Skocz do zawartości
  • 0

Miernik do akumulatora


pajczi

Pytanie

Chciałem się dowiedzieć:

1) Czy korzystacie z mierników pokazujących poziom naładowania akumulatora - czy jest to tylko napięcie, podawane np. przez echosondę, czy ręczny miernik i sprawdzanie co jakiś czas napięcia, które jest tylko jakimś przybliżeniem ile jeszcze możemy pływać?

 

2) W jaki sposób dobieracie akumulator - kupujecie aku o pojemności 100 Ah, który potrafi ważyć ponad 30 kg i wychodzicie z założenia, że powinien wystarczyć?

 

3) A może są na rynku bardziej zaawansowane urządzenia pokazujące aktualny pobór prądu i ilość energii, która została w akumulatorze, ma to duże znaczenie również jeżeli chodzi o kwestie bezpieczeństwa - czy mamy wystarczająco energii by wrócić do miejsca startu - jeżeli znacie to prośba o podanie modelu.

 

Chętnie zapoznam się z opiniami Kolegów i rozwiązaniami, gdyż nie natrafiłem na coś co spełniałby moje wymagania i zastawiam się nad konstrukcją takiego urządzenia.

Edytowane przez pajczi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

@Maciej_K po ile takie konektorki i od kogo można je kupić może być na PW, bo w internecie są dość drogie po około 4 zł/szt. Co do sztucznego obciążenia to tam jest jakaś stabilizacja prądu (źródło prądowe)? Bo przy samych żarówkach prąd będzie się zmieniał wraz ze spadkiem napięcia na aku.

@siarq rzeczywiście trzeba iść w lifepo4 - są gdzieś w dobrej cenie dostępne takie ogniwa w PL, elektronikę może ogarnę we własnym zakresie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Maciej_K po ile takie konektorki i od kogo można je kupić może być na PW, bo w internecie są dość drogie po około 4 zł/szt. Co do sztucznego obciążenia to tam jest jakaś stabilizacja prądu (źródło prądowe)? Bo przy samych żarówkach prąd będzie się zmieniał wraz ze spadkiem napięcia na aku.

@siarq rzeczywiście trzeba iść w lifepo4 - są gdzieś w dobrej cenie dostępne takie ogniwa w PL, elektronikę może ogarnę we własnym zakresie.

Złączki kupiłem w elektrycznym, możesz je wykombinować z kawałków rurek miedzianych do CO, ale nie będą takie kompaktowe ;)

Stabilizacji nie mam w żarówkach,ale mam miernik pokazujący zużycie ah z aku, więc mam dobry podgląd ile życia ma taki pakiet. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Fajny post i ciekawe doswiadczenia. Mam tylko pytania. Czy ten uklad testowales dluzej na silniku. Czy silnik mial jakies regulacje obrotow typu maximizer itp. Bo testy na zarowkach bardziej obciazenie rezystancyjne a testy typowo indukcyjne silnika moga ci troche korygowac te pomiary. A co do silnika kiedys taki testowalem do 19v. Ale po pewnym czasie uzwojenia juz byly cieple. Raczej 16v bym nie przekraczal. Idea fajna i czekam na kolejne testy.pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Silnik to stara Minn Kota maxxum 40 lbs, możliwe że w ten weekend będę miał możliwość testowania silnika BLDC (bezszczotkowego) z Jaxona 65 lbs zobaczymy jaką moc pobierze z akumulatora.

Jeżeli chodzi o testy, to cały dzień miałem miernik na wodzie co widać też na zdjęciach z aplikacji, gdzie jest pobrane ponad 50 Ah z baterii. Co do pomiarów indukcyjnych/rezystnacyjnych to przy prądzie stałym nie powinno mieć to znaczenia, ale na pewno ma to wpływ na pobór prądu z akumulatora, bo zupełnie inne wartości pobiera silnik a inne kilka żarówek, a to jak już tu pisałem nie jest liniową zależnością w stosunku do energii możliwej do pobrania z akumulatora stąd bitwa o odpowiednie wyznaczenie współczynnika Peukerta dla danego akumulatora.

