Szwecja

[Sailfish]

Pytaj @Krzysztof. To wybitny specjalista od tanich wyjazdów.

 

Marek      . Lepiej bym tego nie ujął.

[Krzysztof]

Marek      . Lepiej bym tego nie ujął.

Wywolales mnie do tablicy to i odpowiem :Jak ma sié wlasny sprzét ,lódz ,silnik ,echo ,i troché rozeznania to wiadomo ze wyjazd jest tanszy niz przez biuro.Prom z Niemiec do Szwecji nie tylko szybciej plynie ale jest tez tanszy niz te z Polski .I nie mówié o jakis promocjach .Nie muszé tez jechac na lowiska komercyjne bo w Szwecji wszédzie da sié lepiej lub gozej polowic .Moje wyjazdy to nie bicie rekordów tylko przyjemnosc i wypoczynek dla tego tez nie jadé spédem Max 3,4 osoby .Juz ci wyliczalem kiedys ale jestes odporny na argumenty lecz  zakladu nie przyjáles ,wymiékles .Z góry przepraszam za literówki (wiem ze ci to tez przeszkadza ) bo nie mam tasty ze znakami polskimi .

[Krzysztof]

Pytaj @Krzysztof. To wybitny specjalista od tanich wyjazdów.

A ty jestes wybitny prowokator 

[Jose]

Panowie,

 

Jak to wszystko się skończy , chciałbym tez sobie zaplanować wyprawę do Szwecji na ryby.

Chciałbym to zrobic budżetowo na ile się da, nigdy nie byłem wiec czy możecie polecić mi jakieś łowisko w okolicy Sztokholmie lub Karlskony gdzie dojazd byłby relatywnie tani i można łowić z brzegu ?

 

Tanio na ile się da, to z góry musisz wykluczyć łowiska komercyjne. Odrzuciłbym również łowiska położone blisko większych miast. Jeżeli ma to być wyprawa wędkarska, a nie okazjonalny relaks nad wodą przy okazji pobytu w Szwecji, to raczej zapomnij o łowieniu z brzegu.

Jeżeli rozważasz również wynajem domku, to tygodniowy koszt 4-5 osobowej stugi zaczyna się od 3-3,5 tyś sek za najniższy standard (mam na myśli domek, z którego nie trzeba zaiwaniać kilometrami do wody). Licencje od 40 sek dziennie/150 tygodniowo, wypożyczenie łodzi od 50 koron dziennie. Mówię cały czas o łowiskach typowo budżetowych, na które niekoniecznie warto organizować wyprawę z Polski. Ja je traktuję jako wody, na które można wyskoczyć na kilka godzinek po pracy. O innych kosztach nie mówię, bo to indywidualna sprawa każdego, a dojechać w ekstremalnych sytuacjach można nawet stopem z jednym travelem w plecaku i mieszkać w namiocie.

Warto posiadać również konto PayPal, bo jeżeli nie masz rachunku w szwedzkim banku i szwedzkiego pn (peselu), to na wielu łowiskach nie będziesz miał jak wykupić licencji, ani wynająć łodzi.

Powodzenia

Edytowane 15 Kwietnia 2020 przez Fiskare

[Mateo90]

Tanio na ile się da, to z góry musisz wykluczyć łowiska komercyjne. Odrzuciłbym również łowiska położone blisko większych miast. Jeżeli ma to być wyprawa wędkarska, a nie okazjonalny relaks nad wodą przy okazji pobytu w Szwecji, to raczej zapomnij o łowieniu z brzegu.

Jeżeli rozważasz również wynajem domku, to tygodniowy koszt 4-5 osobowej stugi zaczyna się od 3-3,5 tyś sek za najniższy standard (mam na myśli domek, z którego nie trzeba zaiwaniać kilometrami do wody). Licencje od 40 sek dziennie/150 tygodniowo, wypożyczenie łodzi od 50 koron dziennie. Mówię cały czas o łowiskach typowo budżetowych, na które niekoniecznie warto organizować wyprawę z Polski. Ja je traktuję jako wody, na które można wyskoczyć na kilka godzinek po pracy. O innych kosztach nie mówię, bo to indywidualna sprawa każdego, a dojechać w ekstremalnych sytuacjach można nawet stopem z jednym travelem w plecaku i mieszkać w namiocie.

Warto posiadać również konto PayPal, bo jeżeli nie masz rachunku w szwedzkim banku i szwedzkiego pn (peselu), to na wielu łowiskach nie będziesz miał jak wykupić licencji, ani wynająć łodzi.

