Porozmawjamy o rzutach

[Richi55]

Chciałbym na wstępie zaznaczyć,że nie było moim celem krytykowanie kogokolwiek lub czegokolwiek.Ja w żaden sposób nie czuję się uprawniony do oceny czegokolwiek.Jestem teoretykiem,jako,że mam dużo wolnego czasu,a muszkarstwo jest moją pasją od kilku lat zajmuję się tym codziennie,zbieram różne informacje,sprzęt,zająłem się wiązaniem much.Oglądam dużo filmów,mam wszystkie instruktażowe jakie są u nas dostępne.Jest rzeczą normalną,że są różne szkoły,chciałem na ten temat podyskutować.Wracając do wątku,styl skandynawski to double haul.Fakt zdarza mi się,że mucha uderza o linkę,jako antidotum podano mi odchylenie, prowadzenie wędki po skosie,fakt to pomaga ale nie w 100%.W praktyce znam tylko ten jeden sposób rzucania,oczywiście teoretycznie znam wszystkie typy rzutów,ale nigdy nie spotkałem nikogo kto by ich używał i od kogo mógłbym się nauczyć.Moi znajomi łapią na nimfę.Boję się,że ćwicząc samemu,nabędę złych nawyków.

Dlatego ten wątek jest cenny,bo żaden film nie odpowie na moje pytania,a tu mam szansę otrzymać odpowiedz.

[Przemek79]

Istnieje takie pojęcie jak "Substance and Style". Można powiedzieć że "Substance" to 5 zasad (Slack,Straight,Stroke,Power,Pause) czyli co mamy zrobić żeby wykonać rzut. "Styl" to sposób w jaki to robimy (np. jak stoimy, jak trzymamy wędkę, jak ruszamy ciałem, jak wykonujemy wymach itp). Dopóki nasz "Styl" nie będzie kolidował z "Substance" może być dowolny. 

Wyróżnia się 3 główne sposoby wykonania wymachu (casting style)

- frotn elbow - np. Joan Wolff - zalety celność

- elbow up to the side - np. Bruce Richards - zalety siła

- low elbow - Lefty Kreh - same zalety

Nie można powiedzieć że któryś z nich jest przestarzały - każdy jest stary jak węgiel .  Podobnie nie można powiedzieć że użycie nadgarstka jest błędem, dopóki nie powoduje wypukłego toru szczytówki błędem nie będzie. A jeżeli spowoduje to będzie "nadużycie" nadgarstka. Taka drobna różnica  .

[mack]

Dokładnie, co oznacza, że nie używanie nadgarstka jest lepsze, niż używanie w sposób powodujący zakrzywienie toru szczytówki. Tak naprawdę ten ruch nadgarstka w muchówce nabiera znaczenia przy rzutach dystansowych. Przy normalnym łowieni na bliskich i średnich dystansach można go pominąć, ważniejszy jest high stop. Niestety większość adeptów muszkarstwa ma nawyki "pospinningowe", czyli totalnie nie prawidłowej pracy głównie nadgarstkiem i aby je wyplenić, często poczatkującym zaleca się totalne wyłączenie ruchu nadgarstka.

Edytowane 21 Maja 2018 przez mack

[Przemek79]

Dokładnie, co oznacza, że nie używanie nadgarstka jest lepsze, niż używanie w sposób powodujący zakrzywienie toru szczytówki. Tak naprawdę ten ruch nadgarstka w muchówce nabiera znaczenia przy rzutach dystansowych. Przy normalnym łowieni na bliskich i średnich dystansach można go pominąć, ważniejszy jest high stop. Niestety większość adeptów muszkarstwa ma nawyki "pospinningowe", czyli totalnie nie prawidłowej pracy głównie nadgarstkiem i aby je wyplenić, często poczatkującym zaleca się totalne wyłączenie ruchu nadgarstka.

 

Co rozumiesz przez high stop?

[mack]

Wczesne zatrzymanie szczytówki, tak na 11 gdzieś... pomaga zawęzić petlę.

Póżniej kontynuujemy ruch, żeby położyć linkę delikatnie na wodzie.

