Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

A kiedy

nam w ostaniom tygodniu w taka pogodę żarły, dużo ich nie było ale 8 metrówek na łódź to dobry wynik na tydzień, nawet jeśli nie miałeś po 20 ryb dziennie. Ryby z ręki łowione. temperatura powierzchniowa wody od 11 stopni na głębokim do 25 stopni C w zatokach ...

attachicon.gif pike.jpg

W jakim czasie byłeś w Szwecji?.

Teraz nie ma mijsca na jeziorze z wodą poniżej 23 stopni. No chyba, że w Laponii.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W sumie to tylko się cieszyć! Jakieś ryby są, wyjazd dużo tańszy niż na Karaiby  ;)  :)

Każdy z Nas chyba ma inne priorytety a propos wyjazdów zagranicznych.

Nie po to turlam się 24h + po Europie, aby łowić "JAKIEŚ" ryby !!!

Sorry, ale dla mnie takie podejście nie miałoby sensu żadnego.

Te "jakieś" ryby to mam na co dzień pod nosem na Zalewie Zegrzyńskim, albo na dwóch odcinkach Wisły 20 km od domu.

Bez napinki i promów Stena Line :)

 

Jadę do Szwecji, przede wszystkim po to, aby się wyłowić do bólu, a przy okazji nacieszyć oczy pięknem tamtejszej przyrody (chociaż byłem w dużo ładniejszych miejscach niż Szwecja) Niestety taki wyjazd musi być dobrze przemyślany w czasie, gdyż i Skandynawię objęło globalne ocieplenie i anomalia pogodowe. Dość już mam tych bezsensownych, wrześniowych wypraw, po których zwątpiony stajesz przed lustrem i mówisz sam do siebie..."I jak kolego ? Kolejny raz dupsko umoczone !"

 

Jak jechać, to na grubego zwierzą, wtedy kiedy on żeruje, a nie na rybki "jakieś" tam.....

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Nas chyba ma inne priorytety a propos wyjazdów zagranicznych.

Nie po to turlam się 24h + po Europie, aby łowić "JAKIEŚ" ryby !!!

Sorry, ale dla mnie takie podejście nie miałoby sensu żadnego.

Te "jakieś" ryby to mam na co dzień pod nosem na Zalewie Zegrzyńskim, albo na dwóch odcinkach Wisły 20 km od domu.

Bez napinki i promów Stena Line :)

 

Jadę do Szwecji, przede wszystkim po to, aby się wyłowić do bólu, a przy okazji nacieszyć oczy pięknem tamtejszej przyrody (chociaż byłem w dużo ładniejszych miejscach niż Szwecja) Niestety taki wyjazd musi być dobrze przemyślany w czasie, gdyż i Skandynawię objęło globalne ocieplenie i anomalia pogodowe. Dość już mam tych bezsensownych, wrześniowych wypraw, po których zwątpiony stajesz przed lustrem i mówisz sam do siebie..."I jak kolego ? Kolejny raz dupsko umoczone !"

 

Jak jechać, to na grubego zwierzą, wtedy kiedy on żeruje, a nie na rybki "jakieś" tam.....

Zwróciłeś uwagę, że na końcu mojego wpisu wstawiłem taki emotikon " ;) " ...trochę luzu i mniej napinki :)

Nawet nie zliczę ile razy byłem w Skandynawii oraz w Hiszpanii czy delcie Dunaju ... nie po to aby leżeć na trawie i się relaksować ;)  :D

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Każdy z Nas chyba ma inne priorytety a propos wyjazdów zagranicznych.

Nie po to turlam się 24h + po Europie, aby łowić "JAKIEŚ" ryby !!!

Sorry, ale dla mnie takie podejście nie miałoby sensu żadnego.

Te "jakieś" ryby to mam na co dzień pod nosem na Zalewie Zegrzyńskim, albo na dwóch odcinkach Wisły 20 km od domu.

Bez napinki i promów Stena Line :)

 

Jadę do Szwecji, przede wszystkim po to, aby się wyłowić do bólu, a przy okazji nacieszyć oczy pięknem tamtejszej przyrody (chociaż byłem w dużo ładniejszych miejscach niż Szwecja) Niestety taki wyjazd musi być dobrze przemyślany w czasie, gdyż i Skandynawię objęło globalne ocieplenie i anomalia pogodowe. Dość już mam tych bezsensownych, wrześniowych wypraw, po których zwątpiony stajesz przed lustrem i mówisz sam do siebie..."I jak kolego ? Kolejny raz dupsko umoczone !"

