Zlot w Sztokholmie .

[TERMOS]

Prage zaprosic wszystkich chetnych na wiosenna sielankie w krainie Losi i Lososi .

Data spotkania mysle ze kwiecien ,maj .Tu jednak elstyczniei smialo wspolnie cos ustalimy .

 

Kuba ,Andrzej a wiec jade z programem do wyboru miejscowki na spanko mamy dwie .

Pierwsze to

http://www.booking.com/hotel/se/stf-vandrarhem-af-chapman-sk eppsholmen.pl.html?aid=311097 ;label=stf-vandrarhem-af-chapman-skeppsholmen-tIqeWCvZsNtZUW mC48XW8wS6317394137;ws=&gclid=COuls7y4wK0CFcovmAodYjkKBg #availability_target

Drogie to

http://www.booking.com/hotel/se/af-chapman.pl.html?aid=31109 7 ;label=stf-vandrarhem-af-chapman-skeppsholmen-tIqeWCvZsNtZUW mC48XW8wS6317394137;sid=3af11b526e1aa44b1c6dbfc693ab2271;dci d=1

Ceny maja podobne takze dostepnosc do wody .Lowisko mamy zaledwie kilkaset metrow i smialo mozna zaczynac lowic .

Najlepsze miejsca znajduja sie okolo 1 km od hotelu .

Na wodzie przewaza ilosc ryb szlachetnych ,troc, losos i tych lowi sie najwiecej i oczywiscie najczesciej .Nie znaczy to ze nie tam tez pieknych sandalow ,okoni ,bialo/rybu .

Wszystko to sprawia ze mamy idealne miejsce pod nosem i o ile ryby dopisza to satysfakckja gwarantowana .a juz z pewnoscia klimat jai otacza to miejsce .A wiec bede pisal dalej .

[TERMOS]

http://www.booking.com/hotel/se/best-hostel-skeppsbron.pl.ht ml?sid=1ad0218545f102c70f7bb7aa9a21cae7;dcid=1

Ceny w tym wachaja sie w zaleznosci od standardu .Pojedyncze lozko za trzy dni to koszt okolo 250 zl .Ale np za

pokoj trzyosobowy z lazienka to juz koszt 1000 zlotych .Prosze wiec wbic sie i zerkanc to naprawde bardzo proste .

Po 14 stycznia dodatkowo promem bedzie taniej .Poniewaz znosza jakas akcyze wiec koszta spadna delikatnie .Generalnie jednak czy to samolotem czy promem srednia na leb i okolo 3 dni to 1000 zl z chakiem tak w przyblizeniu .

 

 

 

 

Przy okazji, jak widziałbyś czasowo takie spotkanko, 3-4 dni to wystarczy ?źeby coś złowić

 

Mysle ze tak ,kwestja czy beda wspolpracowac .

A jak widomo z rybami dogadac sie nie da .Zapewnic moge ze ryby sa i zasiedziale i swieze z ciagow .To tak o szlachetnych.

Prosze rowniez zerkanc linki z filmami .

Oczywiscie trzeba sie tez delikatnie przygotowac ale do tego dojdziemy powoli .Wszak ze wode znam dosyc ,dosyc a 100 metrow d glownej miejscowki mamy taki fajny sklepik specjalnie przygotowany od podtrzeby wedkarzy lowiacych w okolicy.I tu reki uciac nie dam ze sie ktos zmiesci w 1ooo siacu jak tam wejdzie .Pita tam kiedys zaprowdzilem ,mial sobie gumke kupic a wyszedl chyba o 5oo cet biedniejszy

[TERMOS]

Tu napewno bedzie delikatnie drozej ale nie codzien sie spi w muzeum .

 

 

http://www.booking.com/hotel/se/af-chapman.pl.html?sid=1ad02 18545f102c70f7bb7aa9a21cae7;dcid=1

 

[bartsiedlce]

Dzięki za info, teraz linki wskoczyły bez problemu.