Edytowane 21 Maja 2018 przez mack

[Przemek79]

Nasuwa się pytanie dlaczego? Michał napisał już że zegarek jest do odmierzania godzin . A kąt rzutu jest ściśle powiązany z ilością linki jaka jest poza szczytówka. Można też zapytać co wtedy z trajektorią rzutu. Hmm wysoko z przodu wiec nisko z tylu, a jeżeli będziemy głęboko brodzić?

 

Widzisz kolego @Mack problemy jak to nazwałeś "pospiningowe" u początkujących muszkarzy to nie użycie nadgarstka. Użycie nadgarstka jest odpowiedzialne głównie za otwartą pętle, a taka nie jest "dużym" problemem, szybko można to skorygować. Problemem jest LUZ w systemie w 99% przypadków.

[mack]

A kąt rzutu jest ściśle powiązany z ilością linki jaka jest poza szczytówka.

 

No bezsprzecznie, jednakże napisałem, że "przy normalnym łowieniu na krótkim i średnim dystansie" więc wystarcza krótki wymach. czyli zatrzymanie koło godz 11 (trzymam się zegarka bo dla początkujących jest to obrazowe) jest jak najbardziej ok bez konieczności wydłużenia wymachu do tyłu ...  

 

Widzisz kolego @Mack problemy jak to nazwałeś "pospiningowe" u początkujących muszkarzy to nie użycie nadgarstka. Użycie nadgarstka jest odpowiedzialne głównie za otwartą pętle, a taka nie jest "dużym" problemem, szybko można to skorygować. Problemem jest LUZ w systemie w 99% przypadków.

 

Całkiem możliwe, nie jestem instruktorem, nie mam odpowiedniej próby statystycznej aby to ocenić . wiem o czym sam musiałem (ciągle muszę!) pamiętać jak rzucam.

[Richi55]

W moim przypadku lepszym słowem będzie HAOS,w szczególności gdy odruchowo próbuję ratować to co jest nie do uratowania.

[janusz.walaszewski]

Podejrzewam, że większość z Was widziała ten i wiele innych filmów, ale warto przypomnieć ...

<iframe width="640" height="360" src="https://www.youtube.com/embed/h1XP0NRRGkA" frameborder="0" allow="autoplay; encrypted-media" allowfullscreen></iframe>

Edytowane 21 Maja 2018 przez Janusz Wałaszewski

[kardi]

Z tym charakterystycznym wgłębieniem dla kciuka...

[janusz.walaszewski]

Z tym charakterystycznym wgłębieniem dla kciuka...

To prawda, mnie osobiście też bardziej pasuje taki chwyt z kciukiem, niektórzy polecają/preferują palec wskazujący, pewnie też jest Ok, co komu pasuje i pomaga ...

[Michal Duzynski]

Czesc.

Pamietajcie, tak jak jest kilka styli rzucania jest rowniez kilka styli nauczania, ale efekt ma byc ten sam waska/aerodynamiczna petla( za waska petle uwaza sie petle gdzie miedzy jej gorna czescia, a dolna jest ok 60cm przestrzeni).

  Jedni ucza na tarczy zegara a inni nie.

Dla mnie zegar jest nie efektowny, bo moze byc troche mylacy. Bardziej powinno skupic sie na odczuciach i obserwacji tego co dzieje sie z linka podczas wymachu.

 Dlaczego nie zegarek- cale to 10-14 odnosi sie do stalej dl linki/przyponu poza szczytowka. Jezeli ja zatrzymam na 10, a nie zostanie nic wspomniane o koncowej amortyzacji/wylozeniu much, to po zatrzymaniu na 10 linka spadnie nam pod nogi.

  Sa rozne sytuacje, gdzie czasami mamy mniej lub wiecej linki poza szczytowka. Czasami trzeba podac muche blisko tworzac petle samym przyponem i tu juz ta 10-14 wypada. Rzucajacy zamiast skoncentrowac sie na feelingu i koncowym rezultacie wymachu- petli, kombinuje z tarcza zegara- jak ma machac- od ktorej do ktorej. Potem dochodza rzuty przez drugie ramie, po skosie i w plaszczyznie horyzontalnej i w takich sytuacjach myslenie o tarczy zegara moze byc mylace, troche utrudnic nam nauke innych rzutow( tak uwazam).

