Skocz do zawartości
  • 0

Łodzie aluminiowe


Kuba Standera

Pytanie

Witam

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie taki pomysł - przesiadki z mojego szklaka na aluminium, ale nurtują mnie pewne wątpliwości, a tutaj wszyscy używają szklaów i niezby ktoś coś wie na ten temat.

-Stabilność i możliwość pływania na dużej fali - tak trochę ponad metrowej

-Trwałość

-Jaki kształt??

-jakiego producenta moglibyście polecić?? Tu ceny są tak zaporowe, że nie wiem czy latem wracając z Polski nie zgarnąć czegoś po drodze.

 

Aha i łódż której szukam powinna mieć minimum 16 stóp długości i obsługiwać do 30hp, niekoniecznie musi być z kierownicą :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Większe, mniejsze różne różniste polskie szwedzkie słowackie czasem holandia 

 

Szwecja, Holandia ... to już robi różnicę. Szczególnie Holandia. Tam trzeba się bardzo daleko przemieszczać, a fale bywają bardzo upierdliwe (wiatr + barki). Szczególnie te po barkach to jakaś masakra.

Te rosyjskie łodzie sprawiają wrażenie niezłych, ale nie mam z nimi żadnego doświadczenia.

Na samą Polskę i mniejsze szwedzkie wody poleciłbym Skylle 440 - według mnie rewelacja na małe i średnie zbiorniki. Jednak skoro ma być Holandia to lepiej uderzyć w coś co lepiej będzie szło po falach. I tu jeśli chodzi o Rangy ... to proponowałbym się przepłynąć po jakimś dobrze sfalowanym zbiorniku najpierw i samemu ocenić... 

Zdecydowanie bardziej bym szedł w Finval EVO. W przeciwieństwie do Rangy nie mam informacji jak pływa EVO, ale to łódź innego typu trochę i myślę, że będzie dużo lepsza na duże wody i cięższe warunki.

Warto sprawdzić tego Thora wspomnianego powyżej. 

Tangiri 460 pływałem po Holandii i zrobiła na mnie bardzo dobre wrażenie. Aczkolwiek też proponowałbym się przepłynąć najpierw żeby samemu ocenić, bo łódka to dość osobisty zakup i każdy ma inne oczekiwania.

 

Dobrym testem jest wybranie się na jakąś wodę podczas wiatru na dwie łodzie - jedna robi "niefajną" falę , a druga na nią wpływa. 

 

Edytowane przez hlehle
  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Standardowo łowienie w trolingu oraz spining na jeziorach, rzadziej na rzece no i oczywiście dwie osoby na pokładzie.

 

Przegapilem, ze takze na rzekach :)

To juz troche komplikuje temat, bo nie kazda z tych lodek ktore wspomnialem nadaje sie na kazda rzeke. 

Na przyklad na Wisle powyzej Warszawy jednak zdecydowanie bardziej sprawdzi sie taki Rangy niz Evo, ale osobiscie bralbym Skylle 370.

Chyba ze plywasz po glebszych rzekach, a nie mazowieckiej Wisle piaskowej :)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja może coś dodam jako użytkownik aluminiówek od chyba sześciu albo siedmiu sezonów.

 

Najpierw miałem płaskodenną aluminiówkę 460cm x 170cm rodzimej produkcji, o dosyć niskich burtach.

- rzeki typu mazowiecka Wisła, Narew -> idealna i bardzo komfortowa - trol czy nawet łowienie z ręki - taki niezniszczalny ponton. Niskie burty przy trolu do pewnego stopniu są zaletą, również jeśli chodzi o podbieranie mniejszych ryb na rzece typu okoń czy jaź. Dobrze na Wiśle jednak mieć kompana na łodzi, który ewentualnie pomoże zepchnąć ją z piaszczystej łachy. Wiadomo, na tych rzekach fali raczej dużej nie ma, małe zanurzenie łodzi, poza tym nie ma barek ani, co moim zdaniem jeszcze gorsze np. na rzekach i kanałach w NL - dużych łodzi motorowych typu cruiser, ze sternikami często nie przejmującymi się innymi jednostkami na wodzie.

