Skocz do zawartości

Zbiornik Dzierżno Duże


Rekomendowane odpowiedzi

Złoty środek. Guma 10-12 cm na stalce. Widziałem okonie, które połykały 15 cm cannibala jak wróble ziarno. Ale te zdjęcia są z przełomu września i października, kiedy okoń naprawdę dobrze żerował i celowo zakładało się mniejsze przynęty na zębatego licząc na przyłów dużego garbusa.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie zgodzę się z kolegą Chojny83. To jest zbiornik skrojony po łodzie, otwarty, z każdej strony Cię widać, jeden slip, gdzie każdy musi spłynąć. Zakładanie, że spiniole na łodziach zaczną zabierać ryby, jest tak samo uprawnione, jak twierdzenie, że robią to karpiarze pochowani w swoich zatoczkach. Z pewnością znajdą się czarne owce, ale nie będą mieli łatwo, bo pozostali będą ich obserwować. DD jest przykładem, który wyznaczy kierunek wędkarstwa w Polsce. Inne koła gospodarujące na kilku wodach (takie dochodzą mnie sygnały) myślą o tworzeniu zbiorników no kill. Najważniejsze jest pilnowanie wody przez samych wędkarzy, SSR sama nie da rady, wędkarze na łodziach będą pilnować się wzajemnie, najważniejsze, by ryba wróciła do wody.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Każdy ma swoje zdanie. Ja nadal będę się upierał przy swoim. Jest kilka zbiorników w Pl gdzie ciężko o połów z łodzi. Bielinek, Dzierżno Duże, Drużno. I ryby grube tam są i biorą.

Nie znam wody w Pl gdzie można łowić z łodzi i trafić regularnie metrowe szczupaki i grube sandacze. Nie jestem na tyle naiwny aby uwierzyć, że wędkarze będą siebie pilnować, zbyt wiele już widziałem na zbiornikach koło siebie. A Dzierżno tak małe nie jest jak się wydaje ;)

Na szczęście będę miał okazję połowić tam pod koniec listopada więc rzadka możliwość łowienia tam z łodzi bardzo mi pasuje. Ale gdybym nie miał takiej możliwości, nie płakałbym. Zawsze zostaje świadomość, że jest jeszcze woda, gdzie są dzikie, zdrowe i duże ryby.

Ps. W tym roku pierwszy raz w życiu, właśnie na Dzierżnie, miałem okazję widzieć jak trą się wielkie karpie. Piękny widok! Niech tak zostanie :)

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedyna szansa dla tego zbiornika jest zakaz połowu z łodzi. Mimo tego, że jest to zbiornik NO KILL nie każdy jest świadomy, że samo wypuszczenie ryby to nie wszystko. Jeszcze dużo czasu upłynie, jak spinningiści zaczną odpowiednio obchodzić się z rybami na takim łowisku.

 

Wiec prędzej niż połów że środków pływających, na DD pojawi się obowiązek posiadania maty i dużego podbieraka.

  • Like 8
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Można tu toczyć boje na słowa i argumenty, Ja się będę upierał przy swoim. Przedstawcie argumenty, że łowienie z łodzi, zepsuje ten zbiornik. Uważam, że ten zbiornik pokaże reszcie, że się da, i powstaną podobne w kraju, albo będziemy się ukrywać i liczyć na to, że nikt o nas nie usłyszy i okręg pozwoli nam zachować to łowisko w tej formie, a przecież nie jest tajemnicą , że samodzielność koła 29 wielu osobom przeszkadza.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam wrażenie, że dla wielu ta woda jest traktowana jak tajna miejscówka, gdzie trzeba ją ukrywać przed najazdem mięsiarzy itp. Wiem, że niektórzy łowią piękne okonie i szczupaki i nikt tym się nie chwali z obawy przed konkurencją. Automatycznie powstaje pytanie czy zostawić tą miejscówkę dla siebie czy może promować ten zbiornik co może przyczynić się do tego, że powstanie więcej takich zbiorników w Polsce. Puki co jest traktowany jak tajna miejscówka, im mniej ludzi o nim wie tym lepiej.

 

Ryby w jeziorze stoją w zasięgu rzutu z brzegu, teoretycznie nie trzeba korzystać z łodzi ale tylko teoretycznie. Problemem jest ów brzeg, który w większości jest nie dostępny dla wędkarzy. Od strony północnej znam tylko jedną miejscówkę notabene większość czasu zajęta z której można fajnie połowić, od południowej dwie może trzy. Jak na taki duży zbiornik to nie za wiele, do tego trzeba wspomnieć, że potrzebne jest końskie zdrowie plus spodniobuty aby móc godzinami stać w wodzie, do tego dochodzą rośliny, które swą bujnością uprzykrzają wędkowanie.

