W Lubelskim łowimy bez zadziorów ...

[STREMER]

... o czym zapomniał jeden z przyjezdnych wędkarzy. Został skontrolowany przez SSR i stwierdzono, ?źe jego przynęta posiada nie przygięte/nie usunięte zadziory, co jest niedozwolone. Zezwolenie na poł?łw w tym roku zostało mu zabrane. Zostanie mu oddane w 2013 roku.

Żenada jest tym większa, ?źe jest to osoba produkująca przynęty wędkarskie głosząca etyczne zasady połowu. Wydaje mi się, ?źe po tym fakcie nigdy więcej do nas nie przyjedzie. Chyba, ?źe w przeprosiny.

 

Specjalnie nie podaje nazwy firmy i danych osobowych, bo ten przypadek traktuję jako przestrogę dla innych i dow?łd na to, ?źe w Lubelskim dba się o wody g?łrskie i nie daje się ?ź?łłtych kartek za łamanie przepis?łw. Stra?źnicy są stanowczy i nie przepuszczą nikomu, bo wiedzą ile ich pracy kosztuje dbanie o wody.

 

Przy okazji przypominam o podbierakach i wpisach do rejestr?łw

[Bujo]

 

Żenada jest tym większa, ?źe jest to osoba produkująca przynęty wędkarskie głosząca etyczne zasady połowu. Wydaje mi się, ?źe po tym fakcie nigdy więcej do nas nie przyjedzie. Chyba, ?źe w przeprosiny.

 

 

 

Chocia?ź lubelskie pstrągi odetchną trochę od kotwic... Regulamin jest r?łwny dla wszystkich nawet celebryt?łw polskiego pstrągarstwa jak CF...

 

Bujo

[szpiegu]

 

Żenada jest tym większa, ?źe jest to osoba produkująca przynęty wędkarskie głosząca etyczne zasady połowu. Wydaje mi się, ?źe po tym fakcie nigdy więcej do nas nie przyjedzie. Chyba, ?źe w przeprosiny.

 

 

 

 

do producenta mu daleko to tylko dystrybutor.......

[bassy]

Wiem jaka była rozmowa między tym zadziornym zadziorowcem a stra?źnikiem. Mam nadzieję ?źe typ nie zawita w moje strony bo zawi?łdł zaufanie kilku os?łb. Brak zasad i honoru to dla mnie zero.

[Jozi]

Bassy najwa?źniejsze dla niego ?źe prze?źył spotkanie z Waszymi Stra?źnikami .

No c?ł?ź ka?źdemu się mo?źe przytrafić, ?źe zało?źy nie tego woblera

[Guzu]

Bassy najwa?źniejsze dla niego ?źe prze?źył spotkanie z Waszymi Stra?źnikami .

No c?ł?ź ka?źdemu się mo?źe przytrafić, ?źe zało?źy nie tego woblera

 

 

i tak 3 razy ?

 

 

[bassy]

Jozi pamietaj - jak się nie zna szczeg?łłow to nie powinno sie wypowiadać - tak jakby się je znało I nie nabijaj się ze stra?źnik?łw ( chyba ?źe to ?źart) bo są te?ź wędkarzami i przy okazji tępienia idiot?łw czują się jakby broniliswojej rzeki - dziwisz się temu ?

[Jozi]

Bassy spoko, wiesz ?źe to ?źart .

Luz ja te?ź byłem stra?źnikiem wiem z czym to się je .

Nie jest to łatwy chleb jak musisz kumpla zjechać, miałem takie przypadki, ?źe jeszcze milicjanci dawali słu?źbowe legitymacje do ręki jak chciałem im wniosek robić do kolegium d/s wykroczeń .

[Bujo]

Lubelscy stra?źnicy podobnie jak inni wędkarze są bardzo mili i uczynni. Najwa?źniejsze by być w porządku, mieć zezwolenie, podbierak i kotwiczki bezzadziorowe i wszystko gra. No i nie zabierać ryb do termos?łw czy kitrać w woderach...

 

Bujo

[Friko]

Specjalnie nie podaje nazwy firmy i danych osobowych

 

 

I tego właśnie nie rozumiem, jak się m?łwi A to się m?łwi i B, albo siedzi cicho.

