Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Wiem, niestety rezygnujemy z tej opcji, że względu na ryzyku, że któryś z nas może być zakażony, a xwsiadsmy wspólnie do auta 200 km wcześniej :-)

 

Jeżeli nie zdążysz przed upływem 48 godzin to konsekwencje będą podobne, plus strata czasu i pieniędzy. To nie jest tylko kwestia przypłynięcia promu godzinę później, ale również czasu jaki upłynie, zanim Was wezmą do kontroli. Ja bym zrobił test u siebie, a potem ponownie w Gdańsku.

Edytowane przez Fiskare
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli nie zdążysz przed upływem 48 godzin to konsekwencje będą podobne, plus strata czasu i pieniędzy. To nie jest tylko kwestia przypłynięcia promu godzinę później, ale również czasu jaki upłynie, zanim Was wezmą do kontroli. Ja bym zrobił test u siebie, a potem ponownie w Gdańsku.

Dzięki, czyli jak rozumiem kontrole zajmują bardzo dużo czasu?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, czyli jak rozumiem kontrole zajmują bardzo dużo czasu?

 

Nie ma reguły. Raz dużo, raz relatywnie mało. Zależy od wielu czynników, a w szczególności od tego, czy akurat w danym dniu robią kontrole dokładne, czy wyrywkowe, oraz od tego w której kolejności zjedziesz z promu.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 maja wróciliśmy z tygodniowego wyjazdu. Przy wjeździe kontrola pełna z psiakiem na smyczy włącznie. Przy wyjezdzie z promu zero zainteresowania straży granicznej.Pozdr

Tomsi, kontrola przy zjeździe z promu cxy na bramach portu? Ile to zajęło od wpłynięcia do portu?

 

My ruszamy 13.05, Gdańsk-Nynesham.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 maja wróciliśmy z tygodniowego wyjazdu. Przy wjeździe kontrola pełna z psiakiem na smyczy włącznie. Przy wyjezdzie z promu zero zainteresowania straży granicznej.Pozdr

Ten psiak to co sprawdzał/szukał?

Covidu w reklamówkach? [emoji6]

 

Wysłane z mojego Mi 9T Pro przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Dano.
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już w domu. Wyjazd przynajmniej dwa tygodnie przed wiosenną aktywnością szczupaków. Woda zimna (6, w porywach do 10-ciu stopni pod koniec pobytu), ryby wymęczone tarłem, chude i dalekie od normalnej formy. Współczuję, jeśli ktoś pojechał na szkiery. Coś połowiliśmy, ale zabawa dla wytrwałych, bo w ciągu dnia ryby odpalały dwa, trzy razy na 15-20 minut. Kontroli w drodze powrotnej praktycznie nie ma. Jedyny ślad pandemii, to nakaz używania masek w niektórych miejscach na promie. Nauka na przyszłość taka, że kończę z rezerwacjami pół roku przed wyjazdem. Lepiej poobserwować zimę i wskoczyć w wolny termin, albo nawet wybrać inne miejsce. Wyciągnięcie ryby cieknącej ikrą jest wątpliwą frajdą.

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Już w domu. Wyjazd przynajmniej dwa tygodnie przed wiosenną aktywnością szczupaków. Woda zimna (6, w porywach do 10-ciu stopni pod koniec pobytu), ryby wymęczone tarłem, chude i dalekie od normalnej formy. Współczuję, jeśli ktoś pojechał na szkiery. Coś połowiliśmy, ale zabawa dla wytrwałych, bo w ciągu dnia ryby odpalały dwa, trzy razy na 15-20 minut. Kontroli w drodze powrotnej praktycznie nie ma. Jedyny ślad pandemii, to nakaz używania masek w niektórych miejscach na promie. Nauka na przyszłość taka, że kończę z rezerwacjami pół roku przed wyjazdem. Lepiej poobserwować zimę i wskoczyć w wolny termin, albo nawet wybrać inne miejsce. Wyciągnięcie ryby cieknącej ikrą jest wątpliwą frajdą.

Gdzie byłeś, nie chodzi o konkretne łowisko, ale mniej więcej na jakiej wysokości i jaki system jezioro/rzeka/szkeiry?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Średniej wielkości jezioro w Östergötland. Trafiliśmy na przedwiośnie. O tej porze na polach już kwitł rzepak, drzewa robiły się zielone, grążel na płytkiej wodzie odbijał z dna. Tak było przez ostatnie kilka lat. Późna wiosna, podobnie jak w Polsce, wszystko obsunęła o parę tygodni. W lesie jest jak w listopadzie, w wodzie jak na przełomie marca i kwietnia. Nie ma co się obrażać, czy narzekać. Przyroda miewa wybryki. Nie zdziwię się, jak fajnie połowią ci, którzy pojadą na przełomie maja i czerwca. Ryby powinny być podpasione, silne i żerujące na normalnym poziomie. Tarło białej ryby też na bank odsunie się w czasie i może doraźnie zmienić zachowania drapieżników. Kolejny dziwny rok...

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i to się chwali, być może wraca normalność. Dawajcie znać kto teraz jedzie czy sprawdzają testy.

 

Co koledze dadzą takie informacje? Testy w Szwecji są ciągle wymagane, a że sprawdzają wyrywkowo, to już inna sprawa. Trzeba być szalonym, żeby ryzykować cały wyjazd z powodu głupiego testu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co koledze dadzą takie informacje? Testy w Szwecji są ciągle wymagane, a że sprawdzają wyrywkowo, to już inna sprawa. Trzeba być szalonym, żeby ryzykować cały wyjazd z powodu głupiego testu.

Jadę dopiero 18.06. Takie informacje pozwolą mi się zorientować czy jest szansa, że od czerwca testy zniosą. Jeśli będą cały czas kontrolowali = marne szanse. Jeśli większość napisze że nie kontrolowali, może dostali prikaz żeby nie sprawdzali a przepis zostanie zniesiony. Tak to sobie wymyśliłem. ????
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...