Skocz do zawartości

Porozmawjamy o rzutach


Michal Duzynski

Rekomendowane odpowiedzi

Kolor linki tak na prawdę jest istotny dla wędkarza, w pewnych warunkach lepiej widzimy linki pomarańczowe, w innych seledynowe (określenie kolorów bardzo umowne) i to trzeba sprawdzić osobiście w konkretnych warunkach. Długość przyponu też zależy od warunków na łowisku, stosowanej aktualnie metody, itd - itp, natomiast jedno jest pewne, zgodnie z naszymi przepisami, może mieć (przypon) długość dwukrotnie większą niż wędzisko 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

Jesli mamy dziesiątki odcieni suchych much, tak wielką wagę przykładamy do barwy odwłoka , przewijek quilli i jeżynki lub skrzydeł to dlaczego uznajemy że linka jest widziana wyłącznie  jako" ciemny kontur"?

 

Paweł, nie podzielam tej opinii. Moim zdaniem przy suchej muszce kolor jest bez znaczenia. No może ew czy mucha jasna czy ciemna, ale niuanse typu odcień koloru...? Nie sądzę, te wszystkie odcienie i niuanse kolorystyczne to dla nas wędkarzy bardziej niż dla ryb. Dla nich istotna jest wielkość i profil. Przy muchach prezentowanych pod powierzchnią to już inna sprawa, tu kolory mogą mieć znaczenie...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam Michale za zasmiecanie wątku o rzutach!

 

Czekamy na nowe Twoje nieocenione sugestie(np. by nie kończyć treningu nieudanym rzutem itp)

 

Jest jednak parę reguł w które wierze i jedną z nich jest to, że gdy płynie szara to taką założę, a gdy brązowa to własnie taką.

Całe moje muchowe doswiadczenie to potwierdza, no bo jesli kolor nie ma znaczenia to muszkarz powinien mieć w pudle suche muchy w jednym kolorze i wielu kształtach i wielkosciach.Tak więc majowkę, jetki, chrusty, mrówki,sieczkę itp i wszystkie ... w jednym kolorze :unsure:

I tu pytanie? W jakim mack? :P

Tu mała dygresja i krótka historyjka, jesli gospodarz wątku pozwoli.

Jako licealista, tak więc ok 40 lat temu usilnie chcialem zwabić kilka grubych żerujących na suszu lipieni.Połączone, Pomorze, no Arkadia i tyle. :wub:

Lipienie zbierały szarawe jęteczki, stały dość blisko brzegu gdzie stałem i moje rudawe jęteczki były systematycznie olewane.Widziałem ryby ewidentnie do nich startujące, lecz zawracajace tuz przed braniem. W pudle miałem tylko rudawe i jaśniutkie jętki-dopiero zaczynałem krecić na poważnie, tak więc byłem w ciężkiej opresji i depresji.

Suche muchy pływały wtedy dzięki preparatowi "Futra-pret" do konserwacji skor o zapachu który pamietam do dziś.

Jednak-cóż muszki nie działały, lipienie szalały, poszedlem po rozum do glowy i zdjąłem szpulke z otrzymanego od Dziadka Marquisa. Resztka smaru z opilkami metalu tworzyły minimalną ilośc mazi  na zębatce Hardy;ego.

Cóż- szarawym smarem natarlem moje rudawe jeteczki czyniąc je szarymi. 5 rzutów 3 piekne, zwabione lipienie... :D

Od tego czasu wierzę w to co sugerowałem powyżej... :)

pozdrawiam - Paweł

ps. Połączone, czyli Piława i Dobrzyca razem płynace w tych latach uchodzily za łowisko o nadzwyczajnej populacji lipienia, co potwierdzają ostatnie badania i doniesienia dr.Stanisława Ciosa i ...moje skromne doswiadczenia. :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Fajna historia Pawle, ja nie mam niestety równie przekonującej na obronę mojej tezy.. może poza tą ze miałem w pudle podobnego pokroju jęteczki ze skrzydłem z jakiegoś antronu białego, żółtego i różowego. Ryby konsekwentnie ignorowały wszystkie muchy: te białe, te żółte i te różowe :))))).

A jak zmieniłem na dwa rozmiary mniejsze, zaczęły dość konsekwentnie zagryzać: te białe, te żółte i te różowe też :).

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc,

ja tam jestem spoko. jak sie triche z tematu zejdzie to nic nie szkodzi.

Pawel, tak jak mowisz, nigdy nie konczcie trening zlym rzutem, czy to dystans, czy inne fiflaki.