  Pierwszym cwiczeniem poczatkujacych powinno byc tzw PICK UP AND LAYDOWN- PUALD- PODERWANIE I WYLOZENIE petli/muchy na wodzie, czy trawie. Podczas tego cw, nalezy skoncetrowac sie na poprawnym zatrzymaniu kija podczas wymachu w tyl. Poprawnym zatrzymaniem jest takie, ktore utworzy nam ladna petle. I tu jest kilka sposobow.

1) zatrzymac wczesniej niz powiedziano, z praktyki wiem, ze ten nadgarstek i tak poleci daleko do tylu

2) wspomniane wczesniej opaski, czy gumki

3) przy krotkiej lince, po zatrzymaniu( wymach w tyl) katem oka powinno sie widziec kciuk( bez przekrecania glowy)

4) kat pomiedzy dolnikiem kija a poczatkiem przedramienia. Przed wykonaniem wymachu kiedy kij jest przed nami dolnik wedki styka sie prawie z poczatkiem naszego przedramienia. Po wymachu w tyl i zatrzymaniu kat jaki powinien powstac pomiedzy dolnikiem a poczatkiem przedramienia nie powinien byc wiekszy niz na 2 palce.

  Tak jak mowilem, duzo teorii o fly castingu to troche nudne i moze wydawac sie pogmatwane, dlatego piszac o tym mozna latwi i krotko napisac WYMACH MIEDZY 10-14 i koniec, ale w praktyce to troche inaczej.

Michal

[Michal Duzynski]

Wracajac na chwile do zegarka.

  Bardziej efektywna metoda jest metoda TROJKATA- tzw TRIANGLE METHOD wymyslona prze anglika Lee Cummings.

  Polega ona na tym, ze rzucajacy jest czubkiem trojkata i przesowa muchowke po podstawie trojkata( trojkat do gory nogami).

  Krotka linka- podstawa trojkata jest krotsza, dl linka- podstawa jest dluzsza.

  Zmieniajac kat rzutu, kat nachylenia muchowki, rzucajacy powinien wyobrazic sobie przechylenie calego trojkata i zachowac ruch szczytowki po jego podstawie.

 Nie musi myslec o tarczy zegarka, i miedzy ktora a ktora godzina ma machac jesli wydluzy linke.

 Ten ruch po podstawie trojkata, jest do miedzywymachow, wiec pamietajmy, ze koncowy wymach/wylozenie muchy na wodzie musi zakonczyc sie amortyzacja i obnizeniem kija po zatrzymaniu go.

  Podobne do 10-14, ale wydaje mi sie bardzej praktyczne, ale jak kto woli.

Michal

[Michal Duzynski]

 Pomowmy na luzie o LUZIE.

Podczas miedzy wymachow i tworzenia petli luz jest twoim wrogiem, ale w pewnych sytuacjach podania muchy nie jest on taki zly Sa tak zwane SLACK PRESENTATION CASTS, czyli rzuty/prezentacje z luzem( ale o nich potem).

  Podczas wymachu musi byc napiecie w petli, jezeli go nie bedzie to wszystko nam opadnie i wymach nie bedzie efektywny.

  Kiedy mamy doczynienia z luzem, ano wtedy kiedy nie przestrzegamy 5 zasad omowionych wczesniej.

1) Luz w lince przed rozpoczeciem wymachu- no o tym to juz wiemy

2) Szczytowka

a) poruszajaca sie po duzym luku utworzy szeroka, owalna i nienapieta petle- nieefektowne

poruszajaca sie po wkleslym torze zalozy nam zawias na petli( petla bedzie skrzyzowana), ten zawias zredukuje napiecie- i bedzie luz, a do tego jeszcze wezly na przyponie.