 

Co do napięcia na silniku to muszę kiedyś zajrzeć w tę elektronikę co tam jest jeżeli 16,8V go nie uszkodzi to pakiet 4S Li-ion byłby jak znalazł, ale podejrzewam że przy szczotkowych silnikach nawet jak elektronika wytrzyma to będzie to mało korzystne dla silnika pewnie też będzie zależało od temperatury wody i odprowadzaniu ciepła z silnika.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Moze przy pradzie stalym ma mniejsze znaczenie ale tez zalezy od tego jak kto plywa. Przy czestym wlaczaniu i wylaczaniu napewno ta liniowosc ulegnie pogorszeniu niz jak ktos plynie powiedzmy stala predkoscia na wieksza odleglosc. Ale i tak spoko temat. Zycze sukcesow

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdecydowanie ma to znaczenie możliwe że się nie zrozumieliśmy, takie dynamiczne zmiany ciekawe jak się przekładają na błąd w postaci ile jeszcze zostało energii w akumulatorze na pewno ma to przełożenie, ale jakie będzie to bardzo trudno wyznaczyć już dzięki określeniu współczynnika Peukerta jesteśmy bliżej prawdy ale to wciąż tylko dokładniejsza estymacja do tego dochodzi temperatura zewnętrzna oraz samego akumulatora - tych zmiennych jest naprawdę dużo i nie da się chyba zasymulować idealnego modelu, ale można go ciągle poprawić np. ucząc aplikację danego akumulatora, a to i tak będzie zmieniać się w czasie wraz ze starzeniem i eksploatacją... ale dzięki temu urządzenie będzie nam w stanie powiedzieć jak się to zmienia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dziś testowałem silnik Jaxona 65 LBS bezszczotkowy podłączony do akumulatora Li-Ion naładowanego do 95% ogólnie miał napięcie około 12,3 V ale to od razu siadło pod obciążeniem do 11,8 V.

Udało się wykręcić 510 Watów ale tylko przy starcie i odkręceniu na maksa manetki (dlatego dystans nie zdążył się ustawić prawidłowy), podejrzewam że te 600 W z tabliczki znamionowej jest dostępne tylko dla pełnego akumulatora ołowiowego naładowanego do 14V.

Wnioski są takie, że ogólnie to 65 LBSów ma się nijak do 40 LBSów Minn Koty, na której miałem podobne osiągi (prędkość max 5 km/h) i podobne moce były pobierane z akumulatora. Urządzenie niedługo powinno być już dopracowane, wciąż są problemy z łącznością w apce mobilnej po bluetooth. Mając takie urządzenie można by się pokusić o jakiś wielki test silników :)

 

post-61213-0-70569300-1558292441_thumb.jpgpost-61213-0-07135800-1558292448_thumb.jpgpost-61213-0-52688100-1558292692_thumb.jpg

Edytowane przez pajczi
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@Pajczi , bo kazdy kolejny kilometr predkosci wymaga duzo wiecej energii... praktycznie do 8-9kmh wystarcza moc okolo 1kw , kazdy kolejny kilometr powyzej 8-9kmh pochlania od 0,5 do 1kw...odnosnie liion dla 12v , jest jak piszesz , spadek napiecia i mocy . Niestety pakiet 3s dla 12V to nie jest najlepsze rozwiazanie. dla napiec wyzszych 24/36 itd juz jak najbardziej beda sie bdb sprawowac. Twoj miernik obsluguje jakie napiecia i prady ? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miernik zasilany jest napięciem max do +20V (takie są kondensatory na wejściu, ale można to zmienić), miernik ma możliwość osobnego zasilania, więc można obniżyć napięcie do wartości 5V i zasilać go.

W zależności od wersji można nim mierzyć prądy do 50A, ale jest też wersja bez zalanego bocznika i można to podłączyć pod dowolny bocznik i mierzyć np. 500A.

Planuję zrobić wersję na czujniku Halla mogącą mierzyć prądy +/- 200A i żaby była zasilana z max 90V - ta wersja powstanie na specjalną prośbę kolegi do elektrycznych rowerów.

 

Dzięki za ciekawe informacje nie miałem świadomości że to tak wykładniczo rośnie jeżeli chodzi o prędkość.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Miernik pajcziego- opis, testy, wnioski.

