krzychun Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Nie przesadzaj, góra 0,20 Ale nie o samą moc tu idzie, ta żyłka ten parametr po prostu świetnie trzyma(ła)...zupełnie niewrażliwa na czynniki zewnętrzne. A łowiło się i w brudnej wodzie, i w słońcu. Z budżetowych żyłek ta była naprawdę najlepsza. Szkoda, że teraz jest zazwyczaj tak poskręcana, że nie idzie tego na kołowrotek nawinąć, nie mówiąc o łowieniu Zresztą chyba ostatnia, która kupiłem, rzeczywiście była nieco grubsza. Ale to był York Shock, wersja Exclusive (hahaha, za 6,50, w porywach do 8... ) była subtelniejsza... Pozdrawiam,cristovo A to że trwała była nawet jak na 0,22 to fakt. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Tom_S Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Do UL, L- zakresy 0.12- 0.18 używam STROFT- a. "Testowałem" sporo innych żyłek przez wiele lat i pozostaję przy Stroft' cie. Wydaje mi się, że im "lżej" tym żyłka powinna być lepszej jakości. Ale to chyba banał . Jedyny minus wspomnianej- to nawoje 100 m. No i cena... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
banita800 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Ownerka nabywałem tu zawsze było O.K http://allegro.pl/zylka-owner-broad-premium-0-14mm-100m-swieza-i3801852617.html Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Zwierzu Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Moje sprawdzone, przeszedłem ze Strofta na HM69/80 i za sprawą @Joziego na Dragon Invisible i tak na razie pozostanie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bjpol Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Dwa lata temu dałem się namówić na Primerę, przez cały sezon byłem zadowolony, żyłka była wytrzymała, nie skręcała się .... ogólnie fajnie. Niestety w tamtym roku na wiosnę postanowiłem wymienić ją na taką samą, kupiłem i po rozpakowaniu bez żadnego wysiłku rwałem ją sobie w rękach ...... cała szpula poszła do kosza, a ja dostałem nauczkę, że ten sam towar nie zawsze jest taki sam. Dodaję, że obie żyłki kupowałem w "Krokodylu" we Wrocławiu .... czyli w dobrym sklepie. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gofer2005 Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Też polecam HM 80 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Bootleg Opublikowano 10 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 10 Stycznia 2014 Też polecam HM 80Ja również używałem w 2013 i 2012 - sprawdzał się. Rozmiar 0,16 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
psd27 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Kiedyś używałem g-line gamakatsu (zieloną), potem owner broad, a ostatnio przerzuciłem się na HM80. Ponieważ za kleniojaziami chodzę tylko z wiosny, żadnej z żyłek nie używałem przez cały sezon, natomiast nie przypominam sobie, aby którejś przytrafił się spektakularny fuckup. Z tego, co pamiętam, na korzyść HM80 przemawiała cena. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mansik Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 hm80 0.16 w tym jak i poprzednim sezonie dala rade, wchodzi w skład mojego uniwersalnego zestawu, większość boleni w tym roku wyciągnięciem przy jej pomocy Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
kokosz77 Opublikowano 11 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 11 Stycznia 2014 Ja do spinningu uzywam zylek malo popularnej firmy, jaxon xt-pro i powiem szczeze ze jeszcze sie na nich nie zawoidlem. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 12 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 12 Stycznia 2014 Do UL, L- zakresy 0.12- 0.18 używam STROFT- a. "Testowałem" sporo innych żyłek przez wiele lat i pozostaję przy Stroft' cie. Wydaje mi się, że im "lżej" tym żyłka powinna być lepszej jakości. Ale to chyba banał . Jedyny minus wspomnianej- to nawoje 100 m. No i cena...dla mnie minusem tej żyłki to to że jest przegrubiona 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
