Skocz do zawartości

Dobra żyłka spinningowa 0,16


asafa

Rekomendowane odpowiedzi

Ja używałem przez ostatnie kilka lat żyłek trabucco bezbarwnej i ciemnozielonej, dragon hm80, sufix xl strong i gamakatsu super g-line. Poza gamakatsu parametry napisane na szpulach nijak mialy się do rzeczywistości. Żyłki były przegrubione sufix i trabucco delikatnie, a dragon... Nawet dziś spojrzałem na hm80 0,16 i gamakatsu 0,18 i dragon grubszy. Ponadto wytrzymałość: gamakatsu i sufix tylko trochę kłamią. Trabucco i dragon podają wytrzymałość z kosmosu. Jeżeli chodzi o trwałość, to tu wygrywa dragon. Trabucco trzyma się dobrze w jeziorach. Wisła niszczy ją szybko. Sufix i gamakatsu wypadają gorzej od trabucco, bo może na Wiśle tak się nie niszczą, ale nawet w czystych wodach tracą swoją wytrzymałość. Takie były moje doświadczenia. Obecnie mam nawinięte żyłki gamakatsu i dragona, ale następny zakup to będzie dragon hm80, tylko rozmiar cieńsza.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 5 miesięcy temu...

Chcę natomiast zauważyć, że w mojej opinii, niewiele gorsza lub wręcz bardzo zbliżona jakościowo jest inna żyłka Dragona: XT69 Competition. Niby dedykowana do metody spławikowej, ale chyba sama o tym nie wie, bo i przy spinningu sprawdza się doskonale. Jest za to dość tania: poniżej 10 zł za szpulkę 125 m (można zakupić szpulki łączone). Polecam kolegom przetestować.

 

Ja też swoje poszukiwania dobrej żyłki spinningowej skończyłem na dragonie HM80 i póki co jestem jej wierny.

...chociaż po wpisie kolegi smokwelski przetestuję również XT69 Competition - w następnym sezonie i w grubszym rozmiarze.

 

Jak powiedziałem tak zrobiłem. Kupiłem na testy dwie sztuki. 0,12 pod spinningowy białoryb oraz 0,18 pod bolenie i nocne klenie. CCC - cena czyni cuda. Za jedną szpulę HM80 mam trzy takie...

W dotyku wydają się lepsze od budżetowych żyłek innych producentów. Czas pokaże.

 

post-51450-0-43142900-1551301729_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja wypowiem się na temat żyłki Sufix Toplon. Ktoś polecił na forum ten budżetowy produkt i skusiłem się. Pierwsze wrażenie naprawdę dobre. Niestety było one bardzo mylne. Z żyłką na rybach byłem 3 razy. Dziś ją wyrzuciłem. Zero wytrzymałości, pamiętliwa jak cholera, jedna wielka sprężynka. Mówię o żyłce 0,16. Zastanawiam się co teraz kupić. Jako że zmieniam żyłkę przynajmniej 2 razy w sezonie to może wypróbuję dragona, o którym piszecie wyżej :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przerabiałem wiele.

Dragony są zawsze grubsze niż deklarowana średnica - za to wytrzymałość podawana jest ponoć prawdziwa, tyle że liniowa. Z najcieńszymi HM80 miałem problemy bo masakrycznie się skręcały na kleniowym zestawie.

Trabucco było super, ale chyba zeszli z jakością.

Sufix - zabijcie, nazwy nie pamiętam - trzymała parametry długo i parametry o dziwo zgodne z prawdą.

Natomiast miałem w swojej karierze 2 przypadki żyłki ponadprzeciętnej, mocnej, bez upierdliwej pamięci i trzymającej dłuugo swoje wyjściowe parametry.

Pierwszą z nich był Stroft kupiony za talon po chyba drugich w życiu wygranych zawodach kilkanaście lat temu. Służył na Wiśle, dolnej, jakieś półtora sezonu. Nie było potrzeby wymieniać.

Drugą podobnie trwałą, a dużo tańszą, była kupiona przypadkiem - potrzebowałem cienkiej żyłki na już, a innej na stanie nie mieli w sklepie - Robinson (MVDE?) Pro MATCH. Ileż ta brązowa żyłka przetrwała... miałem plecionki o zdecydowanie krótszym żywocie. Zachęcony kupiłem jakiś czas później kilka szpulek w różnych średnicach i niestety to już nie było to.