Z rybami oczywiście rozumiem, chodziło mi właśnie o ich obecność w rzece. Przeje?źd?źałem wielokrotnie przez Sztokholm, a nigdy nie przyszło mi do głowy łowić w mieście, jak widać du?źy błąd.

Wprawdzie nieraz bywałem na r?ł?źnych zlotach i zlocikach, znam specyfikę, ale będąc przy rzece z kropkowanymi rybkami nie wyobra?źam sobie, ?źeby nie spr?łbować.

Jeszcze jedno pytanko, czy tam obowiązują jakieś zezwolenia, licencje?

 

Bartek

[TERMOS]

Nie obowiazuja tam zadne zezwolenia ani licencje jedynie zakazy w okresie zimowym na pewnych odcinakach .Tak wiec wszedzie gdzie okiem segnac mozna lowic .Na kazdym slopie przy wodzie sa tabliczki z wymiarami ochronnymi poszczegolnych gatunkow ryb .Zakaz polowu obowiazuje jedynie na mostach i kilku specjalnych miejscach .Wiec cala woda Nasza .Mam juz pod reka mapy miejsc z wyszczegolnieniem wszystkich tych pozycji w ktorych lowi sie najwiecej ryb z podzialem gdzie na muche a gdzie na blaszkie i wobler .

W razie niejsanosci prosze smialo pytac,chetnie odpowiem na wszystkie pytania

Zerkajac na statystyki jak dodam ze tam lowi sie rocznie od 6 do 10 ton troci i lososia rocznie .Liczba zlowinych przez wedkarzy miesci sie w przedziale 2-3 tys sztuk .Niezle to wyglada i zacheca oj zacheca .

 

pozdrawiam Termos

[Kuba Standera]

Powiem szczerze Termos - jestem pod wra?źeniem i tej wody i Twoich przygotowań, odrobienia lekcji. Myślę ze moze to być jedna z najlepszych imprez do tej pory

[bartsiedlce]

Dzięki Termos za info. Przyznam, ?źe coraz bardziej podoba mi się Tw?łj pomysł, pooglądałem trochę filmik?łw i fotek, zaprawdę obiecujące.

Nie jestem starym, jerkbaitowym wyjadaczem i mam nadzieję, ?źe Szanowna Dyrekcja nie zastosuje kryterium tysiąca post?łw dla chętnych do wyjazdu. <_<

Rzeknij jeszcze, jak prognozujesz najlepsze brania, na podstawie swoich doświadczeń? Lepsza będzie druga połowa kwietnia, czy pierwsza maja, a mo?źe druga część maja? Mo?źe warto wykorzystać długi majowy weekend?

[Mekamil]

 

Nie jestem starym, jerkbaitowym wyjadaczem i mam nadzieję, ?źe Szanowna Dyrekcja nie zastosuje kryterium tysiąca post?łw dla chętnych do wyjazdu. <_<

Masz jeszcze czas, ?źeby dobić tysiaka

[grzegorz]

Ale kusicie

Ostatnio łowiłem w Sztokholmie w 1988,ale z Wami tam wędkować to by była jazda.

[bartsiedlce]

Kamil, szanse to masz Ty.

Jak pewnie wiesz, nie lubię klepać bez sensu w klawisze, więc pewnie nie dobiję do tysia.