Powodzenia

 

 

 

Dziękuje za odpowiedź

Na tą chwile to odległy plan

[BOB1]

Tutaj powyżej masz potwierdzenie mojej opinii?  , uzupełnione bardzo cennymi informacjami dodatkowymi

[Mateo90]

Tutaj powyżej masz potwierdzenie mojej opinii?  , uzupełnione bardzo cennymi informacjami dodatkowymi

Wiem wiem Panie Robercie Ja juz tak mam że muszę pare opinii zebrać

[BOB1]

Załamka ... ludziska zaczynają zwracać się do mnie przez Pan! Za chwilę będą ustępowali mi miejsca w komunikacji publicznej ...

Chyba usunę datę urodzenia z danych forumowych?  

[Krzysztof]

Dziękuje za odpowiedź

Na tą chwile to odległy plan

Witaj 

Moze na pierwszy raz dolácz do jakiejs ekipy jak ten cyrk sié skonczy i ludzie zaczná jezdzic na ryby .

[Mateo90]

Je

 

Załamka ... ludziska zaczynają zwracać się do mnie przez Pan! Za chwilę będą ustępowali mi miejsca w komunikacji publicznej ...

Chyba usunę datę urodzenia z danych forumowych?  

Jest Pan nie wiele starszy od mojego ojca..nota bene też Roberta

[Novis]

Ty nie jesteś stary, Robercie. To forumowicze są coraz młodsi i przez szacunek.... Ech, jeszcze przed trzydziestką, jak miałem długie włosy, w autobusie pewna pani poprosiła mnie o skasowanie biletu zwracając się do mnie : Czy mogłaby Pani...

Spoko, nadal mam długie włosy, jeno siwe. Chyba umówię się z Królem na strzyżenie, przeca On tera bezrobotny

[Robert Dorado]

Nie rozumiem dlaczego łowienie z brzegu na szkierach jest spisane na porażkę? Moje pierwsze (majowe) wyjazdy tak wyglądały, samochód, namiot i jedna rezerwowa wędka na czterech.

Nadal taniej się nie da, napisz na priva to Ci wyśle miejscówki.

Na przyszły rok (50 urodziny kolegi) jest plan na dwa tygodnie w Laponii z tym że zamiast szkierów będą ciurki, strumyki i jeziorka. Powrót do przeszłości

[Jose]

Kolego, wszystko się da. Można nawet zrezygnować z samochodu i polecieć samolotem, a nad wodę dostać się stopem. Będzie jeszcze taniej   
Ja pisałem do kogoś, kto - jak zrozumiałem, marzy o wędkarskiej wyprawie do Szwecji, a nie wycieczce krajoznawczej (też moim zdaniem bardzo fajna sprawa) z jedną wędką na czterech.

[hardy50]

W tym roku mam plan. Po latach jazdy do domków z lódkami postanowiliśmy w 3 pojechać pod namiot na szwecki, dziki kemping. Jedziemy z pontonem i belly boatem. Termin raczej wrześniowy, jeśli w ogóle. Jezioro bardzo dobrze znam, co stanowi wedkarsko duże ułatwienie. Koszty zatem to prom, żarcie, paliwo i licencje.

[jacekp29]

Kolego, wszystko się da. Można nawet zrezygnować z samochodu i polecieć samolotem, a nad wodę dostać się stopem. Będzie jeszcze taniej

Ja pisałem do kogoś, kto - jak zrozumiałem, marzy o wędkarskiej wyprawie do Szwecji, a nie wycieczce krajoznawczej (też moim zdaniem bardzo fajna sprawa) z jedną wędką na czterech.

Troszkę [emoji53] , inaczej postrzegamy wędkarstwo . Robertowi chyba o to chodzi że nie jest najważniejsze złowienie jak największej ilości ryb najlepiej jak największych. Tylko , nie bardzo mogę dobrać odpowiednie sformułowanie.

Samo przebywanie w miejscu które jest tak bardzo bogatym w przyrodę , ciszę i spokój a do tego można złowić rybę , nie koniecznie życia . Nie potrzeba GPS, echosond 9 czy 12 . Ryby są tylko do tego dodatkiem a nie sama wartością.

Ja tak to postrzegam i tak zrozumiałem wpis Roberta.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[Sailfish]

W tym roku mam plan. Po latach jazdy do domków z lódkami postanowiliśmy w 3 pojechać pod namiot na szwecki, dziki kemping. Jedziemy z pontonem i belly boatem. Termin raczej wrześniowy, jeśli w ogóle. Jezioro bardzo dobrze znam, co stanowi wedkarsko duże ułatwienie. Koszty zatem to prom, żarcie, paliwo i licencje.

 

Da się. Ja byłem kilka razy w z namiotem w Szwecji i raz w Norwegii. Koszty  spadają drastycznie.  Problem pojawia się tylko kiedy pada przez tydzień przy niskiej temperaturze.

