Skocz do zawartości

Szwecja


yglo

Rekomendowane odpowiedzi

Fajne info. Dzięki.

Byłem kiedyś na podobnej wodzie w Szwecji ale nie łowiliśmy dużo na trolling - mocno utrudniały trolowanie nierówne głębokości i nierówny (niewidoczny) kant po zalanym kiedyś głównym korycie rzeki. Proszę daj nieco info jak / czym trolowaliście na takim rozlewisku.

Na trolling stosowaliśmy paravany, które prowadziły przynętę na 10-12 metrów plus do tego duża guma 20-25 cm.

Mieliśmy o tyle szczęście, ze znajdował się tam w miarę równy rów o długości gdzieś 1,5 km i głębokości 15-17 m.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nasza przygoda nad Vindelalven dobiegła końca, więc trzeba napisać parę ładnych słów.

 

Ta wyprawa zalicza się do moich najbardziej udanych od początku wyjazdów do krainy Wikingów. 

 

Moim zdaniem bardzo dobrze połowiliście - nawet w Laponii to nie jest standard i bez bardzo dobrej znajomości wody ciężko o podobną skuteczność. O duże szczupaki, podobnie jak o duże pstrągi nie jest łatwo. Znam ekipę Finów, którzy jeżdżą do Norbottens Lan od 15 lat - z ryb 60+ cieszą się jak dzieci i chwalą się nimi.

 

Nie sposób jednak nie wspomnieć, że trafiliście na dobrą wodę - nie w każdej pływają duże ryby; nie każda jest wystarczająco duża i ma odpowiednią bazę pokarmową.

 

Gratuluję wyników i wspaniałego urlopu :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem bardzo dobrze połowiliście - nawet w Laponii to nie jest standard i bez bardzo dobrej znajomości wody ciężko o podobną skuteczność. O duże szczupaki, podobnie jak o duże pstrągi nie jest łatwo. Znam ekipę Finów, którzy jeżdżą do Norbottens Lan od 15 lat - z ryb 60+ cieszą się jak dzieci i chwalą się nimi.

 

Nie sposób jednak nie wspomnieć, że trafiliście na dobrą wodę - nie w każdej pływają duże ryby; nie każda jest wystarczająco duża i ma odpowiednią bazę pokarmową.

 

Gratuluję wyników i wspaniałego urlopu :)

Masz racjé ,nigdzie nie jest standartem ze sié super polowi .Ja tez chcialbym duze ryby lowic ale cieszé sié z kazdej zlowionej rybki i tej 60+ .Wazne ze bierze .I wazne zeby wyprawa byla relaksem anie gonitwá .

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Finowie nastawiają się oczywiście na pstrągi :)

W jeziorze, w którym łowię, są ryby 80+; rekord lokalnego przewodnika to 90, mam prawo przypuszczać, że mogą być większe. Niemniej jednak te duże cholernie trudno złowić. Podejrzewam, że trolling martwą rybą mógłby to zmienić. Jednak nie jestem entuzjastą tego typu łowienia i cierpliwie katuję na woblery. Po raz pierwszy i ostatni szczęście uśmiechnęło się do mnie w 2014 roku i od tego czasu próbuję :) W tym roku zaczęliśmy urlop w Laponii trochę wcześniej, było głębokie załamanie pogody i ochłodzenie. Wielkie ryby zapewne chodziły nieco płycej. Myślę, że to nie był przypadek ;)

 

Ale nawet sztuki 60+ zaczynają już fajnie wyglądać. Często są dobrze odpasione i dostają trochę kolorów; nie są już tak monotonnie srebrne, jak mniejsze :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobno najlepszy ....

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

 

To kolega będzie chyba w przeręblu łapać i jeszcze od misiów polarnych się odganiać. Już to widzę oczami wyobrażni ... :highfive: .

Pozdrowienia z deszczowej Warszawy.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Oczywiscie ze najlepszy .Przyjedziesz w maju to lód jeszcze lezy w wielu miejscach ,a jesieniá z poczátkiem wrzesnia moze padac snieg .Moja córka jest teraz na pólnocy Szwecji i musiela jechac do sklepu gruby koc kupic bo noce sá juz zimne a podrózuje z przyczepá kempingowá .Ja sam na przyszly rok wybieram sié na pólnoc Szwecji w czerwcu.

 

Któż to wie... :) Spotkałem na "moim" jeziorze Finów - mówili, że najlepszy jest lipiec: ciepło, zacisznie. Spotkałem Szwedów - mówili, że wrzesień, bo pstrągi najlepiej biorą :) Ja tam się nie znam, tzn. prawie zawsze jeżdżę na przełomie czerwca i lipca, więc nie mam porównania. Garść ciekawostek: w 2014 roku pojechaliśmy w drugiej połowie czerwca; woda miała poniżej 6 stopni. Co ciekawe trafiliśmy na załamanie pogody; wcześniej było cieplutko. Przymrozki na naszych wyjazdach to norma, śnieg/śnieg z deszczem padał kilka razy. Na zboczach gór o północnej ekspozycji śnieg leży zawsze, a kilkadziesiąt km dalej, w wyższych górach, jest go w pytę. W górskich jeziorach, zasilanych topniejącym śniegiem i lodem, temp. wody rzadko przekracza 10 stopni. Na naszym 14 stopni to już zupa. Bywa, że ma więcej, ale tylko wtedy, kiedy słońce podgrzeje przypowierzchniowe warstwy, a wiatr nie wymiesza - więc to się nie liczy. Jak zmieszana ma 12 stopni to jest jak w sam raz, okonie zaczynają wędrować na północ i brać, ryby są aktywne całą dobę (choć różnie bywa), można się kąpać... Niestety im cieplejsza woda, tym trudniej złowić pstrągi, szczególnie duże. Okonie - odwrotnie: łatwiej. Szczupakom chyba jest wszystko jedno. Biorą zawsze i zawsze dobrze, byle by były.

 

To kolega będzie chyba w przeręblu łapać i jeszcze od misiów polarnych się odganiać. Już to widzę oczami wyobrażni ... :highfive: .

Pozdrowienia z deszczowej Warszawy.

 

Nie sadzę :) Od lat jeżdżę dość daleko do Norbottens Lan i śledzę webcamy, i lód nigdy nie zszedł później niż w połowie maja :)

Ale jak jechałem na Lofoty na przełomie kwietnia i maja to domki wędkarskie na Tornetrask jeszcze stały ;)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piéknie polowione .Ja chcé na przyszly rok jechac na pólnoc Szwecji tylko chétnych brak .

Chętni są na jesień, ale nie w lecie....piszę o Szwecji południowej i środkowej.

Północ rządzi się innymi prawami.

Edytowane przez petrus33
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...