- większe akweny z wodą stojącą w Polsce - np. ZZ - już gorzej, choć nie było strachu, choć oczywiście po motorówce trzeba było ustawiać się prostopadle do fali.

- rzeki i kanały w NL - barki i cruisery płynące z tyłu, podczas gdy Ty trolujesz - największe wyzwanie - trzeba było silnikiem surfować na fali wytworzonej przez ww. jednostki, aby rufą się nie przelało. Fala z przodu - już lepiej, ale tez czasami silnikiem trzeba było przeskakiwać z fali na falę aby pod tę drugą nie wpaść.

- większe akweny z wodą stojącą za granicą - nie pływałem.

 

Płaskodenkę sprzedałem, właśnie przez ww. ograniczenia i nie-uniwersalność. Teraz mam Skyllę 440, starszy model bez pokładu dziobowego tylko z ławką w poprzek.

- rzeki typu mazowiecka Wisła, Narew -> jest ok, ale jak dla mnie 440 jest jakaś "za duża", za ciężka i za mało mobilna na przemieszczanie się na mazowieckiej rzece. Zgadzam się z Danielem, że 370 jest lepsza.

- większe akweny z wodą stojącą w Polsce - np. Żarnowiec - idealna, choć nawet tam czasami się trzeba schować - jak się szybko rozbuja.

- rzeki i kanały w NL - większy komfort i mniej kombinowania z falą / pod falę.

- większe akweny z wodą stojącą za granicą - również bardzo dobrze i bezpiecznie.

 
Ale jak to kiedyś ktoś powiedział - apetyt rośnie w miarę jedzenia - więc nie powiem, abym nie rozważał zmiany na coś jeszcze większego :-). Ale wtedy na Wisłę i Narew - na pewno kupię ponton  :).
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu się trochę nie zgodzę. Większa łódka przy zbliżonych kształtach ma podobne zanurzenie jak mniejsza, jednam wzraz ze wzrostem ilości sprzętu i masy zestawu zaczyna wypadać zdecydowanie lepiej - mniejsze obciążenie na metr kwadratowy dna. Główny minus to brak infrastruktury do slipowania i ograniczona mobilność.

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Tu się trochę nie zgodzę. Większa łódka przy zbliżonych kształtach ma podobne zanurzenie jak mniejsza...

 

Tak i nie... Zalezy ile ta lodka wazy, jaki ma podpiety silnik, jak rozlozony ciezar i wiele innych czynnikow. Jednak jakby przyjac , ze wchodzi w gre jedynie przeskalowanie, to jak lecimy w pelnym slizgu to jednak ta mniejsza ma mniejsze zanurzenie. Co sprawdzilismy bolesnie nie raz na Wisle :P

 

Tyle ze Skylla 370 ma inny ksztalt niz 440, wiec tutaj akurat szerokosc robi robote a nie dlugosc. 

Edytowane przez hlehle
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i tu jest właśnie problem, bo w małej łódce co byś nie robił, to dupa siądzie dziób pójdzie do góry, masa skupiona na tyle. Przy 5m idziesz praktycznie caly czas płasko. Przy większych prędkościach różnica jest właściwie o wielkość spodziny. Chyba że mówimy o bieda-ślizgu. Zawsze mogę pocisnąć 45 i będę wyżej, niż ty, lecąc 35 [emoji6]

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No i tu jest właśnie problem, bo w małej łódce co byś nie robił, to dupa siądzie dziób pójdzie do góry, masa skupiona na tyle. Przy 5m idziesz praktycznie caly czas płasko. Przy większych prędkościach różnica jest właściwie o wielkość spodziny. Chyba że mówimy o bieda-ślizgu. Zawsze mogę pocisnąć 45 i będę wyżej, niż ty, lecąc 35 [emoji6]

 

 

Jak sobie powoli trollujesz to dupa moze i bardziej siada tej malej lodce, ale po pierwsze nie trolluje sie po plyciznach a po drugie trollowac nie mozna na mojej Wiselce  :P

Wiec po plyciznach leci sie non stop w slizgu a wtedy rufa jest wysoko i wlasnie ta spodzina ma znaczenie , bo kilku znajomych te spodziny potracilo. Przy okazji walniecie silnikiem 20 HP w piach to pikus - po prostu silnik podbija do gory. Powodzenia w przypadku 50 HP na sztywno ...

