Skocz do zawartości
  • 0

Silniki Storm


wiktos

Pytanie

Rekomendowane odpowiedzi

  • 0

Wirnik powinien być posmarowany przed pierwszym użyciem, bo w momencie pierwszego rozruchu pracuje często na sucho. Może się wtedy porwać . Możliwe, ktoś zapomniał. Inna opcja to materiał badziew, chociaż to mało prawdopodobne. Możliwe, że jakieś drobiny z gumy poleciały w kanały i coś przytykają, na przykład sikacz. Jedyna pewna metoda to rozebrać i obejrzeć pompę, jak nie pompa a wirnik cały, to zagwostka.

 

Wysłane z mojego ASUS_Z01RD przy użyciu Tapatalka

 

 

Rozebrane, obudowe pompy szlak trafil razem z wirnikiem, guma oczywiscie zasyfila cala obudowe, a najgorsze ze sie otwor rozcentrowal. Ktos musial silnik na sucho odpalic

albo faktycznie chinole cos spieprzyli swoimi raczkami. Takze obudowa pompy wody razem z wirnikiem do wymiany.

 

Sama obudowa pompy wody do yamahy kosztuje 600 zl ;]

Do Storma 64 zl + wirnik - tyle dobrego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie bardzo rozumiem czemu to ma dowodzić. Że np.wytrzymałość silnika  w aucie mam sprawdzać bez płynu chłodzącego, oleju, albo odpalać go pod wodą? 

Zadzwoń do dealera Storma i zapytaj się kiedy (pływając na wodzie) zorientował się, że w silniku nie ma oleju...

 

Cóż ja teraz biedny pocznę, właśnie sobie uświadomiłem, że nie mogę kosić zielska swoim silnikiem w ogródku, ani pod wodą. A może te 10 godz w roku po prostu sobie popływam?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Kiedyś miałem w firmie nowe Volvo xc90, od początku były problemy z skrzynią biegów.

Naprawy wymiany itp. jednym zdaniem droga przez mękę.

Jednak to nie znaczy że Volvo to kiepska firma, zwyczajnie mieliśmy pecha i trafiliśmy na felerny egzemplarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Nie bardzo rozumiem czemu to ma dowodzić. Że np.wytrzymałość silnika  w aucie mam sprawdzać bez płynu chłodzącego, oleju, albo odpalać go pod wodą? 

Zadzwoń do dealera Storma i zapytaj się kiedy (pływając na wodzie) zorientował się, że w silniku nie ma oleju...

 

Cóż ja teraz biedny pocznę, właśnie sobie uświadomiłem, że nie mogę kosić zielska swoim silnikiem w ogródku, ani pod wodą. A może te 10 godz w roku po prostu sobie popływam?

 

Dowodzi to tylko temu że w tym przypadku cena=jakość oraz że produkt japoński>>>>>chiński jeżeli chodzi o jakość.  W tym przypadku tak jest i nic nie da zaklinanie rzeczywistości, co nie wyklucza że i stormem da się popływać 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

A no właśnie, jeżeli pływałbym kilkaset/dziesiąt godzin rocznie, to szukałbym produktu innej klasy. To że komuś zdarzyła się nieoczekiwana awaria nie znaczy, że jest to przypadłość każdego silnika. Kiedy czytałem jakie truchła można kupić nawet od firm, które sprzedają używki na masową skalę, jakie są ceny firmowych części, to z pełną premedytacją zdecydowałem się na na zakup nowego Storma. Tym bardziej, że swoje wody obskakuję na wiosłach, a silnika używam bardzo sporadycznie. Jak będę miał jakieś poważne problemy, to osobiście napiszę, że takiego sprzętu nie polecam. 

Prywatnie mam chiński motocykl, który ma 5000+ przebiegu i jakoś nie czuję żeby się kończył. Nie kupię sobie sprzętu za kilkanaście tysięcy, bo kręcę ok 2000 rocznie. Jak wytrzyma kolejne trzy lata i dobije do 10000 km a silnik się rozleci, to kupię sobie nowy. 

 

Ja nikogo nie zamierzam przekonywać do swoich racji, tylko wkurza mnie, że każdą awarię traktuje się jak potwierdzenie, że chińskie jest do bani. Równie dobrze mogę napisać, że dwudziestoletnie silniki amerykańskie i japońskie to trupy, bo mnóstwo się o ich awariach pisze. Tylko ile w tym racji? 

