Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

 ....jest o niebo lepiej niż w Finlandii. Tam do dziś czuć powiew mentalności zza wschodniej granicy.

Nie tędy droga.

Finowie wciąż mają potężny rybostan i są na etapie korzystania z niego do bólu.

Rybactwo śródlądowe praktycznie nie istnieje w tym kraju bo liczy się tylko ryba morska.

Zagrożeń brak, to i ograniczeń brak ! Prosta filozofia.

 

Byłem całe trzy tygodnie na szczupakach w tym miejscu (cudowny archipelag Turku)

Polecam wszystkim i gwarantuję, że się tam wyłowicie !

https://www.meripesa.fi/

 

Gospodarzem ośrodka jest przesympatyczny Markku Lindroos (zawodowo wykładowca matematyki)

 

Dech w piersi zapiera tamtejsza przyroda !!

Szczupaków tyle, że dziennie po 20-30 sztuk się łowiło na trolling i to egzemplarze od 2 kg wzwyż każdy.

Finowie zabierają część połowu.....czemu nie, skoro można i nie cierpi na tym rybostan.

Umiar - źródłem dobrobytu !

 

 

Nawet nie wiecie jak tam wódka Koskenkorva 60% smakuje.....:) :) :)

Edytowane przez petrus33
  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Od kilkunastu lat zaglądam do Szwecji i nie widziałem Szweda, który by zabrał szczupaka. Na zdjęciach sprzed pięćdziesięciu lat temu na pomostach leżą pokoty tych ryb. Przyszło opamiętanie, wzrosła stopa życiowa, zaczęto popularyzować turystykę wędkarską, a ona bez ryb nie ma prawa bytu. Z czasem turyści zaczęli trzebić wodę. Stąd lokalnie i okresowo wprowadzane ograniczenia. I tak, jeśli chodzi o propagowanie C&R, jest o niebo lepiej niż w Finlandii. Tam do dziś czuć powiew mentalności zza wschodniej granicy. Ale o tym więcej może napisać Marcin.

 

Ja również jeżdżę czas jakiś i niestety widywałem na brzegu duże i bardzo duże szczupaki złowione i wyrzucone w krzaki. Szczególnie (zapewne nieliczni - ale jednak) Szwedzi lub Finowie, którzy skwapliwie korzystają z zasobności łowisk północnej) czynią tak w wodach pstrągowych, ale niekoniecznie tylko pstrągowych. W 2011 albo 2012 roku w lokalny przewodnik opowiadał nam o ekipie trollingowej, która w trakcie pobytu zabiła i porzuciła na brzegu kilkaset kg. esoxów. Co ciekawe było to jedno jezior dalarneńskiego Trolling Touru - czyli wód głównie szczupakowych.

 

Co do Finów to nie, nie pomyliłem się. Kolega Ismo, którego poznałem w szwedzkiej Laponii, twierdzi, że przyjeżdża tam od 15 lat. Co roku robi 800 km w jedną stronę, choć pod nosem ma wody pod dostatkiem. Twierdzi, że Finowie wyrybili swoje wody z pstrągów, a na północy Szwecji jest nieporównanie mniejsza presja. Podobno nie widział nigdy piękniejszych jezior, niż tam. Szczerze mówiąc - ja też nie :) ale co ja tam w życiu widziałem... Nie musze dodawać, że Ismo i jego koledzy (w liczbie trzech) każdemu większemu pstrągowi dają w cymbał i go grilują.

 

Faktem jest, że branie - szczególnie dużego - szczupaka w trollu za pstrągiem to dla niektórych Skandynawów przekleństwo. Pływa się z całym majdanem, tj. DR-em i psami. Wielki zębacz potrafi nieźle namieszać. Czy, a właściwie jak skutecznie, esoxy żrą pstrągi? Gumowe imitacje pstrąga są znakomitą przynętą na duże szczupaki. Ale te równie chętnie biorą na imitacje okonia czy siejki. Wiele razy widziałem szczupaki nabite drobnicą, albo wystający ze szczupaczego pyska ogon miętusa lub lipienia. Pstrągowego ogona - nigdy. Rozumiem, że na otwartej wodzie szczupaki mogą być zjawiskiem niepożądanym. Rozumiem frustrację pstrągarzy, ale nie akceptuję barbarzyństwa. Na "mojej" lapońskiej wodzie obie populacje i pstrągowa, i szczupakowa, są liczne i zdrowe. Oba gatunki chętnie łowię. Przy pstrągach przyławiam piękne szczupaki, przy szczupakach - pstrągi :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mój gospodarz znał ;)

Musiał....bo to Ichnia, tradycyjna gorzołka !

Do końca mych dni wspominać będę te chwile, kiedy wracasz po dobrych 12 godzinach na wodzie do domku, zmęczony, utyrany wręcz....szybki prysznic, szybkie żarełko i mamy czas na wędkarskie pogawędki, bujdy i wspomnienia :)

100 ml tego specyfiku i....teleportacja :))))))

Cieszmy się życiem bo drugiego nikt Nam nie da......