 

Czy chodzi o Remika z Corony Fishing / Fishing Test etc ?

 

Z tego co kojarzę ma konto u nas na portalu więc mo?źe się odniesie

 

[bassy]

Bassy spoko, wiesz ?źe to ?źart .

Luz ja te?ź byłem stra?źnikiem wiem z czym to się je .

Nie jest to łatwy chleb jak musisz kumpla zjechać, miałem takie przypadki, ?źe jeszcze milicjanci dawali słu?źbowe legitymacje do ręki jak chciałem im wniosek robić do kolegium d/s wykroczeń .

Lajcik Jozi

[Jozi]

Bassy jak ka?źdy milicjant zawsze był Wielki D?źolo tak temu podczas kontroli jak powiedziałem ?źe za kr?łtkie sandacze robię mu wniosek do kolegium to majtki miał pewnie mokre a telepał się a?ź się obawialiśmy z kumplem ?źeby nam jeszcze nie zjechał .

Dał legitymację słu?źbową do ręki na dow?łd, ?źe jest milicjantem i po takim wniosku miałby awans zamknięty na jakiś czas, premii nie widział, ale chłopu z kumplem odpuściliśmy .

[Jerzy Kowalski]

... o czym zapomniał jeden z przyjezdnych wędkarzy. Został skontrolowany przez SSR i stwierdzono, ?źe jego przynęta posiada nie przygięte/nie usunięte zadziory, co jest niedozwolone. Zezwolenie na poł?łw w tym roku zostało mu zabrane. Zostanie mu oddane w 2013 roku.

Żenada jest tym większa, ?źe jest to osoba produkująca przynęty wędkarskie głosząca etyczne zasady połowu. Wydaje mi się, ?źe po tym fakcie nigdy więcej do nas nie przyjedzie. Chyba, ?źe w przeprosiny.

 

Specjalnie nie podaje nazwy firmy i danych osobowych, bo ten przypadek traktuję jako przestrogę dla innych i dow?łd na to, ?źe w Lubelskim dba się o wody g?łrskie i nie daje się ?ź?łłtych kartek za łamanie przepis?łw. Stra?źnicy są stanowczy i nie przepuszczą nikomu, bo wiedzą ile ich pracy kosztuje dbanie o wody.

 

Przy okazji przypominam o podbierakach i wpisach do rejestr?łw

 

Szanowny STREMER'ze,

 

Jaki jest ciąg dalszy tego zdarzenia?

 

Pozdrawiam serdecznie

 

Jerzy Kowalski

 

Art. 27a.

1. Kto:

(...)

2) dokonując amatorskiego połowu ryb:

a) nie posiada przy sobie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego lub u?źywa tej karty mimo sądowego orzeczenia o odebraniu karty ędkarskiej lub karty łowiectwa podwodnego,

nie posiada zezwolenia, o kt?łrym mowa w art. 7 ust. 2, bądź nie stosuje

się do warunk?łw zezwolenia lub nie prowadzi rejestru amatorskiego

połowu ryb, je?źeli zezwolenie zobowiązuje do jego prowadzenia,

(...)

– podlega karze grzywny albo karze nagany.

(...)

3. W razie ukarania za wykroczenia określone w ust. 1, sąd orzeka o podaniu orzeczenia ukaraniu do publicznej wiadomości, na koszt ukaranego.

4. W razie ukarania za wykroczenia określone w ust. 1, sąd dodatkowo orzeka, odpowiednio:

1) na rzecz pokrzywdzonego:

a) obowiązek naprawienia szkody, na wniosek tego pokrzywdzonego, lub

uprawnionego do rybactwa nawiązkę w wysokości od pięciokrotnej do

dwudziestokrotnej wartości przywłaszczonych ryb;

2) przepadek rybackich narzędzi połowowych i innych przedmiot?łw, kt?łre słu?źyły lub były przeznaczone do popełnienia wykroczenia, a tak?źe przedmiot?łw pochodzących bezpośrednio lub pośrednio z wykroczenia, na rzecz uprawnionego do rybactwa;

3) trwałe odebranie karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego bądź jej przekazanie do depozytu sądowego na okres nie kr?łtszy ni?ź 12 miesięcy, do czasu zło?źenia przez osobę ukaraną ponownego egzaminu z wynikiem pozytywnym.

