Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Fajnaa woda ryby jeszcze są, wszystko zależy od okresu w którym będziesz łowił. Są bardzo fajne okonie i sporo szczupakach, z sandaczem się nie spotkałem.

Jeśli tekst jest odpowiedzią adresowaną do mnie, to bardzo dziękuję. Jak wspomniałem, jadę już za niecały tydzień, co daje orientację, gdy idzie o termin. Jeśli możesz coś zasugerować (miejscówki, własne doświadczenia etc.) byłoby świetnie. Może oczywiście być w wiadomości prywatnej.

Pozdrawiam,

Grzegorz 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

za

 

Jeśli tekst jest odpowiedzią adresowaną do mnie, to bardzo dziękuję. Jak wspomniałem, jadę już za niecały tydzień, co daje orientację, gdy idzie o termin. Jeśli możesz coś zasugerować (miejscówki, własne doświadczenia etc.) byłoby świetnie. Może oczywiście być w wiadomości prywatnej.

Pozdrawiam,

Grzegorz 

polecam odwiedzić https://gimarasten.se/en/gimarasten-restaurant/

lokal prowadzony przez naszych, pyszne burgery z mięsa łosia

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli jest ktoś chętny na dłuży wyjazd do Szwecji na sandaczę  ( przełom sierpnia i września) proszę o kontakt na priv.

Polecam wyprawę z Cezarym, byłem raz i nauczyłem się łowić sandały z opadu. Żeby nie inne plany chętnie bym znowu pojechał.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Witam wszystkich, mam pytanie o namiar na jakąś fajną miejscówkę na wakacyjny wypad rodzinny z własną łódką, max 300-400 km od Karskrony, bez ciśnienia na wielkie ryby, jakieś okonie z dzieciakami, może sandaczyk? Zależy mi na fajnym domku i klimacie. Z góry dzięki. Pozdrawiam Sebastian

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki! Sugerujesz że poznałeś wodę na której łowimy? ;)

Tylko tyle, że nad tą wodą byłem tydzień i wiele się muszę jeszcze nauczyć :( 

Mi nie udało się jej rozgryźć i z tym większym podziwem patrzę na wasze zdobycze :)  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szwecja rejon Gavleborgs lan , tydzień łowienia trochę z trola trochę z łapy. Dwie metrowki wyjęte 103 i 107 plus jedna wysiadła z pontonu nie zmierzona :D do tego kilka 90 i 80. Ryby rozsiane i po głębokim i po plytkim , okonie w tarle , dosłownie kilka sztuk złowionych w tym jeden z mleczem. Szaleństwa pogodny wiosna dały o sobie znać , rok wcześniej o tej samej porze było multum okoni 40+ , teraz na rozległych płyciznach z górkami udało się zdjąć kilka szczupaków.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po zeszłorocznej, jesiennej wyprawie na Overkalix, która z powodu fatalnej pogody była średnio udana ( choć 116 kolegi i moje 110 okrasiło tygodniowy pobyt), postanowiliśmy sprawdzić co tam w wodzie piszczy na wiosnę. Decydujemy się na dwu tygodniowy wyjazd aby zrekompensować ponad 2000 km z Warszawy. Tym razem jedziemy przez Litwę (Niemen piękny jak Czesław ;) ) do Łotewskiego poru Ventsplis. 

post-52107-0-00333500-1750775639_thumb.jpg

post-52107-0-96187400-1750775648_thumb.jpg

Jazdę przez Szwecję dzielimy na dwa etapy, z noclegiem w sympatycznej agroturystyce

post-52107-0-24878000-1750775757_thumb.jpg

post-52107-0-12614800-1750775774_thumb.jpg

Ostatni etap to przeprawa tratwą na wyspę... wyglądamy bardziej jak Cyganie niż Wikingowie :D

post-52107-0-98404700-1750776012_thumb.jpg

post-52107-0-23974000-1750776053_thumb.jpg

Wodę już trochę znamy, ale pierwsze wypłynięcia pokazują, że wodę trzeba rozpracować od nowa. Jednym z powodów jest to, że wiosna to nie jesień a do tego zastajemy bardzo wysoki stan wody. Zaczynamy wreszcie coś łowić na dużym jeziorze. Szczupaki i okonie nie powalają rozmiarem, sandacze odmawiają współpracy. 75cm będzie największą rybą tego wyjazdu. W drugiej połowie wyjazdu, lokalizuję te ryby i łowię ich sporo, ale to wszystko "karguleny" do 55cm  :huh:

post-52107-0-20774800-1750776495_thumb.jpg

Humory poprawia szczupły 106cm na drugiej łodzi. Decydujemy się na przepłynięcie na "małe", bardzo płytkie jezioro. To rozległe blaty z wodą max do 1,6m. Na całe szczęście wypatrujemy w kilku miejscach przy brzegu wystające kamienie, a w wodzie przed nimi zatopione kamieniska (trzeba uważać) a dno pokryte kamiennym gruzem. Zakładamy, że tam muszą być okonie i tak jest. Jak już biorą to to takie minimum 35cm do 39cm (czterdziestaka niestety nie zaliczamy). Co pewien czas trafia się szczupaczek 70-80cm. Właściwie wszystko łowimy na Aglie nr. 4-5. Oczywiście łowimy również na dużym jeziorze, ale tam ryby trafiamy głównie z trola na jeden słuszny model woblera. 