Jak nie tak poleci, to potem w drodze do domu, czy auta jest taki niesmak i sobie mowimy ( przynajmniej ja), ze moglismy zrobic to lepiej zanim zwinelismy wedke i cmokam przez poldrogi.

Panowie trening konczymy zawsze A LA GRANDE.

michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Michale, w związku z tym że startujesz w zawodach chciałem zapytać jakim zestawem osiąga się największe odległości (sh)? Domyślam się, że bez double houl'a nie poleci, ale jakimi linkami jakich klasach się rzuca, czy są wędki, które są przeznaczone specjalnie do sportów rzutowych?? Jaki jest właściwie najdłuższy rzut oddany wędka jednoręczna? Łowię w morzu więc odległość jest dla mnie istotną stąd pytanie.

Aha, jeszcze jedno. Używam striping basketu i często jak mi wyjdzie ładny rzut to linia nie zawsze opuści dobrze koszyk i wpieprza się wielki kołtun w przelotki i hamuje rzut skracając odległość. Dlaczego i czy można sobie z tym poradzić w warunkach wędkowania, bo zakładam, że na zawodach można sobie linkę odpowiednio ułożyć przed rzutem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czesc JD

 Na poczatek umowmy sie, ze oderwanie linki od trawy/wody i wymach w tyl a potem w przod to jeden CYKL rzutowy.

  Teraz, w zawodach uzywa sie tylko linek plywajacych. jest kilka konkurencji, ale ja sie specjalizuje w rzutach linka w klasie 5wt i glowica rzutowa o max wadze 27gram.

- linka 5wt to linka o dlugiej glowicy 21m i dl calkowitej 36m

- glowica rzutowa, to glowica rzutowa to glowica o dowolnej dlugosci( jaka ci pasuje), ale nie ciezsza niz 27gram i musi byc dolaczona do runingu( normalnie zylka) nie ciensza niz 0.35mm.

  Co do wedek i ich klasy to to co komu pasuje. tylko dl kija ma sie zgadzac z regulaminem. Do 5 nie dluzsza niz 9stop, do glowicy nie dluzsza niz 10stop.

  Co do odleglosci. Tu masz racje, ze podczas zawodow, czy treningu mozemy sobie ladnie ulozyc linke na ziemi i to pomaga w osiagnieciu odleglosci.

 Najdalsze odleglosci jakie znam to 46m z linka 5 i 62m z glowica rzutowa( ale ladnie wialo w obu przypadkach).

 Wlasciwosci plywajace linki ulatwiaja poderwanie linki z dalekich odleglosci. Cykl rzutowy zaczyna sie z mucha na 21-23 metrach. Nastepnie 2-3 cykle rzutowe i to ma leciec.

  Teraz, w sytuacjach na rybach to troche inaczej, bo tam sa ciezkie streamery na koncu przyponu, oraz uzywamy linek w roznych klasach toniecia. Ja tez uzywam koszyka, i rowniez sie zdarza( 3/10) petla na runningu, klucha i rzut do dupy- to normalka.

  Osobiscie uzywam Rio OBS, nie chodzi o wieksze ugiecie kija, ale o krotsza, zbita glowice (9m). Moge muche sciagnac pod nogi i nastepnie latwiej jest zaczac cykl rzutowy, bo jest mniej do poderwania z wody. Krotka, ciezka glowica nie wymaga wielu cykli rzutowych, oraz jest zredukowana ilosc linki w powietrzu, a to zmniejsza prawdopodobnosc bledu lub walniecia streamerem o szczytowke.

  2-3cykle i to ma leciec.

Jako odleglosc podczas wedkowania, mysle, ze ok 30m to jest juz super daleko.

 

p.s

  JD, DBL HAUL to podstawa

p.s2

  Nie potrzeba, zadnych specjalistycznych muchowek, choc przyjelo sie ostatnio, ze sztywniejsze lepsze.

  Ja osobiscie uzywam 10wt do linki 5, ale na ryby bym tego nie wzial.

  p.s3

Dopracowanie techniki, i dbl haul i bedziesz machal jak trzeba.

p.s

  Kiedy sciagasz linke do koszyka, staraj sie aby ona tam ladowala luzno nie ciasno.

pozdrawiam

michal

 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 Używam striping basketu i często jak mi wyjdzie ładny rzut to linia nie zawsze opuści dobrze koszyk i wpieprza się wielki kołtun w przelotki i hamuje rzut skracając odległość. Dlaczego i czy można sobie z tym poradzić w warunkach wędkowania, bo zakładam, że na zawodach można sobie linkę odpowiednio ułożyć przed rzutem.