 

post-55901-0-94918500-1568227553_thumb.jpg

 

 

1. Cechy fizyczne.

- Wymiary: 97x33x12mm, 132g z haczykiem,
- łączność bluetooth,
- zasilanie: brak własnej baterii, wymagane podłączenie do akumulatora, który ma być przez miernik obsługiwany;

 

Porównanie z miernikiem Juntek
post-55901-0-10738500-1568227354_thumb.jpg

2. Wymagania sprzętowe:

- Telefon na Androidzie z modułem bluetooth oraz funkcją lokalizacyjną,
- odpowiednia aplikacja do miernika,
- trzy oczka do zaciśnięcia na przewodach silnikowych,
- przewód;

3. Funkcjonalność- co miernik może nam dać:

- V, A, W, zużyte Ah -to te najważniejsze dla mnie na ten moment,
- przeliczanie zasięgu w oparciu o prędkość jednostki,
- wysyłanie loga rozładowania do formatu .csv (jeszcze nie testowałem),
- szerokie możliwości ustawień własnych, łącznie z możliwością ingerencji w soft apki,
- sporo innych nie testowanych jeszcze przeze mnie możliwości ustawień,

4. Podłączenie.

- Montaż miernika jest na kablu +, wszczepiamy go pomiędzy zacisk akumulatora a wtyczkę silnika na tym biegunie. "-" bez zmian. W celu zasilenia miernika wpinamy krokodylka w "-" i to wszystko.
 - Aplikacja - chłopaki ciągle nad nią pracują na chwilę obecną jest apką testową, wymaga kontaktu z autorem i dopisania do listy testerów, nie jest widoczna w sklepie Google Play
       Samo sparowanie smartfona z miernikiem sygnalizowane jest diodą, która świeci w różnych kolorach, w zależności od kondycji urządzenia: można je sobie skonfigurować -  ja nie zmieniałem wersji stockowej- czyli biały -podłączenie, niebieski- parowanie z bluetooth, turkusowy- kondycja robocza. Czerwony kolor przypisany jest wartości 10,5V czyli dolnemu marginesowi dla bezpiecznej eksploatacji akumulatora. Moment parowania ze smartfonem jest cały czas udoskonalany, na mojej Motoroli idzie to czasami opornie, na Huaiwei i Samsungu - błyskawica.
 - Po udanym sparowaniu  należy nadać nazwę akumulatorowi i podać jego pojemność. To bardzo ważne, bo będzie podstawą do wyświetlonych % zużycia.

5. Dokładność pomiarów

 Konfrontowałem miernik z chińczykiem wifi oraz miernikiem cęgowym DC. Pomiary były robione na układzie żarówek H4 jak i na wodzie podczas kilku wypraw z Osapianem Maxi 55lb
- Ampery: w porównaniu do miernika cęgowego, urządzenie zaniża pobór prądu w przedziale 0,4- 0,8 A,
- volty: różnica jest rzędu 0,1- 0,2 V,
- zużycie amperogodzin -  pomijalna różnica pomiędzy juntekiem a przedmiotem testu.  Algorytm liczący dobrze radzi sobie z tym parametrem pomimo odchyleń amperażu widocznego na silniku. Przyjrzę się tej sprawie przy okazji kolejnych wyjazdów.
   - skalowanie % zużycia baterii wygląda tak, że  Chińczyk skalowany jest  bez części dziesiętnych %, miernik Piotra - tak. Naprawdę różnica jest trudna do uchwycenia, bo juntek pokaże 79% a miernik Piotra 79,9 a to prawie 1Ah zużycia - dużo, czy mało - nie wiem, ale przy aku  o małej pojemności, to jest jakaś różnica;

 

Test z miernikiem laboratoryjnym
post-55901-0-03046500-1568227415_thumb.jpg
6. Komfort.

W dobie wszechobecnych smartfonów  to duża sprawa mieć coś takiego na łajbie, dane są zawsze pod ręką, bo o ile zdarzało mi się zapomnieć powerbanka do zasilenia ekranu junteka, to telefon jest praktycznie zawsze. Projekt jest dopracowywany i to się liczy. Ja fachowcem od wiedzy technicznej nie jestem, przekazywałem moje obserwacje i wnioski Piotrowi:

