Jętka majowa - sprzęt, wyposażenie, przygotowanie

[wiwaldi1970]

 A latające nietoperze, patrolujące teren samce słonki? ;-)

 o nich zapomniałem 

Edytowane 27 Maja 2022 przez wiwaldi1970

[Forest-Natura]

Witam.

Ślepowrony jeszcze i 13 gatunków sów (teoretycznie) - w tym 9 lęgowych.

Poza tym mamy w Polsce prawie 2500 gatunków motyli nocnych ... że o muchówkach nie wspomnę.

A pod Białymstokiem i w Kusiętach Wielkich nocą Licho nie śpi ...  

Pozdrawiam.

Edytowane 27 Maja 2022 przez Forest-Natura

[Kokosz]

Witam.

Ślepowrony jeszcze i 13 gatunków sów (teoretycznie) - w tym 9 lęgowych.

Poza tym mamy w Polsce prawie 2500 gatunków motyli nocnych ... że o muchówkach nie wspomnę.

A pod Białymstokiem i w Kusiętach Wielkich nocą Licho nie śpi ...  

Pozdrawiam.

Młode uszatki już miejscami drą dzioba.

Ślepowrony, to nawet za dnia nad górną Wisłą ( liczę do Oświęcimia włącznie)

[marian-56]

Dzień Dobry

Dzisiaj "upolowałem" obiektywem aparatu takiego owada

Widelnica była tak szybka,że jedno zdjęcie "rozmazane"

Pstragi też "wspólpracowały" sucha mucha

Wędzisko też godnie zastąpiło T&T PARAGIGM 

Kłaniam się Marian

PS

To nie jętka majowa ale okolice 

Edytowane 29 Maja 2022 przez marian-56

[hi tower]

Dopływ, dopływu, zagubiony w lesie mały strumyk jeszcze nie dotknięty rolnicza chemią. Trzeba było choć pokazać dzieciom, zanim ten owad już zupełnie zniknie z naszych wód... Ostatni Mohikanin E. danica - jętka górska, dun

[tuzikabc]

Dopływ, dopływu, zagubiony w lesie mały strumyk jeszcze nie dotknięty rolnicza chemią. Trzeba było choć pokazać dzieciom, zanim ten owad już zupełnie zniknie z naszych wód... Ostatni Mohikanin E. danica - jętka górska, dun

 

Cześć

 

Mam pytanie o "rolniczą chemię" - skąd wiemy, że postępujący zanik jętek jest ewidentnym następstwem owego?

Entomolog ze mnie żaden, jedynie podglądam przyrodę, ale wnioski kierują mnie na inne tory...

Owa chemia rolnicza w skali stosowania takiej jak dziś - chociaż też ma swój negatywny skutek i nie chciałbym być odebrany jako broniący słuszności jej stosowania - wg mnie nie gra pierwszej roli w aspekcie zaniku E. dunica...

 

Pzdr

[hi tower]

Cześć

 

Mam pytanie o "rolniczą chemię" - skąd wiemy, że postępujący zanik jętek jest ewidentnym następstwem owego?

Entomolog ze mnie żaden, jedynie podglądam przyrodę, ale wnioski kierują mnie na inne tory...

Owa chemia rolnicza w skali stosowania takiej jak dziś - chociaż też ma swój negatywny skutek i nie chciałbym być odebrany jako broniący słuszności jej stosowania - wg mnie nie gra pierwszej roli w aspekcie zaniku E. dunica...

 

Pzdr

Też nie jestem owadologiem, natomiast postępująca chemizacja rolnictwa i również życia codziennego "szarych obywateli" jest faktem. Zgodzę się że na pewno nie jest to jedyny czynnik który ma wpływ na zanik jętki górskiej na pomorzu jednak moje przeczucie skłania mnie do wniosków iż może być dosyć istotny. A jakie są Twoje "inne tory"?

[tuzikabc]

Też nie jestem owadologiem, natomiast postępująca chemizacja rolnictwa i również życia codziennego "szarych obywateli" jest faktem. Zgodzę się że na pewno nie jest to jedyny czynnik który ma wpływ na zanik jętki górskiej na pomorzu jednak moje przeczucie skłania mnie do wniosków iż może być dosyć istotny. A jakie są Twoje "inne tory"?

W pierwszej kolejności przyjrzałbym się hodowlom... przepraszam, tuczarniom tęczaków, a dokładniej wodzie jaką odprowadzają do rzek. W drugiej kolejności niedużym gminnym oczyszczalniom ścieków (szczególnie po godz 15 gdy godziny pracy WIOSiu dobiegają końca...).

