Zbiornik Dzierżno Duże

[Olo1970]

Ja machałem pół niedzieli i także na zero ... raczej ryba zeszła już na głęboką wodę.

Tak czy inaczej jeszcze dam sobie kilka razy szanse

Machaj wędą rybki będą [emoji3]

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[-PYTOON-]

Ktoś jeździ? Czemu jest taka cisza w tym wątku?

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

[Creek]

Ktoś jeździ? Czemu jest taka cisza w tym wątku?

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

 

Bo nie biorą  

[adamos]

Takie coś znalazłem

https://www.youtube.com/watch?v=o4p4MOVOtGk

[adamos]

Właśnie oglądam drugą część

https://www.youtube.com/watch?v=ml1xzi6AeKo

[kefaspirit]

Panowie 21.12 o 15.00w Taciszowie walne zebranie koła. Kto będzie? https://m.facebook.com/questions.php?question_id=1388877604608388&ref=group_browse

Edytowane 23 Listopada 2019 przez kefaspirit

[chojny83]

No i jesteśmy po zawodach na Dzierżnie.

O rybę było bardzo trudno. Na 21 teamów przypadło 29 szczupaków, pewnie z 20 sandaczy i ponad setka okoni. Największe ryby to szczupaki 104.8 100.2 sandacze 77 77 okonie 46.6 i 46.1.

O rybę jak zawsze było bardzo ciężko. Ryby fajne tam są bo zawsze kilkanaście ciekawych ryby tam się złowi. Mimo to śmiem twierdzić, że jest to bardziej wida sandaczowa niż szczupakowa.

Przy najbliższej okazji postaram się tam wrócić ????

[wabik]

No i jesteśmy po zawodach na Dzierżnie.

O rybę było bardzo trudno. Na 21 teamów przypadło 29 szczupaków, pewnie z 20 sandaczy i ponad setka okoni. Największe ryby to szczupaki 104.8 100.2 sandacze 77 77 okonie 46.6 i 46.1.

O rybę jak zawsze było bardzo ciężko. Ryby fajne tam są bo zawsze kilkanaście ciekawych ryby tam się złowi. Mimo to śmiem twierdzić, że jest to bardziej wida sandaczowa niż szczupakowa.

Przy najbliższej okazji postaram się tam wrócić

Gratulacje za trzecie miejsce nie zwalniacie .

[Olo1970]

To prawda, że ryb bardzo dużo nie padło, tylko czy z punktu widzenia zawodnika, a sam nim raczej się nie nazywam, korzystniej jest gdy ryby jest dużo, ale drobnej i zębaty 70 to już okaz, a okonie musisz przebierać, aby złapać wymiarowego, czy też jak tym razem mniej, ale dużych, gdzie do ostatniej godziny zawodów jedna ryba może decydować o wygranej?

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

[chojny83]

Z mojego punktu widzenia wolę aby podczas zawodów woda pokazała swój potencjał.

A ten jest cały czas nieodgadniony

Wolałbym aby wszyscy połowili dużo i grubo bo z takim nastawieniem człowiek tam jedzie.

Wtedy właśnie grube ryby miałyby duży wpływ na wynik końcowy.

[chojny83]

Tutaj można sobie zobaczyć ile ryb zostało złowionych:

https://xtramarlin.pl/cycle.php?cycle=17

Złowiono 29 szczupaków, 14 sandaczy i 173 okonie.

To według mnie i tak za mało ale to moje zdanie.

Cały czas czekam aż woda pokaże swoje prawdziwe oblicze

[Pasta]

Upasione te szczupaki

[Creek]

Z mojego punktu widzenia wolę aby podczas zawodów woda pokazała swój potencjał.

A ten jest cały czas nieodgadniony

Wolałbym aby wszyscy połowili dużo i grubo bo z takim nastawieniem człowiek tam jedzie.

Wtedy właśnie grube ryby miałyby duży wpływ na wynik końcowy.

Zgadza się ... również uważam że wyniki pozostawiają pewien niedosyt. Tym bardziej, że do rywalizacji stawiło się, było nie było, 20 najlepszych teamów - wędkarzy z nie jednego pieca chleb jedzący. 

Nieobliczalna ta ichtiofauna

Edytowane 25 Listopada 2019 przez K.Kalisz

[chojny83]

Upasione te szczupaki

Oj tak.

Mają co tam jeść.

Takich stad dużych płoci i ogromnych leszczy ok.70cm nie widziałem nigdzie indziej.

Dodam, że Dzierżno to jedyny zbiornik, na którym widziałem tarło dużych karpi. Piękny widok.

Na zawodach też został złowiony jeden karp, zassał gumkę, sazan taki z 80cm

Edytowane 25 Listopada 2019 przez chojny83

[Creek]

Pięknego białorybu ten zbiornik na pewno nie może się powstydzić.

70 cm leszcz to zdecydowanie godna ryba, na Dzierżnie nie wzbudza większych emocji ... nie brakuje większych

[Pasta]

Oj tak.

Mają co tam jeść.

Takich stad dużych płoci i ogromnych leszczy ok.70cm nie widziałem nigdzie indziej.

Dodam, że Dzierżno to jedyny zbiornik, na którym widziałem tarło dużych karpi. Piękny widok.

Na zawodach też został złowiony jeden karp, zassał gumkę, sazan taki z 80cm

Tez kiedyś mialem tę przyjemność. Tarło razem z leszczami robi wrażenie.

