Skocz do zawartości

BASSY 2012


CLAUDIO

Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 107
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Top użytkownicy w tym temacie

Opublikowane grafiki

Kurcze myślałem że głębiej, bo ten chuby to cuś chyba mocno powyżej 100 gram waży ? Na pierwszy rzut oka wydaje się dosyć cięzko jak na kilkanaście metrów, nawet dwadzieścia ale ponieważ nigdy nie łowiłem tym ustrojstwem, zapytam o co kaman? Dlaczego nie wsytaraczy powiedzmy guma 15 cm na główce 30 gr ro takiego łowienia ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Remek ale wiesz, Japonia jest jednak na południe w stosunku do nas, morski klimat te sprawy :unsure: tam myślę że problemem jest to, że bass się namnaża - u nas to raczej odpada, bo czytałem w opracowaniu że jak temperatura wody spada poniżej 10 stopni celsjusza to on już nie jest w stanie się reprodukować. Nawet obecnie w ta lekką zimię, temperatura wody przypowierzchniowa oscyluje wokól 2 stopni ? Przynajmniej jak ostatni raz na Zegrzu byłem jeszcze w grudniu tak termometr pokazywał. Wiec jest bezpiecznie. Paradoksalnie, zdaje się że właśnie z tego względu zarzucono u nas próby z introdukowaniem gatunku okoniopstągą bo było to zwyczajnie nieopłacalne gospodarczo - brak mozlwiwosci naturalnego rozrodu a jak z przyrostami to nie wiem, ale zakladam ze tez pewnie bylyby mniejsze niz w cieplejszych wodach :unsure:

 

Moim zdaniem nie. Tam gdzie byłem i gdzie były bassy (zarówno wielko jak i małogębowe) zima kończyła się w kwietniu (schodził lód z jeziora) a zaczynała w listopadzie. Nie ma mowy też o żadnym klimacie morskim. W ogóle zdecydowanie bardziej srogi klimat niż u nas.

 

Pozdrawiam

Remek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam inną hipotezę. Zauważ, że bassy uważane są za ryby sportowe ale mało mówi się o ich kulinaryjności :D Odpowiedź nasuwa się sama - nasze myślenie przez lata było nastawione na jedzenie ryb stąd pojawił się amur, karp itd. Po co zatem wpuszczać ryby, które zjedzą wszystko a jej się nie da zjeść?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety mimochodem pojawił się dość niebezpieczny wątek. Widzę, że kolegom podobają się bassy i byli by żywo zainteresowani posiadać je w naszych wodach :angry: . Niestety nie jest to dobry pomysł, tak samo jak nie jest dobrym pomysłem zarybianie wód wszelkimi gatunkami ryb, które nie należą/ały do naszej ojczystej ichtiofauny. Jak byśmy nie kombinowali nie można tak robić i długo by o tym pisać.

 

Pod pojęciem bass, występuje szereg ryb okoniokształtnych wcale nie należących tylko do rodziny Centrarchidae ale także: Percichthyidae, Serranidae, Polyprionidae, Moronidae, Acropomatidae, Latidae itd. Mogą być to zarówno gatunki morskie, słodkowodne lub dwuśrodowiskowe jak np. Lates calcarifer. Wiele z nich żyje w ciepłych wodach ale są i takie, które żyją w klimacie podobnym do naszego lub nawet trudniejszym. Wiele mogło by u nas żyć a także się rozmnażać. Miałem je w domowym akwarium, basenie i ogrodowym stawku, wszędzie dawały sobie radę (rozród).

 

Jednakże jak wiecie ingerencja w naturę nigdy nie przyniosła nic dobrego (np. patrz jezioro Wiktorii, są tam wielkie 200kg bassy ale wyjadły wszystkie inne endemiczne rybki, które ewoluowały tam wiele lat i potrafiły osiągnąć niespotykany stopień opieki nad potomstwem). Przykładem krajowym jest wpuszczenie do wód otwartych pelugi, która skundliła nasze coregonidae i teraz już sami nie bardzo wiemy co mamy :(. Podobne historie można by mnożyć w nieskończoność, cieszę się, że Claudio je łowi u siebie i niech tak zostanie :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Friko są stwierdzane bo była introdukcja. Ja mogę tylko potwierdzić to co napisał wcześniej Remek. Łowiłem bassy przez cały sezon była normalna zima potok nie zamarzał ale woda miała max 5 stopni przez długi czas. Im to nie przeszkadza. Aczkolwiek klimat był zupełnie inny niż w PL.Zdecydowanie bardziej na południe i więcej upałów. Może to nie chodzi o to co bass może wytrzymać bo wtedy bierzesz tylko skrajną. Czyli generalnie tak jak ja to chcę przekazać to za krótko w ciągu roku jest ciepła woda. I to może być powód dlaczego im u nas niedobrze. A jeśli chodzi o gatunki konkretnie to małogebowy byłby łatwiejszy do introdukcji. Jest bardziej nurtową rybą która potrafi stać np w rynnie tak obstawiam, że ma większe wymagania tlenowe od wielkogębowego więc w zimnym powinno mu być lepiej. Ja o bassach wiem tyle co złowiłem w rzece, a żeby była jasność nie jestem ichtiologiem tylko samoukiem :D

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ryby te były wpuszczane u nas do stawów to fakt. Faktem jest też, że różne sytuacje losowe (wysoka woda etc.) spowodowały ich uwolnienie do wód otwartych. Badania nie były kontynuowane ze względu na nierentowność, krótko mówiąc bassy nie osiągały ekonomicznie uzasadnionych przyrostów. Skąd pojawiają się różne dziwne ryby w naszych wodach otwartych? - możliwości jest kilka: wody balastowe jednostek pływających, migracje, eksperymenty akwarystów i dziwaków, ucieczki ze stawów. W naszym kraju mamy również trochę wód ciepłych podgrzewanych co zwiesza możliwości rozwoju i ekspansji gatunków inwazyjnych. Pracowałem kiedyś w zespole zajmującym się badaniem gatunków inwazyjnych pod kątem chorób jakie mogą im towarzyszyć w zb. Włocławek, jest tam coraz więcej nowych gatunków babek i wiem, że potrafią migrować dalej.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Gucio. O babce to słyszałem, ba widziałem ją na Zalewie Zegrzyńskim - okonie się nią opychały. Natomiast jeśli chodzi o bassa to słyszałem tylko o bassach słonecznych właśnie w jakiś kanale elektrowni z podgrzaną woda, Dolna Odra bodajże.

 

Oczywiście jest jasne że z obcymi gatunkami należy uważać i mam nadzieję że nikt nie jest iditą który pobiegnie do sklepu akwarystycznego żeby wpuszczać bassa do rzeki :unsure:

 

 

Mnie rzecz interesuje troche od strony naukowej, w sensie na ile niebezpieczny taki gatunek jest w naszych warunkach. Skoro zarzucono hodowlę to wydaje się że jednak bassy słabo u nas dawały sobie radę. Te stwierdzane w odłowach ( wymieniłem źródło ) to pewnie muszą być jakieś bardzo małe rybki - jeśli byłoby inaczej to wędkarze raportowali by przypadki złowienia bassa, a o takim przypadku (poza wymienionym basem słonecznym) w PL jeszcze nie słyszałem.

 

No więc zakładając żebym sobie chciał takiego bassa pohodować na prywatny użytek np. w akwarium czy oczku wodnym to chyba nie byłoby to bardzo niebezpieczne dla środowiska :unsure:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie

×
×
  • Dodaj nową pozycję...