Skocz do zawartości
  • 0

Łodzie aluminiowe


Kuba Standera

Pytanie

Witam

Od pewnego czasu chodzi mi po głowie taki pomysł - przesiadki z mojego szklaka na aluminium, ale nurtują mnie pewne wątpliwości, a tutaj wszyscy używają szklaów i niezby ktoś coś wie na ten temat.

-Stabilność i możliwość pływania na dużej fali - tak trochę ponad metrowej

-Trwałość

-Jaki kształt??

-jakiego producenta moglibyście polecić?? Tu ceny są tak zaporowe, że nie wiem czy latem wracając z Polski nie zgarnąć czegoś po drodze.

 

Aha i łódż której szukam powinna mieć minimum 16 stóp długości i obsługiwać do 30hp, niekoniecznie musi być z kierownicą :mellow:

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Sławku dziękuję, ale co to ma do rozpoczętej tu dyskusji ,która stawia Trackera w tyle za naszymi producentami ,co jest co najmniej śmieszne choć nie wiem jaki model i z którego roku , bo nie zostało to sprecyzowane, ale mam nadzieję ,że kolega Radbraw nie porównał go do dwudziestoletniego trutnia z coparta  po trzech powodziach

Bo jeśli mam być szczery,to patrząc na Trackera Pro Guide v - 16 sc z roku 2020 który jest jednym z podstawowych produktów tej firmy i na nasze produkcje to ni w ząb przez gardło taka teoria by mi nie przeszła :-)

 

Ja odniosłem odwrotne wrażenie, że nasze sprzęty nie umywają się do trackera.

Chciałem tylko powiedzieć, że warto porównywać, warto łódkę rozłożyć na czynniki pierwsze, a do tego potrzebne jest trochę wiedzy kupującego. Warto zrobić własną check listę.....

Przykładowo moja subiektywna check lista wyglądałaby tak:

 

1. materiał wypornościowy - absolutnie nie może to być piana PU. Z tego powodu moim wyborem nie będzie polska łódka laminatowa. Czy mam pomysł jak umieścić styrodur czy styropian jako materiał wypornościowy w laminacie?? Tak, mam ale jak próbowałem ten patent zaszczepić jednemu czy drugiemu wytwórcy, to zostałem pogoniony... (za trudne za drogie)

 

2. łódka musi mieć jakiś szkielet. To nie ma być mega sandwich czyli dwa płaszcze trzymające się na piance.... (no wiem, za trudne, za drogie...)

 

3. Chcę mieć łatwy dostęp do zęzy, czyli odkręcaną podłogę. Chcę mieć możliwość łatwej wymiany materiału wypornościowego bez rozcinania łódki na pół..  Czy wiem jak to zrobić? Tak, ale wiadomo za trudno, za drogo...

 

4. Chcę mieć łódkę wood free, a jeśli już mają być elementy ze sklejki to takie, które łatwo odtworzyć i wymienić. Tutaj łódki amerykańskie robią się problematyczne...

 

5. Ciężar łódki nie może być z kosmosu... łódka 4 metry maks 130 kg, łódka 4,3 metra maks 200 kg (sprawa dyskusyjna, te wartości to moje subiektywne zdanie)

 

6. łódka dla mnie powinna mieć wiosła... bo ja taki staromodny jestem, że na miejscówkę podpływam po cichu na wiosłach.....

 

7. możliwie jak najmniej elementów konstrukcyjnych plastikowych 

 

8. Odwodnienie bakist........ nie żadne uszczelki, a przemyślany system odwadniający..... (taki za trudny, za drogi)

 

Teraz dalej......

jeśli łódka ma mieć kierownicę, to ważna staje się jakość szybek, ramek szyb.... To co widziałem w topowym podobno polskim wykonaniu wołało o pomstę do nieba.......

Czy mam pomysł jak to zrobić dobrze?? No mam........ ale za trudno, za drogo.....

 

Temat bass boat....... nie jest to dla mnie must have, ale miło byłoby gdyby łódka potrafiła pływać w nadślizgu.