3) Timing

a) jak za wczesnie rozpoczniemy kolejny wymach, stracimy napiecie w petli, bedzie luz- nie efektywne

jak za pozno zaczniemy kolejny wymach, to nam to opadnie za plecami, stracimy napiecie- luz- nieefektywne

4) Aplikacja sily w wymachu

a) jak za malo sily/energii, nie bedzie napiecia- luz- niefektywne

jak bedzie za duzo sily/energii szczytowka odegnie nam sie przedwczesnie i podazy po wkleslym torze. Co sie dzieje przy wkleslym torze wiemy z punktu 2- podpunkt b

5) Dlugosc wymachu/casting stroke wzgledem dlugosci linki poza szczytowka.

a) za krotki wymach do dl linki-szczytowka porusza sie po wkleslym torze- a to juz wiecie co sie dzieje

za dlugi wymach- szczytowka porusza aie po duzym luku- i tu tez wiecie co sie dzieje...

 

Uuuu uuu ale sie napisalem ha ha ha

Pozdrawiam

Michal Duzynski

[szaker]

W amortyzacji chodzi o lekkie cofnięcie szczytówki w ostatniej fazie rzutu (tuż przed położeniem linki na wodzie)?

[Michal Duzynski]

@shaker

Nie, to bedzie odwrotnie. Jezeli zatrzymasz kij na koncu podstawy trojkonta to nalezy to delikatnie zamortyzowac do przodu.

Stop i w dol do przodu.

Jezeli zatrzymasz i nic nie zrobisz to petla sie cofnie i opadnie pod nogami, jezeli zatrzymasz i cofniesz kij to bedzie jeszcze gorzej.

Zatrzymac i wylozyc rozwijajaca sie w przod prostujac ramie.

[dipper]

Prawdopodobnie każda metoda jest dobra pod warunkiem, że się jej nie traktuje pobieżnie bez zgłębienia szczegółów.

Awersja do  zegarka bierze się pewnie właśnie z takiego traktowania tematu. Ze starych opisów metody zegarka dość jasno wynika, że sposób prowadzenia szczytówki powinien się odbywać po prostej, a stopy znajdują się na różnych godzinach w zależności od potrzeb.

Jak się trochę bliżej przyjrzeć to właściwie w każdej metodzie nauki prowadzenia linki chodzi o to samo.

[Michal Duzynski]

Sposob ustawienia stop nie ma nic wspolnego z metoda zegarkowa 10-14.

Zgodze sie, ze szczytowka ma sie poruszac jak najblizej lini prostej, ale ustawienie stop nie ma nic do tego.

Michal

[mack]

Michał, chyba nie o te stopy chodziło ????

[kardi]

Michał, chyba nie o te stopy chodziło

W sensie"zatrzymań"

[dipper]

Przepraszam, powinienem się jaśniej wyrazić, w pośpiechu się  nie udało. Oczywiście chodziło o zatrzymania szczytówki. 

[Michal Duzynski]

Nie ma problemu.

No to tak- podstawy omowilismy, teraz ja siedze ciho, a wy koledzy powiedzcie co wam sprawia trudnosci w roznych sytuacjach.

Ja i kilku kolegow na tym forum postaramy naprowadzic was na dobra droge...

Michal

[lukomat]

Michał, doskonała inicjatywa. Z okazji przeprowadzki do PL pewnie częściej będę sięgał po jednoręczne kije niż w Szkocji. Jak pojawią się problemy, to je zgłoszę w wątku. Przyznam się szczerze, że do tej pory specjalnie nie rozkładałem rzutu muchowego na części pierwsze. Kiedyś wziąłem muchówkę do ręki i jakoś tak sam instynktownie doszedłem o co w tym wszystkich chodzi. Dzisiaj pewnie bym zaczął od kilku lekcji na start.

[Michal Duzynski]

O, to zapraszam w Sierpniu do Karlina.

Michal

[Richi55]

Mam wątpliwości co do momentu w którym powinienem szarpnąć linkę przy double haul.

1.Zaraz po wyprostowaniu linki z tyłu

2.Póżniej,a jeżeli tak to kiedy.

Pierwsza część przy wyrzucie do tyłu wychodzi mi perfekt,a co do drogi powrotnej mam wątpliwości.