post-52107-0-25874800-1750777118_thumb.jpg

post-52107-0-46330900-1750777137_thumb.jpg

post-52107-0-76436000-1750777171_thumb.jpg

post-52107-0-78447000-1750777181_thumb.jpg

post-52107-0-32255200-1750777220_thumb.jpg

post-52107-0-08606900-1750777229_thumb.jpg

Gdzieś w połowie pobytu, pomyślałem, że na tych płytkich kamieniskach, muszę sprawdzić zawsze i od lat towarzyszącego mi powierzchniowca Rapali. Przez wiele lat złowiłem na niego masę ryb. 

post-52107-0-61899400-1750777582_thumb.jpg

To był strzał w dziesiątkę. Zaczęła się zabawa :D  Cmokające za przynętą okonie, wyskakujące szczupaki. Miodzio! Polecam wszystkim :wub:

post-52107-0-46634200-1750777833_thumb.jpg

post-52107-0-93180700-1750777873_thumb.jpg

post-52107-0-83973100-1750777897_thumb.jpg

Kumpel również trochę połowił na poppery

post-52107-0-62886100-1750778006_thumb.jpg

Wreszcie stało się to na co czekałem. Piętnasto metrowy rzut Rapalą obok zatopionych głazów na wodzie może 80cm, dwa cyknięcia po powierzchni i gejzer rozstępującej się wody! Huknęło jak by ktoś wrzucił płytę chodnikową i natychmiast głęboko wygięty kij!!! Od razu wiem, że jest grubo. Na całe szczęście, ryba w rozpędzie po ataku wychodzi z kamieni na czystą, metrową wodę. Zaczyna się przeciąganie liny przy łodzi. odchodzi kilka razy jak lokomotywa i wreszcie trafia do podbieraka. Szybkie mierzenie, fota i do wody. 113cm oceniam spokojnie na 12kg.

post-52107-0-59378800-1750778555_thumb.jpg

post-52107-0-03542600-1750778566_thumb.jpg

Takich akcji prędko się nie zapomina :D

Były również przyłowy

post-52107-0-41396000-1750778699_thumb.jpg

post-52107-0-91130200-1750778709_thumb.jpg

Ostatniego dnia, w planowanym, ostatnim trolu, kolega zalicza 106cm

post-52107-0-69444200-1750779604_thumb.jpg

Miło jest łowić w pięknym miejscy :)

post-52107-0-05837000-1750778871_thumb.jpg

post-52107-0-58540100-1750778883_thumb.jpg

Podsumowując. Było fajnie. Brakował tylko grubych szczupaków z ręki na grubej wodzie i niestety nie dopisały większe sandacze (lub nie umieliśmy ich znaleźć i złowić)

Daniel i Dominik, dziękujemy za gościnę :good:

 

 

NOMINACJA DO KONKURSU "OPIS MIESIĄCA"                                                                               :good:

post-52107-0-12883500-1750777091_thumb.jpg

Edytowane przez bartsiedlce
  • Like 29
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Znudziła nam się trasa do Gdańska. Nowa przygoda ;) . Prom Steny zdecydowanie tańszy i przypływa do Nynashamn o 7rano, więc cały dzień na jazdę przez Szwecję. 

Jedynie słuszny (choć nie jedyny :D ) u mnie to ten. Schodzi na 4,5-5m z dociążeniem na przyponie ile chcesz. Sprawdził się w wielu łowiskach, głównie na szczupakach, choć okonie i sandacze nim nie gardzą. To mój ulubiony kolor. Kolega na łodzi łowił na wersję w kolorach pstrąga i złowił dużo więcej ode mnie (ja takiego zostawiłem w Polsce :huh: )

post-52107-0-46697500-1750792742_thumb.jpg

post-52107-0-11883600-1750792672_thumb.jpg

Edytowane przez BOB
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki. Znudziła nam się trasa do Gdańska. Nowa przygoda ;) . Prom Steny zdecydowanie tańszy i przypływa do Nynashamn o 7rano, więc cały dzień na jazdę przez Szwecję. 

Jedynie słuszny (choć nie jedyny :D ) u mnie to ten. Schodzi na 4,5-5m z dociążeniem na przyponie ile chcesz. Sprawdził się w wielu łowiskach, głównie na szczupakach, choć okonie i sandacze nim nie gardzą. To mój ulubiony kolor. Kolega na łodzi łowił na wersję w kolorach pstrąga i złowił dużo więcej ode mnie (ja takiego zostawiłem w Polsce :huh: )

attachicon.gif sebila.jpg

Po takiej reklamie w cenie złota będą, dobrze że mam 2 sztuki jeszcze w pudełkach, czas przetestować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oj tam oj tam , to kwestia dobrania podobnej przynęty , no ale w głowie jest zakodowane że to musi być ten jedyny ;) Ja ostatnio łowiłem na MadCat TIGHT-S 16CM i sandacze i szczupaki i w Szwecji i w Finlandii, ciekawe czy jest jeszczcze ktoś kto używa takich klamotow typowo sumowych na te ryby ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolega zapytał to odpowiedziałem. Nie mam co ukrywać. Jak ktoś skorzysta i połowi to radocha po mojej stronie. Nie bez powodu wyposażyłem partnera z łódki w te przynęty. W trolu łowił trzy razy więcej ode mnie a ja miałem satysfakcję. Czy to tylko w głowie zakodowana skuteczność? Nie sądzę. Sprawdziła się na zbyt wielu łowiskach w różnych warunkach. Pewnie wybór wersji kolorystycznej ma jakieś znaczenie. Zaliczyła (nie koniecznie ten egzemplarz) szkiery szwedzkie, archipelag fiński, Pad, wody słodkie w Skandynawii i oczywiście nasze wody. Oczywiście nie twierdzę, że tylko to i nic więcej bo pudełka pełne, ale zazwyczaj zakładam ją w pierwszej kolejności

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...