 

To nie połowy z łodzi powodują ubytek ryb w zbiornikach tylko ich możliwość zabierania i z tym powinno się walczyć. Nie wierzę w to, że weekendowe wędkowanie ze środków pływających uszczupli zasób ryb.

 

Z teorią, że są tam dzikie, zdrowe i grube ryby mogę się zgodzić ale nie do końca. Od dawna mówiło się, że w tym zbiorniku ryby świecą co nie było przesadą, Kłodnica, która wpływa do jeziora jest tak zatruta, że przed śluzą nie ma w niej znaku życia, dlatego nie wielu brało ryby do puki go nie przejęło PZW. 

Na pewno ryby są grube i wypasione, latem okonie dosłownie srają flejami (rozwielitkami) , których jest pełno dzięki ścieką które dostarczała chlewnia. Te zanieczyszczenia powodowały to że poniekąd dawno temu był to zbiornik no-kill i niech tak zostanie.

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chronić przed najazdem Hunów którzy są wstanie za... wszystko co żyje i da się zjeść. Niestety nie mogę doradzić nic lepszego w naszym wędkarskim ???? społeczeństwie [emoji3525]

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chronić przed najazdem Hunów którzy są wstanie za... wszystko co żyje i da się zjeść. Niestety nie mogę doradzić nic lepszego w naszym wędkarskim ???? społeczeństwie [emoji3525]

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

A jak będą robić fotki z wypuszczania?

 

Wędkarstwo w ogóle powinno być zakazane - wszędzie. Dręczymy ryby, część - o zgrozo nawet zjada to co złowi. No jak tak można??? A wystarczy iść do markietu i kupić kurczaka z fabryki( z fabryki mięsa, bo takie kurniki tym właśnie są) Ale nie widzimy, to ok????

 

 

Pytałem wcześniej - jak to się stało, że powstało takie łowisko - złów i wypuść.

 

Niniejszym ponawiam pytanie

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chronić przed najazdem Hunów którzy są wstanie za... wszystko co żyje i da się zjeść. Niestety nie mogę doradzić nic lepszego w naszym wędkarskim ???? społeczeństwie [emoji3525]

 

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

Ta woda rodziła się w miejscu i czasie, gdzie, spływała do niej cała trucizna górnośląskiego przemysłu. Obroniła się i trwa nadal. Albo pozostawiamy ją jako ewenement w skali kraju i będziemy pokazywać jak babę z brodą na odpustach, albo na jej przykładzie pokażemy, że skoro u nas się udało, to można wszędzie?

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

eRKA jak powstało to łowisko mam pewne swoje przemyślenia, na pewno nie obyło się bez wojenki i nie chodzi tu o władzę okręgu, największym przeciwnikiem łowiska no kill było koło, które się nim opiekowało. Aby nie wprowadzać Cię w błąd,przedzwoń do prezesa koła w Taciszowie na pewno udzieli Ci takich informacji. Telefony odbiera jeśli nie to napewno oddzwoni, spoko gość.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Żarnowiec...

A wiesz ile ryb na Żarnowcu było łowionych wcześniej i ile jest łowionych teraz?

Gwarantuję Ci, że ta liczba spada z biegiem czasu.

Dostęp do internetu zrobił z wielu łowisk jedną wielką kiszkę, bo nagle okazało się, że w danym zbiorniku są wielkie ryby.

Potem mamy najazd narodu i ludzie nadal łowią ale z tendencją spadkową.

 

A Ci, którzy od lat łowili tam wielkie ryby nadal siedzą cicho i jak mają jakieś foto to tylko dla siebie.

Znam takich ludzi, nie jednego, napiszę więcej widziałem zdjęcia ryb na rekord polski, w świat nie poszły...

 

I tak samo jak wyżej, nie zamierzam nikogo do niczego przekonywać.

Wędkarstwo nie jest obojętne dla ekosystemu.

Nawet jak wszystkiego dopilnujemy (C&R, maty, podbieraki, wyczepiacze...) to i tak jakiś negatywny wpływ na wodę będzie.

Im mniej możemy tym woda lepsza, takie moje zdanie :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No zobacz, a w Szwecji, Holandii, Irlandii, łowią i ekosystem wytrzymuje.

Jak wyżej napisałem - zakazać wędkarstwa...

 

Nie wiem ile wczesniej łowiono na Żarnowcu. Ale metrówy padają nadal mimo, że woda poddana jest dużej presji wędkarskiej. Wystarczył jeden myk - górny wymiar ochronny.

 

A rekordy - jedni mierzą, drudzy ważą hahaha względna sprawa.

 

"Dostęp do internetu zrobił z wielu łowisk jedną wielką kiszkę, bo nagle okazało się, że w danym zbiorniku są wielkie ryby."