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Równie mile wspominam jak po przejechaniu od Helsinek ok. 800 km, trochę umęczeni dojechaliśmy do naszej bazy. Gospodarze przywitali każdego z nas, sporym kielichem wódeczki o zapachu żywicy sosnowej. Tam wszystko tak pachniało na całe szczęście ryby pachniały rybami ;)  :D

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowimy,szału nie ma bo jest bardzo ciepło .Woda bardzo czysta.Bédziemy prubować wieczorem gdy słońce zajdzie. Mimo tego warto było przyjechać

Sandacz to nocna ryba, ja bym ustawił się na niego tak od 18:00 do północy, a jakby żerowały, to i dłużej. Złowiłbym też płotki/ukleje i spróbował na verticala w dryfie. A co z okoniami...są ? To wyśmienita przynęta na sandacza.

Krzysiu, napisz mi sms-a jakie to jezioro. Pozdrawiam - M

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie jest to jezioro sandaczowe,a Szkoda.jest w nim okoń,szczupak,i wiele innych gatunkòw ale sandacza niet.Jezioro nazywa sié Animmens.

Piękna woda Krzysiu !

12 km długości, 1600 ha powierzchni i w najgłębszym miejscu 33 metry.

Dominujące gatunki natywne to okoń, szczupak i węgorz.

Regularnie zarybiane jest łososiem, pstrągiem i golcem (pstrągiem alpejskim)

 

https://www.vastsverige.com/en/amal/produkter/animmen-fvo/

https://www.ifiske.se/fiske-animmen.htm

 

Ja bym się za grubym szczupakiem rozejrzał i poszukał 500g+ okoni....

Edytowane przez petrus33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Piękna woda Krzysiu !

12 km długości, 1600 ha powierzchni i w najgłębszym miejscu 33 metry.

Dominujące gatunki natywne to okoń, szczupak i węgorz.

Tutaj jest tyle piéknej wody że aż ciéżko wybrać

Regularnie zarybiane jest łososiem, pstrągiem i golcem (pstrągiem alpejskim)

 

https://www.vastsverige.com/en/amal/produkter/animmen-fvo/

https://www.ifiske.se/fiske-animmen.htm

 

Ja bym się za grubym szczupakiem rozejrzał i poszukał 500g+ okoni....

Tutaj jest tyle pìéknej wody że ciéżko coś wybrać
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych co już na miejscu, lub już byli, dajcie znać jak to wyglada na granicy.

Czy po stronie Szwedzkiej ktoś coś sprawdza, pyta o powody przyjazdu?

Można sie po Szwecji normalnie poruszać samochodem bez żdanych kontroli?

Czy zjeżdżając z promu w Szwecji trzeba sie szykować na jakieś pytania, kontrole etc?

 

Wybieramy się 10 czerwca i chcemy wiedziec na co mamy sie przyszykować jeśli chodzi o dostanie sie na miejsce.

Prom Gdańs-Nynashamn

 

Dziekuje z góry za info

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do tych co już na miejscu, lub już byli, dajcie znać jak to wyglada na granicy.

Czy po stronie Szwedzkiej ktoś coś sprawdza, pyta o powody przyjazdu?

Można sie po Szwecji normalnie poruszać samochodem bez żdanych kontroli?

Czy zjeżdżając z promu w Szwecji trzeba sie szykować na jakieś pytania, kontrole etc?

 

Wybieramy się 10 czerwca i chcemy wiedziec na co mamy sie przyszykować jeśli chodzi o dostanie sie na miejsce.

Prom Gdańs-Nynashamn

 

Dziekuje z góry za info

 

Nie byłem w tym roku jeszcze, ale dobrą radą jest na pewno zachowanie przez wszystkich trzeźwości na przystaniach promowych, bo parę razy byłem w poprzednich latach i widziałem na promie i przed promem sporo naprutych alkocholem wędkarzy, w obie strony, a niektórzy wyglądali jakby mieli naprawdę bardzo wysoką gorączkę no i bełkotali jak chorzy w gorączce.

To nie jest absolutnie żadna złośliwość do kogokolwiek, tylko rada. 

Edytowane przez Mariusz1000
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie byłem w tym roku jeszcze, ale dobrą radą jest na pewno zachowanie przez wszystkich trzeźwości na przystaniach promowych, bo parę razy byłem w poprzednich latach i widziałem na promie i przed promem sporo naprutych alkocholem wędkarzy, w obie strony, a niektórzy wyglądali jakby mieli naprawdę bardzo wysoką gorączkę no i bełkotali jak chorzy w gorączce.

To nie jest absolutnie żadna złośliwość do kogokolwiek, tylko rada. 

Bardziej chodzi mi o to czy nie ma problemu z wjazdem do Szwecji i odprawie promowej,  czy przyjazd w celu wedkarskim jest akceptowany czy trzeba wymyslac jakies historie?

Wiem ze po naszej stronie na powrocie jest 14 dni kwarantanny, ale nie wiem jak to wyglada po stronie Szwedzkiej, wiem że kwarantanny nie ma ale czy mozna sobie wjechac pod "byle pretekstem"??

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...