 

Jak jechać, to na grubego zwierzą, wtedy kiedy on żeruje, a nie na rybki "jakieś" tam.....

Jak nie bédziesz mial wodoszczelnego kombinezonu a bédzie padac to dupe bédziesz mial mokrá .Ja tam jadé wypoczác a nie przejmowac sié rybami .Polowie to fajnie ,nie polowie to powdycham swiezego powietrza .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Szwecji jestem co roku od kilkunastu lat. W tym roku również będę. Jak nie wierzysz, to się załóż. Wiem, że to lubisz. Ja wolę łowienie.

Przed jednym zakladem zwiales .

Wyobraz sobie ze ja tez jestem w Szwecji kilka razy do roku i to od wielu lat . W tym roku bylem jak nie pierwszy to napewno jeden z pierwszych.Po co te uszczypliwosci ?Pozwól ze o sposobie spédzania mojego czasu ja béde decydowal .Moze los pozwoli ze kiedys sié spotkamy .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek poszedł w kierunku licytacji, po co trzeba jechać do Szwecji i kto ma rację. A każdy ma swoją, skrojoną na miarę swoich potrzeb i oczekiwań i może niech tak zostanie. Spotykałem już w czasie swoich wyjazdów takich Polaków, którzy siedzieli tydzień na tarasie i przy szklaneczce bursztynowego trunku czytali gazetę. Byli i tacy, którzy na wodzie spędzili w sumie z kilkanaście godzin, bo zazwyczaj byli w takim stanie, że nie doczołgali by się do pomostu. Moje pierwsze wyjazdy, to zdziwienie tym, że inni wędkarze przerywali łowienie i spływali na przerwę obiadową. Teraz i ja wyluzowałem i staram się traktować wyjazd bez zbytniej napinki. Nic na siłę, a luźne podejście daje lepsze efekty. Fakt, że wydłużenie pobytu do dwóch tygodni to kolosalna różnica pod każdym względem. Porównań z krajowym łowieniem nawet nie staram się doszukiwać, bo to nie ma sensu. Średnio udany wyjazd do Skandynawii wciąga nosem ten sam czas spędzony z wędką w Polsce. Pomijając wędkarstwo nie te realia jeśli chodzi o architekturę, porządek, przyrodę, ludzi i presję na wodzie. Dobre i bliskie miejsce na psychiczny reset.

  • Like 18
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wątek poszedł w kierunku licytacji, po co trzeba jechać do Szwecji i kto ma rację.

Dobre i bliskie miejsce na psychiczny reset.

Ależ skąd Maćku !

Jeśli masz choć minimum wiedzy o rybach, to wiesz, dlaczego jesień, ta późna, jest tak atrakcyjną porą na drapieżnika. I tyle w temacie.

Na psychiczny reset, to wolę odwiedzić ponownie odlotową Islandię lub chociażby fiordy Norwegii. Szwecja nie zaoferuje Ci takich przeżyć nigdy z oczywistych powodów :)

Edytowane przez petrus33
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś mój post i dalej licytujesz. Pisałem w nim o różnych pomysłach na spędzanie wolnego czasu. Każdy ma inne potrzeby, zainteresowania i możliwości. Nie znasz mnie i innych tu piszących, więc nie wiesz, jakich przeżyć oczekujemy. Facet łamie na 100 metrów granicę dziesięciu sekund i uważa się za najszczęśliwszego człowieka na świecie. Powiesz mu, że się myli, bo może się tak czuć, jak pobiegnie 9.57? Pisz, proszę, o tym co lubisz Ty, a nie co powinni lubić inni.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przeczytałeś mój post i dalej licytujesz. Pisałem w nim o różnych pomysłach na spędzanie wolnego czasu. Każdy ma inne potrzeby, zainteresowania i możliwości. Nie znasz mnie i innych tu piszących, więc nie wiesz, jakich przeżyć oczekujemy. Facet łamie na 100 metrów granicę dziesięciu sekund i uważa się za najszczęśliwszego człowieka na świecie. Powiesz mu, że się myli, bo może się tak czuć, jak pobiegnie 9.57? Pisz, proszę, o tym co lubisz Ty, a nie co powinni lubić inni.

I tak powinno być .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...