 

ekstrudowany profil burtowy - również nie jest to dla mnie must have, ale miłoby było.....

 

Rozumiem, że kadłuby projektuje się jako uniwersalne, dlatego chciałbym mieć możliwość doboru jakck plate'a odpowiedniego do wybranego silnika.........

(za propozycję jack pleata to dopiero kiedyś zostałem pogoniony :))

 

 

Materiał:

Nie upieram się przy aluminium, bo przez ostatni rok cena ALU na giełdach wzrosła dwukrotnie. Ale nie chcę też prymitywnego laminatu typu wiadro wałek.

Poza ceną ALU słyszałem, że jest problem z dostępnością interesujących nas wodniaków gatunków ALU......

 

Rosjanie podczas ostatniego kryzysu z 2008 roku zaczęli budować łódki z Arkuszy HDPE...... Materiał na tyle elastyczny, że nie da się połamać. 

Technologia spawanego HDPE jest praktycznie identyczna ze spawaniem ALU.....

 

https://fotos.topbarcos.com/usa/new-boats/dgs-defense-28-monster/foto1

 

Skoro nadaje się dla komandosów, dla wędkarza też sie nada

 

 

Kompozyt oparty o żywicę epoksydową, najlepiej jako sandwich ze wzmocnieniem kewlarowym....... wbrew pozorom nie kosztuje to nie wiadomo jak kosmicznych pieniędzy..

Skoro z dostępnością aluminium robi się problem, to trzeba szukać.......

 

A wszystko co napisałem, to tylko po to, że fakt pochodzenia łódki nie gwarantuje niczego.......

 

W związku z cenami ALU zrobił się problem z dostępnością łódek ALU, z czego bardzo się cieszą laminaciarze. Jak sobie uświadomili, że nie mają konkurencji aluminiowej to delikatnie mówiąc przestali się starać.....

 

A na koniec łódki rosyjskie......... Jakie???? k.......a?

A no rosyjskie....

Zobaczcie jak wiele może się zmienić przez jedyne 10 lat.

https://vboats.pro/about/

 

Tak, że mój głos w sprawie to zachęta do zrobienia własnej check listy, listy jak ja to mówię must have'wów i nie uleganie stereotypom, że amerykańskie to takie ze złota prawie jest. bo te ich sklejki i dywany to jakoś do mnie nie przemawiają.

Uważam, że potencjał w naszym kraju jest... ale dopoki jest problem z ALU to laminaciarze będą przeginać, bo dlaczego by nie? skoro sprzeda sie wszystko.

 

Powyższy wpis należy traktować jako mój list do świętego Mikołaja.....

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Amerykanie ze względu na skalę mają lepszy ekosystem do całej produkcji. Proste przykłady - wzdłużniki na burtę, na łączenie dna z burtą, dedykowane profile na kil, w niektórych elementy dna prefabrykowane na prasie, rozwiązania schowków i cała zabudowa - np. rurki na kije (schowek wpuszczany). Tego w PL nie ma, są tylko rozwiązania rzemieślnicze. To też przy odpowiedniej skali powoduje, że cała taka, wręcz modułowa budowa, jest tańsza niż polskie rzemiosło.

 

@garfield - z pianką się nie zgodzę, są miejsca gdzie się nadaje i takie gdzie się nie nadaje. Jak mam komorę zaspawana, dodatkowo dla bezpieczeństwa spaw zaciągnięty PU i zamalowany epoksydem + korki na PU w otworach technicznych, które są w miejscach suchych to nic się jej nie stanie. Chyba, że ktoś wpadnie na pomysł zamocowania czegoś od góry na otwory przelotowe. W miejsca mokre idzie inny materiał.