 Jak odkładasz linkę do koszyka to musisz to robić świadomie, tzn. rozkładać ją równomiernie po całej powierzchni kosza a nie w jeden punkt. Poza tym są linki, które mają większą tendencję do plątania od innych. Przykładowo ja osobiście i subiektywnie uważam, że Rio bardziej się plączą niż Airflo i to jest jedyna przewaga tej drugiej.  

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak napisał Michał. Im dłuższa głowica tym dalej można nią rzucić.

Drugą rzeczą jest wielkość (opór w locie) przynęty. Na zawodach rzucają ..., nie wiem czym.

 

" Ja osobiscie uzywam 10wt do linki 5, ale na ryby bym tego nie...."

 

Tego nie zrozumiałem. :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@troutmaster

do zawodow i cwiczen dystansowych z linka w klasie 5 uzywam kija w klasie 10.

tak jak pisalem w dystancie jest moda na sztywniejsze kije i tak juz wyszli, ze ta moda mi pasuje.

Taki zestaw jest super do dystansu( jak dla mnie), ale jako zestaw ryby to nie jest dobry. rzutowo to i moze by sie nadal, ale holu ryby na tym bym nie poczul, wiec takiego zestawu na ryby bym nie wzial.

 

p.s

Na zawodach mamy dowiazany kawalek welny/jarn o kolorze oczojebnym

michal

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Wcale nie glupie pytanie.

Najwazniejsza sprawa w staniu sie instruktorem to jest posiadanie umiejetnosci w przekazywaniu wiedzy innym.

Egzamin rzutowy mozesz zdac na 5, ale potem przy pierwszej lekcji jest ci ciezko wytlumaczyc podstawowy wymach z nad glowy. Pokazac owszem, potrafisz, ale co zrobic aby twoj uczen tez potrafil po 15min lekcji...

Tak zaczalem, gdzyz sa ludzie ktorzy maja instruktora, ale nie potrafia NAUCZAC.

 

Sam egzamin rzutowy-juz nie pamietam i dawno nie sprawdzalem, ale jest tak ok 21 rzutow.

Nie sa trudne, ale egzamin polega na tym, ze musisz je wykonac, wytlumaczyc, co i dlaczego sie dzieje, w jakich sytuacjach stosujesz ten rzut, i co najwazniesze jakimi sposobami nauczalbys tego rzutu.

Tak, ze troche tam jest. Cwiczenie rzutow, cwiczenie bledow- musisz umiec blednie rzucic, oraz wytlumaczyc jak to poprawic, oraz od CHOLERY czytania, fora, artykuly innych instruktorow, blogi innych instruktorow, internetowe grupy przygotowujacych sie do instruktora itd itd.

 

Jak juz masz certifikat, to pamietaj aby isc i nauczac. Kariery i pieniedzy na tym nie zrobisz wielu, ale wiedze i doswiadczenie jakie uzyskaszy ty ( uczac) jest bezcenne.

Pozdro

Michal

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...jesli chodzi o same rzuty

- petle szerokie,srednie, waskie

-tailing loop- wytlumaczenie

- reach mend w prawo i w lewo, z wystrzeleniem linki i bez wystrzelenia

- roll cast przez oba ramiona

- 3 cele 5m, 10m, 15m

- wiggle cast, male i duze zawijasy

- dystans 23-25m

to tak na szybko z tego co pamietam

 

michal

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak łowisz z prądem na suchą zapewnia swobodny spływ muchy. Z zacięciem nie ma problemu, zwłaszcza że łowiąc z prądem lepiej opóźnić zacięcie, żeby ryba zdążyła odwrócić się głową do dna, nadmiar linki do zlikwidowania to około 1-2 m.

 

Wiggle cast to podstawa w praktycznym łowieniu na suchą.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak łowisz z prądem na suchą zapewnia swobodny spływ muchy. Z zacięciem nie ma problemu, zwłaszcza że łowiąc z prądem lepiej opóźnić zacięcie, żeby ryba zdążyła odwrócić się głową do dna, nadmiar linki do zlikwidowania to około 1-2 m.

 

Wiggle cast to podstawa w praktycznym łowieniu na suchą.

I długi przypon z żyłki. Ja stosuję nawet 1.5 długości wędki w przypadku jak łowię na nierównej wodzie, gdzie trzeba dość daleko rzucać.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...