5. O orzeczeniu środka karnego, o kt?łrym mowa w ust. 4 pkt 3, sąd powiadamia właściwy organ, upowa?źniony do wydawania karty wędkarskiej albo karty łowiectwa podwodnego.

6. Orzeczenie o przepadku, o kt?łrym mowa w ust. 4 pkt 2, mo?źe dotyczyć r?łwnie?ź przedmiot?łw niestanowiących własności sprawcy.

7. Orzekanie w sprawach określonych w ust. 1 następuje w trybie przewidzianym rzepisami Kodeksu postępowania w sprawach o wykroczenia.

[ssamer]

Panowie,

Od trzech lat, kiedy jestem gościem na lubelskich wodach, wielokrotnie byłem kontrolowany przez Stra?ź Rybacką. Nigdy ?źaden ze stra?źnik?łw nie miał wątpliwości co do mojej uczciwości w stosunku do regulaminu dot. połowu ryb. Niejednokrotnie kontrolowane były kotwice w moich przynętach, kontrolowany byłem za ka?źdym razem bardzo szczeg?łłowo – wraz z analizą zawartości mojego plecaka.

Jak wielu z Was wie, w tym r?łwnie?ź stra?źnicy, starałem się wspierać Wasze działania – r?łwnie?ź i te mające na celu zapobieganie kłusownictwa. Wiele razy kontaktowałem się ze stra?źnikami, wskazując im miejsca, gdzie ja czy kt?łryś z moich koleg?łw, odnaleźliśmy ślady kłusownictwa lub pr?łby łamania regulaminu. Specjalnie na rzecz pstrągowych rzek Lubelszczyzny uczestniczyłem w akcjach społecznych mających na celu rozpowszechnienie wiedzy nt. zapobiegania budowaniu szlak?łw kajakowych, spiętrzania wody, jak r?łwnie?ź rzeczonych w temacie stosowania hak?łw bezzadziorowych. Dokładnie tak samo jak wy przez wiele lat opiekowałem się lubuskimi rzekami pstrągowymi, gdzie dokładnie w ten sam spos?łb dbałem o rzekę, tarliska i pstrąga.

Jestem wędkarzem, kt?łry od wielu lat na terenie całej Polski i Europy z pasją i wielką miłością szuka pstrąg?łw potokowych. Rzeczywiście zdarzyło się tak, ?źe w miniony weekend stra?źnik społecznej strazy rybackiej odebrał mi licencję za to, ?źe jeden z moich wobler?łw posiadał niezagięte groty w kotwicach. Podczas kontroli stra?źnik SSR przejrzał całą zawartość moich pudełek z woblerami. Żaden z pozostałych wobler?łw z pudełka nie miał grot?łw.

Nie łowię tylko na Bystrzycy i nie łowię tylko pstrąg?łw. I pewnie stało się tak, ?źe ten jeden wobler znalazł się na mojej wędce, łamiąc w ten spos?łb regulamin.

 

Przykro mi ?źe tak się stało, bo zawsze staram się postępować zgodnie z ustalonymi zasadami. Przykro mi, ?źe wypowiadane sądy dotykają bezpośrednio mojej osoby, jak i budowanego przez wiele lat honoru wędkarza.

 

Obecnie sprawa jest wyjaśniana przez odpowiednie organy. Osobiście przekazałem informacje o sposobie kontroli oraz odebraniu zwolenia przez stra?ź społeczną do PSR oraz do PZW okręg Mazowiecki / Lubelski. O wynikach postępowania poinformuję.

 

[Friko]

skoro w sprawie jest prowadzone postępowanie przez odpowiednie organy to wydaje mi się i?ź do czasu zakończenia tego postępowania lepiej będzie, jeśli wątek bedzie zablokowany ; proszę zainteresowane strony o kontakt po zakończeniu postępowania, w celu odblokowania wątku i opisania jak sprawa się zakończyła