Skocz do zawartości

SZCZUPAKI 2012


CLAUDIO

Rekomendowane odpowiedzi

Doktor OKO ;). Dziwnie to wygląda na zdjęciu, ale przy filmowaniu pewnie trzeba uważać by jak najmniej kręcić głową. Taka na wysięgniku z pleców byłaby pewnie stabilniejsza.

 

Wcale nie trzeba uważać :) Kąt jest tak szeroki, że widać całe jezioro :D

 

Żeby nie było ot - dziś byłem i bez brania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ładne ryby. Mocne gratulacje dla poprzedników.

 

Kilka pstryków z zprzed dwóch tygodni.

Pogoda - iście złota jesień.

Przyjemne leniuchowanie na sloneczku.

Wokół cisza, żadnego wedkarza przez 6dni ,, ni widu, ni słychu ,,. Raj...!!!

 

Wypadalo by cos napisać o okolicznościach, bo zaraz oberwać mozna żółtą kartke.

Napisze może o rybie ze zdjecia poniżej. Snułem sie po nieznanym kawalku wody.

Po pierwszym sapdzie - blat. Taki z 6m. Bez zadnych roslin, zaczepow. Więc i ryb nie stwierdzilem za pomocą spinningu.

Jednak po jednym przeprowadzeniu rippera ( okon 12cm na 10gr + dozbrojka na uszku głowki ) tuz po poderwaniu zawadzilem o coś. Okazalo sie ze jakas kepa roslin ( strzepy na haku ) . Zatem celuje metr z boku. Jade skokami. Znow lekkie trącenie o ,, kepe ,,. Natychmiast podrywam rippera z tamtąd i ...ŁUP!!!

 

Pozostałe ryby klasycznie tak jak łowie. Na głebokości 6-10m. Nie lubie jerkować. Zreszta woda nie nadaje sie do jerkowania.

Złowione, wiec na rippery 15cm. Z głowka obciętą prawie do zera z ołowiu. Owner 2/0 na uszku glowki. Ryby atakuja w opadzie, wiec pierwsza laduje dozbrojka w paszczy szczupaków.

 

Pozdrawiam i do nast...

 

imgp3719u.jpg

 

Uploaded with ImageShack.us

Edytowane przez Marcel
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Marcel nie denerwuj :( Ja nie mam nawet godzinki na łowienie, pon-pt praca i sob-nd 3/4 w miesiącu uczelnia. Jeden weekend w miesiącu - już po kilku dniach słabo się czuję i obumieram... Normalnie kilka razy w tyg. nad wodą byłem :(

 

Oczywiście gratuluję

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Gratuluję fajnych rybek, Marcel do super fotek już nas przyzwyczaiłes, okolica tez na wypasie

Wobler129 też muszę siedzieć w robocie, dzień krótki, a na rybki by się pojechało.

Na razie pozostaje "niedzielne" łowienie, trzebaby było jakiś urlop uruchiomić, choć już tego mało mi zostało.

pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było takim fajnym łowiskiem !!!!! :( Ryb było jak to mawiał kolega z forum NIE TRZEBA JEŹDZIĆ DO SZWECJI aby złowić trzy metrówki już powiem przez dzień nie jak pisał w godzinę. Inny napisał WYPRAWA ŻYCIA. A ja powiem tak; Byłem wczoraj na wodzie i to co zobaczyłem to nie łowisko to autostrada łodzi !!

W rolach głównych ci co kasują za swoją wiedzę i ci co przeżyli wyprawę życia i ci co nie pojechali do Szwecji. i ci co pakują mięcho do słoików.

PO PROSTU MASAKRA!!! Może ukaże się artykuł Skończone łowisko życia. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj 6.5 godziny pływania za szczupakami zaowocowało kilkoma braniami.

Przez pierwsze 4.5 godziny byłem bez brania. Dopiero po tym czasie udało mi się znaleźć miejsce z rybami jednak niepowalającymi rozmiarami. Największy spięty +-70 przy łódce, wyciągnięte dwa +-50 cm, spinka prawdopodobnie sandacza + jakieś tam brania szczupakowej drobnicy.

Edytowane przez damian22777
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było takim fajnym łowiskiem !!!!! :( Ryb było jak to mawiał kolega z forum NIE TRZEBA JEŹDZIĆ DO SZWECJI aby złowić trzy metrówki już powiem przez dzień nie jak pisał w godzinę. Inny napisał WYPRAWA ŻYCIA. A ja powiem tak; Byłem wczoraj na wodzie i to co zobaczyłem to nie łowisko to autostrada łodzi !!