  • Like 5
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Ja nie twierdze że chińskie jest złe bo jest dużo dobrego sprzętu przykład Xiaomi. Zasada u nich jest prosta chcesz jakiś sprzęt za 10$ to taki Ci zrobią , w przypadku tych silników pozyskali licencje od yamahy ( chyba) albo klepią na krzywy ryj. Mowa o silniku 9.9 2t , budżet jest jaki jest a i technologia nie do konca opanowana wiec efekt jest taki a nie inny. Z pewnościa gdyby dać temu producentowi zlecenie na wykonanie silnika za taka sama kwote za jaka sa sprzedawane yamahy to wówczas praktycznie nie odbiegałyby od pierwowzoru

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Hubert ja przerabialem to samo z chińskimi miltiplikatorami ... Zresztą sam wiesz jak było i napiszę Ci krótko. Rób swoje i to wszystko w temacie, a że lepsze zawsze jest wrogiem dobrego to nie wykluczone, iż kupisz sobie kiedyś coś innego.

  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

wirinik wymieniony, obudowa pompy tez, wszystko chodzi bez problemu. Do yamahy obudowa tez jest z plastiku ;] 

Proponuje rozwiercic wieksza dziurke tez w tym plastiku przy wezu pompy (tam gdzie wylot wody) bo jest za mala

 

Koszt naprawy 64 zl - nie ja placilem ale dostawca, czyli dla mnie 0. Zobaczymy co dalej ale kulture pracy ma wysoka tak samo jak yamaha

chodzi.

Edytowane przez horac
  • Like 3
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch, nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Newajżanszjie jest to, żbey prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.

  • Like 7
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch, nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Newajżanszjie jest to, żbey prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.

... dopiero przy "żbey" kapnąłem się, że coś jest nie tak :-)

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Myślałem nad sprzedażą starej czterokonnej yamahy i kupnie mocniejszego storma. Od tej decyzji odwiódł mnie Kolega. WALDEK jesteś WIELKI - DZIĘKI!!!!

@evin świetny filmik

Sprzedałem roczną Yamahę  2.5 KM kupiłem dwu letniego Zipp'a 13.5 KM silnik ma sześć lat. Złego słowa o nim nie powiem chociaż bardzo bym chciał  :P 

Polecam każdemu kogo nie stać na używaną zajechaną Yamahę. 

U kolegów przeciwników daje się zauważyć objawy syndromu Zosi co szpinaku nie lubiła. 

  • Like 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

No to i ja się pochwalę moim czajnikiem :)

W lipcu kupiłem Storma 2T  13,5 km -na czapie i tabliczce- a tak naprawdę to jest odblokowany na 15 .

Wysyłka za pobraniem i dostawa na drugi dzień.

Po rozpakowaniu banan na twarzy nawet wygląda ładnie :) . Przed odpaleniem sprawdziłem wszystkie możliwe dostępne śrubki aby poprawić majfrendów niestety wszystkie były odpowiednio dokręcone.

Opalił od pierwszego strzała ,na wolnych obrotach kulturalnie mruczy i do tej pory nie zauważyłem aby mi strzelił focha z niewiadomego powodu zarówno przed jak i po docieraniu. Przy odkręcaniu manetki niczym się nie dławi i pięknie wchodzi na max obroty. W lipcu nalatałem nim ponad 240 kilometrów a w tym miesiącu ma 75 kilometrów w sumie wychodzi  ,że ma nalatane ponad trzy setki. Nic do tej pory nie odpadło i  nic się nie skopało. Z lini paliwowej nic nie cieknie. Moją Wigry 355 sam ze sporym szpejem na flaucie lecę 34-35 km/h. 

Teraz spalanie. Powieszony jest na Wigry 355 i po moich pomiarach wyszło tak :

- 2,4 litra na 10 kilometrów  prędkość trollingowa  około 4.2 km/h - mniej się nie da  (fajnie by było 3,2-3,5 km/h )   i czasami przelot powiedzmy 20 %  . Dla porównania  ,Yamaha 2t 6/8 KM pali mi w takim cyklu 2 litry czyli cztery setki mniej.

