Skocz do zawartości

Jętka majowa - sprzęt, wyposażenie, przygotowanie


STREMER

Rekomendowane odpowiedzi

Hej, ja łowię na podobnych wodach. Żyłki 0,18 - 0.22 w zależności od zakrzaczenia, przekłucia itp.... Od lat kupuję Strotfa. Używam plecionych przyponów konicznych Orvisa, o długości ok 1,5m, m/w drugie tyle daję w jednym kawałku wspomnianej żyłki i można śmigać. Niedługo się zacznie:

post-46417-0-20529000-1524864982_thumb.jpg

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz najwyższą jakość ,spróbuj żyłek Umpqua. Lepszych jak dotąd nie znalazłem,używam ich do much i spinningu.Ostatnio próbowałem też  nowej serii Hardy`iego , są w  miarę przystępnej cenie ,ale jakość wydaje mi się ,że coś koło strofta i trabucco.Spławikowe są miększe ,a Stroft (gtm) wg mnie twardszy niż reszta.Lubię z niego wiązać skoczka ,bo odstaje od reszty zestawu jak zawiązany z FC ,którego szkoda na czepliwe miejsca. 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki koledzy.

 

Zaraz będę "pichcił" świeże dania z jętek wiec sprawdzę sierść łosia i z "pędzla". Jelenia i dzika też sprawdze. :) :D

Normalnie robiłem z bażanta ale za mała odporność na uszkodzenia a nie lubię "poprawiać" i tracić łownych much. Maja być "na wieki". :)

Te oryginalne Myfly Tails to są pewnie jakieś syntetyki. Orientujecie się co to może być?

Edytowane przez trout master
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jętka to w sumie duża mucha i może się okazać, że za sztywne materiały bedą powodować, że mucha będzie się "odbijać" od pyska podczas brania.

Tak może być z przesadzistą jerzynką i syntetycznymi ogonkami, które mogą okazać się za sztywne i za mało spolegliwe ale, które za to muszą zostać na wieki niezniszczalne.

 

Całe życie coś za coś...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może kocie fibrysy. Są miękkie długie i dość odporne mechaniczne. Tylko trzeba pamiętać że to dość ekskluzywny materiał [emoji3] Nie wyrywamy zwierzakowi ale uważnie przyglądamy się dywanowi przed sprzątaniem [emoji41]34b8f85dcc232aa361968a6c80e5ed81.jpg

Edytowane przez m_ar
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jętka to w sumie duża mucha i może się okazać, że za sztywne materiały bedą powodować, że mucha będzie się "odbijać" od pyska podczas brania.

Tak może być z przesadzistą jerzynką i syntetycznymi ogonkami, które mogą okazać się za sztywne i za mało spolegliwe ale, które za to muszą zostać na wieki niezniszczalne.

 

Całe życie coś za coś...

Zgadzam się tym co piszesz. Bażant najlepszy ale słaby. :( Do mokrych imitacji stosuję jak najbardziej. Do suchych też bo ... ogonek najbardziej podobny do żywej.

Sprobuje też sierść jelenia lub łosia. Powinna być na tyle poddająca się że jętka nie zrobi fikołka na nosie pstraga przy braniu. :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam znalezione nad rzeką po białych robakach. Takie wyższe zakręcane. Lubie je bo idealnie pasuje do kieszeni spodni, mieści kilka, nawet kilkanaście motyli. Czasem jętki noszę też w małym spinningowym Meiho - modelu nie pamiętam. Jest pojemniejsze i wtedy zabieram też kilka innych much na wypadek gdyby jętka nie leciała. W asortymencie muchowym nie spotkałem odpowiadającego mi pudełka, kiedyś Orvis miał w miare nadające się ale juz go nie ma w ofercie a i było w pyte drogie a bez rewelacji.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak - ja używam tych przyponów i są bardzo przyzwoite.

Co do teorii ze ogonek jetki musi być miękki aby ryba się nie „odbijała” to tez miałem takie obawy do czasu aż sprawdziłem to w praktyce i okazało się ze nawet jelec bez problemu połknął ogromnego piankowego motyla na haku #6 ze sztywnym ogonkiem z pędzla. Pstrągom oczywiście taki ogonek w niczym nie przeszkadza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fluorocarbon odpada

 

 

Nie rozumiem dlaczego? Większy ciężar właściwy powoduje, że FC lepiej przylega do powierzchni wody niż zwykła żyłka co ma duże znaczenie przy suchej muszce. Zwłaszcza przy mniejszych muszkach - zagięta, wystająca ponad powierzchnię żyłka powodowała, że ryby taką muchę totalnie ignorowały (doświadczenia z Ribnika - Bośnia). Ja używam FC jako podstawowego materiału na przypony - wyjątkiem są najmniejsze średnice (0,10 i niżej) gdzie po prostu ważniejsza jest dla mnie wytrzymałość - wtedy używam żyłek. FC ma same zalety - przez swoją sztywność mniej się plącze i lepiej transportuje energię, jest odporniejszy na przetarcia i jak twierdzą producenci prawie niewidzialny w wodzie. Zaletą żyłek jest tylko nieco większa wytrzymałość.

  • Like 4
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...