[TERMOS]

Maj i kwiecien to bez watpienia najlepsze okresy i przyznam ze zerkalem i wychodzize sa porownywalne .Na wypady ktore ja zrobilem mialem jedna rybe .Zimowa pora .Wiosna na dwa ostatnie wypady .Mialem ,widzialem za blaszko piekne smoki ktore wyszly z nienacka jak by z pod nog .I tylko deikatnie cmokaly blache .Po kilu rzotach znowu to samo ,blysk wyjscie i ryba ktora odprowadzala blache .Kolejny wypad ,zylka 0,35 wobler okolo 7 cm prowadzony metoda na tej wdzie bardzo popularna a mianowicie z dopalaczem po dnie .Wiec po braniu mialem tylko odjazd 15 minut srodkiem ryba szla wolno ale stabilnie i jak torpeda po czym skonczyla mi sie zylka .Wiec przytrzymalem i niestety nie szlo tego czegos zatrzymac .Nie opisane wrazenie ,serce w gardle nie da sie opisac trzeba przezyc .Kolega na blache mial strzala ze malo co mu wedki nie prwalo .Milo wspominam takie wypady .Za kazdym razem cos sie dzialo .Nie za kazdym wypadem ryba byla .Ale jak pan zatniesz taka torpede .Ja co kocham zebacze nad zycie przyznam ze nie ma co porownywac .Czlowiek lowi latami te kaczorki i raz na jakis czas zacina ubot a tu jedno branie ,rzuca wszytko i leci jak opetany za tym bakcylem .To chyaba zaraza trociowo -lososiaowa .

Panowie czas zaczac szlifowac blaszki .Osobiscie kwiecien ,jeszcze przed nalotem i zawodami ktore sie tam odbywaja .Piatek ,sobaota, niedziela /termin do utargowania a i jak ktos chce zostac dlozej .

Dam cynk na piekne pstragale na bajorku co prawda ale sa i domki i ludeczki .Pelen wypas jak to mowia .

A z tym tysiaczkiem to bym sie targowal ,mamy gajda mamy wode ,przynenty i techniki bede drazyl dalej w temaci .Taki wypad z przewodnikiem to jak swieze buleczki o poranku .

Miasta reklamowac nie trzeba .Pod nosem mamy nawet palac krolewski czy moze byc lepiej .Codziennie o 12 stej w poludnie zmiana warty i konna przechadzka gwardji .

 

[Guzu]

Maj i kwiecien to bez watpienia najlepsze okresy i przyznam ze zerkalem i wychodzize sa porownywalne .Na wypady ktore ja zrobilem mialem jedna rybe .Zimowa pora .Wiosna na dwa ostatnie wypady .Mialem ,widzialem za blaszko piekne smoki ktore wyszly z nienacka jak by z pod nog .I tylko deikatnie cmokaly blache .Po kilu rzotach znowu to samo ,blysk wyjscie i ryba ktora odprowadzala blache .Kolejny wypad ,zylka 0,35 wobler okolo 7 cm prowadzony metoda na tej wdzie bardzo popularna a mianowicie z dopalaczem po dnie .Wiec po braniu mialem tylko odjazd 15 minut srodkiem ryba szla wolno ale stabilnie i jak torpeda po czym skonczyla mi sie zylka .Wiec przytrzymalem i niestety nie szlo tego czegos zatrzymac .Nie opisane wrazenie ,serce w gardle nie da sie opisac trzeba przezyc .Kolega na blache mial strzala ze malo co mu wedki nie prwalo .Milo wspominam takie wypady .Za kazdym razem cos sie dzialo .Nie za kazdym wypadem ryba byla .Ale jak pan zatniesz taka torpede .Ja co kocham zebacze nad zycie przyznam ze nie ma co porownywac .Czlowiek lowi latami te kaczorki i raz na jakis czas zacina ubot a tu jedno branie ,rzuca wszytko i leci jak opetany za tym bakcylem .To chyaba zaraza trociowo -lososiaowa .

Panowie czas zaczac szlifowac blaszki .Osobiscie kwiecien ,jeszcze przed nalotem i zawodami ktore sie tam odbywaja .Piatek ,sobaota, niedziela /termin do utargowania a i jak ktos chce zostac dlozej .

Dam cynk na piekne pstragale na bajorku co prawda ale sa i domki i ludeczki .Pelen wypas jak to mowia .

