Skocz do zawartości
  • 0

Łodzie aluminiowe


Kuba Standera

Pytanie

Witam

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie taki pomysł - przesiadki z mojego szklaka na aluminium, ale nurtują mnie pewne wątpliwości, a tutaj wszyscy używają szklaów i niezby ktoś coś wie na ten temat.

-Stabilność i możliwość pływania na dużej fali - tak trochę ponad metrowej

-Trwałość

-Jaki kształt??

-jakiego producenta moglibyście polecić?? Tu ceny są tak zaporowe, że nie wiem czy latem wracając z Polski nie zgarnąć czegoś po drodze.

 

Aha i łódż której szukam powinna mieć minimum 16 stóp długości i obsługiwać do 30hp, niekoniecznie musi być z kierownicą :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Musiałbyś skontaktować się z chłopkami, bo wiem że chyba trochę zwiększali wysokość w 400 w stosunku do np. mojego egzemplarza.

Ja u siebie mam silnik podniesiony na kątowniku o kilka cm.

Dokładnie o to mi chodzi :) , masz silnik Yamahy ? One są dłuższe z tego co wiem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wracając do moich wypocin na temat większej niż mam łodzi. Dzisiaj widziałem na żywo łódź 5,5 metra i chyba 2,3 szerokości. Była na przyczepie a nie na wodzie.

Jednak nie chcę takiej landary. Tak jak pisał Robert Dorado wyżej - nie wyobrażam sobie ciągania tego na ryby.

Jak kiedyś kupię dom przy samej wodzie to będę myślał o zakupie takiego, albo i większego, okrętu, póki co się wystraszyłem. Może nawet nie samego ciągania ale na przykład wodowania tego statku...

 

może czas pogodzić się z rzeczywistością i kupić coś koło 4,6-4,8 metra. Będzie wygodniej niż na Skylli 370 ale też i zdecydowanie bardziej "mobilnie" niż w przypadku tych wielkich łodzi. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wracając do moich wypocin na temat większej niż mam łodzi. Dzisiaj widziałem na żywo łódź 5,5 metra i chyba 2,3 szerokości. Była na przyczepie a nie na wodzie.

Jednak nie chcę takiej landary. Tak jak pisał Robert Dorado wyżej - nie wyobrażam sobie ciągania tego na ryby.

Jak kiedyś kupię dom przy samej wodzie to będę myślał o zakupie takiego, albo i większego, okrętu, póki co się wystraszyłem. Może nawet nie samego ciągania ale na przykład wodowania tego statku...

 

może czas pogodzić się z rzeczywistością i kupić coś koło 4,6-4,8 metra. Będzie wygodniej niż na Skylli 370 ale też i zdecydowanie bardziej "mobilnie" niż w przypadku tych wielkich łodzi.

Finval 575evo[emoji108][emoji108]

 

Wysłane z mojego SM-G930F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na wodzie ta wielkość ginie, fakt na wózku 17,5" to landara ale do ogarnięcia. Generalnie najgorzej z wodowaniem trzeba mieć dobre auto bo ze szpejem łajba będzie około tony + wózek 300kg.

Ja z kolegą mamy 16,5" czyli 5m na 2,15 silnik do tego powinien być 75 ale na 50/60 też sobie poradzi. Wózek ma 2,25m w kołach.

nie szukał bym mniejszej

zobacz na wielkość https://milwaukee.craigslist.org/boa/d/milwaukee-2007-lowe-165fs/7110899268.html    https://milwaukee.craigslist.org/boa/d/milwaukee-2007-lowe-165fs/7110899268.html

w Ameryce nad dużym jeziorem  wszystkie Lundy , Crestlinery i Lowe wymiecione...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Wracając do moich wypocin na temat większej niż mam łodzi. Dzisiaj widziałem na żywo łódź 5,5 metra i chyba 2,3 szerokości. Była na przyczepie a nie na wodzie.

Jednak nie chcę takiej landary. Tak jak pisał Robert Dorado wyżej - nie wyobrażam sobie ciągania tego na ryby.

Jak kiedyś kupię dom przy samej wodzie to będę myślał o zakupie takiego, albo i większego, okrętu, póki co się wystraszyłem. Może nawet nie samego ciągania ale na przykład wodowania tego statku...

 

może czas pogodzić się z rzeczywistością i kupić coś koło 4,6-4,8 metra. Będzie wygodniej niż na Skylli 370 ale też i zdecydowanie bardziej "mobilnie" niż w przypadku tych wielkich łodzi. 

 

Tylko , że 100 KM do 4.6 m to trochę dużo :)

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Auto 4x4 z reduktorem i nie ma stresu z wjeżdżaniem/wyjeżdżaniem z wody. Oczywiście fizyki nie oszukasz i cześć miejscówek trzeba będzie poprostu odpuścić. Chcesz kupić łódź na duże wody (przy których w większości przypadków  są mariny umożliwiające zwodowane łodki) a nie leśne dzikie bajorka.
Fajne są przyczepy z obniżonym „najazdem” w kształcie V co umożliwia wpływanie łodzią na przyczepę stojąca w wodzie.
Przy odrobinie wprawy bez problemu zwodujesz się w pojedynkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Oczywiście, chodziło o wody bez utwardzonego slipu. Sam miałem okazję kupić 17 z 115 koni ale u mnie muszę ja wepchnąć łapkami A to już za dużo na jednego.

Moją na betonie wyciągam sprinterem z napędem na tylną oś

Wysłane z mojego SM-G973F przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Robert Dorado
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Lunda nie kupię, miałem okazję oglądać, kiedyś, na jakimś wyjeździe nawet sporo pływać i uważam, że nie jest wart tej ceny. Nikt mnie nie przekona, że jest inaczej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...