 

Miałem też okres gdy kupowałem najtańsze żyłki (najpierw Dragon Tiger -kosztowała na początku XXI stulecia koło 5-6zł za 100m, gdy serię wycofano przerzuciłem się na Mikado Dino) po tygodniu a właściwie weekendzie lub dwóch, w zależności jak intensywnie się używało, przewijałem na drugi koniec i znów dwa tygodnie lub tydzień i żyłka do kosza a na kołowrotek kolejna szpulka. Tym sposobem w sezonie zużywałem 6-7 szpulek za około 40 zł. Dobra żyłka kosztowała około dychy, góra 15 (na Tectana Premium szkoda mi było ciężko odkładanych pieniążków licealisty, kosztował chyba ponad 20) i wytrzymywała kontakt z ówczesną Wisłą porównywalnie długo jak taniocha - a naprawdę lepiej było mieć żyłkę tanią, prawie badziewną, teoretycznie sporo słabszą, ale stosunkowo świeżą i nie pękającą w palcach na węźle (przy pierwszych takich oznakach kilka metrów szło precz a żyłka była przewijana luz po prostu zmieniana na nową),aniżeli renomowaną, dwukrotnie droższą ale przeżartą chemią i potarganą żółtym, wiślanym piachem.

Dziś mimo wątpliwych średnic używam żyłek Dragona, niekoniecznie HM, czasami Sufixa, jeśli trafię w sklepie.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na początku przygody ze spinem używałem mistralla amundson spinn https://imged.pl/zylka-mistrall-amundson-spin-0-22-mm-150m-zy-2-7434131.html, nie znałem się i byłem mega zajarany bo nie była rozciągliwa i w miarę nie łapała pamięci, łowiłem nią sezon w sezon...  później zgubił mnie marketing, reklamy i tzw. "eksperci z forum". Coś w stylu już chyba klasycznego demota o gościu co kupował latarkę. Teraz łowię na plecionki z mocno średniej półki i do teraz nie mogę się nadziwić ziomkom, co w kieszeni grają w pingla na widok linki z japońską flagą. 

Edytowane przez PLnK
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja polecę Sunline Super Natural do spiningu rewelka, oraz Sufix Super Elite ale obie trzeba ściągać, na miejscu polecam zdecydowanie Super Cup Robinsona z powłoka fluoro jest na[prawdę dobra. Obecnie testuję Varivas Soft na chwile obecna ok, miękka i bez większej pamięci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Po kilku tegorocznych wyprawach zauważyłem, że niektóre żyłki gwałtownie tracą wytrzymałość w niskich tj. 1-5 c temperaturach. Jedną z nich jest niestety Gamakatsu Super g-line. Przy okazji, jest to też w mojej opinii jedna z żylek najbardziej starzejących się. Owner blue eye podobnie, choć w mniejszym stopniu.

Na moje obecnie na czoło wysuwa się Dragon HM69, który ma najmniej wad, jest w miarę niezawodny, odporny na przetarcia i spokojnie trzyma parametry przez 2 sezony. Przegrubienie jest o zawsze o jedno oczko tj. 0,02 więc ten problem można rozwiązać kupując odpowienio cieńszą.

Podtrzymuję też dobrą opinię o tanim Dragonie XT69 Competition.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz żyłek praktycznie juz nie używam ale jak używałem to najlepszy był zielony OWNER BROAD, pod każdym względem. Potrafił przełowić 2 sezony. Największy zawód - Trabucco, żyłka bardzo dobra ale tylko przez ok 2 miesiące potem nadawała się tylko do kosza

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam kilkanaście młynków. Połowa z zapasowymi szpulami. Nie łowię w Wiśle itp. rzekach-ściekach. Wszystkie patyki z dobrymi przelotkami. Młynki porządne, więc splątania są rzadkością. Wydaje się, że w takich warunkach powinny trzymać i 5 sezonów. Niestety, np. G-line top caster na szpuli młynka trzymanego w pokrowcu w szafie w domu po dwóch traci połowę wytrzymałości. Stara prawda: lepsza świerza żyłka budżetowa niż zlezała topowa. Zresztą jak już wpominalem IMO różnice między nimi stają się coraz mniejsze.