A z tym tysiaczkiem to bym sie targowal ,mamy gajda mamy wode ,przynenty i techniki bede drazyl dalej w temaci .Taki wypad z przewodnikiem to jak swieze buleczki o poranku .

Miasta reklamowac nie trzeba .Pod nosem mamy nawet palac krolewski czy moze byc lepiej .Codziennie o 12 stej w poludnie zmiana warty i konna przechadzka gwardji .

 

 

Pieknie to sie zapowiada. Serio.

Trzymam kciuki za udana impreze i bede czekal na relacje

 

pozdrawiam

 

Guzu

 

 

 

[zamki]

Nie bardzo umiem się połapać z obliczeniem koszt?łw wyjazdu ...

Mo?źe mozna by było to wszystko - linki i opisy zebrać w jeden post ?

Mam 9 osobowe auto gdyby miało to zmniejszyć koszt przeprawy promem a pewnie tak to mogę zabrać 8 os?łb bo nie ukrywam, ?źe pomysł na wędkowanie w Sztokcholmie podoba mi się i miałbym gdzie potestować swoje blaszki.

[bartsiedlce]

Zamkeru, licz kr?łtko - dwie st?łwy za nocleg dobowy, pi razy drzwi, oczywiście, cenę promu łatwo sprawdzić, trasa około 1300 km, myślę ?źe 1500 zł za pełne trzy dni rybałki jest do zrobienia.

[zamki]

Zamkeru, licz kr?łtko - dwie st?łwy za nocleg dobowy, pi razy drzwi, oczywiście, cenę promu łatwo sprawdzić, trasa około 1300 km, myślę ?źe 1500 zł za pełne trzy dni rybałki jest do zrobienia.

 

Trzy dni to myślę, ?źe mo?źe być mało sam Wiesz jak czas leci na wyjeździe... a poza tym trzeba by wycyrklować przyjazd na łowisko z samego rana a powr?łt na prom po łowieniu wieczorem. wtedy trzy noclegi a cztery dni łowienia.

[Andrzej Stanek]

Rafał - mo?źe coś o przynętach. Co tam jest skuteczne...

Czas zacząć przygotowania, wahadełka mam do wyboru jednak do muchi muszę coś ukręcić. Czy na łowiskach kt?łre zaliczymy wystarczy mocny kij jednoręczny czy te?ź tylko dwuręczny (mucha)? Jeśli wyjazd dojdzie do skutku mam zamiar zabrać trzy kije: #7 switch i #9 morska oraz cast 30lb. Powinienem się przypasować do wody. Nie znam reali?łw jakie muchy - czy du?źe mokre i trociowe + streamer-y wystarczą...

 

Na targach wędkarskich w Zabrzu 9-11.03 ma być dział poświęcony muszkarstwu. Z tego co słyszałem będzie wystawiona w realu kolekcja much z ksią?źki Węglarskiego (300 szt.) + inne ciekawe atrakcje (wystawcy). Sporo sprzętu pod troć i łosia... Jest szansa na spotkanie przed zlotem i dogrania szczeg?łł?łw. Przynajmniej dla tych z południa Polski.

 

Wracając do zlotu, czy planujemy wsp?łlny transport jednym środkiem lokomocji jaki zasugerował np. @zamki, czy te?ź samolot... Czas szybko leci, transport to priorytet...

[Kuba Standera]

Z tymi targami to dobry pomysł jest w sumie.

Ja się wystawiam i będe siedział cały czas, pewnie jak zwykle - muchy kręcił i gadał z 200 osobami dziennie

 

[Andrzej Stanek]

To będziem z browcem co byś nie zam?łwił...

[Kuba Standera]

Muchi sie pomota, będzie dobrze

[TERMOS]

Zerkajac na limonke w Coronie Extra musze przyznac ze jak sie Kuba spotka z Andzejem to nie tylko do pomotania dojdzie.Kuba bron panie zadnej sliwki mi tam na targach .Cherbatke owszem ale tylko z cytrynka .