- 1 litr na 4 kilometry przelot na pełnym gwizdku czyli około 34-35 km/h.

Nie  wiem czy jest to dużo czy tyle powinien palić .Jak te spalanie można porównać do Yamahy 9,9 odblokowanej na 15 km ? .

 

Tyle albo aż tyle mogę o nim napisać po tak krótkim użytkowaniu.

Czemu go kupiłem ? ano chciałem na urlopie szybciej "polatać" a że kręgosłup nie jest pierwszej młodości i kilka kontuzji przeszedłem to opcja dwusuwa  -ze wzgledu na wagę i moc- była dla mnie do przyjęcia. 

  • Like 6
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Zdognie z nanjwoymszi baniadmai perzporawdzomyni na bytyrijskch uweniretasytch, nie ma zenacznia kojnoleść ltier przy zpiasie dengao sołwa. Newajżanszjie jest to, żbey prieszwa i otatsnia lteria byla na siwom mijsecu, ptzosałoe mgoą być w niaedziłe i w dszalym cąigu nie pwinono to sawrztać polbemórw ze zozumierniem tksetu. Dzijee sie tak datgelo, że nie czamyty wyszistkch lteir w sołwie, ale cłae sołwa od razu.

 

A ja mam w nosie naukowców wszelakich :P  W kwestii języka jest dla mnie jeden autorytet czyli Mikołaj Rej, którego pozwolę sobie zacytować: "A niechaj narodowie wżdy postronni znają, iż Polacy nie gęsi, iż swój język mają".

Niestety nie za wiele osób o tym pamięta i pozostaje mi tylko nad tym ubolewać :(  Sam nie jestem orłem polszczyzny, ale staram się starać :)

 

A co do silników: to po pierwsze jak dbasz tam masz, a to, że może się trafić jakaś kiepska partia to doskonale wszyscy o tym wiemy.

Wiemy też, że z kupy bata się nie ukręci i nie ma co porównywać sprzętu za powiedzmy 3 tys. do tego za 6 czy 7 tys.

Edytowane przez SlawekNikt
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Sprzedałem roczną Yamahę  2.5 KM kupiłem dwu letniego Zipp'a 13.5 KM silnik ma sześć lat. Złego słowa o nim nie powiem chociaż bardzo bym chciał  :P

Polecam każdemu kogo nie stać na używaną zajechaną Yamahę. 

U kolegów przeciwników daje się zauważyć objawy syndromu Zosi co szpinaku nie lubiła. 

Dlaczego uważasz że kazda używana Yamaha jest zajechana? Niektórzy pływają kilka, kilkanascie razy w roku i nawet 10 letnie są w super stanie. 

Edytowane przez godski
  • Like 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Błąd, dwusuwowe Yamahy 6 czy 8km z okolic 90 roku czyli to będzie 28 lat. Działają bezproblemowo , palenie na dotyk a i kompresja często jak z fabryki. Chociaż silniki z zewnątrz widać że dostały mocno po dupie ale to jest akurat proporcjonalne cena= stan techniczny , ale za cenę w okolicach 3tys mamy igiełkę 8km i kolejne 10 lat pływania lekko. Mieszanka oleju 1-100 też nie do przecenienia brak smrodu takiego jak w innych markach. Dla mnie majstersztyk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 0

Bierz 3tys i przyjeżdżaj po Yamahę w bdb stanie nawet dzisiaj kolega akurat ma taką do sprzedania . Ciśnienie po 10bar na każdym cylindrze, z tych ósemek które wiedziałem to tylko jedna była zarżnięta ale było to spowodowane tym że ktoś pływał nią bez chłodzenia. Kolega kupił za 2tys taka obdrapaną , wizualnie słabo ale pływa i pali na dotyk. Wróćmy więc do rzeczywistości, miernik kompresji i bez problemu kupimy zdrowego dwusuwa. Śmiem twierdzić że 90% tych silników dostępnych w ogłoszeniach jest sprawnych( mowa o tych w normalnej cenie czyli 2,5k i więcej).

 

Ta na giełdzie to 4t to tak gwoli ścisłości. ja pisze o 2t proszę czytać ze zrozumieniem

Edytowane przez crizz100
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Odpowiedz na pytanie...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...