M4TYY Opublikowano 15 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 15 Stycznia 2014 Mi jeszcze za czasów gdy używałem żyłek sprawdzała się Maxima Spinn Dragona z tego co pamiętam, ( mogłem przekręcic nazwę ). Cena coś koło 30 zł jak mnie pamięc nie myli i do tego 300 m. Jak dla mnie żyłka sprawdzona dobra nie miałem z nią problemów. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) dla mnie minusem tej żyłki to to że jest przegrubiona a dla mnie nie wpływa to na ocenę jakości żyłki (choć świadczy o rzetelności firmy). Ustaliłem, że Stroft jest przegrubiony dokładnie o jedno oczko, tj. 0,02 mm, dokładnie tak, jak jak żyłki Dragona i wielu innych producentów (nie wszyscy, bo spora grupa folguje sobie w temacie znacznie bardziej). Jako 0,16 kupuję więc 0,14 i gra. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez smokwelski Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Może dlatego że trzyma średnicę i jest mało rozciągliwa?Średnicy nie mierzyłem, rozciągliwość odnotowałem, natomiast rwała się w rękach jak nitka. A była świeża, od sprzedawcy, u którego wszystko zawsze jest świeże... Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Średnicy nie mierzyłem, rozciągliwość odnotowałem, natomiast rwała się w rękach jak nitka. A była świeża, od sprzedawcy, u którego wszystko zawsze jest świeże...Zauważyłem w tych żyłkach taki objaw jak piszesz ale po jednym sezonie wędkowania-kiedy w drugi sezon zacząłem łowic(nie przewinąłem żyłki wcześniej) to ta stara część żyłki rzeczywiście rwała się dosyć łatwo>No ale przy nowej jeszcze nie trafiłem na taką jak kolega(i obym nie natrafił)Mam jeszcze pozytywne wspomnienia odnośnie żyłek gamakatsu z serii g-line Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dienekes Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 U mnie było tak w pierwszym dniu łowienia. Gdybym używał ją przez sezon to: 1) nie wygłupiałbym się z marudzeniem, że po tak długim użytkowaniu pęka - gdyby była pierwotnie dobra, 2) straciłbym niejedną rybę i jeszcze więcej wabików - w takim stanie rzeczy, jak opisywałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 a dla mnie nie wpływa to na ocenę jakości żyłki (choć świadczy o rzetelności firmy). Ustaliłem, że Stroft jest przegrubiony dokładnie o jedno oczko, tj. 0,02 mm, dokładnie tak, jak jak żyłki Dragona i wielu innych producentów (nie wszyscy, bo spora grupa folguje sobie w temacie znacznie bardziej). Jako 0,16 kupuję więc 0,14 i gra.Właśnie nie rozumiem polityki tych firm które-wydaje mi się tracą spora grupę klientów oszukując tzn,zaniżając średnicę a co za tym idzie zawyżają wytrzymałość żyłek Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 U mnie było tak w pierwszym dniu łowienia. Gdybym używał ją przez sezon to: 1) nie wygłupiałbym się z marudzeniem, że po tak długim użytkowaniu pęka - gdyby była pierwotnie dobra, 2) straciłbym niejedną rybę i jeszcze więcej wabików - w takim stanie rzeczy, jak opisywałem Absolutnie nie kwestionuje to co napisałeś wcześniej-wybacz że może to tak 'zabrzmiało' Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
smokwelski Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 (edytowane) Właśnie nie rozumiem polityki tych firm które-wydaje mi się tracą spora grupę klientów oszukując tzn,zaniżając średnicę a co za tym idzie zawyżają wytrzymałość żyłek A ja rozumiem. Chcąc nie chcąc uczestniczą w wyścigu szczurów. W sytuacji, gdy 90% klientów patrzy przy wyborze żyłki jedynie na deklarowaną wytrzymałość i cenę, firma rzetelnie opisująca sprzęt stoi na z góry przegranej pozycji. Jakieś, dajmy na to gamakatsu czy owner, miałoby gorsze parametry w oczach większości kupujących, niż 3 razy tańszy jaxon czy cupido. Żyłki zza oceanu np. Sufix nie mogą się u nas