+jakieś drobne okonie.

 

Drogi Jerkbacie, jak żyć i gdzie szukać tych rybów ? :) został mi tydzień...wszelkie sugestie więcej niż mile widziane ;)

 

Kończąc moją trochę smutną opowieść, dodam że są i plusy: elegancko można sie tu teraz opalić, no i piwerko smakuje wyśmienicie w taka pogode ;)

 

ps. poniższą fote dedykuję Milupie = padł z jednej z Twoich miejscówek, dzięki!

a7fc53874414c9061312b16f3ea0096c.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Spróbuj gum 30-40 cm . Ciemnych przy lampie. Pora nocna do 01:00 wskazana.

Za mostem w zatoczce po prawej powinny być sandacze a po lewej szczupaki.

Ehmm gum w ww. rozmiarze już nie spróbuje na tym wyjeździe. Patrz fota niżej, volaitle nie wytrzymał zacięcia...

Mowa o zatoce za "tym" drewnianym mostkiem? :) Na jakiej wodzie ich szukać tam?

No potwierdzam zatrzęsienie cierników jest.

5c9dbcdc4327fc8305d2b4c783454a16.jpg169396616627ed4cfb28ec1a5f398815.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G950F przy użyciu Tapatalka

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I koniec rodzinnego wyjazdu. Ręce od holów nie bolą :) Poniżej kilka migawek.

 

Taki tam standardowy 67. 

 

post-50879-0-02521400-1529245075_thumb.jpg

 

A miał być sandacz. Strasznie się wił ale koło 60 cm miał. Miętowe nicorette w gębie i miętowy pan na kiju. W PL to chyba nawet jakiś order od związku bym dostał.

 

post-50879-0-60595800-1529245363_thumb.jpg

 

Rodzinnie też łowimy

 

post-50879-0-37869300-1529245454_thumb.jpg

 

A jak na wodzie pizga 8 m/s łowimy z pomostu. Syn bał się rybkę złapać w ręce ale zdobycz jego.

 

post-50879-0-38544900-1529245638_thumb.jpg

 

W nocy, rybki nie chciały za bardzo współpracować. 4 noce na wodzie i tylko w jedną noc zostałem pozytywnie, ze strony ryb, zaskoczony. Myślałem że będę jak ten ojciec 24 dzieci który myślał że w nocy plemniki śpią i bzykał tylko nocą, ale jednak się przeliczyłem.

 

post-50879-0-03032400-1529245780_thumb.jpeg

Edytowane przez rower26
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wróciliśmy, woda mega wymagająca i ogromna ,godzinka płynięcia na niektóre miejsca z prędkością 33-35 km/h. Po upałach w Szwecji nie wiadomo gdzie jej szukać , pływamy po omacku . Dużych ryb jak na lekarstwo i raczej przypadkowe . Koledzy jakieś większe ryby trafili ja niestety nie . W czwartek trafiamy na miejsce gdzie w parę godzin trafiamy kilka szczupaków i kilkadziesiąt okoni . Ostatni dzień postanowiliśmy spędzić tylko tam . Nic się nie działo ,po pewnym czasie kolega trafia 92 , troszkę podnosi korale i walczymy ......... Koniec dnia kolega zacina dużą rybę i zaczynają się emocje , to naprawdę łódź podwodna . Po kilku minutach widzimy rybę i zaczyna się nerwowo , czy zmieści się do bodbieraka . Jest przy pierwszym podejściu . Jaaa pierr..... Miarka przyklejona na łodzi łoł 118 cm. Spływają wszystkie łódki , jest moc jest szczęście . Oczywiście dalsze próby nic nie dają.

Kończymy trzeba posprzątać i spakować się jutro wyjazd 5 rano.

Jedna metròwka z wyjazdu i co z tego jak wszyscy cieszymy się jak dzieci szczęściem kolegi.