- Czasami występują trudności w parowaniu urządzenia z apką,
- ustawień jest naprawdę dużo i trzeba mieć świadomość co się zmienia,
- odłączenie aplikacji od zasilania z akumulatora kasuje dane zgromadzone przez urządzenie= tracimy wiedzę o zużytych Ah z akumulatora,
- fajną sprawą są dane w powiadomieniach - V, A, Ah i inne- czyli apka robi w tle i mamy je w zasięgu palca bez szukania pomiędzy kartami Androida. Mogłyby być większe, ale od tego jest ekran główny. Niuans powiadomień jest taki, że w czasie rozmowy tel. mamy alfabet Morse'a w słuchawce- w końcu przychodzą powiadomienia od urządzenia( można je wyłączyć),

 

Ekran powiadomień

post-55901-0-50223100-1568227476_thumb.jpg

 

- apka nie potrzebuje Internetu, więc nie obciąża baterii smartfona, a to cieszy. Faktem jest, że potrzebuje danych lokalizacyjnych dla pomiaru prędkości(co można wyłączyć), ale zmierzyłem zużycie prądu w smartfonie w różnych konfiguracjach i nie jest źle. Oczywiście możemy jeszcze zmniejszyć rozchód prądu poprzez nie nadużywanie ekranu głównego, co wymaga max jasności matrycy w słoneczny dzień;

7. Wnioski - to co najważniejsze :

- Urządzenie jest kompaktowe i trudno się pomylić z podłączeniem mając podstawową wiedzę o akumulatorach,
- oferuje możliwości innych urządzeń pomiarowych z dokładnością nie odbiegającą od nich,
- poprzez jeszcze nie sprawdzoną przeze mnie możliwość eksportu danych o pracy baterii do pliku .csv możemy sprawdzać np.  straty pojemności baterii w cyklu jej życia( na początku i końcu sezonu). Ta funkcja zarezerwowana jest dla ładowarek modelarskich i innych - profesjonalnych,
- kontrolujemy wygodnie ilość pozostałego prądu jaki dostarczonego ładowarką,
- wszelkie dane są dostępne na jednym ekranie, który zawsze mamy przy sobie, występują czasami trudności z połączeniem przez bluetooth, póki co wygląda mi na to, że to moja Motorola niezbyt chętnie współpracuje, na telefonach innych firm działa to bez problemu
- dalszej obserwacji poddam sprawę ilości zużytych Ah, by mieć pewność, że skalibrowana jest właściwie,
- należy udostępnić swój telefon apce w dziedzinie lokalizacji - a to czasem zniechęca- wiecie- szpiegomania i te sprawy.  Sam nie zezwoliłem i przez to nie mogłem się połączyć z miernikiem na samym początku testów ;)
- aplikacja pracuje w tle, powiadomienia dostarczają nam danych- można je oczywiście wyłączyć w ustawieniach apki
- wytrzymałość mechaniczna konstrukcji, wodoszczelność muszą być podane dalszym testom: prototyp jest aluminiową rynienką z zalanymi przezroczystą masą uszczelniającą elementami i wyprowadzeniami na zaciski
- do aplikacji potrzebna będzie  instrukcja, bo zaawansowane funkcje urządzenia wymagają albo wiedzy teoretycznej i praktycznej, albo dobrej instrukcji
- Jeżeli używamy akumulatora rzadko- miernik należy odłączyć, bo w reżimie stałego monitorowania pobór prądu jest i po dwóch tygodniach może ubyć nam kilka Ah.

 

Gotowy do podłączenia odbiorników.

post-55901-0-62130400-1568227521_thumb.jpg

 

Jeżeli ktoś uzna, że lokuję produkt- ma prawo tak sądzić.Nie ma go w sprzedaży, czy będzie - nie wiem. Bez aplikacji, która nie jest ogólnie dostępna- to martwe pudełko. Miernik ten powstał w oparciu o nasze zapotrzebowania- z wody prosto. Według mnie  jest bardzo wdzięcznym sprzętem, wymyślonym i zrobionym u nas. Dlatego zdecydowałem się na testy i ich upublicznienie.

Jeżeli ktoś zapyta gdzie- co, za ile- nie wiem. Pytania proszę kierować do twórcy projektu. Ja starałem się obiektywnie przedstawić fakty i tyle.

Edytowane przez Maciej_K
  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Piękne dzięki Macieju za testy, bez tego by nie było wielu wniosków. Podziwiam też sposób montażu "na sztywno" do akumulatora, bardzo pomysłowe rozwiązanie spełniające kilka funkcji - minimalizacja strat energii w kablu i sztywne mocowanie do elektrody, co powoduje że np. mając grube kable od silnika podłączone do urządzenia nie jest ono "miotane" ich bezwładnością.

