smokwelski Opublikowano 9 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2019 Tę zasadę można właściwie odnieść do wszystkich żyłek Dragona 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 9 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 9 Marca 2019 (edytowane) Tę zasadę można właściwie odnieść do wszystkich żyłek DragonaI nie tylko. W zasadzie nie natrafiłem na żyłkę z krajowej dystrybucji, opisaną w mm, która byłaby "nie przegrubiona", a właściwie powinno się mówić "rzetelnie opisana".Piszę "w zasadzie", bo 4 lata temu używałem żyłkę z pozoru z bardzo średniej półki - DRAGON Guide Select. Nawet pokusiłem się o pseudo test tej żyłki, ale wówczas nie mierzyłem jej średnicy. Zrobiłem to dopiero po doposażeniu się w mikrometr. Ze starych zapasów pozostały mi resztki tej żyłki w średnicach 0,25 i 0,40. Z ciekawości pomierzyłem je i co się okazało? Otóż na odcinkach długości 2m, z 10-ciu pomiarów wyszło mi że żyłka 0,25 miała średnicę 0,24mm, a żyłka 0,40 miała średnicę 0,40mm. Nie wiem jak to wygląda teraz (obecnie, praktycznie używam wyłącznie plecionek), gdy ta żyłka jest już kilka lat na rynku, ale pomiary tych żyłek kupionych w 2014r. zaskoczyły mnie. Edytowane 9 Marca 2019 przez Alexspin 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrCz Opublikowano 11 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 Pisałem już o tym kiedyś. HM 80 to zajefajne żyłki. Jak komuś przeszkadza przegrubienie to profilaktycznie może kupić rozmiar albo dwa mniejszą średnicę i po sprawie. I tak będzie zadowolony.Ja mam inne doświadczenia z HM 80 i 69. Być może trafiłem na zleżałe lub podróbki ale kolega miał te same problemy, a pochodziły z innych źródeł zakupu. O ile zaraz po nawinięciu na szpulę były super mocne to już po pierwszym użytkowaniu dosłownie rozchodziła się w palcach. Dwa sezony do tyłu używałem supercup robinsona, a w zaszłym i początek tego sezonu to bezapelacyjnie finnezze savage gear. Dwie z ostatnie są z dodatkiem fluorocarbonu, Przeźroczyste, nie trzymają pamięci, o małej rozciągliwości. Na szpule nawijam na "mokro". W mojej subiektywnej ocenie nr 1 - finezze. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 11 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 W zasadzie nie natrafiłem na żyłkę z krajowej dystrybucji, opisaną w mm, która byłaby "nie przegrubiona", a właściwie powinno się mówić "rzetelnie opisana". Dokładnie to co na etykiecie. Jedyne ograniczenie 50 m na szpuli... http://lowisko.net/zylka-maver-smart-slr-50-m.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrCz Opublikowano 11 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 (edytowane) Ale to nie do spiningu a pod wyczyn - bat, tyczka.Wszystkie Mavery trzymają deklarowaną średnicę. Edytowane 11 Marca 2019 przez PiotrCz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 11 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Marca 2019 Ale to nie do spiningu a pod wyczyn - bat, tyczka.Wszystkie Mavery trzymają deklarowaną średnicę. Widać błądziłem, miałem ją nawiniętą na Cardiff 51S DC + małe wahadła... Do tej pory używam przy jeziorowej muszce. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Widać ryby sie nie znajo, że to żyłka do bata... Na poważnie, czasem żyłki "spławikowe" bywają ciekawsze od swych odpowiedników dedykowanych do spiningu. Przykładem polecana tu przeze mnie Dragon XT69, która wydaje mi się lepsza w niebieskiej, spławikowej wersji "Competition". Na szczęście szpule 125 m i w sprzedaży można dostać łączone. Używam też czasem żyłek typowo matchowych, w burgundowym kolorze, zwłaszcza w omawianej tu średnicy 0,16. Zwykle mało rozciągliwe, ładnie toną i nie kręca się nadmiernie - cechy wypisz wymaluj do spinningu. Marcel van den Eyde match była kiedyś super, browning, i rzeczony Maver ale właśnie match. Maver to zacna marka. A z tą krajową dystrybucją, to pewnie koledze chodziło głównie o nasze krajowe marki handlujące OEM-em, typu Dragon, Robinson, Jaxon itp., bo te przebijają się deklarowaną wytrzymałością na wyścigi, co od pewnego etapu da się obronić w praktyce "lekko" przymrużając oko na tolerancję średnicy linki Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrCz Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Widać błądziłem, miałem ją nawiniętą na Cardiff 51S DC + małe wahadła... Do tej pory używam przy jeziorowej muszce.Wszystko można zaadoptować.A jak z rozciągliwością? Nie przeszkadzała w zacinaniu? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PiotrCz Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 (edytowane) Widać ryby sie nie znajo, że to żyłka do bata... Używam też czasem żyłek typowo matchowych, w burgundowym kolorze, zwłaszcza w omawianej tu średnicy 0,16. Zwykle mało rozciągliwe, ładnie toną i nie kręca się nadmiernie - cechy wypisz wymaluj do spinningu. Marcel van den Eyde match była kiedyś super, browning, i rzeczony Maver ale właśnie match.Żyłki typowo "match" ze względu na odległości łowienia z reguły muszą być mało rozciągliwe i bez "pamięci kształtu".Żyłki typowo spławikowe niestety są z reguły bardzo sprężyste, a przy spiningu wg mnie chodzi o jak najlepszy kontakt z przynętą.Dlatego producentom tak ciężko pogodzić dwa parametry, miękkość czyli brak pamięci kształtu oraz małą sprężystość.Można oczywiście "manewrować" sztywnością wędziska, im bardziej sprężysta żyłka tym wędzisko sztywniejsze. Edytowane 12 Marca 2019 przez PiotrCz Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Andrzej Stanek Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Wszystko można zaadoptować.A jak z rozciągliwością? Nie przeszkadzała w zacinaniu? Nie zauważyłem by żyłka utrudniała zacinanie, większość ryb i tak sama się wiesza... Brodzenie w silnym nurcie nie wymaga dalekich rzutów, ryby często stoją pod kijem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcy- Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 (edytowane) Skoro tyle żyłek jest przegrubionych od lat a my nimi wędkujemy to widać nie szukamy 0.16 tylko 0.18 (którą używaliśmy cały czas opisaną jako 0.16) Bo się nagle jakaś japońska rakieta prawdziwa 0.16 za cienka okaże Edytowane 12 Marca 2019 przez Marcyś 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Oooo właśnie !!!!!Też tak stwierdziłem, zamawiajac kiedyś P-line do kilku młynków. Wszystkie były za cienkie o 0,02 w stosunku do tego czego oczekiwałem. Dragon i spółka wypaczyli mi postrzeganie swiata! Pewnie częsc dyskusji na forum ma z tego powodu znamiona przysłowiowej rozmowy gęsi z prosiakiem.Z audiofilskiego podwórka: znawcy wiedzą, że waty (W - jednostki mocy wzmacniaczy audio, V×A) tranzystorowe i lampowe, amerykanskie i japonskie nie są sobie równe, chodź fizyka uparcie twierdzi inaczej. Może więc wprowadźmy wędkarskie rozumienie średnicy linki na forum: "czy chodzi ci,sympatyczny kolego, o 0,16 polskio-chińskie czy japońsko-amerykańskie?" ???????????? 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SlawekNikt Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 Nie dragon i spółka czy ktokolwiek Ci cokolwiek wypaczyli tylko Twoje postrzeganie postrzeganie świata jak piszesz. Trzeba było zakupić 3 czy 4 różne pozycje w tym też i te na tzw. poziomie i porównać no chyba, że nie miałeś takiej możliwości i brałeś co było w co wątpię ponieważ od wielu lat wybór na rynku jest dość duży, ale też jak zawsze CCC. Świadomy zakup = świadome zalety i wady zakupu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 (edytowane) Łowiłem setkami różnych żyłek. Od gorzowskich stilonów poczynając. I to były jedyne, które brałem jak leci, bo innych nie było :-) Pojawiała się chyba NRD-owska Platil, ale zachodnie pochodzenie nie pomagało wobec totalnego zleżenia (zachodzę w głowę dlaczego była zleżała, skoro była rozchwytywana jak ciepłe bułki). Potem Siglony, Tectany, Strofty, Au Lion D'or (ktos jeszcze pamięta zawrotną karierę tej marki w Polsce we wczesnych latach 90-tych?), Byron (podobnie). Potem Gamakatsu i długo nic. A obecnie różnie jesli chodzi o marki. Nie muszę mierzyć, na oko widzę, co mi pasuje. A zamawiając japońszczyznę wiem, że trzeba oczko niżej mierzyć, żeby nie czuć się oszukanym przez nieoczekiwaną rzetelnosc producenta???? Edytowane 12 Marca 2019 przez smokwelski 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszzz Opublikowano 12 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Marca 2019 (edytowane) Dziś sobie wspominałem "wybór" - bayronka, niagarka, w.w. "lion" (vel francuska) oraz będący poza zasięgiem mojej kieszeni Stroft. A w temacie - żyłki Robinson trzymają rozmiar, ale te miękkie spławikowe (MVDE, Supercup) Edytowane 12 Marca 2019 przez pszzz 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