Tak to zapamiętałem.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

  • Like 13
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam za nami kilkudniowy wypad na północ tego kraju pogodowe anomalia również tutaj z zimy przeskok na lato.Na jeziorze sielawowym mimo dość przyjemnego początku dwie rybki po 80 parę cm i poza dużą ilością rybek 60 70 w kolejnych podejściach nie udało nam się skusić do brania mamuśki mimo że widać było na echo.Okonie na jeziorach gdzie jest ich duża populacja brały przyjemnie ale póżne popołudnie były okresem kiedy najbardziej były aktywne.Bagna okazały się najlepszym łowiskiem jeśli chodzi o szczupaki ryb duzo sporo ryb 70 80 plus kilka ryb powyżej 90 za to brania kiedy podpływały pod ponton i na oczach atakowały przynęty niczym łowienie pstrogów na upatrzonego.Odwiedzliśmy kilka górskich rzek lipieni mnóstwo sporo ryb drobnych ale nie brakowało rybek 35 plus były także przyłowy szczupaków które podnosiły adrenalinkę kilka pstrągów .Odwiedziliśmy takze jedną z największych rzek na północy kraju niestety silnik odmówił posłuszeństwa i krótkie łowienie dało kilka szczupaków i jazia szkoda bo była szansa nie tylko na duże szczupaki ale także łososia bądz troć.Wyjazd udany choć zabrakło dużego pajka ale może następnym razem.12095147_20180612_163341.jpgzmniejszacz12095149_20180613_163741.jpg12095150_20180612_151008.jpg12095155_20180613_165743.jpg12095156_20180614_150902.jpg

Edytowane przez kamil098
  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

wczoraj dobiegła kolejna już Szwedzka przygoda - był to kolejny w ostatnich latach typowo sandaczowy wypad. Z powodów rodzinnych w Szwecji byłem dopiero w niedzielę, a nie jak to na ogół bywa w sobotę. Fakt, że leciałem na Skavsta z Modlina spowodował że, cała podróż była znacznie mniej uciążliwa i tak na prawdę od 14ej w niedzielę mogłem dołączyć już do kompanów.

Niestety aby nie było zbyt pięknie, po sześciu tygodniach lampy w Szwecji i w miarę stabilnej pogody przywiozłem ze sobą w plecaku Armagedon. Od Niedzielnego południa, do piątkowego wieczoru - nie było ani jednego dnia pod rząd z choć trochę zbliżoną aurą. Od ścian deszczu, które ograniczały widoczność na lewo i prawo do dosłownie kilkudziesięciu metrów, poprzez wicher do 11 m/s który uniemożliwiał utrzymanie się na wytypowanych miejscówkach nawet na dwóch kotwicach, ostatecznie aż do gradu - który również nas zaszczycił swoją obecnością. Jednym słowem pogodowa masakra. Nie mogło to nie odbić się na braniach i aktywności ryb, założenia które mieliśmy nie zostały zrealizowane. Łowić mieliśmy głównie sandokany - ryby rzeczywiście były, ale nie można powiedzieć, że się sandaczy nałowiliśmy. Drobnica rozrzucona po całym plosie jeziora, brak dużych ławic. Duże ryby na echu w codziennie miejscach o innej charakterystyce i specyfice - istna rzeźba.

Dokładnej ilości złowionych ryb nie podam, bo notatki zostały "skonfiskowane" przez naszego grupowego kronikarza :) Pewne jest to, że w ogólnym rozrachunku nie przekroczyliśmy 100 szczupaków oraz 100 sandaczy.

Największe ryby wyjazdu:

Szczupak - 100cm(moje PB) -> zdjęcie w odpowiednim wątku.

Sandacz - 76cm(PB kumpla)

Okoń - 41cm

Temperatura wody w niedzielę(17.06) o 15ej: 19,3 stopnia

Temperatura wody w sobotę(23.06) o 11ej: 16,4 stopnia

Jezioro oddalone 400km od Karlskrony.

