Szwecja

[Alaryk]

Zdaje się będzie nas kilku. Też ruszamy 19 30. Połamania

Tomek

 

Może nawet więcej, bo my też

Edytowane 14 Czerwca 2019 przez Alaryk

[rower26]

I ja, ale po raz pierwszy o 18 a nie 19.30.

[roobek]

Z tego co widzę kilkoro z wędkarskiej braci jest gdzieś w se.

Dajcie znać jak sukcesy ?

[Darek Koralewski]

Ja nie narzekam, za każdym razem minimum 10 okoni bo teraz głównie na nie się nastawiam ale jak wrzuciłem w trzciny 18cm Berkleya Pulse Shad to wyjąłem całego pociętego więc szczupak też aktywny

[roobek]

Super jak jest satysfakcja to najważniejsze ???? a możesz zdradzić jakie to jezioro?

[Darek Koralewski]

Nedre Glottern, malutkie jezioro koło Norrköping

[roobek]

Ja za tydzień będę nie daleko jezioro Sommen i już mnie nosi ????

[wojciiech]

Ekipa która raportowała z Gryt, jak ostatecznie zakończyliście pobyt?

[Darek Koralewski]

Dzisiaj robiłem za przewodnika dla kolegi który nigdy nie łowił ryb. Jego celem był szczupak. Dostał ode mnie wędkę 10-30g, kołowrotek z plecionką 0.17 i duże przynęty typu węgorz od Savage Gear z dozbrojką. W moim ulubionym szczupakowym miejscu siadła mu taka ładna ryba.

 

 

Wędka prawie połamana bo chłopak zdenerwowany i nie za bardzo mnie słuchał ale Shimano BeastMaster to mocny kij więc dał radę. Hol trwał z minutę i podebrałem rybę do siatki. Szczupak nabity jak cholera, miał sporą i mocno wyczuwalną rybę w żołądku. Kolega zadowolony. Ja skupiłem się na okoniach ale dziś tak sobie, 15szt jak z kserokopiarki, 33-36cm i dość chude.

 

 

Jako przyłów miałem 3 szczupaki 50-70cm. Przetestowałem nowy kij, Westin W3 Finesse T&C 7-21g, fajna sprawa na okonia i może sandacza.

Dzień uważam za udany, kolega zadowolony a ja przetestowałem nowy sprzęt.

[Maniek Hunter]

Ekipa która raportowała z Gryt, jak ostatecznie zakończyliście pobyt?

Baaaardzo słabo. Ryby brały tylko w jedno popołudnie - 6 szczupaczków (52 - 59 cm), 1 sandacz (68 cm) i 1 okoń (30 cm)

Najgorsze było to że większość czasu spędziliśmy bez jakiegokolwiek brania.

Dodatkowo widzieliśmy przez 4 dni 2 wędkarzy !!! To niestety daje do myślenia .......

Raczej szybko tam nie wrócimy.

[croock]

Pytanie czy pogoda, czy Gryt stracił na atrakcyjności.

 

Jeszcze kilka lat temu Eventur mocno promował to miejsce. Teraz wycofali się z tej promocji, trochę chyba cichaczem.

 

Ciekawe czemu.

[malcz]

Baaaardzo słabo. Ryby brały tylko w jedno popołudnie - 6 szczupaczków (52 - 59 cm), 1 sandacz (68 cm) i 1 okoń (30 cm)

Najgorsze było to że większość czasu spędziliśmy bez jakiegokolwiek brania.

Dodatkowo widzieliśmy przez 4 dni 2 wędkarzy !!! To niestety daje do myślenia .......

Raczej szybko tam nie wrócimy.

Straszna lipa - współczuję bardzo. Człowiek cały rok czeka, a później taki zonk. Niestety to nie dzieje się bez przyczyny, już chyba wszystko zostało na ten temat powiedziane / napisane. Szwecją wciąż jest mega rybna i ryby obecnie żrą, ale trzeba szukać łowisk których nie ma w ofertach wędkarskich.

Lepiej zadać sobie trochę trudu(wiem że nie zawsze jest na to czas), poszukać, poszperać, pogrzebać w różnych srejsbukach szwedzkich itp, odezwać się do jakieś Szweda i wtedy jechać. Łowiska z katalogów świetność mają za sobą...