irigi Opublikowano 22 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 22 Marca 2019 Witam, może ma lub miał ktoś taką żyłkę i podzieli się wrażeniami: Shimano Catana Spinning Line 150m - 0,165mm? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MZieli10 Opublikowano 29 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Dawno, dawno temu... kiedy Wisła co roku wylewała na wiosnę, nie było smartfonów i facebooków, a prawdę mówiąc nie było jeszcze dostępnych plecionek, łowiło się na spinning na żyłki fluo...Ponoć barwnik masakrycznie zmniejszał wytrzymałość żyłki. Miałem taką tylko raz. Wychodzoną i wyszukaną w ofercie wielu sklepów, niemalże spod lady. To było coś fantastycznego jak po stosowaniu Byronki nagle zacząłem widzieć żyłkę ! Wytrzymałość była kijowa, miałem coś około 0.22. Z myślą o okoniu. Gdy na składanym na zamówienie kijku (składanym przez samego siebie z 2 różnych patyków z pełnego fiberglasu i garści drucianych przelotek) z dopiętym radzieckim Orionem i nawiniętą FLUO usiadł szczupak 75cm (dłuugo był życiówką), to pierwsze co zrobiłem to odkręciłem prawie całkiem hamulec by się nie zakleszczył i szpulkę hamowałem palcem. Rybę udało się jakimś cudem wyjąć zaś żyłka mnie zadziwiła, aż musiałem sprawdzić. Okazało się że jednak nie uległa tajemniczemu, magicznemu wzmocnieniu, nadal rwała się w rękach bez - węzła i problemu.Ale ta żarówa na szpuli to był lans. Dobra, koniec nudzenia. Robią jeszcze jakieś żyłki fluo żółte o przyzwoitych jednak parametrach? Do czerwonych przełamać się nie mogę, a jakiś nylon fluo chciałoby się nawinąć... 3 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 29 Marca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 29 Marca 2019 Fluo zawsze będzie mieć gorsze parametry od zwykłej, chyba wplywa na to znaczna ilość pigmentu. Ja używam m.in. pewnego rodzaju fluo tzn. bezbarwnych opalizujących na fioletowo-niebiesko na switle dziennym z pasmem UV. Dobrze widoczne nad wodą, pod wodą bezbarwne, zwykle dobre parametry. Jest to mp. Owner blue eye, czy p-line cxx clear mist ale tez dragon millenium pstrąg. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Esox94 Opublikowano 24 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 24 Czerwca 2019 Ja polecam shimano technium Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Alexspin Opublikowano 25 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2019 MOMOI Kuromatsu Lure Soul - droga, ale niezawodna.KAMATSU Techron Soft Nylon - 50% ceny Kuromatsu, jakościowo 75% Kuromatsu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 25 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2019 Ktoś tu polecał żyłkę Dragon XT69 Competition i po używaniu od kwietnia naprawdę fajna, 0,14 do tego tania jak jakieś Dino. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 25 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2019 Mati ale nie ma pamięci i nie jest sztywna jak drut, nomoże drucik..? Kiedyś to cechowało te żyłki i "Siglon" dragonowski... 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Hvast Opublikowano 25 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 25 Czerwca 2019 0,14 którą testuje wydaje mi się że jest miękka. Co do pamięci też jest ok. Za 7 zł wolę kupić takich 4 jak jedną droższą. 2 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Skalaar Opublikowano 26 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2019 Moze zmienili dostawce, w wodach brudnych chemicznie czy z duza iloscia zaczepow, kamieni, lepsza tansza, czesciej zmieniana niz droga firmowka 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pszzz Opublikowano 26 Czerwca 2019 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 26 Czerwca 2019 Że Siglon miękki czy twardy? Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.