przebić "bo są strasznie słabe". Postęp technologiczny jest za wolny, więc wytrzymałość żyłek stale rośnie - poprzez zwiększanie rzeczywistego przekroju. Tak samo tanie firmy już dawno minęły w grafitach stosowanych przy produkcji kijów najbardziej zaawansowanych producentów. Ciekawe, która firma jako pierwsza złamie barierę 100 mln Psi? HM100 pewnie już gdzieś za rok? Najlepiej luźno podchodzić do cyferek na szpulce. Ciekawi mnie, czy nie przycina się też kosztów na długości nawoju. Edytowane 16 Stycznia 2014 przez smokwelski 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rej Opublikowano 16 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 16 Stycznia 2014 Ciekawi mnie, czy nie przycina się też kosztów na długości nawoju?Też się nad tym zastanawiałem,ale nie sprawdzałem Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Swego czasu, gdy jeszcze dużo łowiłem, raz na tydzień kupowałem szpulke najtańszej żyłki Mikado i nawijałem na kręcioł. Tym sposobem zawsze łowiłem świeżą i nową żyłką o w sumie nie najgorszej jakości. Fakt, później zacząłem używać Strofta i różnica w jakości była duża, tyle że i cena też. Po dwóch, trzech tygodniach intensywnego wędkowania, Stroft schodził do poziomu Mikada.Teraz łowię na powrósła i nie mam problemu. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pawello Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Pytanie do łowiących bądź którzy łowili na Owner Broad 0,16. Czy ta żyłeczka jest przegrubiona? Jak wypada w konfrontacji z np. Dragon HM80 0,16, bo ta jest delikatnie grubsza niż powinna. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dagon Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Nie jest, przynajmniej wizualnie, oczywiście nie mierzyłem, ale w porównaniu z Dragonem jest wyraźnie cieńsza. Miałem obie.Teraz robię tak jak Michał, ale potrzebuję żyłek raz na jakiś czas, kupię Mikado, bo mam łowiska gdzie tylko żyłka, połowię i do następnego wyjazdu. Na co dzień używam plecionek. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MARCUS Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Moim zdaniem Owner Broad 0,16 trzyma parametry, tylko jest mocno ciągliwa.Łowię nią i jest okey. Dragon HM80 nie używałem. 1 Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skippi66 Opublikowano 17 Stycznia 2014 Zgłoś Udostępnij Opublikowano 17 Stycznia 2014 Nie jest, przynajmniej wizualnie, oczywiście nie mierzyłem, ale w porównaniu z Dragonem jest wyraźnie cieńsza. Miałem obie.Teraz robię tak jak Michał, ale potrzebuję żyłek raz na jakiś czas, kupię Mikado, bo mam łowiska gdzie tylko żyłka, połowię i do następnego wyjazdu. Na co dzień używam plecionek. Ja też przecie używam czasami żyłki. Na dwóch szpulkach mam nawiniętą 0,16 i 0,20. Chyba nawet Stroft. Używam w zasadzie tylko do okoniowania. Choć przy miękkiej i delikatnej wędce, kluskowatej, z powodzeniem i bez większego ryzyka rozerwanych pyszczków, można używać plecionki.Dawno temu, kupiłem szpulkę pierwszej na polskim rynku Spiderwire, 0,12 mm. Piękna była, czarna, okrągła i lśniąca. Natychmiast przestałem kupować dziesiątki blach i setki twisterów. Z wody zaczęły wyjeżdżać nawet grube gałęzie. Że o rybach nie wspomnę Miałem ją gdzieś tak z 10 lat i cały czas była ok. Kołowrót złapał luzy ( Aero GTM 1000, czarnuch ) a plecionka nic. W jedenastym roku użytkowania wytrzymałość jednak trochę spadła. Właśnie zacząłem zastanawiać się nad zmianą, kiedy wzięli i kołowrót razem z resztą sprzętu mi ukradli. W pociągu, kiedy spałem smacznie sam jeden w przedziale pierwszej klasy. Więc problem zmiany rozwiązał się radykalnie. To była fantastyczna plecionka. Nigdy już powrósła o podobnej jakości nie znalazłem.Co do żyłek: mam nawiniętego Strofta od dwóch lat i jest ok. Fakt, niewiele nim łowię. Cytuj Odnośnik do komentarza Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.