 

Pozdrawiam,

malcz

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rekonesans na jeziorku, obławianie wysepek i blatów, ale słabo to wygląda, ja na zero, chłopaki po króciaku, jeden z nas ustawia poprzeczke „wysoko” i otwiera 85tką, ryby aktywniejsze były przez ok 30 minut, potem cisza

 

Zobaczymy co dziś - zaraz startujemy

 

 

post-51348-0-21827300-1530432740_thumb.jpeg

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj rekonesans na jeziorku, obławianie wysepek i blatów, ale słabo to wygląda, ja na zero, chłopaki po króciaku, jeden z nas ustawia poprzeczke „wysoko” i otwiera 85tką, ryby aktywniejsze były przez ok 30 minut, potem cisza

 

Zobaczymy co dziś - zaraz startujemy

 

 

Dawajcie relację na bieżąco! Spróbujcie się z sandaczami ze 2-3 razy z wieczora, brań nie ma dużo, ale siadają klocki...."betonowy" blat za drugą wyspą.

Połamania!

Edytowane przez malcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie takiego czegos sie nie spodziewalem... ryba w ogole nie zeruje, trafiaja sie sporadycznie jakies pojedyncze ryby wielkosci polskich. Slonce daje popalic, temperatura powietrza 24 stopnie, skupimy sie chyba na jeziorku, bo na szkierach plywalismy wczoraj i generalnie dramat - juz mi sie nawet lowic odechcialo -.-

 

Za ta wyspa na jakich glebokosciach tam lowic? Chodzi o druga wyspe patrzac na wprost od zoltego domku?

 

Ps wszystkie porady mile widziane

Edytowane przez Dadi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Generalnie takiego czegos sie nie spodziewalem... ryba w ogole nie zeruje, trafiaja sie sporadycznie jakies pojedyncze ryby wielkosci polskich. Slonce daje popalic, temperatura powietrza 24 stopnie, skupimy sie chyba na jeziorku, bo na szkierach plywalismy wczoraj i generalnie dramat - juz mi sie nawet lowic odechcialo -.-

 

Za ta wyspa na jakich glebokosciach tam lowic? Chodzi o druga wyspe patrzac na wprost od zoltego domku?

 

Ps wszystkie porady mile widziane

Z tego co pamiętam, patrząc z werandy domku są trzy wyspy. Przy każdej są fajne miejsca, ale to właśnie przy tych dwóch w tej mniejszej części bajora kręciły się sandacze podczas moich obu wizyt na tych szkierach. Poszukajcie twardego(jakby ktoś wylał beton) dna za drugą wyspą, mniej więcej w połowie odległości od brzegu. Głębokość z tego co pamiętam między 4,5-6. Fajne miejsce też jest między pierwszą wyspą a brzegiem ale bliżej wyspy. Za to przy tej samotnej wyspie - skale, obsranej przez mewy kręcą się największe esoxy.

 

Jeśli chodzi o szkier to spróbujcie w zatokach w okolicach Tranno. Patrząc na mapę po prawej i w górę od wyspy.

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane przez malcz
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

chciałem zapytać czy ktoś z Szanownych Kolegów był w zeszłym lub (lepiej) tym roku na Północy Szwecji jezioro Ocke?

Wybieram się tam wczesną jesienią i byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje, wskazówki

 

pozdrawiam wszystkich

LUK

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

chciałem zapytać czy ktoś z Szanownych Kolegów był w zeszłym lub (lepiej) tym roku na Północy Szwecji jezioro Ocke?

Wybieram się tam wczesną jesienią i byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje, wskazówki

 

pozdrawiam wszystkich

LUK

Nie byłem, ale słyszałem mega - mega pozytywne opinie na temat tego łowiska...jestem ciekawy tego czy Ci się potwierdzi...

 

Pozdrawiam,

malcz

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witajcie,

 

chciałem zapytać czy ktoś z Szanownych Kolegów był w zeszłym lub (lepiej) tym roku na Północy Szwecji jezioro Ocke?

Wybieram się tam wczesną jesienią i byłbym wdzięczny za jakiekolwiek informacje, wskazówki

 

pozdrawiam wszystkich

LUK

Bylem 3 razy w ostatnich 4 latach. W tym roku też. Jak coś pisz na priv
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...