 

Od siebie mogę dodać, że urządzenie podpięte pod akumulator pobiera około 1 Ah/dobę, więc zdecydowanie warto je odłączyć (jeżeli akumulator byłby zabudowany to trzeba zrobić przełącznik na kablu podpinającym masę/minus).

Urządzenie po podłączeniu na nowo pokazuje 100% naładowania, więc trzeba pamiętać z iloma % się skończyło ostatnie pływanie - aplikacja pewnie zostanie tak zmodyfikowana żeby sama o tym przypominała jak wykryje taką sytuację.

 

Historia z lokalizacją powoduje, że aplikacja zostanie tak przerobiona żeby wykrywać czy lokalizacja globalna w telefonie jest wyłączona i prosić o jej włączenie, ogólnie bardzo słaba opcja z tymi uprawnieniami do lokalizacji, ale wynika to z tego, że po Bluetooth Low Energy łączą się beacony lokalizujące położenie (https://www.golan.pl/5-rzeczy-ktore-powinienes-wiedziec-na-temat-beaconow/) i od Androida 6 trzeba takie uprawnienia nadawać aplikacji korzystającej z Bluetooth (https://stackoverflow.com/questions/33045581/location-needs-to-be-enabled-for-bluetooth-low-energy-scanning-on-android-6-0)

 

Jako ciekawostka podam, że jeżeli korzystacie z Yanosika (ponad milion telefonów w Polsce) to jesteście wpięci do sieci sensorów lokalizujących położenie:

https://zaufanatrzeciastrona.pl/post/masz-yanosika-wiesz-ze-jestes-czescia-sieci-sensorow-lokalizatorow-bluetooth/

 

Zaletą AcuSensora jest to że można go wpiąć w dowolny bocznik (wersja niezalana żywicą poliuretanową), powoduje to że można podłączyć go do bocznika 500 A i mierzyć prądy rozruchowe np. w samochodzie...

Poniżej zdjęcie zintegrowanego sensora z bocznikiem 100A/60mV w walizce o pojemności 112 Ah i konfiguracji 4S (oznaczone czerwoną ramką):

post-61213-0-63260100-1568246200_thumb.jpg

 

Jeżeli chodzi o akumulator, to tak jak @siarq pisze poniżej - akumulator 3S się nie nadaje (jeżeli chodzi o uzyskiwaną moc w czasie), ale 4S już robi robotę, boję się trochę tego woltażu, bo w pełni naładowany ma aż 16,8 V nie wiem jak długo zniosą to szczotki silnika, ale na MinnKocie 40 LBS, na której na ołowiowym wykręcałem maks 500 W udało się pobrać aż 1 kW mocy i prędkość 6 km/h na dużej ciężkiej łodzi (inna niż ta, o której pisałem wcześniej w kontekście pomiarów).

http://jerkbait.pl/topic/109061-miernik-do-akumulatora/page-3#entry2588515

post-61213-0-71916700-1568246213_thumb.jpg

 

Odpowiadając czy urządzenie będzie w sprzedaży - na ten moment dopracowuję je tak żeby spełniało wszystkie potrzebne mi i znajomym funkcje - jeżeli będzie zapotrzebowanie mogę uruchomić małą produkcję (proszę osoby zainteresowane o wiadomość PW)

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sensowny miernik - znaczy taki z pojemnością pozwala zaplanować naszą wyprawę. Po półtorarocznych doświadczeniach z miernikami pojemności(bo w sumie mam trzy różne) wiem,że na dwa silniki elektryczne- dziobowy i główny napęd na rufie w moich warunkach wód nie przekraczających 200ha powierzchni wystarczy mi jeden akumulator lifepo4 90ah. Jestem w trakcie budowy instalacji elektrycznej na pontonie opartej o grube kable i osprzęt Remy tak, by mieć możliwość szybkiego wpinania silników do niej.

Juntek jest spoko jeżeli chodzi o funkcjonalność, ale gabaryt większy, brak wodoszczelności, ekran potrzebuje zasilania i nie jest odporny na warunki zewnętrzne.

 

I jeszcze jedno- rezygnuję z wiercenia obudowy aku, umieszczania tam USB itp. Każdy otwór w obudowie  to potencjalna brama dla wilgoci. To za duże ryzyko dla bms w aku. Wolę kupić powerbank albo jakieś przejściówki wpinane we wtyczki założyć.