Idac tropem przynenty tu raczej nie sprawdzi sie nic lekkiego .Na dobra srawe mozna probowac ale to troche jak na trocie tu przyjechac z wirowkami nr 0 .

Samam specyfikacje miejscowek wymaga wabikow ciezkich w przedziale 30/40 a nawet 50 gram .Blaszki maja byc smukle i typowo trociwe w standardowych kolorach czyli ,srebro ,miedz ,zloto .Bardzo czesto lowi sie tu podobnie jak na polskich rezkach czyli technika sprowadzania przynenty po dnie z pradem po czym przytrzymania .Tu blacha musi leciec .Na planach ktore dostaniecie przed polowem sa umieszczone miejsca z wyszczegolnionymi miejscami postoju ryb.Specjalnie pod te sreberka zanozono tu doza ilosc wielkich kamieni ktore w czasie niskiego poziomu wody sa widoczne .Tu lacza sie dwie wody ,slodka i slona .Cikawe bo stada sledzikow i stynkie mozna tu spotkac wszedzie .Miejscowi czesto lowia na te rybki z grontu-trupek .Zdarzy sie zelowia na krewete i osmiornice .

Ale my tu o blaszce tak wiec .Nie sprawdzaja sie tu karlinki za bardzo powyginane choc jak ktos sie uprzez to czemu nie .

Rekodzielo mile widziane ale pod warunkiem ze beda dlogie smokle i delikanie wygiete a zarazem ciezkie .

Tubylcy choc maja powypychane podla to chyba sezon zalezy tu od nowinek.Kolory ktore sie nie zmieniaja to czerwien/czarny, bialo/niebieski , czarno/niebiseki ,pomarancz z zoltym ,oraz odcienie zieleni od lat dzialaj tu jak magnes niebieski to nr 1 .

Woblery to najczesciej plastik ze wzgled zeby machnac .Dozo ldzi uzywa wobkow zgrezchota i zchodzace okolo 2 m delikatnie lusterujace .Nie od dzis lowi sie tu na tzw. olowki wszelkiego rodzaju woblery bezsterowe ,cygarowate ,morskie powiedzialbym .Szczegolowa liste moge przygotowac jak ktos jest zainteresowny .

A tera muchi

Jako ekspert w dziedzinie polowania na suszona dla wszystkich zainteresownych teraz promocja i nowa nizsza cena .

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lep_na_muchy

Jak kolega mawia ,obserwuj wode o jetki sie legna to jedziemy na sucha .Wiec tak sobie pomyslalem ze to urzadzenie powinno sie znalezc od dzis w kazdej kieszeni rasowego wedkarza .

A tak powaznie muchy musze zerknac .Wstepnie co mi sie rzoca w oczy to czarny ,czerwony i zolty mi nie mowi nic zonker ale to podobno jeden z faworytow

http://www.visitstockholm.com/sv/Gora/Tips/Fiske/

Zamki 9 miejsc o ile bedzie komplet to sie fajnie rozlozy ja nie chcilbym jednak skladac komus pakietu bo tak jak wspomnialem wszytstko zalezy na ile dni ,jaki transport i jaki standard w pokoju .Ale zadzwonie i zpytam o mozliwe najlepsze rozwiazanie cenowe biorac pod uwage ze moze zbierze sie grupka .

pozdrawiam Termos

 

[zamki]

Zamki 9 miejsc o ile bedzie komplet to sie fajnie rozlozy ja nie chcilbym jednak skladac komus pakietu bo tak jak wspomnialem wszytstko zalezy na ile dni ,jaki transport i jaki standard w pokoju .Ale zadzwonie i zpytam o mozliwe najlepsze rozwiazanie cenowe biorac pod uwage ze moze zbierze sie grupka .

pozdrawiam Termos

 

 

P?łki co posiadając takie auto luźno zasugerowałem chocia?ź powiem szczerze,?źe jest to zobowiązanie dla kierowcy bo najczęściej robi p?łźniej za niańkę jak się towarzystwo zbyt mocno znieczuli ... no i jest zobowiązany terminami to mo?źe jednak gdybym miał jechać pojadę małym autem z najwy?źej jedną osobą .