Nie mowie juz o rafach ... 

 

Jak ktos ma fantazje to nikt mu nie zabroni plywac i 6m aluminiowkami po Wisle, ale ja akurat wole lodki max 4m. 

Edytowane przez hlehle
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Daniel, na rafach to wszyscy są równi - i 20 i 50hp :D , a odblokowany tilt nie pomoże - wystarczy małe wahanie stanu wody.  A że jest pewna prawidłowość, to znaczy im mocniejszego silnik, tym mniej oleum to się zgodzę. U nas latają co jakiś czas przez przelewy, wbijają się w przykosy a był przypadek, że ktoś się nie wyrobił na zakręcie i wyjechał na pastwisko :blink: . Koniki mózgu nie zastąpią. Czasami trzeba przepłynąć powoli. Przejście wąskie i w ślizgu nie przejdziesz. Wtedy małe zanurzenie i power tilt robią robotę. Sam płynę zazwyczaj w przedziale 50-60, ale zawsze najpierw obadam trasę i wiem co po drodze ominąć.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Pawel ja mam na mysli osoby , ktore potrafia plywac po Wisle i nie szaleja.

Uwierz mi, ze w naszym gronie sporo roznych lodzi testowalismy i po prostu uwazam , ze na moje odcinki duza krypa to pomylka.

- wieksze zanurzenie spodziny

- silnika nie podbije nawet na byle piachu i tam gdzie ja nawet sie nie zajakne i lece na 20 hp to na 50 by mi sie mocno jaja pocily

- jak juz ugrzezniesz na piachu to 4m jest szansa przepchnac

- na malej jednostce 35km/h to juz pelen slizg i jednostka ma minimalne zanurzenie, na duzej krypie trzeba leciec 45 km/h. Zdecydowanie precyzyjniej przelece mala jednostką po trudnej wodzie

- wodowanie na pseudoslipach

- naplywanie malych miejscowek

 

Wedlug mnie tu nawet nie ma czego porownywac... ale ja sie moze nie znam, w koncu plywam po Krolowej tylko 25 lat :))

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Użytkuje skylle 370 i na rzeki, nie za duze jezioro, w 1-2os to dla mnie ideal

Zegrze, zarno tez jej nie straszne (oczywiscie bez balwanow na wzburzonej wodzie)

Zaleta to tez wygoda wodowania w pojedynke w trudnych warunkach

 

Jednak jak kolega rozważa pływanie na dużych wodach, to niestety już coś duzego. Nie ma uniwersalnej łódki do wszystkich zastosowań. Gdybym miał pod nosem duża wodę to bym rozważał druga lodke, chętnie coś z finvala (np 505 mi się podoba ale tylko z opisu bo nie plywalem ma niej)

Wtedy skylla 370 na rzeki, zbiorniki bez dużych fal

A szerokie 5m+ na duże wody

Uniwersalu nie ma

 

Sent from my SM-G965F using Tapatalk

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na rzece to jakby wiadoma sprawa że mniejsza łódka jest bardziej praktyczna a na jeziora lepiej mieć coś większego. Więc podsumowując skoro przeważnie pływam po jeziorach to którą z tych trzech powinienem wybrać? North Silver, Finval, czy Tangiri? Macie jakieś własne doświadczenia z którąś z tych łodzi? Przyznam szczerze że szczególnie przyglądam się łodzi Tangiri 460 fajnie wyglądają i mają w sobie coś co przyciąga mój wzrok  :D rozważam obejrzenie jej na żywo u producenta.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie nie może być za szerokie i za płaskie :)

O 505 zapomnij bo będzie Ci się dublować ze Skylla 370. To łodka o małym zanurzeniu na spokojne wody. Jeśli podoba Ci się Finval to obczaj inne modele, jak chociażby EVO.