Edytowane przez Maciej_K
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pełen szacunek dla twórcy miernika . Rozwiązanie z bluetooth bardzo ułatwia życie, eliminuje zbędne kable i jest wygodne. Do tego zatopienie w żywicy/silikonie i szczelność 100%.

1ah poboru na dobę ,to trochę dużo. W szczycie sezonu i częstym plywaniu/lądowaniu + dużej pojemności nie bedzie miało wpływu zbytniego, ale przy rzadkim użyciu może być upierdliwe. Nie znam się na tym , ale nie.mozna zrobic jakiegoś stanu standby, który pobiera dużo.mniej energii ? Muszę sprawdzić w bms z bt jaki pobór mają gdy są nieuzywane

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@siarq dziękuję za uznanie, dużo serca, czasu i $ w to włożyłem. Co do trybu oszczędnościowego pewnie jest on możliwy do zrobienia, ale moduł radiowy musiałby być włączony cały czas, ale z drugiej strony jak takie beacony na bateriach typu pastylka mogą pracować nawet rok, to można to sensownie zrobić - pomyślę nad tym jak to zaimplementować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

bardzo ciekawy projekt i pewnie znajdzie się wielu zainteresowanych. czy dalej się rozwija?

 

Tak. 

Update softowe pozwala na nadpisanie % zużytych wcześniej ah przy kolejnym uruchomieniu zestawu, wyeliminowane pikanie w słuchawce telefonu  w czasie rozmów. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

W sobotę miałem chwilę żeby popływać na dwóch łodziach z sensorami i przeprowadzać dalsze testy w praktyce. Miałem pożyczony silnik MotorGuide Xi5 wraz z HDS gen3 12".

Bateria 4S 16,8V (112 Ah) testy pokazały jakie znaczenie ma napięcie i że z takiego silnika da się wykręcić z 800 Watów, jak to wpływa na jego żywotność to na ten moment trudno powiedzieć.

pływałem na dość ciężkiej łodzi i tylko silnik dziobowy był napędem - wnioski są takie że przy ciągłym pływaniu z maksymalną prędkością (4,5 km/h) pobór jest około 30Ah/h ale jest to średni pobór, bo jak widać na załącznikach prąd max to około 45-50 Amper. 

post-61213-0-14467400-1572222176_thumb.jpg

Sam HDS z maksymalnym podświetleniem pobierało około 2,5 A 

post-61213-0-54584600-1572222180_thumb.jpg

Na załączniku widać jak spada moc, bo bateria ze względu na niski stan naładowania bardzo szybko traci napięcie, to jest dowód że robienie akumulatorów 3S na Li-ion nie ma sensu jeżeli ma to być nasza jednostka napędowa, bo nominalne napięcie to 11,1V co daje moc o połowę mniejszą niż maksymalna na 4S. 

post-61213-0-61033900-1572222155_thumb.jpgpost-61213-0-04618000-1572222161_thumb.jpgpost-61213-0-17864800-1572222166_thumb.jpgpost-61213-0-75971300-1572222170_thumb.jpg

 

Jeżeli chodzi o dalszy rozwój projektu to czekam aż będzie dostępna prasa i zostaną wykonane blaszki wg. pomysłu Macieja, które będą spinały sensor z klemą na sztywno w bardziej niezawodny sposób.

 

Czy ktoś się orientuje jak wygląda cynowanie takich blach miedzianych, widzę że taka usługa jest dostępna u mnie lokalnie, pytanie jak to cenowo wygląda.

http://galmarchrom.pl/cynowanie

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokładnie jak mi zrobią kilka sztuk tych miedzianych blaszek to podjadę zapytać się ile taki gips kosztuje i czy w ogóle robią coś takiego dla kilku sztuk elementów o rozmiarach 16x50 mm. Cynowanie jest o tyle dobre, że później można wziąć taki palnik (KLIK) rozgrzać i położyć świeżą warstwę cyny.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
  • 0

O to jest ciekawa wskazówka - dziękuję eRKa.

W tym tygodniu mają być blaszki, więc najpierw podjadę zapytam jakie koszty w galwanizerni takiej zabawy jak się okaże, że takie ilości jak chcę nie mają sensu to kupię to i rozgrzeję blaszkę w szczypcach do elementów SMD, bo akurat posiadam taki zestaw do Xytronica.