Oczywiście, żeby nie pisać referatu dosyć uogólniam, każdy ciek ma swoją specyfikę i co innego może mu doskwierać. Jednak w górnych (często rolniczych) odcinkach rzek te owady są widocznie (a często obszary źródliskowe wielu rzek są rozciągnięte geograficznie po rolniczych obszarach, z których wysączają się drobne cieki dając zalążek większej strudze), podczas gdy w biegu środkowym kaplica, ni widu ni słuchu o tym pięknym owadzie...

Temat rzeka, w zasadzie każdy ciek należałoby rozpatrywać z osobna i po zbiorczej pracy wyciągnąć wnioski, jednak "chemia rolnicza" nie stanowi - wg mnie - przyczyny nadrzędnej

[SzymonP]

Teorie:

 

- wypłukiwanie z pól chemii sypanej przez rolników (pestycydy lub jakieś insektycydy)

- syf z hodowli pstrągów spuszczany do rzek (azotany itp.)

- zmiany klimatyczne i niskie stany wody (obumieranie larw w mule który wyschnął po obniżeniu się poziomu wody)

 

W tym roku odwiedziłem kilka rzeczek i wszędzie był z jętką totalny dramat - z reguły śladowe ilości duna i spinnerów, które nie były w stanie wywołać efektu zbierania pstrągów. Wszystko co wychodziło z wody było też dodatkowo natychmiast wyłapywane przez ptaki (jaskółki, pliszki i o zgrozo rybitwy). Na niektórych odcinkach rzek gdzie jeszcze kilka lat temu Danica płynęła gęsto w tym roku stwierdziliśmy komisyjnie, że chyba już oficjalnie wymarła.

[Kokosz]

W tym roku odwiedziłem kilka rzeczek i wszędzie był z jętką totalny dramat - z reguły śladowe ilości duna i spinnerów, które nie były w stanie wywołać efektu zbierania pstrągów. Wszystko co wychodziło z wody było też dodatkowo natychmiast wyłapywane przez ptaki (jaskółki, pliszki i o zgrozo rybitwy). Na niektórych odcinkach rzek gdzie jeszcze kilka lat temu Danica płynęła gęsto w tym roku stwierdziliśmy komisyjnie, że chyba już oficjalnie wymarła.

Dlaczego "o zgrozo"? Rybitwy, jak najbardziej wcinają owady - zwłaszcza śródlądowe gatunki: białoskrzydła, białowąsa i czarna.

U mnie jętki wcinają też potrzosy, mazurki, szpaki, a nawet dzięcioły duże (sic!) - te ostatnie potrafią mieć w dziobie kilka owadów, coś jak maskonury z rybkami, i dopiero "z pełnym" dziobem lecą karmić młode. W minionych latach obserwowałem również regularnie parę kobuzów, jak niespiesznie łapały w powietrzu wysoko latające jętki, łapały je nogami, podawały do dzioba i wcinały owady w locie.

Łatwe źródło białka i ptactwo korzysta z okazji. Niestety coraz rzadziej.

Edytowane 8 Czerwca 2022 przez Kokosz

[SzymonP]

Dlaczego "o zgrozo"? Rybitwy, jak najbardziej wcinają owady - zwłaszcza śródlądowe gatunki: białoskrzydła, białowąsa i czarna.

Dlatego, że rybitwy przylatują nad jedną z rzek znad pobliskich jezior specjalnie w okresie jętki, jedzą owady i później znikają.

[GroPerch]

Dlatego, że rybitwy przylatują nad jedną z rzek znad pobliskich jezior specjalnie w okresie jętki, jedzą owady i później znikają.

nadal pytanie co w tym złego?

[hi tower]

nadal pytanie co w tym złego?

Latają, chlapią o wodę i straszą pstrongi... Jak tu żyć?

 

A tak na poważnie. To teoretycznie może to tez mieć to jakieś znaczenie w przypadku braku intensywnych, masowych wylotów związanych ze spadkiem populacji dużych jętek (E. danica i E. vulgata) spowodowanych negatywnymi zmianami w środowisku wodnym. W dodatku "dziwnych" warunków pogodowych jak ostatnio zimne i wietrzne wiosny pogłębiające efekt rachitycznych wylotów, często rozciągniętych w czasie lecz o niskiej intensywności kiedy to praktycznie każdy owad któremu uda się wydostać z wody jest zjadany przez mewę, czy innego ptaka. Żeby były nowe jętki to jednak jakaś cześć dun-a musi polecieć do lasu, zostać spinnerem, "potańczyć" na łące, a samice wrócić nad wodę i złożyć jaja. I kiedy wylot jest masowy i jednocześnie pojawia się duża liczba owadów w ograniczonym czasie to drapieżnictwo ma marginalne znaczenie dla populacji, kiedy jednak liczebność owadów drastycznie spada, a dodatkowo również intensywność wylotu przy jednoczesnym wzroście populacji konformistycznych ptaków jak mewy to presja drapieżnicza  może już mieć wymierne znaczenie dla populacji jętki. Taka teorię skleciłem... Oby błędną...

