haukii Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Bob - ja nie twierdzę że jest nie łowną a wręcz przeciwnie. Bardziej chodziło mi o to że zawsze można coś próbować dopasować do schematu ( głębokość , kolor , rodzaj pracy). I często inny wobler też łowi . A te sebile niestety niedostępne u nas 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Ciężko je trafić to fakt. Mają jeszcze dwie wady. Zaprezentowana, moja ulubiona wersja, po kilkunastu szczupakach, traci sporo "malowania". Druga wada to wrażliwość na urazy. Potrafią się rozszczelnić, biorą wodę i tracą pływalność oraz swoją charakterystyczną pracę ... i po przynęcie. Ten złowił wiele i emerytura Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Bob branie tej 113 na topwater to musiał być kosmos. Ciekawe jak by się tam moje turbiny sprawdziły. Jak pojade do Szwecji to chyba wezmę na testy. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Pocieszające jest to, że nie tracą na łowności. Ja, wszystkie takie przechodzone przynęty nazywam "szkarlatyna" Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yelcyn Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Zaprezentowana, moja ulubiona wersja, po kilkunastu szczupakach, traci sporo "malowania". Właśnie usilnie próbuje sobie przypomnieć, jak to u mnie wygląda.I niestety: albo postępujący Niemiec nie pozwala mi sobie przypomnieć, albo jestem pechowy (rwanko na zaczepach), albo jestem hojny (rozdawnictwo kolegom), albo stanowczo za rzadko jeżdżę na ryby...Gdyż efekt moich wspomnień to raptem max 3 ryby na jednego wobka. Na sandaczowego miałem 2 szczupaki i tylko jednego sandała, który był łaskawy zauważyć i docenić, że dla niego przynęta przeznaczona.Mój absolutny rekord to 5 szczupłych na jednego wściekłego (z koloru, nie z zachowania) Cannibala. Kleiłem go zapalniczką dopóki biedak nie stracił ogona.Co ciekawe: miałem w pudełko kilka innych, takich samych, ale wiara w tego jednego czyni cuda 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haukii Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Właśnie usilnie próbuje sobie przypomnieć, jak to u mnie wygląda.I niestety: albo postępujący Niemiec nie pozwala mi sobie przypomnieć, albo jestem pechowy (rwanko na zaczepach), albo jestem hojny (rozdawnictwo kolegom), albo stanowczo za rzadko jeżdżę na ryby...Gdyż efekt moich wspomnień to raptem max 3 ryby na jednego wobka. Na sandaczowego miałem 2 szczupaki i tylko jednego sandała, który był łaskawy zauważyć i docenić, że dla niego przynęta przeznaczona.Mój absolutny rekord to 5 szczupłych na jednego wściekłego (z koloru, nie z zachowania) Cannibala. Kleiłem go zapalniczką dopóki biedak nie stracił ogona.Co ciekawe: miałem w pudełko kilka innych, takich samych, ale wiara w tego jednego czyni cuda Ja na Reno killera 25 mam już pod 30 sztuk złowionych 70-95cm , trzyma się jeszcze ale klejony był kilka razy 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Qh_ Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Matematyka jest bezlitosna. Najbardziej łowne są te przynęty które najczęściej wrzucamy do wody. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Z przynetami roznie jest w Szwecji. Kiedys kumple zrobili pogrom Dorado Dead Fish. Ja mialem super efekty na jerki "naszego" Slawka. Rzadko na jeziorze plywalem ale najwiecej to chyba 26 szczupakow w pare godzin ( takie od 75 do okolo metra) plus pare okoni 40+. Wszystkie szczuple na widoku. Wiele zalezy czym sie pajki odzywiaja. Ja lowilem tylko na gorskich wodach. Lipien, sieja i okon. Slawkowy jerk przypominal okonie, inne sprawdzone przynety sieje. Oprocz pierwszego wyplyniecia zawsze na lodce byla metrowka. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
godski Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Z przynetami roznie jest w Szwecji. Kiedys kumple zrobili pogrom Dorado Dead Fish. Ja mialem super efekty na jerki "naszego" Slawka. Rzadko na jeziorze plywalem ale najwiecej to chyba 26 szczupakow w pare godzin ( takie od 75 do okolo metra) plus pare okoni 40+. Wszystkie szczuple na widoku. Wiele zalezy czym sie pajki odzywiaja. Ja lowilem tylko na gorskich wodach. Lipien, sieja i okon. Slawkowy jerk przypominal okonie, inne sprawdzone przynety sieje. Oprocz pierwszego wyplyniecia zawsze na lodce byla metrowka.W jakich warunkach to Dorado zrobiło pogrom i jak prowadzone? Mam i za cholerę nic nie złowiłem na to. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
haukii Opublikowano 25 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca Matematyka jest bezlitosna. Najbardziej łowne są te przynęty które najczęściej wrzucamy do wody. Tak ale nie do końca , w trolu można ciągać przynęty godzinami a ja lubię testować i na inne nie było efektu - po prostu ta im pasuje i tyle. W okresach ciszy kolega na łodzi łowił na roache SG i replicanty a później wracało do mnie i Reno kosił. I nie jest to kwestia głębokości bo puszczałem różne przynęty a najwięcej na Reno było Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Przypomni ktoś szwedzkie serwisy gdzie można kwaterę znaleźć? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gadget Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Przypomni ktoś szwedzkie serwisy gdzie można kwaterę znaleźć?NovasolCasamundoAirbnb 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Posty dot. lakierowania i naprawy woblerów wydzieliłem do nowego wątku:https://jerkbait.pl/topic/201245-lakierowanie-wobler%C3%B3w-naprawa/#entry3288558 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafalsky Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Przypomni ktoś szwedzkie serwisy gdzie można kwaterę znaleźć?Odpalasz google maps na telefonie , wpisujesz "vandrarhem" i szukasz w lokalizacji która Cie interesuje. 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wujek Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Dzięki, z tym Vandrarhem dobry patent. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 27 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 27 Czerwca Przypomni ktoś szwedzkie serwisy gdzie można kwaterę znaleźć?Blocket.se ma mase kwarter i innych oczywiscie 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 28 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca W jakich warunkach to Dorado zrobiło pogrom i jak prowadzone? Mam i za cholerę nic nie złowiłem na to.Chlopaki lowili w zatokach i przy spadach. Z tego co widzialem to delikatne szarpanie tyle ze oni mieli dlugie (2.60-2.75) wedki z miekkimi szczytowkami. Ganialy pajki te deadfisze do samej lodki.Ja po jeziorze malo plywalem ale kiedys bylo nawalone szczupakami i okoniami. Jak lowilo sie te pierwsze w nurtach to przez dluzsza chwile myslalo sie, ze na wedce jest troc. W sumie to dopiero po 5 czy 6 latach spotkalem Szwedow lowiacych szczupaki. Tak bylismy sami. Nasz Johnny mowil zeby tepic pajki, podzynac gardla i puszczac z pradem bo wyzeraja orringi. Tak sie smielismy ze potrzeba ekipy z Polski na pare sezonow i sobie poradza. Pozniej przyszedł Zew, wynajal ten domek, który stal pusty... I zrobili robote, przy okazji dostalo sie okoniom.Pamietam kolejny tam wyjazd. @Mirat byl z nami, lowimy sobie lipienie w rzece, poszedl kilkadziesiat metrów w gore ze spinem, wraca po chwili woda zeby zrobic my zdjecie najwiekszego wtedy pajka pod 90, wylaze z nurtu, robie zdjecia i mowie, zeby zdupcal i jak nie zlowi metrowki to niech dupy nie zawraca z pol godziny i lezie znowu. Chyba 104 mial Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 28 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca Michał, Ile lat temu tam byłeś? 10 czy 15? Zanim biuro otworzyło swoją bazę nad tym jeziorem i wszystko zaczęło zdychać?W tej chwili nawet jak pojedziesz jeszcze 500km na północ, to nie masz gwarancji, że będziesz łowił samotnie na rybnym łowisku ????Więc to trochę 'opowieści z mchu i paproci' ???????????? 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
highvoltage Opublikowano 28 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca Michał, Ile lat temu tam byłeś? 10 czy 15? Zanim biuro otworzyło swoją bazę nad tym jeziorem i wszystko zaczęło zdychać?W tej chwili nawet jak pojedziesz jeszcze 500km na północ, to nie masz gwarancji, że będziesz łowił samotnie na rybnym łowisku ????Więc to trochę 'opowieści z mchu i paproci' ????????????Wystarczy wybierać domki poza większymi miasteczkami i nie jest żadna sztuka żeby nie było tam presji wędkarskiej. Ja na ostatnim wyjeździe przez cały tydzień widziałem jedna łódkę pływająca sobie w niedzielę po głębokiej wodzie w trolu i to by było na tyle. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 28 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 28 Czerwca Michał, Ile lat temu tam byłeś? 10 czy 15? Zanim biuro otworzyło swoją bazę nad tym jeziorem i wszystko zaczęło zdychać?W tej chwili nawet jak pojedziesz jeszcze 500km na północ, to nie masz gwarancji, że będziesz łowił samotnie na rybnym łowisku ????Więc to trochę 'opowieści z mchu i paproci' ????????????Ostatnio bylem tam 5 lat temu. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mario Opublikowano 29 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca Ostatnio bylem tam 5 lat temu.Ok, zwracam honor ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bujo Opublikowano 29 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Czerwca Mario,Wiele lat przed Zewem to jezioro bylo dostepne dla ludzi z Jerka. Krzysiek chociazby znal ta lokalizacje, wielu innych. Nikomu sie nie chcialo nawalac tyle na polnoc badz w toksycznym swiecie spinningu zaproponowac spotkanie tam. Teraz jest za pozno... Na tym malym jeziorze. Mylisz sie bardzo piszac ze nawet 500 km na polnoc nic nie gwarantuje wylacznosci. Jest to bardzo mozliwe nawet w tamtych okolicach. Na pewno nie jest tanie, to te " magiczne" klodki na bramach zakazujacych wjazdu. Je idzie otworzyc legalnie. Receptury nie zdradze ale potrzeba do tego wiele butelek trunku z jakiego jestesmy znani i bardzo mocna glowa ???? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 30 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca Ktoś łowił na jeziorze Gapern? ( okolice Vanern) Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
tomaszGD Opublikowano 30 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca wg raportów na ifiske wygląda obiecująco:https://www.ifiske.se/fisketips-gapern.htm 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
BOB1 Opublikowano 30 Czerwca Zgłoś Udostępnij Opublikowano 30 Czerwca Dzięki, to widziałem. Może ktoś ma osobiste doświadczenia? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.