 

Przy okazji takie robiłem ostatnio obliczenia pojemność baterii samochodu elektrycznego o zasięgu 500-600 km to około 80 kWh, czyli na przejechanie 100 km potrzebuje około 15 kWh, mój akumulator ma 112 Ah 4S, czyli x 14,8 V (nominalne napięcie 4S - 4x 3,7V dla Li-ion) daje to 1,6576 kWh, czyli na takiej energii samochód przejdzie 11 km, co ciekawe na silniku Xi5 pobór miałem średnio 46 Amper, a maksymalną prędkość 4,5 km/h co daje dokładnie 11 km zasięgu  :) (112 Ah/46 A=2,44h * 4,5 km/h = 11 km) - oczywiście łódź była ciężka, bo 200 kg + ja i sprzęt ponad 100 kg czyli 300 kg ciągniętych, a nie pchanych przez silnik no i są to tylko przybliżone obliczenia.

 

Na wiosnę zrobię takie testy na Minn Kocie 40 LBS i napięciu 16,8 V - na tej ciężkiej krypie udało mi się wykręcić pobór 1 kW mocy elektrycznej, czyli 1,36 KM (biorąc pod uwagę wartości z Decathlonu i zakładając liniową zależność można ułożyć proporcję 55 LBS - 0,8 KM i X - 1,36 KM co daje 93,5 LBS'a z nominalnych 40)  - zobaczymy jaka prędkość będzie na mniejszej i lżejszej łodzi i silniku pchającym.

 

W 2020 może pokuszę się o jakiś test silników i obali się parę mitów związanych z LBS, pytanie czy w okolicach Poznania będę chętni na takie testy, bo ja dostępu oprócz Xi5, starej Minn Koty 40 LBS, Sevylora SBM30 i bezszczotkowego Jaxona 65 LBS nie mam.

 

Na stronie (https://www.decathlon.pl/silnik-elektryczny-classic-55-lbs-minn-kota-id_8306493.html) znalazłem taki opis 

- 32 lbs / 0,40 KM
- 45 lbs / 0,60 KM
- 55 lbs / 0,80 KM
Im większa moc, tym większa prędkość maksymalna. Prędkość zależy też od wagi i wielkości łodzi.
Np.: łódź pneumatyczna o dł. 2,30 m (45 kg) osiąga ok. maks. 18km/godz. z silnikiem 55 lbs.

w przypadku silnika elektrycznego 55 lbs zużywającego 70 A (przy maksymalnej prędkości) i zasilanego akumulatorem 110 Ah, czas działania wyniesie około 1 godz. i 30 minut.

 

 

0,8 KM to 588 Watów przyjmując napięcie naładowanego aku PB dzielimy to przez 12,6 V i mamy prąd 46,6 A, a na tej stronie piszą że pobiera 70 A a to by dawało 882 Waty, czyli 1,2 KM, prędkość 18 km/h robi wrażenie (masa co prawda 4,5-krotnie mniejsza niż tej na której prowadziłem testy). 

 

Silnik Haibo 3HP - jeżeli ten silnik miałby takie parametry to oznacza że musi pobierać co najmniej 2,205 kW, a to dla aku PB (12,6 V) oznacza pobór prądu 175 Amper! (kabel powinien mieć przekrój 17 mm^2), czyli w uproszczeniu 100 Ah powinno się skończyć w mniej niż 30 minut, a naprawdę szybciej biorąc pod uwagę Peukerta większego od 1. Miał ktoś do czynienia z tym silnikiem?

 

Jakie są wasze doświadczenia ile udało wam się wykręcić na jakim silniku i jakim aku (PB, 4S Li-ion, 4S LiFePO4) - jeżeli ktoś mierzył prądy i moce to super, a jeżeli tylko prędkość i czas to też będzie to wartościowe info.

 

@Maciej_K swego czas pisałeś, że na 4S pewne silnik doznały uszkodzenia ze względu na za wysokie napięcie - czy to było coś chińczyków spod szyldu Haibo albo HasWing?

Edytowane przez pajczi
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

O to jest ciekawa wskazówka - dziękuję eRKa.