[SzymonP]

nadal pytanie co w tym złego?

Myślę, że HiTower wyczerpał już ten temat.

[kardi]

Ważki spektakularnie polują na majówki. Co za widok...

[hi tower]

Na szczęście na Pomorzu choć pstrągi dały im spokój

[Kokosz]

Na szczęście na Pomorzu choć pstrągi dały im spokój

A zaglądałeś pod wodę? 

[hi tower]

A zaglądałeś pod wodę?

Czasem zaglądam

Edytowane 9 Czerwca 2022 przez hi tower

[GroPerch]

Latają, chlapią o wodę i straszą pstrongi... Jak tu żyć?

 

A tak na poważnie. To teoretycznie może to tez mieć to jakieś znaczenie w przypadku braku intensywnych, masowych wylotów związanych ze spadkiem populacji dużych jętek (E. danica i E. vulgata) spowodowanych negatywnymi zmianami w środowisku wodnym. W dodatku "dziwnych" warunków pogodowych jak ostatnio zimne i wietrzne wiosny pogłębiające efekt rachitycznych wylotów, często rozciągniętych w czasie lecz o niskiej intensywności kiedy to praktycznie każdy owad któremu uda się wydostać z wody jest zjadany przez mewę, czy innego ptaka. Żeby były nowe jętki to jednak jakaś cześć dun-a musi polecieć do lasu, zostać spinnerem, "potańczyć" na łące, a samice wrócić nad wodę i złożyć jaja. I kiedy wylot jest masowy i jednocześnie pojawia się duża liczba owadów w ograniczonym czasie to drapieżnictwo ma marginalne znaczenie dla populacji, kiedy jednak liczebność owadów drastycznie spada, a dodatkowo również intensywność wylotu przy jednoczesnym wzroście populacji konformistycznych ptaków jak mewy to presja drapieżnicza może już mieć wymierne znaczenie dla populacji jętki. Taka teorię skleciłem... Oby błędną...

Ciekawa teoria, sam osobiście na swoich pstrągowych rzekach nie widuje ani mew ani rybitw, na większych rzekach czy jeziorach jak najbardziej, ale na niewielkich, śródpolnych lub leśnych mi się to nie zdarza. Natomiast pytanie czy należy się martwić tym, że ptaki te zjadają jętkę? Czy martwi to nas jedynie z perspektywy wędkarza. Zwierzęta korzystają na zmianach klimatycznych, które w dużej mierze my im zgotowaliśmy, chociaż to już temat na osobną dyskusje, a cały temat wsuwania tych owadów przez nadwodne ptactwo bez badań naukowych jest jedynie spekulacją

[Roipakaz]

Samotny biały żagiel ????????????

dziś na łąkach poniżej byłego miasta wojewódzkiego.

[trout master]

A może ma ktoś fotki larwy jętki majowej? Czyli stadium nimfa.

Chętnie bym zobaczyl i porównał z tym co widzę w wodzie.

[venom_666]

https://pl.depositphotos.com/stock-photos/mayfly-larva.html

[Jack__Daniels]

Popatrzylem na zdjecia i zrozumialem co imituje brazka. 

Wybaczcie brak polskich znakow i fakt, ze owadom zaczalem sie przygladac dopiero w zeszlym roku.

[trout master]

Dzięki Venom. Teraz już wiem jak się dobrać do imitacji takich jakie płyną na Sanie.

Niżej fajny filmik.

 

 

Wie ktoś z Was co to za materiał (ta rozciągająca się tkanina) z której kolega na filmiku z linku niżej wycina pasek na tułowik (sam początek filmu)?

 

 

Pzdr. 

Edytowane 14 Czerwca 2022 przez trout master

[marian-56]

Dzień Dobry

Miałem kiedys taki materiał jak na filmie

Około 15 lat już minęło od tego czasu    

To było w środku węża strażackiego ( rura "plastikowa" )

Lekko chropowate, po wyprasowaniu gładkie ,ale mniej elastyczne i mniej rozciągliwe

Kłaniam się Marian

Edytowane 14 Czerwca 2022 przez marian-56