W rolach głównych ci co kasują za swoją wiedzę i ci co przeżyli wyprawę życia i ci co nie pojechali do Szwecji. i ci co pakują mięcho do słoików.

PO PROSTU MASAKRA!!! Może ukaże się artykuł Skończone łowisko życia. :(

 

Symptomatyczne :(

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było takim fajnym łowiskiem !!!!! :( Ryb było jak to mawiał kolega z forum NIE TRZEBA JEŹDZIĆ DO SZWECJI aby złowić trzy metrówki już powiem przez dzień nie jak pisał w godzinę. Inny napisał WYPRAWA ŻYCIA. A ja powiem tak; Byłem wczoraj na wodzie i to co zobaczyłem to nie łowisko to autostrada łodzi !!

W rolach głównych ci co kasują za swoją wiedzę i ci co przeżyli wyprawę życia i ci co nie pojechali do Szwecji. i ci co pakują mięcho do słoików.

PO PROSTU MASAKRA!!! Może ukaże się artykuł Skończone łowisko życia. :(

 

To było do przewidzenia ,jeden cezorator zarznął tam kilka ładnych ryb ,inni mieli klapki na oczach i sprzedali to za kilka stówek i poszło po całości .

Pozytyw jest taki że szybko wybiją resztę i się zniechęcą po kilku zerach i za kilka lat będziesz sam na swojej wodzie ,coś się odrodzi i jakoś to będzie może :wacko: :(

Edytowane przez tomi78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Szczupak złapany i wypuszczony na kij Avid 270 cm do 2 oz.

Pleciona Daiwa 8 0.20 mm.

Prznęta to perłowy ripper mans .

Pozdrawiam serdecznie i gartuluję pieknych ryb panowie:)

 

Marcel piekne te Twoje kaczory ,a na fotkach widać pasje.......pozdrawiam Cie byku

post-47481-0-97706300-1350972092_thumb.jpg

Edytowane przez Jaco78
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Było takim fajnym łowiskiem !!!!! :( Ryb było jak to mawiał kolega z forum NIE TRZEBA JEŹDZIĆ DO SZWECJI aby złowić trzy metrówki już powiem przez dzień nie jak pisał w godzinę. Inny napisał WYPRAWA ŻYCIA. A ja powiem tak; Byłem wczoraj na wodzie i to co zobaczyłem to nie łowisko to autostrada łodzi !!

W rolach głównych ci co kasują za swoją wiedzę i ci co przeżyli wyprawę życia i ci co nie pojechali do Szwecji. i ci co pakują mięcho do słoików.

PO PROSTU MASAKRA!!! Może ukaże się artykuł Skończone łowisko życia. :(

Predzej czy pózniej tak sie musialo stac., za duzo ludzi juz wiedzialo. :(, do czego przyczynil sie - poza komercyjnymi przewodnikami - rowniez pewien lokalny popularyzator tego miejsca. Niestety, jedno miejsce na milion wedkarzy. trzeba bedzie sie z promem przeprosic.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiajace jest rozdwojenie jaźni - z 1 strony pasja zyciowa - lowienie, z 2 rozmienianie tej pasji na drobne. Jak to szlo.? Tylko Ciiii, zeby sie nalot nie zrobil...

Tyle, ze sprowadzeni tam ludzie klapek na oczach nie maja, potrafia tam pozniej trafic sami.

Czytaj - jezeli przewodnik wedkarski dowie sie o danej miejscowce to jest to taki pocalunek smierci dla lowiska. Moze ono pocipie, w zaleznosci od warunkow, czas jakis ale los jego jest przypieczetowany...

 

Zwlaszzca, ze dzien w dzien dniowki odpracowuje tam kilkanascie lodek miejscowych...

 

Gumo

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zastanawiajace jest rozdwojenie jaźni - z 1 strony pasja zyciowa - lowienie, z 2 rozmienianie tej pasji na drobne. Jak to szlo.? Tylko Ciiii, zeby sie nalot nie zrobil...

Tyle, ze sprowadzeni tam ludzie klapek na oczach nie maja, potrafia tam pozniej trafic sami.

Czytaj - jezeli przewodnik wedkarski dowie sie o danej miejscowce to jest to taki pocalunek smierci dla lowiska. Moze ono pocipie, w zaleznosci od warunkow, czas jakis ale los jego jest przypieczetowany...

 

Zwlaszzca, ze dzien w dzien dniowki odpracowuje tam kilkanascie lodek miejscowych...

 

Gumo

"pocipie"...... mi się podoba
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...