Edytowane przez psulek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Z tymi sklejkami i dywanikami się nie zgodzę. Kupiłem kiedyś łódź aluminiową Legend, używana przez 5 lat, sam używałem ją następne 8, żadnego problemu ze sklejką nie miałem, i dywanikiem. Fakt że była przykrywana plandeką , korek zawsze wyciągnięty i dziób wyżej niż rufa. I to wystarczy na zabezpieczenie łodzi. I tylko mała rzecz, sklejką i dywanik nie były z Polski. Normalna , dobra , amerykańska jakość. Byleby woda nie stała w łódce i będzie w porządku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Czemu na rzeki? przy szerokości 189 cm spokojnie da rade na każdym zbiorniku. W stanach Tracker Grizzly, której devilcraft jest kopią, to najbardziej popularna łódź basowa na te hamerykańskie zaporówki.

Też właśnie znalazłem że jest do odpowiednik tego trackera. Zastanawia mnie tylko fakt niskiej burty. Czy aby nie jest to zbyt nisko na jeziora i zaporówki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Na zaporowkach będziesz z niej łowił na wietrze do około 5 m/s. Powyżej już będzie mniej przyjemnie. Jeszcze zależy jaka zaporówka, z której strony i jak wieje bo to też różnica. Z resztą na dużym wietrze z czego byś nie łowił to blisko jest granica "przyjemności" ????

  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Dokładnie. Jak chcesz wypływać w hardcorowych warunkach to pewnie nie ma rozsądnych kompromisów. Łódka typu skylla z wysoką burtą i duża waga będzie najlepsza na ciężkie warunki i inshore. Taki devilboat jest bardziej mobilny i chyba wygodniejszy do łowienia, może i bardziej stabilny. Ale na dużej fali będzie miał trudniej.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam podobną konstrukcje. Jak jadę na zaporowkę i ma wiać powyżej 5-6m/s to jednak wybieram rzekę. No chyba że wiatr ma być tylko w ciągu dnia,a poranki i wieczory flauta to można łowić. Ten typ łodzi ma swoje plusy i minusy. Moje główne łowisko to płytka i piaszczysta Wisła i tu sprawdza się świetnie ale jakbym miał łowić tylko na zaporówkach wybrał bym pewnie nieco inny kadłub. Nie piszmy, że się nie nadają bo ludzie łowią też na 3-metrowych, małych skorupkach i żyją ????

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sam mam skorupkę 360 i ostatnio na sulejowie zwodowałem się i wciągnąłem z powrotem. Choć wędkarz na dużej aluminiowej Łodzi też spłynął więc nie bylem osamotniony [emoji23] Kurcze może to i jakiś kompromis. Choć myślałem o smarlinerze jeszcze albo tym devilu. No chyba że decydować się na laminat ale tu też mam mętlik.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A taki devilcraft z silnikiem 40 km stopa S to nie za dużo na płytkie rzeki ? Zastanawiam się nad takim zestawem na przyszły sezon.

Dużo zależy od umiejętności czytania rzeki. Tylko nie bierz pod stope S bo to bez sensu.

Edytowane przez Lucas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja mam podobną konstrukcje. Jak jadę na zaporowkę i ma wiać powyżej 5-6m/s to jednak wybieram rzekę. No chyba że wiatr ma być tylko w ciągu dnia,a poranki i wieczory flauta to można łowić. Ten typ łodzi ma swoje plusy i minusy. Moje główne łowisko to płytka i piaszczysta Wisła i tu sprawdza się świetnie ale jakbym miał łowić tylko na zaporówkach wybrał bym pewnie nieco inny kadłub. Nie piszmy, że się nie nadają bo ludzie łowią też na 3-metrowych, małych skorupkach i żyją

Fajna łódka, ale dla kogoś kto tylko pływa po rzekach. Ostatnio kolega mnie podpytywał co brać bo się na napalił na tego devila, ale mu odradziłem bo mówił że dużo będzie też pływał po otwartych wodach. Dla mnie niska burta ją eliminuje z wyboru, a ja chciałem coś uniwersalnego żeby pływać po Wiśle i wyskoczyć od czasu do czasu na jakieś jezioro, albo za granicę.  

Moja Tangriri 420 ma też płytkie zanurzenie, większy problem stanowi silnik ale wystarczy go unieść i łódka schodzi z mielizny. Jeszcze nie musiałem wysiadać żeby ją spychać. Pisze o Wiśle.

Edytowane przez wujek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...