 

To nie internet jest winny, lecz idiotyczne przepisy i z księżyca wzięte limity.

Na ZS (Zalewie Sulejowskim - generalnie w okregu piotrkowskim stwierdzono, że sum to szkodnik) i to nie wędkarze, lecz ZO przy wsparciu ichtiologa.

Zamiast dążyć do podniesienia populacji innych drapieżników ograniczając limity, zniesiono limit ilościowy na suma.

Ale czego się można spodziewać, gdy przedstawiciel okręgu starał się mnie przekonać, że z dużego szczupaka jest tyle samo ikry co z małego.

 

Jedna wielka bzdura. Sumy zostały wybite, a innych drapieżników nadal jak na lekarstwo. Skąd się wezmą?  Z zarybień? Stada matecznego już dawno nie ma.

 

Itd itp.

 

Człowiek zmienia ekosystemy i z reguły na gorsze, ale można te zmiany minimalizować przez sensowną gospodarkę zasobami.

Norwegia wprowadziła limit na wywożone przez wędkarzy mięsko ryb. Ryb łowionych w Oceanie Atlantyckim...

 

Jestem przeciwny twierdzeniom, że wędkarze to mięsiarze, kłusownicy, szuje ogólnie co wszystko zabiorą. Zabiorą tyle ile prawo pozwala. A pozwala dziś na dużo - za dużo.

Ograniczenia prędkości ludzie z reguły respektują...chociaż policji chyba podobnie jak strażników zazwyczaj nie widać.

 

To gospodarz wody powinien ustalić takie limity aby ryby był dostatek. A tak mamy zwalanie winy na wędkarzy, wydry, bobry sumy okonie ... aaa... i przebłyszczenie.

A jak już i to nie działa to się mówi, że łowić nie umiemy...

 

Pozdrawiam Romek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O widzisz, my tu prowadzimy rozmowę na normalnym poziomie, każdy ma jakieś argumentu.

Tylko ,z tym ograniczeniem prędkości to jakoś nie wierzę ;)

Mam w okolicy takie jeziorko, nazwane "wędkarskim eldorado" j.Lubiąż, pewnie wielu słyszało :)

Ryby tam były, zdrowa populacja, szczupaki 50+, 60+, 70+, 80+... jak na Dzierżnie :)

Był gospodarz, strażnik na wodzie, górne i dolne wymiary, zmniejszone limity...

 

I co teraz jest z tego jeziora? Jedna wielka kupa. połowisz szczupaczków 50plus.

Ja już tam nie jeżdżę, mam za to kolegę, który notuje w zeszycie ile szczupaków złowił.

Co roku liczba zmniejsza się o 50%, z ręką na sercu.

Niby wszyscy pilnują są ograniczenia a ryb brak?!

 

A Skandynawia, Holandia itp.?

Inna mentalność inne podejście.

Tam jak biorą to tyle ile trzeba.

Więcej nie wezmą bo jak złapią to wstyd i hańba.

A u nas?

Politykowi można, strażnikowi można... ;)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Masz rację, choć nie do końca:)

Jedno eldorado gdy wokół pustynia da się zarżnąć.

Ale co dobrego wynika dla wędkarzy z wody w której są ryby,ale w niej nie wolno łowić?

 

Mentalność się zmienia. Powolny to proces to fakt. Ale mojego kolegę już nie dziwi, że wypuszczam ryby. Co więcej - sam dla kotka też nie zabiera. Więc coś tam pozytywnego i wśród takich zwykłych wędkarzy widać.

 

Pozdrawiam Romek

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 tygodnie później...

Wczoraj dostałem takiego średniaka 65, przecudnie wybarwiony. Koledzy karpiarze, którzy robili to zdjęcie byli pod wrażeniem urody tej rybki. Kiedy pokazałem w domu zdjęcie żonie powiedziała, że wygląda jak akwariowa rybka, tylko trochę większa[emoji3].1da8333b23f4f13f056bc2bf2510a2e0.jpg

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Olo1970
  • Like 10
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście wyjątkowo ładnie ubarwiony :) Są juz na głębokiej wodzie?

Dostałem go jeszcze na spadzie, na lewo od plaży, ale dzisiaj cztery godziny machania i zero, okoń też już wieczorem nie przychodzi na płytką wodę. Myślę, że teraz trzeba go juz szukać głębiej.

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Łowiłem szczupaki w wielu miejscach w kraju, ale też w Szwecji i Finlandii, ale nigdzie nie były tak pięknie wybarwione jak te z DD. Jeżeli kiedyś zorganizują wybory miss/mister pike to nasze z pewnością będą na pudle[emoji3].

 

Wysłane z mojego SM-G935F przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...