[Robert Dorado]

Troszkę [emoji53] , inaczej postrzegamy wędkarstwo . Robertowi chyba o to chodzi że nie jest najważniejsze złowienie jak największej ilości ryb najlepiej jak największych. Tylko , nie bardzo mogę dobrać odpowiednie sformułowanie.

Samo przebywanie w miejscu które jest tak bardzo bogatym w przyrodę , ciszę i spokój a do tego można złowić rybę , nie koniecznie życia . Nie potrzeba GPS, echosond 9 czy 12 . Ryby są tylko do tego dodatkiem a nie sama wartością.

Ja tak to postrzegam i tak zrozumiałem wpis Roberta.

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

dokładnie z ciśnienia na ryby to mi zostało tylko nadciśnienie...

[Mariusz1000]

Mam pytanie, czy jest sens jechać na szczupaki i okonie do południowej Szwecji (ok. 350 km od Kalksrony) w drugiej połowie sierpnia i nie chodzi mi o wirusa, tylko, czy biorą w miarę wtedy takie drapieżce? 

[krzysiek]

Da się. Ja byłem kilka razy w z namiotem w Szwecji i raz w Norwegii. Koszty  spadają drastycznie.  Problem pojawia się tylko kiedy pada przez tydzień przy niskiej temperaturze.

 

Szczególnie śnieg albo deszcz ze śniegiem

Ale jeszcze gorzej jest, kiedy jesteś nad wielką wodą i... wieje przez cały tydzień.

[womar]

A dodatkowo po kilku stabilnych dniach przy okazji zalamania pogody ostro spada cisnienie i brania zamierają (co zdarza sie mawet w Szwecji)...

 

Szukajac nielicznych pozytywów w ociepleniu klimatu, to w ostatnich latach nawet daleko na północy coraz cieplej i wiecej słońca

 

Wysłane z mojego SM-G965F przy użyciu Tapatalka

[kemot11]

Mam pytanie, czy jest sens jechać na szczupaki i okonie do południowej Szwecji (ok. 350 km od Kalksrony) w drugiej połowie sierpnia i nie chodzi mi o wirusa, tylko, czy biorą w miarę wtedy takie drapieżce? 

 

Moje pytanie jest podobne. Czy druga połowa/koniec sierpnia to dobra pora na wyjazd do Jamtlandii za szczupakiem.?

[Maciej W.]

Moim zdaniem połowa sierpnia to o miesiąc za wcześnie. Środkowa Szwecja ma klimat zbliżony do naszego i w sierpniu wszystko jest jeszcze porośnięte zielskiem. Znajomi byli swego czasu w sierpniu na Boren i ciężko było się przebić z przystani przez materac zielska. W maju, czy końcu września nie ma takich problemów. Pomijam temat szwedzkich wakacji i ruchu na wodzie. Potem robi się cicho i spokojnie. Może koledzy tubylcy się wypowiedzą, bo wymądrzam się z warszawskiego fotela. Wszak oni mają ten temat rozkmniniony.

[MZieli10]

Załamka ... ludziska zaczynają zwracać się do mnie przez Pan! Za chwilę będą ustępowali mi miejsca w komunikacji publicznej ...

Chyba usunę datę urodzenia z danych forumowych?

Robert nie maż się! To aura staroci i okazów muzealnych tak wpływa na osoby z nimi bytujące ☺ Pamiętasz jak zdawałeś maturę - no. Bo ja ledwo.

 

A do Krzysztofa chyba będę musiał się odezwać na priv i Mu życie uprzykrzyć ????

[Krzysztof]

Robert nie maż się! To aura staroci i okazów muzealnych tak wpływa na osoby z nimi bytujące ☺ Pamiętasz jak zdawałeś maturę - no. Bo ja ledwo.

 

A do Krzysztofa chyba będę musiał się odezwać na priv i Mu życie uprzykrzyć

Jezeli musisz to proszé .

[TERMOS]

Wyskoczylem dzis z dziecmi na spacer, pomoczyc kija.Najmlodszy z calej trojki Antek uczyl sie rzocac kastem. Zajelo mu to godzine i smigal az milo. Osmiolatek z potecjalem na prawdziwego lowce.

 

Pogode mamy piekna ryby sa aktywne, okonki zaczely fajnie gryzc z raportow ktore otrzymuje od znajomych, kazdy lowi.

Szczupaki sie tra w trzcinach az milo popatrzec, drobnica powoli zaczyna zalewa zatoczki. Kilka plotek mialem zarowno na gume jak i na podlodowe z opadu.Stada drobnica przy slipie byly naprawde doze,bialoryb wielkosci 3-5cm.

Edytowane 19 Kwietnia 2020 przez TERMOS