W tym tygodniu mają być blaszki, więc najpierw podjadę zapytam jakie koszty w galwanizerni takiej zabawy jak się okaże, że takie ilości jak chcę nie mają sensu to kupię to i rozgrzeję blaszkę w szczypcach do elementów SMD, bo akurat posiadam taki zestaw do Xytronica.

 

Przy okazji takie robiłem ostatnio obliczenia pojemność baterii samochodu elektrycznego o zasięgu 500-600 km to około 80 kWh, czyli na przejechanie 100 km potrzebuje około 15 kWh, mój akumulator ma 112 Ah 4S czyli x 14,8 V daje to 1,6576 kWh, czyli na takiej energii samochód przejdzie 11 km, co ciekawe na silniku Xi5 pobór miałem 46 Amper, a maksymalną prędkość 4,5 km/h co daje dokładnie 11 km zasięgu :) - oczywiście łódź była ciężka, bo 200 kg + ja i sprzęt ponad 100 kg czyli 300 kg ciągniętych, a nie pchanych przez silnik.

 

Na wioskę zrobię takie testy na Minn Kocie 40 LBS i napięciu 16,8V - na tej ciężkiej krypie udało mi się wykręcić pobór 1 kW mocy elektrycznej, czyli 1,36 KM - zobaczymy jaka prędkość będzie na mniejszej i lżejszej łodzi i silniku pchającym.

 

W 2020 może pokuszę się o jakiś test silników i obali się parę mitów związanych z LBS, pytanie czy w okolicach Poznania będę chętni na takie testy, bo ja dostępu oprócz Xi5, starej Minn Koty 40 LBS, Sevylora SBM30 i bezszczotkowego Jaxona 65 LBS nie mam.

 

Na stronie (https://www.decathlon.pl/silnik-elektryczny-classic-55-lbs-minn-kota-id_8306493.html) znalazłem taki opis 

 

0,8 KM to 588 Watów przyjmując napięcie naładowanego aku PB dzielimy to przez 12,6 V i mamy prąd 46,6 A, a na tej stronie piszą że pobiera 70A a to by dawało 882 Waty, czyli 1,2 KM, prędkość 18 km/h robi wrażenie (masa co prawda 4,5-krotnie mniejsza niż tej na której prowadziłem testy). 

 

Silnik Haibo 3HP - jeżeli ten silnik miałby takie parametry to oznacza że musi pobierać co najmniej 2,205 kW, a to dla aku PB (12,6V) oznacza pobór prądu 175 Amper ! (kabel powinien mieć przekrój 17 mm^2), czyli w uproszczeniu 100 Ah powinno się skończyć w mniej niż 30 minut, a naprawdę szybciej biorąc pod uwagę Peukerta większego od 1. Miał ktoś do czynienia z tym silnikiem?

 

Jakie są wasze doświadczenia ile udało wam się wykręcić na jakim silniku i jakim aku (PB, 4S Li-ion, 4S LiFePO4) - jeżeli ktoś mierzył prądy i moce to super, a jeżeli tylko prędkość i czas to też będzie to wartościowe info.

 

@Maciej_K swego czas pisałeś, że na 4S pewne silnik doznały uszkodzenia ze względu na za wysokie napięcie - czy to było coś chińczyków spod szyldu Haibo albo HasWing?

 

Spalony "maxymizer" od pana Wodza w Osapianie. Informacja z pewnej ręki. Pytanie, czy problemem było napięcie, czy długotrwały wysoki pobierany przezeń prąd z ogniw lifepo4. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

@pajczi , 18kmh na elektryku do 1kW to chyba na bystrzycy jakiejs ,gdzie uciag wody jest 15kmh... predkosci powyzej 9-10kmh to juz naprawde musza byc moce rzedu od 2kW i sruby szybkosciowe + obroty odpowiednie. mialem silniki 40lb,60lb,2hp,spirita1.0, navy 6.0, Mam kontakt z ludzmi co uzytkuja torqeedo 1,2,4 kW a takze rozmawialem z gosciem co uzytkuje aquamot 4,3kw. Do 8-9kmh 1kw jest osiagalne , 2kw przy chinczykach - haibo,haswingi to woly robocze, maja moc , ale sruby uciagowe i obroty male. Torqeedo,epropulsion,aquamot maja moc,sruby i obroty spasowane . Tam sa duze moce,prady i mozna wykrecic ponad 20kmh przy detkach 3,8m

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...