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Smokwawelski

 

Stara prawda: lepsza świerza żyłka budżetowa niż zlezała topowa.

 

O TOTO! Zwłaszcza gdy się łowi w brudnej wodzie, np wiślanej. Lepiej wymienić 2-3 razy w sezonie tańszą żyłkę za 12 zł niż męczyć jeden 100 metrowy motek Hi-tch Japan Fifarafix

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak Wy to robicie że żyła wytrzymuje dwa sezony...  :blink: Minimum dwa razy w sezonie zmieniam żyłki.  ;) :D

Wszystko zależy od tego jak często łowisz, w jakich łowiskach, jakości żyłki, a wreszcie jak ją przechowujesz. Jest szansa na dwa sezony, ale to tylko szansa - moim zdaniem marna. 

Obecnie używam niemal wyłącznie plecionek, nawet w UL-u eksperymentuję teraz z plecionką, ale dopóki używałem żyłek, po sezonie, a często częściej, szły do kosza, mimo że wędkuję stosunkowo rzadko, bo co drugi weekend po 3-6 godzin (średnio w roku około 100h).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystko zależy od tego jak często łowisz, w jakich łowiskach, jakości żyłki, a wreszcie jak ją przechowujesz. Jest szansa na dwa sezony, ale to tylko szansa - moim zdaniem marna. 

Obecnie używam niemal wyłącznie plecionek, nawet w UL-u eksperymentuję teraz z plecionką, ale dopóki używałem żyłek, po sezonie, a często częściej, szły do kosza, mimo że wędkuję stosunkowo rzadko, bo co drugi weekend po 3-6 godzin (średnio w roku około 100h).

 

Ponad 150 dni na łowisku w 2018. Jeden multik + trzy korby, żyłki od 0,18 do 0,33 wszystko Stroft GTM. Niestety żyły padają a używam w mojej opinii jednych z najlepszych. Przećwiczyłem kilka innych wariantów (firma, model) leciały do kosza po jednym dwóch wypadach. Woda w pierwszej klasie czystości (dno widać na 4 metry), jedynie jakaś cholera amerykańska z listeczkami niczym kaktus rozpleniła się na zbiorniku i nie daje żyć... W tym roku w mocnych standardach pierwszy raz użyję SHIMANO TECHNIUM INVISITEC 0,305 mm (kupiona na km... ;)) oraz francuski wynalazek w parametrach 0,28 mm którą dostałem do testowania od Krzyśka Z. podobno zacna...

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...piszecie Panowie o Trabucco, różnie. Ja stosuję od kilku sezonów Rapture T-Force Spin Cast. Ze dwa sezony temu na średnicę większą, 0, 203 ,,wyholowałem" z Klonowniczanki gałąź ca 2m olszynową. Żyłka odporna na uszkodzenia mechaniczne, na kolejny sezon przeszła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ostatnio stanęłam przed dylematem wymiany żyłki o,16 wlasnie, moja ostatnia fiume była cieniutenka ale trochę slabawa, więc sobie szarpnęła się na hm dragona, w chacie zauważyłem że jakaś grubawa no i więcej miejsca na szpuli zajmuje. Ta więc w pracy skorzystałem z dostępu do mikromierza elektronicznego i wyszło, że ta niby 0.16 ma w praktyce 0.185-0.187mm!przegrubienie rozumiem ale to jest po prostu robienie w CH.... To tak na marginesie.przy okazji zmierzyłem starego fiuma i tez mierzona średnica w paru miejscach i wyszło średnio wyszło 0,17mm... Trzeba było wziąść kupić tzw"0,14"lub0,12".

Pozdrawiam

Edytowane przez Gary
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Parę postow wstecz pisałem to samo. Przegrubienie jest regularne w miarę, dotyczy wszystkich grubosci i wynosi ok. 0,02 w przypadku 69 i ciut więcej w przypaku 80. To bardzo podobne jakosciowo linki, różnią sie chyba tylko kolorem. Jesli nie ma on znaczenia to nie ma sensu dopłacać do 80.

Warto kupić po prostu rozmiar cienszą niz na etykiecie, bo żyłka HM sama w sobie bardzo dobra.

Edytowane przez smokwelski
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...