Dzięki:)

Poki co nie kupuje drugiej łodzi, ale jak już dojdzie do tego to zwrócę uwagę na evo:)

 

Sent from my SM-G965F using Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No właśnie nie może być za szerokie i za płaskie :)

O 505 zapomnij bo będzie Ci się dublować ze Skylla 370. To łodka o małym zanurzeniu na spokojne wody. Jeśli podoba Ci się Finval to obczaj inne modele, jak chociażby EVO.

Dlaczego nie może być za szerokie i za płaskie?

I co to jest według Ciebie szerokie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Teoria łodzi też glosi że lodzie slizgowe (plaskie dno) służą do slizgu, czyli unoszenia się nad woda. Przy wolnej predkosci pchaja wode, przy większej latwo wchodza w slizg. Plaskie dno to slabo na falach

 

Wypornosciowe (czyli v-ki) plywaja dzięki wypornosci i rozcinaja wode. Tutaj nie ważne jak mocny silnik i tak nie wprowadzisz w slizg. Teoretycznie dzisiejsze na falach

 

Ale dochodzi jeszcze wiele innych czynników. I w praktyce zwykle stosuje się chybrydy v-ki i plaskiego dna, aby wlasnie ograniczyc wady danej konstrukcji

 

Sent from my SM-G965F using Tapatalk

Edytowane przez SzymusS
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ten film mówi nam tylko o tym jaką pi..ą jest sternik. Ewidentnie płynie za wolno, a także znacznie utracił prędkość po pierwszym mocniejszym strzale od fali co spowodowało, że kolejne uderzenie go zalało. 

Jakby za...lał to szedł by po wierzchołkach fal i by się nie odbijał. Wyjątkiem są długie, dość wysokie fale...

 

Zapytałem przekornie w kontekście szerokości i w sumie żadnej odpowiedzi nie dostałem tylko filmik o niczym nie mówiący, no może o tym że typowe "bassówki" , które mają pokład bardzo blisko lustra wody są notorycznie zalewane przez niewielką już falę.

 

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ten film mówi nam tylko o tym jaką pi..ą jest sternik. Ewidentnie płynie za wolno, a także znacznie utracił prędkość po pierwszym mocniejszym strzale od fali co spowodowało, że kolejne uderzenie go zalało. 

Jakby za...lał to szedł by po wierzchołkach fal i by się nie odbijał. Wyjątkiem są długie, dość wysokie fale...

 

Zapytałem przekornie w kontekście szerokości i w sumie żadnej odpowiedzi nie dostałem tylko filmik o niczym nie mówiący, no może o tym że typowe "bassówki" , które mają pokład bardzo blisko lustra wody są notorycznie zalewane przez niewielką już falę.

 

Kamilu pływam czasem z Holendrem, który nie tylko jest jednym z najlepszych wędkarzy jakich w życiu spotkałem, ale po prostu wychował się na wodzie i pływanie w trudnych warunkach to dla niego norma. Rok temu śmigaliśmy jego 6 metrową dość szeroką łajbą (z silnikiem 300 HP) i o ile w ogóle nas nie zalewało, to niestety mimo tak dużej krypy był spory dyskomfort podczas przelatywania po falach. W Holandii każda fala jest inna, nie polecisz od tak sobie po jej wierzchołkach. Po jednej polecisz a w drugą ... Wszystko przez olbrzymie barki i statki. Kolega przyznał, że łódka jest po prostu trochę za szeroka i musi z powrotem przesiąść się na węższą.

 

Szczerze to na rzekę żadna z proponowanych tutaj łodzi się słabo nadaje .Dla mnie łódka rzeczna to blacha 3,5mm i w górę , minimum 460cm na 220 cm ,konsola środkowa w połowie długości łodzi , płaskie dno ,płaski dziób,silnik 60KM z lekko zmodyfikowanym układem chłodzenia .

Zgadzam się, że super ... ale jak nie wieje pod prąd. Polecam spróbować popływać na takiej łajbie w Płocku gdy wieje z zachodu ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...