[volfi]

Fajnie by bylo zeby przynajmniej udostepnic łowienie z plywadelka jakies ograniczenie w okolicach lini brzegowej...ale to max,

bo udostepnienie tej wody bez ograniczen z lodek na bank by ja zniszczylo,zjechało by sie pewnie poł polski

hmm moze jednak lepiej bez lodek;)

[Olo1970]

A może by tak powiedzmy zezwolenie na 10 łodzi na dobę, a w weekend 15. Mogły by nawet być jakoś płatne, powiedzmy 10 czy 15 zł. Robisz rezerwację, przelew do koła i potwierdzenie masz w telefonie. Ilością zezwoleń koło ogranicza presję tak jak to robią np na Chechle.

 

Wysłane z mojego SM-G715FN przy użyciu Tapatalka

[maguras]

Wszystkie te tematy były przerabianie. Obecnie w kole nie ma chętnych na takie tematy... Poglądy nasze się zmieniły i nikt nie jest za łowieniem że środka pływającego. Presja zniszczy każda wodę... Nawet no kill...

[Olo1970]

Chętni na pewno są. Nie wędkujący z łodzi będą w całości przeciwni, drudzy, przynajmniej w części są za ograniczoną możliwością łowienia że środków pływających. Tyle w temacie.

 

Wysłane z mojego SM-G715FN przy użyciu Tapatalka

[volfi]

Z tym ograniczeniem i iloscia,to tez srednie rozwiazanie,byla by wojna i zwada ty dostales czemu nie ja,ty masz plecy i znajomosci ja nie,lepiej niech zostanie jak jest,z brzegu tez mozna polowic;)jest sprawiedliwie.

Edytowane 17 Maja 2020 przez volfi

[Olo1970]

Na Rybniku jest tzw. "kierownica", betonowy wał wchodzący w jezioro, oddzielający zrzut ciepłej i zimnej wody. Jedna z najlepszych miejcówek na Rybniku. Kilka lat temu, bo nie wiem jak jest teraz dniówka kosztowała tam 30 zł, a wydawano ich tylko chyba 10, i tłumów nie było. Podobne rozwiązanie można by wprowadzić na DD. Dla koła dodatkowa kasa, 30, 50 czy ile by to miało kosztować to dodatkowe fundusze na działalność. Kilka łodzi na zbiorniku nie zrobi mu krzywdy, zwłaszcza że ryby wrócą do wody. Oczywiście można podnieść lament, że łodzi nie da się upilnować, ale zapytam ile razy ktoś Was kontrolował na brzegu w ubiegłym roku, bo mnie nikt, a trochę bywałem.

 

Wysłane z mojego SM-G715FN przy użyciu Tapatalka

[klosskuba]

W kole jest dużo karpiarzy, im jest połów z łodzi nie na rękę, to jest podstawowy powód. Obawa o presje, kłusownictwo itp. to tylko wymówka. To jest strasznie ciasne myślenie. Jak nie można łowić za pomocą środków pływających, to zaproponować zakaz wywózki, zobaczycie jaki będzie lament.

Zakazy to nie jest metoda, mentalność rodem z PRL, jak ktoś chce zberetować rybę, to z brzegu łatwiej to zrobić, wrzucić w krzaki i palić głupa, jak by co.

Ja się do tego kola przeniosłem, bo mi się idea no kill tego zbiornika spodobała, ale jakoś tak teraz czuję się olewany. Na Pławach czy na Chechle mogę połowić z łodzi, tu jestem piątym kołem u wozu, a i pierwszym podejrzanym o kłusownictwo. Coraz bardziej dochodzę do wniosku, że to koło jest za małe aby sprawnie zarządzać taką wodą.

Edytowane 20 Maja 2020 przez klosskuba

[maguras]

Wszelkie wnioski na temat zmian w kole i na zbiorniku można zgłaszać na walnym zebraniu. Ja jestem tam co roku. Swoją cegiełkę dołożyłem...

 

Karpiarze wcale nas nie blokują, tylko okręg.

 

Krokiem w przód są zawody z łodzi, które się odbywają kilka razy w roku.

 

Jeżeli ktoś chce zmian, trzeba działać, nic samo się nie zrobi.

 

Poglądy grupki spininngistów z koła trochę się zmieniły po tym co się dzieje na zbiorniku.

 

Koło robi bardzo dużo... Oby inne koła tak dbały o swoje wody.

[klosskuba]

Paweł, masz rację co do tego, że nic się samo nie zrobi, a ja na walnym nie byłem. O okręgu się nie wypowiadam, bo szkoda nerwów. Koło robi dużo, ale jest małe i nie ma siły przebicia, poza tym składa się w większości z karpiarzy, a ci nie mają żadnych ograniczeń, czy zakazów co do metod połowów, w związku z tym może i nie są do nas w opozycji, ale też "zabijać się" za nas nie będą. Poglądy grupki spiningistów zmierzają, mam wrażenie do jak największej separacji tej wody od wędkarzy "obcych", a to jest zła droga, i nic dobrego z tego nie wynika. Nikt z Polski nie przyjedzie tu z zamiarem złowienia mięsa, a miejscowy, czemu nie.

Przed tą wodą są większe problemy, np. tarło szczupaka, czy zmiana idiotycznego operatu. Albo leszcz.