[TERMOS]

Zamki nie smialbym ,wole sam zajrzec Ci w podelko .Przyzam ze blachy wyjales Mi z rekawa .Wlsnie o cos takiego tu chodzi .Swietna robota .Nawet dodam ze to cos co przypomina te ktore mam w glowie ,delikanie zagiete przy koncu kotwiczki .Wyobrazam sobie jak chodza .Te chodzily nam super.

http://fishingphoto.pl/pl/gallery/73-przynety

nie sa to moje balszki /kolegi/ ale te sprawdzaja sie najlepiej nie zaleznie od wytworcy i wody na polnocy .

Fot-Lady D / kilka przykladow .

http://fishingphoto.pl/pl/gallery/106-andrzej-stanek

http://fishingphoto.pl/pl/gallery/106-andrzej-stanek

http://fishingphoto.pl/pl/gallery/106-andrzej-stanek

 

 

A co do transportu to wedle dogadania .Podzial kosztow wstepnie na 5 osob za sam prom to okol 1500 zl plus paliwo zakwateroanie i kieszonkowe 1000 z chakiem wychodzi jak w morde .

 

[TERMOS]

Oj cos Mi te linki nie za bardzo

Ale w pierwszym linku to trzecia fotka od lewej i komplet balszek.

Na linkach do Andrzeja to jest tego troche ale te podlozne i delikatnie powyginane zerkanc prosze .

pozdrawiam Termos

[zamki]

Termos miałes szansę zostać ich właścicielem za free p?łźniej będzie tylko fifty fifty a ja umiem wydobywać z pudełek przy wymianie rodzynki ...

[TERMOS]

Nie ma problema .

Napisze jeszcze kilka slow o technice polowu ktora jest tu rownie popularna jak mucha i spining .To polaczenie tych dwoch technik ktore w tlomaczeniu nazwac mozna spin/mucha .Do tej metody potrzebny jest mocny kij z wyrzotem do nawet 150 gram o dlogosci od 9 w zwyz 12/13 .Do tego multik z nawinieta minimum 0,35 zylka lub pecionka .Na koncu zestawu mamy przypon o dlogosci rownej dlogosci wedki oraz ciezarek o cierzarze od 50 g do 150.Ciezarek umieszczony jest na trojniku dowiazany zylka tak aby w czasie zaczepu to ciezarek sie zerwal a nie caly zestaw .Jeden koniec trojnika do zylki glownej a drogi do flucarbonu albo delikatnie cienszej zylki niz glowna .Na koncu zestawy wiazemy muche trociowa lub lososiowa .Opcjonalnie male 2-7 cm woblery o delikatnej pray i jak najmniejszej glebokosci pracy z delikatnym sterem .

Taki zestaw raz ze daleko mozna zocic to na dodatek przy rwacej wodzie mozna oblowic kamien po kamieniu .Oczywiscie nie obejdzie sie bez zrywow .Gdzie kamyki tam wyniki i tutejsza woda jest nimi uslana .Ja osobiscie lubie ta metode bo jest bardzo skuteczna .Po maratonie z balaszka takie stanie i przeczesywanie rwacych partji wody to sama esencja .

cdn

ps.zerkam muchy i zestawy tak wiec postaram sie w najbliszczym posci napisac kilka slwow o sprzcie i konkretnych muchach .

[kryst]

Rafał,

 

Pięknie opisałeś spinflugę. Powiedz tylko, czy są ograniczenia odnośnie haczyk?łw/kotwic tak, jak w Alvkarleby?