 

Pozdrawiam,

malcz

Edytowane 19 Czerwca 2019 przez malcz

[wujek]

I jak się znajdzie to trzymać jezyk za zębami i się nie chwalić.

Edytowane 19 Czerwca 2019 przez wujek

[Darek Koralewski]

To samo mi powiedzieli o Gryt w sklepie wędkarskim, ze lipa od dwóch lat i lepiej omijać i wybrać się nad się nad jeziora bo są znacznie mniej oblegane

[roobek]

Też tak myślę że lepiej publicznie się nie chwalić o sukcesach , niedawno dostałem relacje z jednego szwedzkiego jeziora między innymi o tym jaką sieczkę robili nasi rodacy aż wstyd ????

[rd1_68]

Przeciez miało byc jakieś porozumienie władz Szwdzkich i lokalnych właścicieli o zakazie całkowitym zabierania szczupaków .Maciej Rogowiecki o tym informował . 

[roobek]

Na tym jeziorze co się wybieram jutro nie ma limitów ilościowych tylko wymiar i to tez skromny

[karkoszek]

Przeciez miało byc jakieś porozumienie władz Szwdzkich i lokalnych właścicieli o zakazie całkowitym zabierania szczupaków .Maciej Rogowiecki o tym informował .

To na najbliższych nam szkierach jest.

[Darek Koralewski]

I ciekawe ile Polaków albo Arabów/Syryjczyków itd posłucha i nie weźmie ryby. To co wyżej wymienieni robią nad woda to się nie mieści w głowie. Raz widziałem u siebie nad kanałem z 5 chłopów i cała siata ryb, szczupaki, okonie, jakiś bialoryb. Na zdjęciach widać beretowane metrówki itd.

[skorupa13]

To na najbliższych nam szkierach jest.

 

 

Zero informacji nad wodą na ten temat . 

[karkoszek]

http://www.wyprawynaryby.pl/ronneby.html

[skorupa13]

http://www.wyprawynaryby.pl/ronneby.html

 

 

I co myślisz,  że te setki ludzi z całej Europy jeżdżące w ten rejon najpierw wchodzą na stronę Eventuru ? 

 

Potrzebna są tablice informacyjne nad wodą , nad każdym slipem i na brzegach w widocznych miejscach . Póki co nad wodą zero informacji w tym temacie 

[Flame]

I co myślisz,  że te setki ludzi z całej Europy jeżdżące w ten rejon najpierw wchodzą na stronę Eventuru ? 

 

Potrzebna są tablice informacyjne nad wodą , nad każdym slipem i na brzegach w widocznych miejscach . Póki co nad wodą zero informacji w tym temacie 

Idąc tym tokiem rozumowania to i u nas nad wodami powinny być tablice dla ludzi z Europy. Gdy się gdzieś wybieram na ryby to sprawdzam najpierw jakie obowiązują na danej wodzie regulacje, a potem wyciągam wędkę

[roobek]

Wszystko się zgadza mogą być tablice, neony, transparenty, regulaminy i co kto zapragnie ale mentalności ludzkiej się nie zmieni chyba że taki jeden z drugim dostanie porządną grzywnę tylko tym sposobem można takich rzeźników nauczyć.

[MZieli10]

W zeszłym roku w maju byłem na Fiolen. Z jednej strony dwóch z nas pobiło życiówki, z drugiej średnia 3 ryby dziennie na głowę i to takie 65-75cm to nie aż taka rewelacja.

Czytając wpisy z wynikami w kajecie człowiek miał wrażenie, że przez 10 lat z łowiska marzeń równia pochyła do przeciętnego i to w naszych, polskich standardach, trawnik w zasadzie nawożony szczupaczą łuską a niektórzy nawet nie kryją się z tym, że mimo zakazów szczupaki biorą i wywożą filety.

Dlatego gdzieś za rok chciałbym jechać z kumplami znów do Szwecji, ale tym razem nie z biurem a na własną rękę. Ale kompletnie nie wiem jak się do tego zabrać????